![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 10
|
zerwane zaręczyny
Jestem załamana. Po 5 latach mój narzeczony zerwał zaręczyny..
Mam 28 lat, od 5 lat w związku, 1,5 roku wspólnego mieszkania, od 8 miesięcy zaręczeni. Plany zrobione, większość spraw pozałatwiana, rezerwacje zrobione, zaliczki popłacone, suknia się szyje.. Tylko, że 2 tygodnie temu mój narzeczony pojechał do rodzinnego domu i ślad po nim zaginął. Ogólnie bardzo lubi tam jeździć więc nie miałam powodów do niepokoju. Ale gdy dzwoniłam był oschły, niedostępny, zbywał mnie półsłówkami, gdy pytałam kiedy wróci. po tych 2 tygodniach napisał mi smsa że "to koniec. ma inne plany, marzenia, a mnie w nich nie ma. za bardzo się różnimy i to nie ma przyszłości". Długo to do mnie nie docierało. Dlaczego tak nagle? co się stało? próbowałam się dopytać ale nie chciał ze mną rozmawiać. Najbardziej mnie zabolało, że po 5 latach nie wysilił się na tyle żeby mi to powiedzieć prosto w oczy. Po 3 dniach przyjechał, zabrał część swoich rzeczy, powiedział, żę wszytko wyjaśniliśmy sobie w smsach (?) i wyszedł. Dzisiaj mija tydzień od tego wydarzenia. Nie pamiętam za wiele z tego tygodnia. Cały czas na tabletkach uspokajających, pod ochroną rodziny i przyjaciół. Gdy tyko zaczynam o nim myśleć- płaczę. Bardzo mi ciężko a ból jest straszny ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 247
|
Dot.: zerwane zaręczyny
![]() ![]() Będzie bardzo bardzo ciężko, ale musisz być silna i musisz się trzymać. Będzie to trwało długo, będziesz miała gorsze i lepsze dni. Na pewno były momenty, że było Wam wspaniale, że był cudowny, byłaś z nim 5 lat. Ale pomyśl, że po tych wszystkich chwilach tych pięknych i gorszych, wszystkiego co razem przeżyliście, a potem o tym w jaki sposób się z Tobą rozstał. Nie znam go, ale uważam, że to jak zerwał zaręczyny jest poniżej poziomu. Co by nie nie było, jaka byś nie była. JEST NIEWARTYM CIEBIE I PŁACZU GÓWNIARZEM !!! Niewartym Twojego uczucia i żadnych ludzkich odruchów!! Nie traktuje się w ten osoby z którą spędziło się tyle lat. Dobrze się stało, wyszło jaki naprawdę jest skoro potrafił Cię tak potraktować, potem miałabyś może rozwód, zostawiłby Cię z dzieckiem. Po 5 latach uznał, że to nie to, kiedy się oświadczył i przygotowania szły pełną parą? Szczeniackie zachowanie i tchórzostwo jakich mało. Dobrze, że nie zostanie Twoim mężem. Po co Ci taka osoba na życie pomyśl? Skoro nawet nie ma do Ciebie tyle szacunku żeby powiedzieć Ci to wprost i odwagi żeby porozmawiać. A nawet gdyby, co jest bardzo bolesne rzeczywiście uznał że to koniec, zasługiwałaś żeby potraktował Cię po ludzku. Będzie bolało długo. Będziesz też długo płakała. Pamiętaj, że gdzieś tam czeka ktoś kto jest Ciebie wart i kiedyś z uśmiechem na twarzy pomyślisz, że cale szczęście, że nie poślubiłaś takiego tchórza i dupka. ja nie przeżyłam zerwania zaręczyn, ale przeżyłam rozstanie. Płakałam pół roku. Powiem Ci tyle, że wyszło na dobre. Szczerze, bez ściemy. Trzymaj się ![]() Edytowane przez blackcherry12 Czas edycji: 2013-02-12 o 18:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ---------- tego właśnie nie rozumiem, dlaczego tak nagle? znaliśmy się dobrze, dużo rozmawialiśmy (czego on by chciał, czego ja bym chciała). wiedział jaka jestem. nie jestem święta, wiem że mam charakterek ale mimo wszystko ustępowałam bo chciałam żeby był szczęśliwy. nie rozumie dlaczego ze mną nie porozmawiał, ne powiedział, że się coś psuje (?), już mnie nie kocha, sama nie wiem.. że kogoś poznał? bolałoby ale przynajmniej okazałby mi jakiś szacunek. nie wiem czy jestem bardziej załamana, czy wściekła. ---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ---------- |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 247
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Po pierwsze, bardzo, ale to bardzo i z całego serca Ci współczuję
![]() Po drugie, za tym na pewno stoi jakaś mniejsza lub większa tajemnica. Przecież on Ci nie podał kompletnie żadnego powodu tego zerwania. Tak nagle? Bo stwierdził, że nie? Bo mu się odwidziało? Po 5 latach, po zaręczynach, po rezerwacji sali, kiedy szyje się suknia?? No LOOOOOOOLLLLL !!!! Wiem na pewno, że gdybym była na Twoim miejscu chciałabym znać prawdę. Inna kobieta, nie wiem... Ale uważam, że masz prawo wiedzieć dlaczego. Trzymaj się mocno... P.S. Wybacz moją przyziemność, może nie powinnam w tej chwili, ale co teraz z tymi powpłacanymi zaliczkami?
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!" ![]() Edytowane przez monikkad Czas edycji: 2013-02-12 o 19:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: zerwane zaręczyny
nie odzywałam się od tego czasu, chciałabym wiedzieć jaki jest powód ale chyba nie jestem gotowa na kolejny cios.
dziękuję za wsparcie. założyłam ten temat bo potrzebuje to z siebie wyrzucić. trochę mi głupio że oto Was spytam ale jestem tu dopiero 2gi dzień i nie wiem dlaczego niektóre odp zaraz się wyświetlają a inne nie? co robie nie tak? ---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ---------- monikkad zaliczki przepadną bo tak było w umowach. wcześniej sie nad tym nie zastanawiałam, w życiu bym nie pomyślała że mnie coś takiego spotka.. odwoływanie zostało na mojej głowie, na umowach jest moje nazwisko. może jeszcze uda się coś ocalić ---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ---------- blackcherry12 dziękuję. gdy już "ogarnę umysłem" jak się poruszać po tym forum to chciałabym porozmawiać z kimś komu nie będzie przeszkadzał mój stan. przepraszam że piszę nie składnie ale leki troche spowalniają mi myślenie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 247
|
Dot.: zerwane zaręczyny
blackcherry12 dziękuję. gdy już "ogarnę umysłem" jak się poruszać po tym forum to chciałabym porozmawiać z kimś komu nie będzie przeszkadzał mój stan. przepraszam że piszę nie składnie ale leki troche spowalniają mi myślenie. nie krępuj się, pisz kiedy masz ochotę, wysłucham wszystko i jak tylko mogę postaram sie odpisać. Płacz, narzekaj, marudź- na początku tego Ci trzeba ![]() ![]() ![]() z tymi zaliczkami to niefajnie przynajmniej by w tej kwestii jakoś to ogarnął chyba wie, że to są koszty i płaciłaś za to! ludzie... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 82
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Wiem o co chodzi,też to przechodziłam.Najważniejs ze że Masz kolo siebie przyjaciół i rodzine.Napewno nic do Ciebie nie dociera,jest ciężko.Postaraj się z całych sił nie rozmyślać tego co się, stało dlaczego, ne oglądaj sie za siebie.Wiem co mówie jesl chcesz plakac to placz jeslichcesz bobyc sama to popros zebys byla chwile sama ale nie dłuzej.Daj sie zapraszac przez przyjaciol docen ich troske o Ciebie a potem przjdz do rzeczywistosci BEDZIE TRUDNO ALE NIE NA TYLE BYS NIE DALA RADY !!!! wiem co pisze ale nie WRACAJ DO TEGO CO BYLO znajdziesz kogos kto bedzie Ciebie wart
![]() ![]() (a na zaliczki daj ogloszenia ludzie szukaja sali itd.) GLOWA DO GORY JESTEM PO TWOJEJ STRONIE I BEDE DUMNA JAK MI ODPISZESZ ZE BEDZIE DOBRZE ZE POTRZEBUJESZ TYLKO CZASU A TEGO MASZ DUZO IDZIE WIOSNA I POPATRZ na to z tej stronyBUZIAKI ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: NL
Wiadomości: 58
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
Jak dla mnie to Twoj facet naprawde zachowal sie mega szczeniacko. Nawet jak zerwal zareczyny to mogl chociaz porozmawiac z Toba w oczy, przeprosic...
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 63
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Tarnow
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: zerwane zaręczyny
A jaki miałaś kontakt z jego rodzicami ? Może spróbuj do nich zadzwonić, może oni powiedza coś więcej?
![]() Bardzo mi przykro ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 479
|
Dot.: zerwane zaręczyny
współczuję z całego serca
![]() Rozmawiałaś z kimś z jego strony, mamą, tatą itp? Może ktoś ci coś więcej wyjaśni. Też bym chciała wiedzieć dlaczego. Trzymaj się ![]() edit: ane3ka mnie ubiegła ![]() Edytowane przez Kate Noir Czas edycji: 2013-02-12 o 20:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Może trzeba jechać do jego rodzinnego domu (np. z twoimi rodzicami) i wybadać sprawę, bo wiesz to że napisał smsa, zabrał rzeczy i pojechał jest chore. Nie możesz tak dać sobą pomiatać. Ja byłabym od razu u niego w domu i kazała sobie wyjaśniac co to ma wszystko znaczyć. Przez SMSY NIC SOBIE NIE WYJAŚNILIŚCIE, i niech nie będzie dupkiem tylko mówi wprost o co chodzi. Nagle mu się zmieniło? A co z Tobą i twoimi planami na wspólne życie??
Może mają z ta decyzją jego rodzice coś wspólnego? Trzymaj się mocno ![]()
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 67
|
Dot.: zerwane zaręczyny
powiem jedno: ma inną lub jeszcze nie ma, ale poznal.
swoja droga, jakim czlowiekiem trzeba byc, zeby zerwac zareczyny SMSem i nawet nie chciec o tym gadac, po tylu latach bycia razem..Az sama sie zdenerwowalam na niego. Kochana pomysl co on ma w tym swoim łbie, skoro byl zdolny zrobic cos takiego. Edytowane przez dancerdhq Czas edycji: 2013-02-12 o 23:29 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 10 884
|
Dot.: zerwane zaręczyny
dorosły człowiek nie powinien tak postępować. To chore żeby po 5 latach tak potrakować swoje narzeczoną.
Własnie może powinnas pojechać z kimś do jego rodzinnego domu? dowiedzieć się co sie stało? Inna kobieta nie wydaje mi się, może tam wydarzyło się coś przez co tak postąpił... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 129
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Mój komentarz: ' o_O '
Jedyne czego można być pewnym, to facet okazał Ci zupełny brak szacunku. Z mojej perspektywy czegoś poważnego nie kończy się jak odwołania spotkania ze znajomą. Z drugiej strony w głowie mam jedną rzecz, którą powiedział mi mój TŻ: stwierdził, że spotkanie na żywo bardzo by go raniło i wolałby to załatwić poprzez smsa, maila... nie dzwoniłby. Zrozumial dopiero gdy porozmawialiśmy szczerze i zobaczył mój punkt widzenia. Dlaczego o tym piszę? Bo może wydaje mu się, że to dobre wyjście. Dla niego to łatwe wyjście- bo smsa przeczyta, ochłonie, odpisze. Nie widzi jednak tego, że postępuje uczciwie i po prostu masz prawdo do wyjaśnień w cztery oczy. No kurde, jest facetem, niech nie będzie dzieckiem. Weź kogoś kto Cię wspiera (nawet jak nie będzie brał(a) udzialu w rozmowie to sama obecność niesamowicie pomaga, zapisz sobie pytania na małych kartkach i uderz- najlepiej z zaskoczenia by nie mógł 'uciec' wiedząc, że masz przyjechać. Bo brak wytłumaczenia też zabija. Ale wracając do całego motywu i zajścia - czy przed wyjazdem było okk? Może pokłuciliście się, albo był zbyt mily? Czy nigdy nie odzywa się tak długo gdy jest u rodzicow? Jaki oni mieli stosunek do Waszego związku? Bo wyjścia są dwa: albo planował to od dawna, albo został przekabacony- rodzicie wbrew pozorom potrafią użądlić w najczulszy punkt. Wiem, że słowa pisane wsparcia od obcej osoby zapewne niewiele pomogą- ale trzymaj się! Przede wszystkim nie szukaj winy w sobie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Kołobrzeg
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: zerwane zaręczyny
zachował się nieodpowiedzialnie,załatw ił to przez sms-a ?!?!?! Ty to rozumiesz i nic z tym nie zrobiłaś,pozwoliłaś na to aby zerwać przez wiadomość,którą było na pewno łatwo mu napisać a nie powiedzieć wprost ?! to jest nie do pomyslenia,
powinnaś mu odrazu powiedzieć,że przez smsa tego typu sprawy nie przyjmujesz i tyle |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 247
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Kołobrzeg
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: zerwane zaręczyny
ja bym nie popuściła ;-) pierścionek oddałaś mu ?
W tym wypadku nawet bym go nie oddała |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Bardzo Ci współczuję, nawet sobie nie wyobrażam co teraz możesz czuć
![]() Nie będę pisać słów pocieszenia, bo wiem, że nic one nie dadzą, a gadanie 'będzie dobrze' tylko pogarsza. Mam nadzieję, że po prostu jakoś się z tego otrząśniesz. Ja bym próbowała chyba mimo wszystko dowiedzieć się o co chodzi, bo przyczyn tylko kilka przyhcodzi mi do głowy: 1. ma inną/zachciało mu się innej 2. mamusia zrobiła mu pranie mózgu, że nie powinien się żenić 3. stało się coś złego/dowiedział sie o chorobie i chce się bawić w komedie romantyczne W każdym razie warto by sprawdzić o co chodzi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Kołobrzeg
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Z daleka ;)
Wiadomości: 3 954
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Autorko moim zdaniem powinnaś koniecznie z nim porozmawiać i spróbować wyjaśnic jego decyzję, a jak to nie dałoby rezultatu to spróbuj z jego rodzicami porozmawiać. Życzę Ci dużo siły, bo ona będzie Ci teraz najbardziej potrzebna ![]()
__________________
8.06.2013 ![]() 29.05.2015 ![]() "Jeśli szczęście do Ciebie nie przyszło to znaczy,
że jest wielkie i idzie małymi kroczkami" |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Kołobrzeg
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: zerwane zaręczyny
oddawać wcale nie musi skoro tak postąpił.Wyrzucić też go nie musi a wręcz szkoda,to tak jakby wyrzuciła pieniądze w błoto.
Ja bym go wzieła i poszła do złotnika i za jego wartość kupiła sobie inny ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Z daleka ;)
Wiadomości: 3 954
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
![]()
__________________
8.06.2013 ![]() 29.05.2015 ![]() "Jeśli szczęście do Ciebie nie przyszło to znaczy,
że jest wielkie i idzie małymi kroczkami" |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Dokładnie, ja też bym spieniężyła pierścionek. A jeszcze co do tych zaliczek uważam, że to on powinien w 100% ponieść ich koszty. Nie wiem jak je zapłaciliście, czy z Twojej kieszeni, czy z jego, czy złożyliście się na pół, ale zaręczyny zostały zerwane ewidentnie z jego winy i nie może być tak, że Ty teraz na tym tracisz nie dość, że psychicznie, to jeszcze finansowo!
I ja też bym nie pozwoliła na to, żeby kilka smsów zadecydowało o rozstaniu. Dzwoniłabym, pisałabym, a jakby było trzeba to na pewno bym tam pojechała. Moim zdaniem to TRZEBA wyjaśnić raz a dobrze. I też jestem niemal pewna, że jego rodzinka ma coś wspólnego z tym zerwaniem, bo co. Nagle sobie wyjechał do nich i jest kompletnie odmieniony... ---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ---------- No to jest przecież oczywiste. Ale nie rozumiem co ma piernik do wiatraka. Przecież nikt jej nie każe nosić teraz dalej tego pierścionka. Może go po prostu sprzedać. Zawsze myślałam, że pierścionek oddaje kobieta wtedy, kiedy to ona zrywa zaręczyny. A nie na odwrót.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Niebo z widokiem na raj
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
Cała historia... Ja ze swoim TŻ'em jestem od ponad 5 lat, mieszkamy też 1,5 roku razem i zaręczeni jesteśmy także od 8 miesięcy! Nie wyobrażam sobie życia bez niego... I uważam, że rady, jakie otrzymałaś od innych dziewczyn powyżej są szczere i ich posłuchaj - płacz, pobądź sama, ale nie ciągle, pozwól być także innym ze sobą. Jeśli zaś czujesz, że to nie pomoże, może pomyśl o rozmowie z jakimś psychologiem? Nie wiem jak podchodzisz do takiego rozwiązania, ale osoba trzecia tego typu może spojrzeć trzeźwo i pomóc poskładać to, co rozsypane. Tymczasem trzymaj się ciepło i pisz, żal się - potrzebujesz tego teraz ![]() ---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ---------- Cytat:
EDIT: "Walcz" - mam na myśli szukaj odpowiedzi dlaczego tak się stało, pytaj - pisz, dzwoń, jedź - masz prawo wiedzieć.
__________________
"Nie wierzę takim obrońcom przyrody, u których miłość do przyrody przeniknięta jest nienawiścią do człowieka." Edytowane przez Kishlaczkowa Czas edycji: 2013-02-13 o 11:27 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:34.