A jednak to on okradal moja matke!!!!!

[magda_madzia]

Kiedys opisywalam sytuacje w ktorej mojej mamie zginelo 150zl. Glowne podejrzenie padlo na mojego chlopaka z ktorym jestem od 3 lat. Do konca nie moglam w to uwierzyc, ale w ten sam dzien mial w portfelu wlasnie 150zl. Potraktowalam to jako zbieg okolicznosci, bo tak strasznie nie chcialam w to wierzyc. Natomiast dzisiaj zdarzylo sie cos nieprawdopodobnego. Mama stwierdzila ze zginelo jej w pracy 300zl- ktos musial wyciagnac jej te pieniadze z torebki. (zapomnialam dodac ze moj chlopak pracuje razem z moja mama).No wiec tym samym sposobem co poprzednio postanowilam sprawdzic dla pewnosci mojego chlopaka. Zajrzalam do portfela i co zobaczylam... 300zl!!!!!!!!!!!! Czy wy sobie to wyobrazacie? Jak mozna byc taka swinia!! Ona pomagala mu jak tylko mogla, dawala pieniadze, kupowala ubrania, buty bo go nie bylo stac, a on?! OKRADAL JA!!!! Boze czy wy wiecie co ja teraz przezywam!! Nie wiem co mam robic. Najpierw zrobilam mu oczywiscie awanture, bo nie moglam uwierzyc w powtorny zbieg okolicznosci. A on nawet nie probowal sie wytlumaczyc. Wylecialam z jego domu jak burza. Napisalam mu smsa ze do jutra chce widziec cala sume bo inaczej powiem mamie ze to on ja okradal. A w takiej sytuacji skonczyloby sie to pewnie wywaleniem z pracy na zbity pysk (ona jest jego kierowniczka). Myslicie ze dobrze zrobilam? Co wy byscie zrobily? Narazie jestem tak wkur**ona ze nie mam nastroju oplakiwac skonczonego zwiazku. Ale co bedzie jutro, pojutrze, za tydzien...

[aisne]

Oczywiście powinnaś jak najszybciej skończyć ten związek. Ale uwazam, ze powinnaś i tak powiedziec o tym matce, kto wie co ten człowiek moze jeszcze zrobić. Najpierw zabiera pieniądze Twojej mamie, a potem moze zaszkodzić firmie. Przykro mi, bo na pewno musisz się czuc okropnie, 3 lata to w końcu dosc długo. Trzymaj się

[dore]

Napisane przez magda_madzia

Kiedys opisywalam sytuacje w ktorej mojej mamie zginelo 150zl. Glowne podejrzenie padlo na mojego chlopaka z ktorym jestem od 3 lat. Do konca nie moglam w to uwierzyc, ale w ten sam dzien mial w portfelu wlasnie 150zl. Potraktowalam to jako zbieg okolicznosci, bo tak strasznie nie chcialam w to wierzyc. Natomiast dzisiaj zdarzylo sie cos nieprawdopodobnego. Mama stwierdzila ze zginelo jej w pracy 300zl- ktos musial wyciagnac jej te pieniadze z torebki. (zapomnialam dodac ze moj chlopak pracuje razem z moja mama).No wiec tym samym sposobem co poprzednio postanowilam sprawdzic dla pewnosci mojego chlopaka. Zajrzalam do portfela i co zobaczylam... 300zl!!!!!!!!!!!! Czy wy sobie to wyobrazacie? Jak mozna byc taka swinia!! Ona pomagala mu jak tylko mogla, dawala pieniadze, kupowala ubrania, buty bo go nie bylo stac, a on?! OKRADAL JA!!!! Boze czy wy wiecie co ja teraz przezywam!! Nie wiem co mam robic. Najpierw zrobilam mu oczywiscie awanture, bo nie moglam uwierzyc w powtorny zbieg okolicznosci. A on nawet nie probowal sie wytlumaczyc. Wylecialam z jego domu jak burza. Napisalam mu smsa ze do jutra chce widziec cala sume bo inaczej powiem mamie ze to on ja okradal. A w takiej sytuacji skonczyloby sie to pewnie wywaleniem z pracy na zbity pysk (ona jest jego kierowniczka). Myslicie ze dobrze zrobilam? Co wy byscie zrobily? Narazie jestem tak wkur**ona ze nie mam nastroju oplakiwac skonczonego zwiazku. Ale co bedzie jutro, pojutrze, za tydzien...

no to bardzo mi przykro z powodu takiego obrotu sprawy.
sledzilam twoj poprzedni watek na ten temat, i do konca nie moglam uwierzyc ze to on okradal twoja mame, ale teraz wszystko sie wyjasnilo.
mam nadzieje ze nastepnym razem trafisz na chlopaka, ktory bedzie ciebie wart, a nie bedzie wart tych 450zl co ukradl twojej mamie.
nie wiem co on myslal gdy to robil, nie wyobrazam sobie.
zwiazek zerwac musisz, bo nie widze tutaj innej opcji. a pozniej zrobisz to co uwazasz. mysle ze powinnas porozmawiac z mama, i z nia ustalic strategie dzialania, to czy bedziecie domagaly sie tych pieniedzy lub czy dacie sobie spokoj i tylko go zwolnicie.
ja bym zwolnila dyscyplinarnie na miejscu twojej mamy, bo nie masz pewnosci ze jak skonczy okradac twoja mame to nie zacznie okradac kogo innego. taka osoba nie powinna pracowac wsrod ludzi.
a moze jest kleptomanem? chociaz nic go nie usprawiedliwia ...
pozdrawiam i sciskam mocno

[Fresa]

Strasznie przykra sprawa .A chłopak coś powiedział?Wytłumaczył się jakoś?

[Ona_17]

Jestem w szoku... Nie rozumiem jak chlopak potrafil sie tak zachowac??;/ Skoro zawsze mogl liczyc zarowno na Ciebie jak i na Twoja mame..!! Rowniez uwazam, ze powinnas porozmawiac o tym z mama. Skoro potrafil zrobic takie swinstwo Tobie, nie widze przeszkod ze moglby zrobic to w firmie.. Bardzo mi przykro bo 3 lata to jednak sporo czasu

[Syringa]

Napisane przez aisne

Oczywiście powinnaś jak najszybciej skończyć ten związek. Ale uwazam, ze powinnaś i tak powiedziec o tym matce, kto wie co ten człowiek moze jeszcze zrobić. Najpierw zabiera pieniądze Twojej mamie, a potem moze zaszkodzić firmie. Przykro mi, bo na pewno musisz się czuc okropnie, 3 lata to w końcu dosc długo. Trzymaj się

Też tak uważam. Nie powinnaś tego puścić w niepamięć, bo kto wie co on jest jeszcze zdolny zrobić...
Takie sytuacje odbierają wiarę w drugiego człowieka

[magda_madzia]

Nie powiedzial nic. Po wyrazie twarzy ktora znam od A do Z wydawalo mi sie ze nie byl do konca pewny czy sie przyznac czy do konca sie tego wypierac. Strasznie jest mi teraz przykro. Nawet nie wiecie jak bardzo

[Bridget]

pamiętam jak o tym pisałaś
bardzo mi przykro, ale dobrze, ze to już się wyjaśniło.

[Belcia]

Magda Madzia Bardzo mi przykro Zabciu
Dziewczyny maja racje .Taki zwiazek nie ma przyszlosci, bo gdzie tu zaufanie.
No i mysle ze trzeba powiedziec matce.Zeby wiedziala i nie dala sie nastepnym razem okrasc...oraz zeby innych przestrzegla.

Ludzie to wlasnie takie cwoki, z klapkami na oczach, myslacy tylko o sobie.

Trzymam za Ciebie mocno.Bedzie dobrze

[witch_18]

aż trudno w cos takiego uwierzyc Trzymaj się cieplutko

[Impersona]

kochana, moj exnarzeczony tez mnie okradal i dostal wkoncu kopa w dupe miesiac przed slubem. Zlodziej zawsze bedzie zlodziejem, najpierw pieniadze, potem cenne przedmioty, moze jeszcze kiedys Ciebie sprzeda do burdelu... (przepraszam, ale i tak bywa)... Facet nie jest wart zadnej taryfy ulgowej, mimo , ze napewno Cie to boli i go kochasz, to on nie jest wart potraktowania ulgowego- wrecz przeciwnie, ostrzejszego, skoro bez srupulow potrafi okrasc matke najblizszej osoby. Mysle, ze powinnas powiedziec mamie, chlopak powinien zostac zwolniony jak najszybciej Naprawde mi przykro

[Aeterna]

Ja też jestem w szoku mimo wszystko (też znam tamten wątek).
- okropne.

[agatus84]

Oj, pamietam tamten watek. Szkoda ze mama miala racje
A co do oplakiwania zwiazku- mysle ze nie bedzie tak zle. Chlopak sie skompromitowal, jak sama mowisz- zwiazek jest zakonczony. Pewnie jak sie uspokoisz, przypomna Ci sie i dobre momenty. Ale chyba nie bedziesz juz tak samo na Niego patrzec...
Daj znac jak sytuacja sie rozwinie.
Kurde, az mi sie humor popsul. I wez tu sie, czlowieku, ucz. Przynajmniej bede miala na kogo zwalic

[vretka]

Magdo_Madziu, o ile dobrze pamiętam Twój poprzedni wątek, nie miałaś pewności co do tego, czy to on. Teraz piszesz, że zaglądałaś do jego portfela w dni, kiedy Twojej mamie ginęły pieniądze. Nie chciałabym wyjść na czepialską, ale ciekawość mnie zżera jak doszło do tego, że nabrałaś pewności, że to własnie Twój chłopak?

Co do tego, jak powinnaś teraz postąpić, myślę, że powinnaś powiedzieć o wszystkim Twojej mamie. Uważam, że nikt nie powinien tolerować złodziejstwa, zwłaszcza kiedy okrada się osoby bliskie, które mają pełne zaufanie do złodzieja...

[Juliettt]

Napisane przez magda_madzia

Nie powiedzial nic. Po wyrazie twarzy ktora znam od A do Z wydawalo mi sie ze nie byl do konca pewny czy sie przyznac czy do konca sie tego wypierac. Strasznie jest mi teraz przykro. Nawet nie wiecie jak bardzo

Oj Madziu, strasznie przykra sytuacja, współczuję Ci , trzymaj sie cieplutko. Ja wiem , ze to trudne, ale postaraj sie o tym nie myslec...i nie zadreczac sie.........

[Luba]

Bardzo mi przykro, ze wzgledu na Ciebie. Ale dlaczego zaczal krasc teraz, po trzech latach? Niezaleznie od przyczyn zwiazek z takim czlowiekiem nie ma szans.
Trzymaj sie!

[_Ya]

Śledziłam Twój poprzadni wątek, o tym włąśnie problemie.
Bardzo mi przykro, że sprawdziły się czarne rokowania.
Myśle, że bardzo dobrze zrobiłaś.
Po za tym porozmawiałabym z mamą. Jeżeli razem z nim pracuje i jest jego kierowniczką, powinna go z miejsca zwolnić i to dyscyplinarnie. Niestety, ale kare ponieść musi. Mnie razi to, że jak pisałaś, Twoja mama bardzo mu pomagała...
Musisz być teraz dzielna i nie daj się zwodzić.
Głowa do góry dasz radę, bo jak nie Ty to kto

[dora_angel]

Ja nie śledziłam poprzedniego wątku ale i tak po prostu jestem w ciężkim szoku . Jak można oszukiwać osobę z którą się jest od 3 lat i do tego oszukiwać kierowniczke - matke swojej dziewczyny i okradać ją Popieram wizażanki , powinnaś powiedzieć mamie , bo inaczej może narobić szkód w firmie . Gdyby miał choć odrobine honoru to sam powinien odejść.

[Momo]

Beznadziejny facet - tylko szkoda,że 3 lata przy nim zmarnowałaś.

[Ines1985]

Bardzo przykra sytuacja (wybacz, ale straszna świnia z tego faceta ).
Ale na pocieszenie powiem, ze bardzo słusznie postapilas stawiajac tak sprawe. I jezeli nie wykaze zadnej skruchy - powiedz mamie o calej sytuacji. Ona i tak pewnie sie domysla.

[yedanna]

Napisane przez Fresa

Strasznie przykra sprawa .A chłopak coś powiedział?Wytłumaczył się jakoś?

Myślę, że tłumaczenie w takiej sytuacji nic by nie zmieniło. Kradzież zawsze pozostanie kradzieżą a w przypadku zrobienia tego bliskiej osobie nie ma co mówić o pobudkach zasługujących na uwzględnienie!
Zgodzę się z Dziewczynami, powinnaś jak najszybciej powiedzieć o tym Mamie - domyślam się, że to będzie trudne, ale musi wiedzieć, czego się spodziewać po tym człowieku. Skoro jest zdolny okraść osobę bliską, która mu pomaga, to tym bardziej firmę i innych pracowników! Musi dostać nauczkę, inaczej nigdy się nie nauczy!
I głowa do góry - znajdzie się ktoś, kto będzie warty Twojego zaufania!

[grin_ajz]

ja rowniez sledzilam twoj poprzedni watek, ale zapadla na nim cisza wiec myslalam ze sprawa rozeszla sie po kosciach i sie okazalo ze to jednak nie twoj chlopak...a tu taki zonk! strasznie wspolczuje chociaz podal jakis powod?

[Fresa]

Teraz to juz sama nie wiem,w poprzednim wątku ci pisałam,że może to zbieg okoliczności,ale teraz wydaje się to pewne na 100% .Niestety przykre,że zawiodła cię najbliższa osoba i to w taki sposób .Trzymaj się cieplutko

[Fresa]

Napisane przez yedanna

Myślę, że tłumaczenie w takiej sytuacji nic by nie zmieniło. Kradzież zawsze pozostanie kradzieżą a w przypadku zrobienia tego bliskiej osobie nie ma co mówić o pobudkach zasługujących na uwzględnienie!
Zgodzę się z Dziewczynami, powinnaś jak najszybciej powiedzieć o tym Mamie - domyślam się, że to będzie trudne, ale musi wiedzieć, czego się spodziewać po tym człowieku. Skoro jest zdolny okraść osobę bliską, która mu pomaga, to tym bardziej firmę i innych pracowników! Musi dostać nauczkę, inaczej nigdy się nie nauczy!
I głowa do góry - znajdzie się ktoś, kto będzie warty Twojego zaufania!

Tak,ale wychodzę z założenia,że każdemu trzeba dać szansę.Zwłaszcza ,że chłopak nie został przyłapany na gorącym uczynku,który w ewidentny sposób świadczyłby o jego winie.

[spray]

pamiętam tamten watek.
Przykra sprawa.
Bardzo Ci wspólczuję, pewnie bardzo to przeżywasz.
Trzymaj się i napisz jak się potoczyły sprawy

[yedanna]

Napisane przez Fresa

Tak,ale wychodzę z założenia,że każdemu trzeba dać szansę.Zwłaszcza ,że chłopak nie został przyłapany na gorącym uczynku,który w ewidentny sposób świadczyłby o jego winie.

Oczywiście że powinno się dać szansę ale tutaj trochę dziwny zbieg okolicznosci, prawda?! Dwukrotnie okradziona Kobieta i dwukrotnie ta sama kwota w portfelu chłopaka. Co więcej, Magda pisze, że Mama kupowała mu różne rzeczy, bo On nie ma kasy. Troszkę dziwnie, że akurat w tych dniach miał takie kwoty w portfelu.

[nekome]

pamietam tamten watek i mialam nadzieje, ze okaze sie ze to jednak nie Twoj chlopak. bardzo przykra sytuacja.
uwazam ze powinnas poczekac na uplyw terminu zwrotu pieniedzy jaki mu wyznaczylas, porozmawiac wtedy z nim o tym DLACZEGO TO ROBIL. i porozmawiac z Mama.

[Jula]

Ja też czytałam tamten Twój wątek. Jest mi bardzo przykro, że to jednak on T

[elly2]

Ja rowniez pamietam tamten watek, jestem w szoku jak wszytskie tutaj dziewczyny. Slaby z neigo zlodziej skoro bez skrepowania chowal ukradzione pieniadze do porfela, malo przewidywalny...

[mona1978]

Madziu ! Nie zastanawiaj się - powiedz mamie. Nie chodzi tu o to co zrobiłby w przyszłości ten typ a o to ,że będąc z Toba nie szanował ani Ciebie ani Twoich bliskich. Matke masz tylko jedną i wiedz o tym ,że kiedys prawda wyjdzie na jaw - w jakiś sposób - wyobrażasz sobie jak byłoby przykro Twojej mamie? A milcząc dajesz przyzwolenie na to co robi. On ma pracę i jeszcze robi takie świństwa. Powiedz dopóki nie jest za późno! I trzymaj się ciepło