pomozcie..........!!!!!!! !

[madamekkk]

moj 6mes synek rozwja sie wspanale,rosne pieknie,obraca sie na wszystke boczki,sedz z podparciem , jest zdrowurtki,uroszy i raosny....ale wydaje mi se ze malo mowi,tzn gaworzy...."odzywa " sie tylko gdy wyraza ucZuca np nezadowolenie,ale nie odczytuje z tego jaks pojedynczych glosek,to bardziej cos w stylu: hyuyyyyyyyyyyyyy, eeeeeeee ale malo co martwie se,mowie do niego ciagle,spiewam, ale nic czy wasze dzidziaczk tez tak mialy? pomocy

[madamekkk]

sory za bledy, pisalam na sybko maja na rekach malgo niemowe :p

[Rzabba]

moja córa zaczęła gaworzyć a potem przy przeziębieniu złapała chrypkę i spodobało jej się "ryczenie" i przez jakies 2-3 miesiące wydawała z siebie tylko takie dzwięki teraz ma 8 miesięcy i od kilku tygodni nawija "mama, baba, tata, bebe, atetete" i inne takie ale ryczenie dalej jest the best

[madamekkk]

dzieki , czyli jak bedzie mial 8 miesiecy powie mi mamusiu ? jeeeeeeeeeeee <serduszka>

[Wisienki]

Jeszcze sie nauczy moim zdaniem narazie nie ma powodów do niepokoju. Z dziecakami różnie bywa, np. bratanek mojego TŻ - bardzo mądry chłopiec, gdy miał półtora roku, mówił tylko "mama".

[KATESIA]

wydaje mi sie ze nie ma powodu do obaw, każde dziecko jest indywidualnoscia i w róznym wieku moze zaczac mówic, mam bratanka który zaczął dopiero jak miał prawie 3 lata, a pojedyncze słowa (mama, tata) wypowiadał w wieku 2 lat-teraz ma prawie 5 i niczym nie rózni sie od swoich rózwisników.
napewno kazda mama chciałaby miec wybitnie zdolne dzieciatko ale nic na siłe-jak zechce to zacznie mówic, to ze czytasz, śpiewasz, dużo mówiesz napewno zaowocuje-rób tak dalej bo to dobrze działa na dziecko. Na efekty mozliwe ze bedziesz musiała poczekac-nie martw sie napewno i Ty niedługo usłyszysz upragnione "mama".
pozdrawiam

[Momo]

Mój syn dopiero,gdy miał 9 miesięcy zaczął mówić :ba ba ,ta ta.Wcześniej nic,a podobno mówienie do dziecka,czytanie ma wpływ na szybszy rozwój mowy.Jak zwykle teoria mija się z praktyką.Nawijałam do małego non stop - czytałam ,śpiewałam ,a on i tak zaczął mówić kiedy mu pasowało
Zawsze jednak mówiłam do niego normalnie,a nie "psiepsie"- dlatego nigdy nie seplenił i nie ma kłopotów z wymową teraz.

[KATESIA]

Momo czyli jednak zaowocowało twoje zaangażowanie-teoria nie mineła sie z praktyka, lepiej aby dziecko zaczęło później mówic i poprawnie niz potem chodzic na zajęcia logopedyczne

[madamekkk]

dzieki Wam wszystkim, wiece chyba co to troska o dzidzi...... ahhhh moj misiu dzis praiwe sam usiadl i z radosci cos tam po swojemu powiedzial JEJEJEJEJE

[agatha_c]

... mówi się ze dziewczynki mówią szybciej od chłopców i często tak własnie jest ... przykładem jest choćby mój synek ma 1,5 roku i tylko mówi uk uku czasem ma ma a jego kolezanka starsza tylko o miesiąc ze żdziwienem pyta swojej mamy ... Mamusiu cemu ten chłopczyk tak dziwnie mówi ... I jak tu "nie popaść w kompleksy"

[Momo]

Napisane przez KATESIA

Momo czyli jednak zaowocowało twoje zaangażowanie-teoria nie mineła sie z praktyka, lepiej aby dziecko zaczęło później mówic i poprawnie niz potem chodzic na zajęcia logopedyczne

To prawda - logopedę mam z głowy

[marcelina73]

Nie masz powodów do obaw. Dziecko 6 miesięczne nie "musi" gaworzyć jak nakręcone. Każde dziecko jest inne i każde okres gugania, gaworzenia, sylabizowania, mówienia przechodzi inaczej. Dzieci od początku też są albo nie są gadułami.
Jak piszesz Twój mały podejmuje próby werbalnej komunikacji - i bardzo dobrze, a to, że "gada", by wyrazić swoje emocje - to tylko plus dla niego - znaczy, że kapuje o co w tym chodzi. Bądź spokojna - kiedyś opanuje sztukę mówienia i jak się rozkręci - to końca nie będzie widać - ja po setnym z rzędu pytaniu: a dlaczego, a po co, a kto, a czemu, czasami tracę cierpliwość.
Mój synek od początku był gadułą, w wieku 1,5 roku ładnie już mówił, a gdy miał 2 lata całkiem wyraźnie, całymi, długimi zdaniami, a właściwie wygłaszał monologi.
Nie zrażaj się - rozmawiaj z dzieckiem jak najwięcej, oczywiście całkiem normalnie a nie "po dziecięcemu", czytaj każdego dnia, śpiewaj - to zaprocentuje w przyszłości - jeśli nie wczesną mową, to poprawną, rozumieniem, zasobem słów, wyobraźnią itd.

[Anett_]

Jeśli sześciomiesięczny synek reaguje na dźwięki (np. wykazuje nimi zainteresowanie), i zachowuje się w sposób opisany przez Ciebie, nie Masz żadnych powodów do obaw
Zacznie mówić w swoim czasie, na pierwsze słowa (ew. 2 sylabowe), dziecko umownie ma roczek, ale to tez nie jest twarda reguła. Najistoniejsze są reakcje dziecka.

[izabelka_bb]

Litości dziewczyny, nie wymagajmy od naszych skarbów za dużo. Ja jak Wojtuś miał ok 2tyg to marzyłam o tym zeby już leżał na brzuszku i sie podpierał na łapkach bo tak było w jakiejś gazecie dla mamus, ale on nigdy tak nie robił, podobnie jak nie raczkował i nie siedział od razu czyli jak miał 11,5mies to zaczał chodzic. A mówic zaczął jak miał 1,5 płynnie natomiast mama i tata ok.8 mies. Nie ma takiego dziecka zeby się rozwijało ksiazkowo. Co to byłaby za przyjemność z macierzyństwa bez zaskakujacych niespodzianek. Wojtek ma 2lata i 4 mies i naprawde mam dosyc jego gadania i ciągłego DLACZEGO?