Dziecięca szajka...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/n...3w,782148,2943


Brak słów. I znów pytanie: gdzie ci !&$@&$&#*!%# rodzice

[iza_]

tez ciekawa jestem gdzie są rodzice, zarówno w tym,jak i wielu innych przypadkach

[marcelina73]

Rodzice chleją na melinie albo zbierają butelki na następne wino.
Od dawna mam taki pomysł, aby takich "rodziców" obowiązkowo - w majestacie prawa - sterylizować.

[anestet-ka]

Co do rodzicow to.. niedaleko pada jablko od jabłoni. Watpie czy by sie tym przejęli.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Rany boskie, 4-letnie dziecko...niespełna czteroletnie...

[nena-mycha]

Napisane przez iza_

tez ciekawa jestem gdzie są rodzice, zarówno w tym,jak i wielu innych przypadkach

dokładnie

[spray]

Napisane przez marcelina73

Rodzice chleją na melinie albo zbierają butelki na następne wino.
Od dawna mam taki pomysł, aby takich "rodziców" obowiązkowo - w majestacie prawa - sterylizować.

dokładnie tak.
Wystarczyłoby ogłoszenie, że każdy, kto da się wysterylizować dostanie litr czystej wódki. Normalni by na to nie poszli, za to jestem pewna, że każdy lumpek z wielką chęcią..

Poza tym uważam, że na takiego małego, skretyniałego bachora nie będą już działać inne metody wychowawcze poza regularnym laniem dupska. Każdy menel, mały i duży czuje respekt tylko i wyłącznie przed siłą fizyczną i jedyne co mu można wbić do głowy to zasada-robisz coś złego=bedzie Cię bolało. Niech mu się wykształci odruch pawłowa

[pink69]

najmłodszy 4 lata aha..no super

[Amanda:)]

Dzieci się za dużo filmów naoglądały

[rozrabiara]

W głowie się nie mieści...

[kasiunia`18]

ajajaj...brak słow

[Martusia B.]

Brak słów...ale niestety to się zdarza w sumie szkoda mi tych dzieci, że nie mają żadnego dzieciństwa

[oliwk_a]

najmłodszy 4 lata ...... ajaj brak słow

[Atram]

[cheer]

O Boże, a czterolotenie dziecko to chociaż potrafi już dobrze mówić?

Wiecie co, to nie jest śmieszne, ale dosłownie smiać mi się chce jak to czytam, bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić czterolatka włamującego się do samochodu...

Te dzieci były chyba podjudzane przez tego trzynastolatka, bo nie wyobrażam sobie czterolatka "świadomie podejmującego decyzje"...w tym wypadku trudno w ogóle jakkolwiek o tym rozmawiać...Ciekawe czy policja ich "przesłuchiwała"?

[Moniquee]

a skąd wiecie że rodzice to pijacy i menele?? NIe zawsze tylko tacy ludzie mają problemy z dziećmi - zdarza się też ze dzieci z tak zwanych dobrych domów nie należą do aniołków. Nie znacie wszystkich faktów (ja też nie) iwęc nie wydajcie wyroków. Zdarza się że rodzice po prostu nie ma bo muszą pracować żeby utrzymać siebie i dzieci. Żadko kto może sobie pozwolić na luksus bycia w domu z dzieckiem.

Takie małe dzieci to jeszcze gówniarze które się naoglądały filmów i kreskówek
i myślą że to rzeczywistość. Niestety takie są reali dzisiejszego świata - przemoc i bezwzględność - to są terazniejsze wartości a pieniądze tylko nakręcają coraz bardziej tą machinę.

[ewa25]

4 letnie dziecko przegięcie

[haallka]

looo matko:/// az sie wiezyc nie che 4 lata/??? mam siostrzenca w tym wieku, toz to jeszcze malo kumate jest w ogole... ale coz sie dziwic przyklad idzie z gory

[ruda7816]

takiego się pokolenia doczekalismy....
wątpię zeby bylo lepiej.
SWIAT SCHODZI KU ZAGLADZIE.

[Anett_]

Bardzo przykra sprawa...
Podobnie jak Cheer, staram się wyobrazić sobie chłopczyka w wieku 4 lat, uwikłanego w tego typu sytuację. To dziecko nie było nawet świadome charakteru zdarzenia w którym brało udział, dla niego była to pewnie zabawa. Bardzo smucą mnie takie formy wykorzystywania nieświadomości, niestety wcale nie są rzadkie. Wiele niepełnosprawnych osób, właśnie w taki isntrumentalny sposób wykorzystywanych jest w niektórych środowiskach. Znam historie, w których niepełnosprawni traktowani są przez osiedlowe szajki, w charakterze "kozłów ofiarnych", na których skupia sie wina, za jakieś wykroczenie, lub też pełnia rolę pośmiewisk, podjudzanych przez zdrowych "kolegów" którym brakuje rozrywek. Taki człowiek zrobi wiele, niewinnie myśląc, że to warunek akceptacji.
Ale odbiegam od tematu- w omawianym przypadku, winą obarczam rodziców. Ale także sąsiadów i znajomych. Bo tego typu zdarzenia są wynikiem długotrwałego procesu, a nie działaniem pod wpływem impulsu, lub obejrzanej bajki / filmu w telewizji.

[agness86]

do czego to doszło

[cheer]

To nie jest smieszne - wiem - ale jak wczoraj rozmawiałam o tym z siostrą, to wprost nie mogłyśmy się opanować.
Dobrze, że się jeszcze sutenerstwem chłopcy nie parali

...jeszcze apropos tego czterolatka - w madiach podają, że to on był prowodyrem tych kradzieży...choć ja nadal sądzę, że nawet jeśli tak było, to raczej wcześniej i tak był do tego namówiony przez tych starszych chłopców.

[Lexie]

Napisane przez Anett_

Bardzo przykra sprawa...
Podobnie jak Cheer, staram się wyobrazić sobie chłopczyka w wieku 4 lat, uwikłanego w tego typu sytuację. To dziecko nie było nawet świadome charakteru zdarzenia w którym brało udział, dla niego była to pewnie zabawa. Bardzo smucą mnie takie formy wykorzystywania nieświadomości, niestety wcale nie są rzadkie.

Zgadzam się z Anett... Przecież to niemożliwe, żeby takie małe dziecko wiedziało, co właściwie robi. Na pewno chłopiec był pod wpływem starszego brata i "kolegi".
I nie posuwałabym się do określania go "małym menelem" bo dziecko, które nawet nie skończyło 4 lat nim nie jest. Niezależnie od środkowiska w jakim do tej pory się wychowywał, myślę, że w przypadku zmiany otoczenia - w końcu dzieciak pewnie jest zaniedbany, w taki czy inny sposób - wyrósłby "na ludzi".

Swoją drogą, to straszne, jak ludzie "wychowują" swoje dzieci.
Pamiętam kiedy ja miałam ok 10 lat. Mieszkałam na osiedlu na warszawskiej Pradze, w okolicy średnio ciekawej. I właśnie na nasze osiedle przychodziła dwójka dzieci z którejś z okolicznych kamienic. Dzieci były brudne, miały ok 5 i 3 lat, dziewczynka i chłopiec. Przeklinały tak, jak ja nigdy w życiu nie przeklinałam i pewnie przeklinać nie będę.
Były agresywne i niegrzeczne. Kompletnie niewychowane.

Co robiła mamusia? Piła pod śmietnikiem. (do tej pory nie wiem czemu nie robiła tego pod SWOIM śmietnikiem, tylko przyłaziła na nasze osiedle...)

Wtedy nie znosiłam tych dzieci. Odstraszaliśmy je od siebie, bo zawsze nas atakowały. Ale z perspektywy czasu żal mi ich.
Ta dziewczynka ma dziś koło 15 lat. Ciekawe co się z nią dzieje, gdzie dorasta, jakie jest jej życie... Tak, wiem, jaki jest najprawdopodobniejszy scenariusz. Ale jednak mam nadzieję, że może - może... - jej się udało, może ją ktoś odebrał tej pseudo-matce.

[Malinka_Malwinka]

4 lata wcześnie zaczął nie ma co