Jednak to ja jestem okropna - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-19, 19:51   #1
minkami
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 36

Jednak to ja jestem okropna


Wyprowadziłam się z domu bo od kilku miesięcy źle się działo między mną a mamą. Teraz cierpię ja i moi rodzice, przed wyprowadzką myślałam, że to ja jestem skrzywdzoną osobą, a teraz myślę, że te kłótnie to moja wina. Juz rozmawialam z rodzicami szczerze...ale mimo, że wszyscy cierpimy nie wroce. Mam wrazenie jakby oni chcieli, zebym wrocila, zeby ta moja "ucieczka" nigdy się nie zdażyła. Zawsze we mnie pokladali nadzieje. Ja z rodzicami jestem bardzo zżyta i chyba to jak to razem przeżywamy to potwierdza, serce mi pęka....i strach mi patrzec w ich oczy bo boje sie, ze oszaleje z rozpaczy. Ale, wydaje mi się, że tak trzeba, że moze tak musiało być, żeby odciąć pępowinę;(
minkami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 19:55   #2
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

Ale odcinanie pępowiny nie oznacza, ze masz się odwrócic na piecie i więcej nie przekroczyć progu rodzinnego domu...

to troche bez sensu, meczysz, ale bedziesz unikac rodzicow "bo tak trzeba"?
a kto powiedzial ze tak trzeba?

Edytowane przez ushia
Czas edycji: 2009-02-19 o 19:58
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 20:10   #3
minkami
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 36
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

Nie, ja nie unikam.....tylko jak przyjezdżam to wtedy boje sie patrzec im w oczy.
minkami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 20:18   #4
nenowka152900
Zadomowienie
 
Avatar nenowka152900
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: duży pokój;)
Wiadomości: 1 389
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

moim zdaniem dobrze zrobiłaś... człowiek dorasta i ma swoje zdanie trudno mu żyć pod jednym dachem z rodzicami. mam tak samo i już najchętniej bym się wyprowadziła żeby uniknąć kłótni w którą szufladę wkładać łyżeczki....
nenowka152900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 20:43   #5
fikusia87
Raczkowanie
 
Avatar fikusia87
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 253
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

Cytat:
Napisane przez minkami Pokaż wiadomość
Nie, ja nie unikam.....tylko jak przyjezdżam to wtedy boje sie patrzec im w oczy.


czego sie bac? rodzice to nie obcy którzy pamietają twój bład oni zawsze przebaczaja i pamietaja to krótko bo jestes ich dzieckiem wiec nie wiem czego sie boisz?
Usamodzielnisz sie sama i bedziesz wiedziała jak to jest i jak dajesz sobie rade. Zawsze mozesz wrócic nie zamkneli ci drzwi i zakazali wchodzic.
__________________
Kocham ..... Tęsknie ..... Czekam .....

A JA CZEKAM NA CIEBIE ŻEBYŚ PRZYSZEDŁ JUŻ WRESZCIE.

... CYWIL 23.06.2009 ... CZEKAM
fikusia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 20:49   #6
Sweet_21
Zakorzenienie
 
Avatar Sweet_21
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

A ile masz lat?
__________________

Bartuś
29.08.2009

"Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota"
/S.J.Lec/
Sweet_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 21:44   #7
iustitia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lizbona
Wiadomości: 1 881
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

Wróć lepiej do domu. I przemyśl obecną sytuację, żeby nie dopuścić jeszcze raz do kłótni i nieporozumień.
iustitia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-19, 23:53   #8
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

z tego co piszesz to wynika w tej chwili nie tyle, że chcesz sama mieszkac i do tego dorałaś a tyle, że dalej jesteś jak zbuntowana nastolatka która chce pokazać rodzicom, że miała rację

powiem Ci tyle : czasem warto podkulić ogon pod siebie i przyjść spowrotem do rodziców.. czasem się kłocisz, czasem jest super ale jak sama widzisz na dłuższą mete zbyt szybkie wylecenie spod skrzydeł rodziców nie przynosi nic dobrego nawet jak poza tym świetnie sobie radzisz... to Twoi rodzice, kochają Cię i na pewno nie usłyszysz od nich złego słowa kiedy będziesz chciała wrócić na pewno twoja duma nic na tym nie straci a zyskasz przynajmniej dobra spokoj ducha
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 00:57   #9
KOLETA :)
Raczkowanie
 
Avatar KOLETA :)
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Zielone Wzgórza
Wiadomości: 48
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

Moim zdaniem wszystko zależy od tego dlaczego się tak na prawdę wyprowadziłaś... Wyprowadzka przez kłótnie a wyprowadzka aby odciąc pępowinę to dwie różne sprawy. Z Twojego wpisu wynika, że nie dogadywałaś się z mamą, ale pamiętaj, że (tak jak pisały dziewczyny) rodzice wybaczają i zapominają. Nie sądzę by dalej przejmowali sie jakimiś sporami i wręcz chcą naprawic relacje między wami. Może boją sie też Twojej reakcji, bo skoro się wyprowadziłaś, teraz unikasz ich spojrzeń to mogą się bac niechęci z Twojej strony.
Ja sama wyprowadziłam się z domu (niby na stancje, ale w domu jestem na prawdę rzadkim gościem) właśnie dla odcięcia pępowiny, również zawsze bardzo byłam zżyta z rodzinką, jednak postanowiłam się troche usamodzielnic, życ po swojemu. Jest czasami ciężko, ale daję sobie radę.
Co do powrotu to zależy od Ciebie, bo jeśli Ci bardzo źle poza domem to myślę, że rodzice bardzo się ucieszą jesli im oznajmisz, że chcesz wrócic... Natomiast jesli dobrze Ci poza domem, odpowiada Ci życie na własną rękę, a przeszkadza Ci tylko obecny stan relacji z rodzicami to porozmawiaj z nimi szczerze i wszystko da sie naprawic, odwiedzaj ich często i ciesz się ich towarzystwem, na pewno się pogodzicie zwłaszcza, że wspominałaś o tym, że zawsze byliście sobie bliscy
__________________
"Nie ma rzeczy niemożliwych - są tylko wyzwania..."

Z moim Słodziakiem





KOLETA :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 09:01   #10
MySoul695718
Raczkowanie
 
Avatar MySoul695718
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 250
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

w sumie to nie wiem dlaczego sie wyprowadziłaś i o co pokłóciłaś sie ze swoimi rodzicami jeżeli chodziło o to że rodzice ograniczali cie mimo ze jestes juz dorosła a ty potrafisz sobie radzić sama chcesz ułożyć sobie życie tak jak ty tego chcesz żeby tobie się podobało i odpowiadało bez ciągłego upominania itd powinnaś się wyprowadzić i odciąć pepowine to nie znaczy że masz zerwać kontakty z rodzicami absolutnie nie powinnaś odwiedzać ich i spędzać z nimi czas może teraz się z tym dziwnie czujesz ale potem to minie i będzie ok
jeżeli wyprowadziłaś się na złośc rodzicom tylko po to żeby pokazać im że jesteś dorosła i poterafisz sobie samodzielnie poradzić powinnaś wrócić wątpie żeby twoi rodzice cie odtrącili wkońcu cię kochają jesteś ich córeczką dużo też zależy oc tego ile masz lat i czy masz prace z której możesz się utrzymać bo tego nie napisałaś
__________________
Najważniejsza jest ta miłość,
którą czujemy w sobie i dajemy bezwarunkowo
i bezinteresownie innym,
a nie ta którą chcielibyśmy dostać od innych.
MySoul695718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:40   #11
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

Ja miałam taką samą sytuację, po kłótni wzięłam rzeczy i się wyprowadziłam... Jednak dokładnie tak samo jak u Ciebie teraz i ja i rodzice źle się z tym czuliśmy, no i poszłam pewnego dnia na rozmowę, wyjaśniliśmy co kto źle robi i co powinniśmy robić żeby było dobrze i wróciłam.
I wiesz co Ci powiem? To nie Ci sami rodzice
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:31   #12
21pyza
Zadomowienie
 
Avatar 21pyza
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 104
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

Cytat:
Napisane przez KOLETA :) Pokaż wiadomość
Moim zdaniem wszystko zależy od tego dlaczego się tak na prawdę wyprowadziłaś... Wyprowadzka przez kłótnie a wyprowadzka aby odciąc pępowinę to dwie różne sprawy. Z Twojego wpisu wynika, że nie dogadywałaś się z mamą, ale pamiętaj, że (tak jak pisały dziewczyny) rodzice wybaczają i zapominają. Nie sądzę by dalej przejmowali sie jakimiś sporami i wręcz chcą naprawic relacje między wami. Może boją sie też Twojej reakcji, bo skoro się wyprowadziłaś, teraz unikasz ich spojrzeń to mogą się bac niechęci z Twojej strony.
Ja sama wyprowadziłam się z domu (niby na stancje, ale w domu jestem na prawdę rzadkim gościem) właśnie dla odcięcia pępowiny, również zawsze bardzo byłam zżyta z rodzinką, jednak postanowiłam się troche usamodzielnic, życ po swojemu. Jest czasami ciężko, ale daję sobie radę.
Co do powrotu to zależy od Ciebie, bo jeśli Ci bardzo źle poza domem to myślę, że rodzice bardzo się ucieszą jesli im oznajmisz, że chcesz wrócic... Natomiast jesli dobrze Ci poza domem, odpowiada Ci życie na własną rękę, a przeszkadza Ci tylko obecny stan relacji z rodzicami to porozmawiaj z nimi szczerze i wszystko da sie naprawic, odwiedzaj ich często i ciesz się ich towarzystwem, na pewno się pogodzicie zwłaszcza, że wspominałaś o tym, że zawsze byliście sobie bliscy
Bardzo mądrze napisane
__________________
"Bo rodzina jest najważniejsza. Żaden zawodowy sukces nie waży tyle, ile szczęście w miłości. Żadna zawodowa porażka nie boli tak jak rozstanie. "
B.Grysiak
21pyza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-21, 11:40   #13
TeQuiero
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 168
Dot.: Jednak to ja jestem okropna

Przez jakie kłutnię się wyprowadziłaś?
I czemu nie możesz patrzeć im w oczy?

Rodzina to jest siła. Więc napewno za jakieś czas będzie tak jak powinno być
__________________

I will always love you.
You, my darling you
....
TeQuiero jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.