Odwarstwienie siatkówki

[wywa]

Witam,
przejrzałam i nie widzę nigdzie takiego wątku
Mam wysoką krótkowzroczność ( -10) , w lewym oku odwarstwienie siatkówki niewielkie ( łatane laserowo), natomiast w prawym odwarstwienie z rozwarstwieniem też po łataniu, nie widzę tak od strony nosa do połowy. Noszę soczewki kontaktowe od 15 lat. Chciałabym poznać osoby,które jak ja zmagają się z taką wadą. Mam również syna,który obecnie ma wadę -7, jest to najprawdopodobniej genetyczna wada występująca w co drugim pokoleniu u kobiet i u mężczyzn( babcia,potem dwóch wujków, następnie ja i kuzynka, teraz mój syn) Zapraszam do wymiany doświadczeń jak sobie radzicie z ograniczeniami, czy uprawiacie jakikolwiek sport, czy prowadzicie auta, czy znacie jakieś możliwości leczenia,o których nie słyszałam.

[NNaTT]

Ja mam wadę -12. Nikt w mojej najbliższej rodzinie nie nosi nawet okularów.
Soczewki noszę 0d 10 lat.
Żyję całkowicie normalnie praktycznie żadnych ograniczeń.

[wywa]

Napisane przez NNaTT

Ja mam wadę -12. Nikt w mojej najbliższej rodzinie nie nosi nawet okularów.
Soczewki noszę 0d 10 lat.
Żyję całkowicie normalnie praktycznie żadnych ograniczeń.

I nie miałaś zwolnienia z w-f w szkole? Okulista pozwala Ci dźwigać i nie straszy odwarswieniem? Mnie straszył, ale nie słuchałam i wyszło jak wyszło. Ja też żyję zupełnie normalnie,ale czasem łapię się na robieniu czegoś czego nie powinnam ,co wybitnie podnosi mi ciśnienie. Ale jak wiadomo pewnych rzeczy nie da się nie robić, szczególnie przy dzieciach. Ogólnie staram się unikać wysiłku i bardzo mnie martwi,że nie mogę np pobiegać z koleżanką. Zostaje mi zawsze basen.

[lunerin]

No to i ja. Krótkowidz od urodzenia.
Obecnie -10 w jednym oku w drugim -7, wysoki astygmatyzm no i rozwarstwienie siatkówki w stopniu dużym, na prawym oku szczególnie (prawe ma też większą wadę. Tylko ja nie miałam łatanej, zaciekawiłaś mnie tym, dostałaś na operację skierowanie z NFZ? Pomogło coś, w sensie czy poprawiła sie ostrość wzroku itp?

Noszę okulary, miałam epizod z soczewkami, ale zwykłymi a do prawidłowej korekty astygmatyzmu potrzebowałam torycznych i wtedy, na II roku studiów nie było mnie na to stać. Ale mam zamiar sobie kupić po następnej wypłacie , bo weselicho w przyszłym roku i chcę "wystąpić" w soczewkach

Auto prowadzę, od pół roku mam prawo jazdy i uwielbiam jeździć No i może trochę nieodpowiedzialnie zrobiłam, ale pracuję w branży IT, w takim zawodzie się szkoliłam i zmieniać branży nie chcę.. Ale wiąże się to z pracą non stop przed komputerem co wiadomo oczom nie służy.

Nie mogę się schylać i nosić ciężkich rzeczy, nigdy nie ćwiczyłam na wfie (teraz mam niestety sporą nadwagę ) Nie będę mogła rodzić naturalnie - tylko cesarka. No i częste bóle głowy i zamglenia wzroku to u mnie normalne, także jak boli głowa to za kierownice nie wsiadam... A tak to staram się z tym żyć normalnie, mam to w końcu już prawie od 23 lat, chociaż nie ukrywam, że chętnie bym to wyleczyła. Chociaż nie bardzo wiem jak.

[wywa]

Lunerin,
skierowanie na laser dostałam dwa razy w trybie pilnym, raz jak odwarstwiła się w prawym oku to natychmiast na ostry dyżur do Wro pojechalam, połatali trochę ile się dało, ale to co już sie odkleiło nie można przykleić. Lekarka tłumaczyła mi jak to działa, że jak się odklei to już tego nie naprawią,mogą jedynie laserem obkleić wokół, żeby nie szło dalej. Z lewym okiem miałam tak,że dzień po skopaniu ogródka zobaczyłam czarna plamkę na telewizorze, więc w tej samej chwili znalazłam się w drodze do okulisty. Aż się dziwiła,że to wypatrzyłam . W ten sam dzień do Wro na laser. Szybka reakcja to i szkody niewielkie. Ale po laserze nie widzi się lepiej, po prostu nie ma pogorszenia. Najgorsze, że z powodu owej siatkówki nie mogę mieć korekcji wzroku. Wcześniej nie miałam kasy, a teraz nie mam możliwości. U syna już nie przegapię.
Prawo jazdy mam od czterech lat, pracuję w banku i duuużo jeżdżę, ale ostrożnie. Dzieci urodziłam dwoje i bez dyskusji żadnych w obu przypadkach cc.
A czy przy Twoim rozwarstwieniu okulista nie proponował żadnej operacji?
Z nadwagą też mam problem, bo nie poćwiczę, tylko dietka. A to ciężko...Po drugim dziecku niestety już mi zostało ponad 15 kg.

[lunerin]

No ja mam ok 30 kg nadwagi ;(
Nigdy mi nie proponowano. A gdyby była możliwość to pewnie bym miałą, bo moją okulistką od dłuższego czasu jest moja ciocia i chce dla mnie dobrze i pewnie by powiedziała.. Chyba, że to coś ryzykownego, to znając jej podejście - nie mówiłaby.

Co do lasera: rozwarstwienie też Ciebie wykluczało z zabiegu czy dopiero odwarstwienie? bo chciałam powoli zacząć zbierać na laser i dowiadywać się czy się kwalifikuję w ogóle i trochę mnie zmartwiłaś - bo może ja też odpadam?

[wywa]

Wiesz,jeśli leczy Cię Twoja ciocia to z całą pewnością powiedziałaby Ci gdyby była taka mozliwość. Po prostu jej spytaj, nie będziesz miała wątpliwości. Ja zapytałam moją okulistke wprost i powiedziała ,że absolutnie, zresztą też sama na stronie którejś kliniki przeprowadzającej takie zabiegi doczytałam. Ale podobno teraz już cuda się robi. Mam obecnie pana,który robi mi dach w domu i tenże pan niedawno miał przeszczepione oko- nawet kolor ma inny, śmieszne to takie. Twierdzi,że przez miesiąc nic nie widział, a teraz już światło i kontury. Z tym ,że on miał to oko wypalone przy spawaniu.

[asiula1306]

To i ja opiszę swoje doświadczenia:
Krótkowzroczność -7,25 w obu oczach, astygmatyzm. Odwarstwienie siatkówki znaczne w lewym oku i mniejsze w prawym. Połatane laserem 5 lat temu, lewe oko poprawiane.

Napisane przez wywa

I nie miałaś zwolnienia z w-f w szkole? Okulista pozwala Ci dźwigać i nie straszy odwarswieniem? Mnie straszył, ale nie słuchałam i wyszło jak wyszło. Ja też żyję zupełnie normalnie,ale czasem łapię się na robieniu czegoś czego nie powinnam ,co wybitnie podnosi mi ciśnienie. Ale jak wiadomo pewnych rzeczy nie da się nie robić, szczególnie przy dzieciach. Ogólnie staram się unikać wysiłku i bardzo mnie martwi,że nie mogę np pobiegać z koleżanką. Zostaje mi zawsze basen.

Ja miałam zwolnienie z wfu tylko na ćwiczenia siłowe. Zabieg miałam kilka dni po ukończeniu 18rż bo okulistka powiedziała "można z tym chodzić ale to taka tykająca bomba i może być problem z rodzeniem dzieci". Ale dodała że jeśli już mi to załatają to wracam do normalnego życia bez żadnych ograniczeń. Ja zapomniałam o zabiegu, chodzę na kontrole i nic się nie dzieje. Ja biegam, skaczę, jeżdżę na rowerze i nic absolutnie się nie dzieje. To nie jest tak że nie możesz się przemęczać, bo trochę potu nikomu na oczy nie zaszkodziło. Chodzi o to "żeby ci oczy na wierzch nie wyszły". I to raczej tylko przed zabiegiem (po dobrze wykonanym zabiegu powinnaś zapomnieć o schorzeniu)

Napisane przez wywa

Lunerin,
skierowanie na laser dostałam dwa razy w trybie pilnym, raz jak odwarstwiła się w prawym oku to natychmiast na ostry dyżur do Wro pojechalam, połatali trochę ile się dało, ale to co już sie odkleiło nie można przykleić. Lekarka tłumaczyła mi jak to działa, że jak się odklei to już tego nie naprawią,mogą jedynie laserem obkleić wokół, żeby nie szło dalej. Z lewym okiem miałam tak,że dzień po skopaniu ogródka zobaczyłam czarna plamkę na telewizorze, więc w tej samej chwili znalazłam się w drodze do okulisty. Aż się dziwiła,że to wypatrzyłam . W ten sam dzień do Wro na laser. Szybka reakcja to i szkody niewielkie. Ale po laserze nie widzi się lepiej, po prostu nie ma pogorszenia. Najgorsze, że z powodu owej siatkówki nie mogę mieć korekcji wzroku. Wcześniej nie miałam kasy, a teraz nie mam możliwości. U syna już nie przegapię.
Prawo jazdy mam od czterech lat, pracuję w banku i duuużo jeżdżę, ale ostrożnie. Dzieci urodziłam dwoje i bez dyskusji żadnych w obu przypadkach cc.
A czy przy Twoim rozwarstwieniu okulista nie proponował żadnej operacji?
Z nadwagą też mam problem, bo nie poćwiczę, tylko dietka. A to ciężko...Po drugim dziecku niestety już mi zostało ponad 15 kg.

Nie do końca z tym "nie da się". Jest jeszcze taki zabieg jak witrektomia. To ratunek dla oka które przestaje widzieć lub nie widzi. Oczywiście zależy od przypadku ale na odwarstwienie siatkówki i powstałą z niej ślepotę też przeprowadza się taki zabieg. Parę lat temu był jeszcze słabo rozpowszechniony, bo w momencie mojej walki z siatkówką, w Polsce było 7 specjalistów którzy ten zabieg wykonywali. Ja akurat trafiłam na jednego z nich Tzn właściwie to na nią. I to właśnie ta okulistka wykryła u mnie odwarstwienie (miałam 17 lat a pierwszy raz u okulisty byłam w wieku 7 lat i nikt przez 10 lat niczego nie zauważył)

[wywa]

Asiula,
dobrze,że o tym piszesz, bo jak widzisz często jest tak, że czegoś się nie jest świadomym. Jeśli chodzi o zabieg witrektomii to owszem trafiłam na panią doktor ze szpitala na Kamińskiego bodajże ( nie pamiętam) , chciała doprowadzić u mnie do tego zabiegu i wszystko mi dokładnie tłumaczyła, a na drugi dzień umówiła się ze mną w ASK gdzie inna pani doktor spuściła ją na drzewo mówiąc : niech przyjedzie jak przestanie widzieć. No to czekam
A tak naprawdę to się boję, że może coś nie wyjść.

Co do biegania i skakania to okulistka absolutnie zabrania mi czegokolwiek. Pozwoleństwo mam na basen.

[lunerin]

Eh.. Tylko koszty przerażają
Zerknęłam wczoraj na ceny tych zabiegów, to witrektomia kosztuje ok 5 tys zł. Może jest jakiś sposób na refundację? Czy trzeba te koszty samemu ponieść?

A ja mam dzisiaj jeden z tych dni kiedy mam zamętnienia w oczach, głównie w prawym. Zwykle pojawia sie ich wiecej przy niskim cisnieniu. Teraz ciężko mi nawet czytać. Strasznie mnie to martwi, bo widzę, że mam coraz więcej takich mętów i nie bardzo wiem co z tym robić...

[wywa]

Koszty tak, nie są niskie. Ja obecnie w zasadzie mogę sobie na to pozwolić, ale mam obawy , że coś się nie uda.

[tenebris]

Ja mam 23, lata, 2 lata temu i rok temu (dokorekta) miałam korektę laserową z wady -8.5, mam zaćmę wrodzoną i właśnie ryzyko odwarstwienia się siatkówki. Nigdy nie ćwiczyłam na wfie, nie uprawiam żadnych cięższych sportów, no i wiem że na 100% nie mogę rodzic inaczej niż przez cesarkę. Poza tym w sumie żyję normalnie. Co roku muszę badać siatkówkę.

Nie polecam Wam ŻADNYCH zabiegów dot. oczu na NFZ. Byłam u naprawdę wielu okulistów i wszyscy odradzali zabiegi na NFZ. Nawet lekarze pracujący w NFZ odradzali.

[wywa]

A dlaczego tak odradzają? Myślisz, że na NFZ to gorzej robią?

[asiula1306]

Niekoniecznie gorzej, bo ci sami lekarze są na nfz i prywatnie Ale prywatnie mają dla ciebie więcej czasu, mają często lepszy sprzęt, prywatne, komfortowe kliniki. Ja sama miałam zabieg w klinice (bezpłatnie, bo po znajomości- brutalnie ale inaczej się nie dało). Zresztą tak pomiędzy Bogiem a prawdą: ja obracam się w środowisku okulistów i niestety, 3/4 z nich jak dla mnie jest niegodnych zaufania

[geosmina]

Ja niestety mam odwarstwienie siatkówki w obu oczach. Mam 25 lat, dopiero podczas ciąży okulista zauważył że coś się dzieje z moimi siatkówkami (jestem krótkowidzem od dziecka i nigdy nikt niczego nie zauważył). Zaraz po przyspieszonym porodzie (cięcie cesarskie) przeszłam okropną operację jednego oka (zakładanie plomby i opierścienienie) i korektę laserową drugiego, jednak i w tym oku z siatkówką jest coraz gorzej. Nigdy nie miałam zwolnienia z WFu, ćwiczyłam fitness, grałam w koszykówkę, dużo dźwigałam i byłam zawsze wysportowana. Nie do wiary jakie z tych lekarzy konowały - taka wada nie pojawia się nagle. Widzę kiepsko, na operowane oko od pół roku tylko z bardzo bliska, nie wiem czy kiedykolwiek będę widzieć w pełni dobrze. Orientujecie się może co można ćwiczyć żeby się trochę poruszać a nie narażać oczu? Niestety nie lubię basenów, a obawiam się że brzuszki odpadają...

[wywa]

Brzuszki na pewno odpadają. Wg mojej wiedzy tylko basen, ew joga. Zasada jest jedna: nic co ponosi ciśnienie
Też mam ten kłopot, że ćwiczyć nie mogę i staram się to nadrabiać spacerami.

[lunerin]

pilates? joga? taniec towarzyski..?
Wszystko sprwdzone u mnie i ciąglę oczy działają.

[geosmina]

Właśnie rozważałam pilates i chyba to będzie najlepsze w moim przypadku dzięki za pomoc

[uca]

Witam, ja mam małą wadę wzroku, tak małą że nie czuje wiekszej potrzeby noszenia okularów, a siatkówkę po mimo to i tak miałam rozwarstwioną trochę w jednym oku, jestem już po zabiegu laserowym. Nie wiedziałam że nie mogę ćwiczyć, ja ćwiczyłam i to dość intensywnie nie tak dawno temu, wiem że dzwiganie i siłownia odpadają, ale u mnie pilates, jakieś pajacyki itp. kurcze chyba nie może być to aż tak złe dla oczu .

[pneumona]

Dziewczyny, co u Was obecnie słychać? Chciałam odświeżyć zapomniany już wątek. Posiadam średnią krótkowzroczność (-4,5) i na moich oczach pojawiły się zmiany zwyrodnieniowe. Na lewym oku miałam laserowany niewielki otwór na obrzeżach siatkówki. Obecnie dochodzę do siebie po zabiegu i zmagam się z drobnymi błyskami w nocy. Ostrość wzroku (oczywiście z okularami) mam nadal bardzo dobrą. Mam do was kilka pytań, oto one:

1) Jakie nosicie soczewki? Czy mają one wpływ na siatkówkę?
2) Jakich prac domowych unikacie?
3) Gdzie laserujecie oczy? (kliniki, lekarze)
4) Czy macie jakieś nieprzyjemne zjawiska wzrokowe związane ze zmianami na siatkówce?

[justyna1610]

Hej Może któraś z Was coś wie na ten temat czy przy odwarstwiającej się siatkówce można rozpocząć noszenie soczewek bez jakiegoś uprzedniego zabiegu laserowego? Czy to jakoś popsuje mój wzrok?
Chciałabym zacząć nosić soczewki bo już całe swoje życie noszę okulary i po prostu chciałabym spróbować, a boję się, że to tylko może pogorszyć mój wzrok.

[wywa]

Ja noszę soczewki już 18 lat, nie mam przez to żadnego problemu, a i też żaden okulista nie powiedział, że powinnam zaprzestać, więc chyba odwarstwienie siatkówki nie jest przeszkodą

[justyna1610]

Ok Dziękuję w takim razie za odpowiedź, w piątek prawdopodobnie wybiorę się na badania do optyka więc też wszystko się okaże Mam nadzieję, że nie będzie żadnych przeciwwskazań.

[martucha31]

Witam wszystkich! Również należę do grona osób mających problemy ze wzrokiem Mam 24 lata, okulary noszę od 16 roku życia. W tym czasie wzrok cały czas mi się pogarszał. Zaczynałam od -0,5 na obu oczach teraz mam -4,25. Piszę, bo nagle zaczęła dokuczać mi pewna dolegliwość. Mam od jakiegoś czasu mroczki przed oczami, błyski oraz mam wrażenie że wzrok w prawym oku mi się pogarsza i zaczynam czasami widzieć zamglone obszary. Wybieram się do okulisty, ale z tego stresu nie mogę się na niczym skupić. Naczytałam się w internecie pełno informacji o tym że mogę stracić wzrok i że te objawy pasują do odwarstwiającej się siatkówki. Boję się tej wizyty u lekarza i tego, że powie mi że niedługo mogę stracić całkowicie wzrok.

Czy odwarstwienie siatkówki jest na prawdę nieodwracalne?
Kiedyś myślałam, że moim problemem jest to że muszę cały czas nosić okulary i że mam dosyć życia z wadą wzroku, a teraz boję się, że mogę nic nie zobaczyć.
Jakie są Wasze doświadczenia? Jak się to u Was zaczęło?

Z góry dziękuję za jakiekolwiek informację

Pozdrawiam
Marta

[wywa]

Jak masz błyski to nie wybieraj si ę do lekarza tylko do niego zasuwaj w podskokach i to najlepiej już. Odwarstwienie jest nieodwracalne ale spokojnie z tym się żyje. Nie można tylko lekceważyć takich objawów. Ja początkowo też " się wybierałam" i tylko sobie kłopotów narobilam. I tak się dobrze skończyło że na pół oka widzę. Poza tym normalnie żyje. Mam dwoje dzieci (cesarskie cięcie ) jeżdżę autem. Ostrożna jestem z wysiłkiem i sportami. Jedynie plywam.
Biegnij do okulisty. Moze to nie to , ale jeśli tak to czas jest bardzo ważny. Daj znać

[martucha31]

Hej byłam o okulisty. Zrobiła mi badanie dna oka i powiedziała, że nie widzi, żeby działo się coś z tym okiem. Twierdzi, że wszystko jest w porządku. Mówi, że te błyski i mroczki mogą być na tle nerwowym. Nie wiem czy mam jej ufać na sto procent.

Te mroczki mam praktycznie cały czas i często mam takie wrażenie jakby obraz robił mi się zamglony i do tego dochodzą niekiedy te błyski. Wczoraj miałam kilkanaście razy błyski w oku. Nie wiem już co mam o tym myśleć

[mansikkaa]

Przeczytaj sobie o mętach w ciele szklistym bo może to być to

[wywa]

Najlepiej byłoby zrobić usg.Badając dno oka okulista nie widzi rozwartwien tylko ew odwarstwienie. Albo angiografie. Na oba badanie jest potrzebne niestety skierowane. Poczytaj o tych badaniach w sieci.

[geosmina]

Martucha31, ja poszłabym na Twoim miejscu do innego lekarza, albo nawet do pięciu żeby każdy potwierdził mi że to nie odwarstwienie. U mnie cała "przygoda" z siatkówkami zaczęła się od tego, że w prawym oku zaczęły pojawiać się błyski, które totalnie zlekcewazylam, myślałam że to przez mocne oświetlenie w pracy oczy są przemęczone albo coś takieg. Potem zaczęłam mieć zamglenie w połowie pola widzenia, aż w końcu obraz mi się w tym miejscu "uciął". To wszystko stało się na przestrzeni około pół roku, może trochę więcej. Z takim problemem zgłosiłam się do okulisty, który stwierdził, że on nic poważnego nie widzi, może jakieś minimalne zmiany na siatkówce, i niemożliwe że mam problem z polem widzenia, ale zaleca cesarskie cięcie (byłam w 6miesiacu ciąży). Kazał mi tylko zapisać się na badanie pola widzenia i nara.
Dopiero przed ustaleniem cesarki trafiłam do innej okulistki, która kazała mi z pilnym skierowaniem lecieć biegiem do kliniki okulistycznej, bo mam w tym oku odwarstwienie siatkówki, a w drugim zaczyna się to samo.
Tym sposobem musiałam mieć cesarkę miesiąc przed terminem, trzy tygodnie po porodzie operację zakładania plomby na siatkówkę w prawym oku, i w międzyczasie dwa razy laserokoagulację w obydwu oczach.
Z tym da się żyć, nie można się przeciążać i za bardzo szaleć, ale jest ok. Jedynie uciążliwe są kontrole oczu, chodzę na nie co 3-4 miesiące, żeby lekarze byli na bieżąco z moimi zmianami, bo zmiany cały czas są.

Jedyne co mogę Ci poradzić, to wizyta u kilku lekarzy, to zbyt poważna sprawa, żeby to bagatelizować.
Pozdrawiam

[martucha31]

Hej Dziękuję Wam bardzo za porady. Zgodnie z Waszymi zaleceniami udałam się na kolejne badanie. Zrobiłam sobie prywatnie tomografie oka. Wyszło, że wszystko z oczami jest w porządku.

Niestety mroczki i błyski mam nadal, do tego mam przekrwione oczy i często mnie swędzą. Również mam wrażenie, że obraz rozmazuje mi się w prawym oku...
Okulistka powiedziała, że mogę mieć jakieś zapalenie lub alergię, więc przepisała mi krople przeciwalergiczne "Zabak" i mam za 4 tyg zgłosić się do kontroli.

Nie wiem co już o tym myśleć
Może przesadzam i te błyski i mroczki wcale nic złego w moim przypadku nie oznaczają. No ale z jakiegoś powodu chyba się one pojawiają. Tylko nikt nie wie dlaczego...

Pozdrawiam wszystkich