Faceci nie szanują moich zasad

swiadomakonsumentka95 · 2017-12-22, 20:40

3 z rzędu nie rozumie, ze obowiązują mnie jakieś zasady w domu, do których mam się stosować ale namawiają mnie żebym je łamała 👍🏻 wku*wia mnie to niesamowicie i z miejsca ich skreślam. Żaden nie rozumie, ze po 22 nie mogę wychodzić (mowię o normalnych wieczorach, nie kiedy jest impreza, ktora w sumie zwykle zaczyna się wcześniej), ponieważ moi rodzice sobie tego nie życzą, a poza tym nie mam nic przeciwko, nie chce bo o tej godzinie juz się szykuje powoli na kolejny dzień i do spania itp No i szanuje ich zdanie. Jeden aż nalegał, ze wpadnie do mnie po tej h skoro nie wyjdę nie rozumiejąc ze rodzina może sobie nie życzyć wizyt o tej porze pytając czy się wstydzę przed nimi 👍🏻 kolejny jeśli chodzi o jego mamę - wystarczy jej jedno słowo i nie ma nic do gadania, a jeśli o moje zasady to co tam i mam się tłumaczyć XD

No ku* skąd to się bierze! 🤦🏻☠♀️🤦🏻☠♀️🤦🏻☠♀️

Antoiineette · 2017-12-22, 20:47

Myślę, że to się bierze z niedojrzałości i nieumiejętności słuchania.
U mnie w domu rodzinnym też panują pewne zasady i moja rodzina też pewnie nie byłaby zachwycona, gdybym po 22 spraszała im do domu gości. W swoim mieszkaniu zapraszam kogo chcę i o której chcę.
Poza tym piszesz, że Ty sama nie chcesz spotykać się po tej 22, bo szykujesz się już wtedy do spania i na kolejny dzień. To też jestem w stanie zrozumieć.
Powiedz zawsze po prostu, że nie spotkasz się o tej godzinie, bo jesteś zmęczona. Ale możesz zaproponować spotkanie wtedy i wtedy, o godzinie takiej i takiej. Nie musisz stosować długich tłumaczeń. Jak ktoś tego nie będzie potrafił uszanować- dzieciak z niego i tyle.
Swoich zasad bronią jak lwy, a cudzych- nie potrafią uszanować. Smutne.

**201803111829** · 2017-12-22, 21:02

Dokładnie tak jak wyżej.
Chociaż dla mnie również to dziwne, żeby dorosła osoba mówiła "nie wyjdę, bo mi rodzice nie pozwolą".
Czym innym jest " O 22 szykuję się do spania (sama chodzę spać w okolicach 22)" "O 22 jestem zmęczona", a czym innym "nie mogę, bo mi rodzice nie pozwolą".
Pomyślałabym sobie, że coś jest nie halo, żeby dorosłej kobiecie rodzice dyktowali o której ma być w domu.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

swiadomakonsumentka95 · 2017-12-22, 21:45

Tzn jest tak, ze załóżmy wyjdę o 20 i wtedy jak wrócę po 23 jest ok. Ale nie, żeby ogólnie wyjsć z domu o tej godzinie no i jeśli chodzi o spotkanie z facetem. Moja mama uważa, ze wtedy nie szanuje sie i nie życzy sobie żebym sie "szlajała po nocy" czasami dodaje jak ulicznica 🙊

Czasami kiedy nalegają nie chcą odpuścić to mowię, ze moja mama sobie tez po prostu nie życzy i podważają tekstem, ze jestem dorosła i mogę robić co chce - odpowiadam, ze szanuje rodziców 💁🏻Ale jest ogólnie dla mnie chore, ze mam sie z tego tłumaczyć nie to znaczy nie. Nie jestem juz zbuntowana nastolatka zrozumiałam, ze mieszkając z nimi stosuje sie do pewnych rzeczy i nie widzę w tym problemu

fristi · 2017-12-22, 22:32

Ile masz lat? Po nicku wnioskuję, że 22.
Jeśli taka zasada Ci odpowiada, to jasne masz prawo wymagać aby facet też jej przestrzegał (przynajmniej póki mieszkasz z rodzicami). Natomiast może pomyśl o tym, żeby nie używać argumentu, że mama sobie nie życzy abyś o tej godzinie wychodziła z domu, bo jakkolwiek dobre intencje by się za tym nie kryły to nie brzmi najlepiej. Facet to jednak obca osoba i może po prostu nie rozumieć czegoś takiego.
Ja również sceptycznie bym podeszła gdyby mój chłopak, czy dorosła przyjaciółka używała takiego argumentu. Pomyślałabym sobie, że to dziwne, ale na pewno bym się nie narzucała ani tego nie wyśmiewała bo to po prostu chamskie i dziecinne. Także wygląda na to, że takich facetów akurat spotkałaś.
Mów, że jesteś zmęczona, że o tej godzinie już się nie ruszasz z domy po prostu i powinno być lepiej

swiadomakonsumentka95 · 2017-12-22, 22:46

Nie używam. Nie mówiłabym nic, nie mam obowiązku sie nikomu tłumaczyć a zwłaszcza nowo poznanemu facetowi. Powiedzialam juz tak, bo truł dupe przez 10 min, a z reszta nie interesuje mnie co sobie taki pomyśli. Jeśli znowu na to trafie to po nie będzie samo dobranoc

fristi · 2017-12-22, 23:23

Cytat:

Napisane przez swiadomakonsumentka95

Nie używam. Nie mówiłabym nic, nie mam obowiązku sie nikomu tłumaczyć a zwłaszcza nowo poznanemu facetowi. Powiedzialam juz tak, bo truł dupe przez 10 min, a z reszta nie interesuje mnie co sobie taki pomyśli. Jeśli znowu na to trafie to po nie będzie samo dobranoc

No, czyli użyłaś. Teraz już wiesz, żeby tego nie robić

Pozdrawiam.

**201803111829** · 2017-12-22, 23:44

Cytat:

Napisane przez swiadomakonsumentka95

Tzn jest tak, ze załóżmy wyjdę o 20 i wtedy jak wrócę po 23 jest ok. Ale nie, żeby ogólnie wyjsć z domu o tej godzinie no i jeśli chodzi o spotkanie z facetem. Moja mama uważa, ze wtedy nie szanuje sie i nie życzy sobie żebym sie "szlajała po nocy" czasami dodaje jak ulicznica

Czasami kiedy nalegają nie chcą odpuścić to mowię, ze moja mama sobie tez po prostu nie życzy i podważają tekstem, ze jestem dorosła i mogę robić co chce - odpowiadam, ze szanuje rodziców

Ale jest ogólnie dla mnie chore, ze mam sie z tego tłumaczyć nie to znaczy nie. Nie jestem juz zbuntowana nastolatka zrozumiałam, ze mieszkając z nimi stosuje sie do pewnych rzeczy i nie widzę w tym problemu

No to ty szanujesz rodziców, a oni ciebie nie. Nie ma to nic wspólnego z określoną godziną.
Jeśli wlasna matka mówi ci, że się szlajasz po nocy jak ulicznica, i się nir szanujesz to znaczy, ze nie ma do ciebie za grosz szacunku i zaufania.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Optimus Prime · 2017-12-23, 00:02

Autorko, zależy na czym Ci zależy. Czy szukasz partnera do stałego poważnego związku czy szukasz chłopaka z którym będziesz mogła się zabawić, gdzieś wyjść, fajnie spędzić czas.

Jeśli szukasz chłopaka na imprezach to szczerze mówiąc nie powinno Cię dziwić że żaden nie szanuje Twoich zasad.

Przykładowo idąc do miejsca gdzie jest pełno chamów nie oczekuj że wśród tego tłumu znajdzie się choć jeden osobnik który chamem nie będzie.

Może w złych miejscach szukasz...

felixindahouz · 2017-12-23, 00:04

Jako kobiety często wymagacie od nas facetów dojrzałości, zaradności. Fajnie jakby był niezależny od rodziców, czyli mieszkał sam, aby miał swój samochód, pracę, itd.

A teraz Ty wyskakujesz z czymś takim jak "nie mogę po 22 bo rodzice mi nie pozwalają". W wieku 22 lat. Szanowanie zasad to jedno. Ale na poważne traktowanie ze strony poważnego faceta to Ty nie licz. Jeśli sama jesteś mocno kontrolowana przez rodziców (bo zapewne w innych aspektach też) i poprzez to jesteś daleko od bycia dojrzałą/dorosłą, to nie licz na faceta innego niż niedojrzałego/niedorosłego, któremu akurat będą pasowały Twoje zasady.

Widzę dwa rozwiązania: albo powazna rozmowa z rodzicami na temat tego, że jesteś już dorosła i naprawdę nic się nie stanie jak chociaż raz kiedyś wrócisz później (możesz pisać smsa gdzie jesteś i kiedy wracasz - to akurat rozumiem) albo...pozostaje Ci wyprowadzka, wynajem mieszkania, ale wtedy to będziesz musiała iść do pracy.

Live or die. Make your choice.

fristi · 2017-12-23, 00:07

Cytat:

Napisane przez felixindahouz

Jako kobiety często wymagacie od nas facetów dojrzałości, zaradności. Fajnie jakby był niezależny od rodziców, czyli mieszkał sam, aby miał swój samochód, pracę, itd.

A teraz Ty wyskakujesz z czymś takim jak "nie mogę po 22 bo rodzice mi nie pozwalają". W wieku 22 lat. Szanowanie zasad to jedno. Ale na poważne traktowanie ze strony poważnego faceta to Ty nie licz. Jeśli sama jesteś mocno kontrolowana przez rodziców (bo zapewne w innych aspektach też) i poprzez to jesteś daleko od bycia dojrzałą/dorosłą, to nie licz na faceta innego niż niedojrzałego/niedorosłego, któremu akurat będą pasowały Twoje zasady.

Widzę dwa rozwiązania: albo powazna rozmowa z rodzicami na temat tego, że jesteś już dorosła i naprawdę nic się nie stanie jak chociaż raz kiedyś wrócisz później (możesz pisać smsa gdzie jesteś i kiedy wracasz - to akurat rozumiem) albo...pozostaje Ci wyprowadzka, wynajem mieszkania, ale wtedy to będziesz musiała iść do pracy.

Live or die. Make your choice.

Nie chciałam tego pisać, ale mam podobne zdanie

Optimus Prime · 2017-12-23, 00:10

Cytat:

Napisane przez felixindahouz

Jako kobiety często wymagacie od nas facetów dojrzałości, zaradności. Fajnie jakby był niezależny od rodziców, czyli mieszkał sam, aby miał swój samochód, pracę, itd.

A teraz Ty wyskakujesz z czymś takim jak "nie mogę po 22 bo rodzice mi nie pozwalają". W wieku 22 lat. Szanowanie zasad to jedno. Ale na poważne traktowanie ze strony poważnego faceta to Ty nie licz. Jeśli sama jesteś mocno kontrolowana przez rodziców (bo zapewne w innych aspektach też) i poprzez to jesteś daleko od bycia dojrzałą/dorosłą, to nie licz na faceta innego niż niedojrzałego/niedorosłego, któremu akurat będą pasowały Twoje zasady.

Widzę dwa rozwiązania: albo powazna rozmowa z rodzicami na temat tego, że jesteś już dorosła i naprawdę nic się nie stanie jak chociaż raz kiedyś wrócisz później (możesz pisać smsa gdzie jesteś i kiedy wracasz - to akurat rozumiem) albo...pozostaje Ci wyprowadzka, wynajem mieszkania, ale wtedy to będziesz musiała iść do pracy.

Live or die. Make your choice.

Kolego, autorce raczej nie przeszkadza to w jakimś znacznym stopniu że nie może po 22 wychodzić z domu bo zamiast tego wątku byłby wątek w stylu: "RODZICE NIE KAŻĄ MI WYJŚĆ Z DOMU PO 22, CO MAM ZROBIĆ???

"

Tak jak napisałem post nad Tobą, tu bardziej się rozchodzi o fakt w jakim towarzystwie Autorka przebywa. Jeśli przebywa wśród niedojrzałych chłoptasiów to niech nie oczekuje od nich by szanowali jej zasady, bądź inaczej zasady jej rodziców.

**Hultaj** · 2017-12-23, 00:59

ja się nie dziwię że rodzice nie chcą byś wychodziła o te porze na randki.
przecież napisała, że na imprezy wychodzi, a jak wróci o 23 to jej głowy nie urywają.

zwyczajnie mogą się martwić. no i co z tego że uzyli porównania, że jak ulicznica.

wielki mi potencjalnie obronca kobiety, przypadkowy randkowicz. to nie jest znany od lat kumpel dziecka, którego rodzinę się zna itd.
więc nie ma czym się zachwycać takimi porami wyjśc z obcym w sumie człowiekiem.

co to innych godzin na spotkania nie ma?
mów, że ty nie lubisz tak późno wychodzić na randki, w pełni dobrze brzmi to co napisalaś że szykujesz się do spania i następnego dnia.

Cytrynowy_Sorbet24 · 2017-12-23, 23:31

Mimo, że jestem dorosła od kilku lat to też nie wychodzę z domu, kiedy ktoś już śpi, bo nie chcę nikogo budzić. W dużym domu może i to nie jest aż takim problemem, ale w mieszkaniu w bloku to już przeszkadza. Sama często się budzę jak rodzice wracają po nocach/nad ranem z pracy, mimo że zachowują się cicho, czasami wystarczy nawet odgłos przekręcania klucza w zamku.

Z tym, że nigdy nie powiedziałam nikomu, że nie wychodzę, bo mi mamusia nie pozwala

tylko dlatego, że mi się nie chce i po części jest to prawdą albo mam coś do zrobienia.

Roseslove · 2017-12-23, 23:50

Kilka lat temu sporo moich znajomych mieszkało z rodziną. Nigdy nie wpadłam na pomysł aby zwalać się w nocy do ich domów, z szacunku do reszty domowników.

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2017-12-24, 00:56

Cytat:

Napisane przez swiadomakonsumentka95

Tzn jest tak, ze załóżmy wyjdę o 20 i wtedy jak wrócę po 23 jest ok. Ale nie, żeby ogólnie wyjsć z domu o tej godzinie no i jeśli chodzi o spotkanie z facetem. Moja mama uważa, ze wtedy nie szanuje sie i nie życzy sobie żebym sie "szlajała po nocy" czasami dodaje jak ulicznica 🙊

Czasami kiedy nalegają nie chcą odpuścić to mowię, ze moja mama sobie tez po prostu nie życzy i podważają tekstem, ze jestem dorosła i mogę robić co chce - odpowiadam, ze szanuje rodziców 💁🏻Ale jest ogólnie dla mnie chore, ze mam sie z tego tłumaczyć nie to znaczy nie. Nie jestem juz zbuntowana nastolatka zrozumiałam, ze mieszkając z nimi stosuje sie do pewnych rzeczy i nie widzę w tym problemu

Narzekasz na faceta, ze slucha sie mamusi, a sama jestes mamicorcia, bo mama uwaza, ze nie wypada Tobie sie szlajac po 22, bo nie bedziesz sie szanowala. Dorosla kobieta, a mama jej mowi jak ma sie szanowac i nakazuje podzielac jej moralnosc.
Z tym spraszaniem gosci rozumiem, ze sobie moga tego nie zyczyc tak samo jak ty dobrowolnie chcesz wychodzic po tej godzinie, bo idziesz spac.

**ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2** · 2017-12-24, 07:44

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7992116 1]Narzekasz na faceta, ze slucha sie mamusi, a sama jestes mamicorcia, bo mama uwaza, ze nie wypada Tobie sie szlajac po 22, bo nie bedziesz sie szanowala. Dorosla kobieta, a mama jej mowi jak ma sie szanowac i nakazuje podzielac jej moralnosc.
Z tym spraszaniem gosci rozumiem, ze sobie moga tego nie zyczyc tak samo jak ty dobrowolnie chcesz wychodzic po tej godzinie, bo idziesz spac.[/QUOTE]

Dokładnie tak jest.

swiadomakonsumentka95 · 2017-12-24, 10:19

Nie wymagam od faceta mieszkania, bo jestem w takim wieku i spotykam sie z osobami tez w moim wieku, które jeszcze studiują i mieszkają z rodzicami. A nie ma problemu z późnym powrotem do domu z imprezy, a z wyjściem o późnej porze

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

@cytrynowy_sorbet24 ja mieszkam w dużym domu i jest ten sam problem, bo szczególnie w nocy każdy dźwięk strasznie niesie

**201803111829** · 2017-12-24, 10:49

No dobrze, tak jak piszemy.
Nikt nie ma problemu z tym, że ktoś nie wychodzi po 22 bo jest zmęczony, bo mu się nie chce, bo idzie spać. Ale "nie wychodze z domu bo mi rodzice nie pozwalają" w kontekście 22 latki jest po prostu dziwne i tyle.
I sama piszesz, że dlatego, że twoja mama mówi, że się będziesz szlajac po ulicach i przez wyjście po 22 się nie szanujesz. To jest złe i toksyczne.
Nie to, że po 22 nie wychodzisz, bo sama sobie ustaliłas taka zasadę.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Cynomya · 2017-12-25, 16:15

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7992116 1]Narzekasz na faceta, ze slucha sie mamusi, a sama jestes mamicorcia, bo mama uwaza, ze nie wypada Tobie sie szlajac po 22, bo nie bedziesz sie szanowala. Dorosla kobieta, a mama jej mowi jak ma sie szanowac i nakazuje podzielac jej moralnosc.
Z tym spraszaniem gosci rozumiem, ze sobie moga tego nie zyczyc tak samo jak ty dobrowolnie chcesz wychodzic po tej godzinie, bo idziesz spac.[/QUOTE]
Dokładnie!
Twoim życiem rządzi mama, mimo Twojej dorosłości.

**Mad_Max** · 2017-12-27, 18:51

Cytat:

Faceci nie szanują moich zasad

Może ich nie szanują, bo to nie Twoje zasady, a Twoich rodziców?
Jeśli człowiek jest tak bardzo podporządkowany rodzicom w tym wieku, to trudno jest mu zdobyć szacunek innych.

Fuxia83 · 2017-12-27, 19:53

tez mi sie wydaje to dziwne ze jestes z "dobrego" domu gdzie rodzice prosza cie zebys przestrzegala zasad a ty nie potrafisz facetom i raz a porzadnie ze sie nie umowisz z nimi w nocy.

Musisz uzywac silnych argumentow i byc stanowcza - jesli facet ci wierci dziure w brzuchu zebys wyszla to znaczy ze w ogole nie potrafisz z nimi rozmawiac.

Nie mozesz wyjsc i koniec, umowimy sie jutro - nie powinno ich interesowac czemu, po co, dlaczego.

Badz twarda a faceci ( i kobiety rowniez) beda szanowac twoje zasady

kasiunia788742 · 2017-12-27, 20:22

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

No to ty szanujesz rodziców, a oni ciebie nie. Nie ma to nic wspólnego z określoną godziną.
Jeśli wlasna matka mówi ci, że się szlajasz po nocy jak ulicznica, i się nir szanujesz to znaczy, ze nie ma do ciebie za grosz szacunku i zaufania.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Zgadzam się. Argumenty Twojej mamy są kiepskie i nie okazujące szacunku, którego od Ciebie wymagają.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

2017-12-22, 20:40	#1
swiadomakonsumentka95 Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-04 Wiadomości: 12	Faceci nie szanują moich zasad 3 z rzędu nie rozumie, ze obowiązują mnie jakieś zasady w domu, do których mam się stosować ale namawiają mnie żebym je łamała 👍🏻 wkuwia mnie to niesamowicie i z miejsca ich skreślam. Żaden nie rozumie, ze po 22 nie mogę wychodzić (mowię o normalnych wieczorach, nie kiedy jest impreza, ktora w sumie zwykle zaczyna się wcześniej), ponieważ moi rodzice sobie tego nie życzą, a poza tym nie mam nic przeciwko, nie chce bo o tej godzinie juz się szykuje powoli na kolejny dzień i do spania itp No i szanuje ich zdanie. Jeden aż nalegał, ze wpadnie do mnie po tej h skoro nie wyjdę nie rozumiejąc ze rodzina może sobie nie życzyć wizyt o tej porze pytając czy się wstydzę przed nimi 👍🏻 kolejny jeśli chodzi o jego mamę - wystarczy jej jedno słowo i nie ma nic do gadania, a jeśli o moje zasady to co tam i mam się tłumaczyć XD No ku skąd to się bierze! 🤦🏻☠♀️🤦🏻☠♀️🤦🏻☠♀️

2017-12-22, 20:47	#2
Antoiineette Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 826	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad Myślę, że to się bierze z niedojrzałości i nieumiejętności słuchania. U mnie w domu rodzinnym też panują pewne zasady i moja rodzina też pewnie nie byłaby zachwycona, gdybym po 22 spraszała im do domu gości. W swoim mieszkaniu zapraszam kogo chcę i o której chcę. Poza tym piszesz, że Ty sama nie chcesz spotykać się po tej 22, bo szykujesz się już wtedy do spania i na kolejny dzień. To też jestem w stanie zrozumieć. Powiedz zawsze po prostu, że nie spotkasz się o tej godzinie, bo jesteś zmęczona. Ale możesz zaproponować spotkanie wtedy i wtedy, o godzinie takiej i takiej. Nie musisz stosować długich tłumaczeń. Jak ktoś tego nie będzie potrafił uszanować- dzieciak z niego i tyle. Swoich zasad bronią jak lwy, a cudzych- nie potrafią uszanować. Smutne. __________________ So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.”

2017-12-22, 21:02	#3
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad Dokładnie tak jak wyżej. Chociaż dla mnie również to dziwne, żeby dorosła osoba mówiła "nie wyjdę, bo mi rodzice nie pozwolą". Czym innym jest " O 22 szykuję się do spania (sama chodzę spać w okolicach 22)" "O 22 jestem zmęczona", a czym innym "nie mogę, bo mi rodzice nie pozwolą". Pomyślałabym sobie, że coś jest nie halo, żeby dorosłej kobiecie rodzice dyktowali o której ma być w domu. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

2017-12-22, 21:45	#4
swiadomakonsumentka95 Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-04 Wiadomości: 12	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad Tzn jest tak, ze załóżmy wyjdę o 20 i wtedy jak wrócę po 23 jest ok. Ale nie, żeby ogólnie wyjsć z domu o tej godzinie no i jeśli chodzi o spotkanie z facetem. Moja mama uważa, ze wtedy nie szanuje sie i nie życzy sobie żebym sie "szlajała po nocy" czasami dodaje jak ulicznica 🙊 Czasami kiedy nalegają nie chcą odpuścić to mowię, ze moja mama sobie tez po prostu nie życzy i podważają tekstem, ze jestem dorosła i mogę robić co chce - odpowiadam, ze szanuje rodziców 💁🏻Ale jest ogólnie dla mnie chore, ze mam sie z tego tłumaczyć nie to znaczy nie. Nie jestem juz zbuntowana nastolatka zrozumiałam, ze mieszkając z nimi stosuje sie do pewnych rzeczy i nie widzę w tym problemu

2017-12-22, 22:32	#5
fristi Rozeznanie Zarejestrowany: 2017-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 577	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad Ile masz lat? Po nicku wnioskuję, że 22. Jeśli taka zasada Ci odpowiada, to jasne masz prawo wymagać aby facet też jej przestrzegał (przynajmniej póki mieszkasz z rodzicami). Natomiast może pomyśl o tym, żeby nie używać argumentu, że mama sobie nie życzy abyś o tej godzinie wychodziła z domu, bo jakkolwiek dobre intencje by się za tym nie kryły to nie brzmi najlepiej. Facet to jednak obca osoba i może po prostu nie rozumieć czegoś takiego. Ja również sceptycznie bym podeszła gdyby mój chłopak, czy dorosła przyjaciółka używała takiego argumentu. Pomyślałabym sobie, że to dziwne, ale na pewno bym się nie narzucała ani tego nie wyśmiewała bo to po prostu chamskie i dziecinne. Także wygląda na to, że takich facetów akurat spotkałaś. Mów, że jesteś zmęczona, że o tej godzinie już się nie ruszasz z domy po prostu i powinno być lepiej __________________

2017-12-22, 22:46	#6
swiadomakonsumentka95 Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-04 Wiadomości: 12	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad Nie używam. Nie mówiłabym nic, nie mam obowiązku sie nikomu tłumaczyć a zwłaszcza nowo poznanemu facetowi. Powiedzialam juz tak, bo truł dupe przez 10 min, a z reszta nie interesuje mnie co sobie taki pomyśli. Jeśli znowu na to trafie to po nie będzie samo dobranoc

2017-12-23, 00:02	#9
Optimus Prime Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 93	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad Autorko, zależy na czym Ci zależy. Czy szukasz partnera do stałego poważnego związku czy szukasz chłopaka z którym będziesz mogła się zabawić, gdzieś wyjść, fajnie spędzić czas. Jeśli szukasz chłopaka na imprezach to szczerze mówiąc nie powinno Cię dziwić że żaden nie szanuje Twoich zasad. Przykładowo idąc do miejsca gdzie jest pełno chamów nie oczekuj że wśród tego tłumu znajdzie się choć jeden osobnik który chamem nie będzie. Może w złych miejscach szukasz...

2017-12-23, 00:04	#10
felixindahouz Rozeznanie Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 719	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad Jako kobiety często wymagacie od nas facetów dojrzałości, zaradności. Fajnie jakby był niezależny od rodziców, czyli mieszkał sam, aby miał swój samochód, pracę, itd. A teraz Ty wyskakujesz z czymś takim jak "nie mogę po 22 bo rodzice mi nie pozwalają". W wieku 22 lat. Szanowanie zasad to jedno. Ale na poważne traktowanie ze strony poważnego faceta to Ty nie licz. Jeśli sama jesteś mocno kontrolowana przez rodziców (bo zapewne w innych aspektach też) i poprzez to jesteś daleko od bycia dojrzałą/dorosłą, to nie licz na faceta innego niż niedojrzałego/niedorosłego, któremu akurat będą pasowały Twoje zasady. Widzę dwa rozwiązania: albo powazna rozmowa z rodzicami na temat tego, że jesteś już dorosła i naprawdę nic się nie stanie jak chociaż raz kiedyś wrócisz później (możesz pisać smsa gdzie jesteś i kiedy wracasz - to akurat rozumiem) albo...pozostaje Ci wyprowadzka, wynajem mieszkania, ale wtedy to będziesz musiała iść do pracy. Live or die. Make your choice.

2017-12-23, 00:59	#13
Hultaj BAN stały Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 27 877	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad ja się nie dziwię że rodzice nie chcą byś wychodziła o te porze na randki. przecież napisała, że na imprezy wychodzi, a jak wróci o 23 to jej głowy nie urywają. zwyczajnie mogą się martwić. no i co z tego że uzyli porównania, że jak ulicznica. wielki mi potencjalnie obronca kobiety, przypadkowy randkowicz. to nie jest znany od lat kumpel dziecka, którego rodzinę się zna itd. więc nie ma czym się zachwycać takimi porami wyjśc z obcym w sumie człowiekiem. co to innych godzin na spotkania nie ma? mów, że ty nie lubisz tak późno wychodzić na randki, w pełni dobrze brzmi to co napisalaś że szykujesz się do spania i następnego dnia. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2017-12-23 o 01:01

2017-12-23, 23:31	#14
Cytrynowy_Sorbet24 Zadomowienie Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 1 761	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad Mimo, że jestem dorosła od kilku lat to też nie wychodzę z domu, kiedy ktoś już śpi, bo nie chcę nikogo budzić. W dużym domu może i to nie jest aż takim problemem, ale w mieszkaniu w bloku to już przeszkadza. Sama często się budzę jak rodzice wracają po nocach/nad ranem z pracy, mimo że zachowują się cicho, czasami wystarczy nawet odgłos przekręcania klucza w zamku. Z tym, że nigdy nie powiedziałam nikomu, że nie wychodzę, bo mi mamusia nie pozwala tylko dlatego, że mi się nie chce i po części jest to prawdą albo mam coś do zrobienia.

2017-12-23, 23:50	#15
Roseslove Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-11 Wiadomości: 215	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad Kilka lat temu sporo moich znajomych mieszkało z rodziną. Nigdy nie wpadłam na pomysł aby zwalać się w nocy do ich domów, z szacunku do reszty domowników.

2017-12-24, 07:44	#17
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 7 327	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7992116 1]Narzekasz na faceta, ze slucha sie mamusi, a sama jestes mamicorcia, bo mama uwaza, ze nie wypada Tobie sie szlajac po 22, bo nie bedziesz sie szanowala. Dorosla kobieta, a mama jej mowi jak ma sie szanowac i nakazuje podzielac jej moralnosc. Z tym spraszaniem gosci rozumiem, ze sobie moga tego nie zyczyc tak samo jak ty dobrowolnie chcesz wychodzic po tej godzinie, bo idziesz spac.[/QUOTE] Dokładnie tak jest.

2017-12-24, 10:19	#18
swiadomakonsumentka95 Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-04 Wiadomości: 12	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad Nie wymagam od faceta mieszkania, bo jestem w takim wieku i spotykam sie z osobami tez w moim wieku, które jeszcze studiują i mieszkają z rodzicami. A nie ma problemu z późnym powrotem do domu z imprezy, a z wyjściem o późnej porze ---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ---------- @cytrynowy_sorbet24 ja mieszkam w dużym domu i jest ten sam problem, bo szczególnie w nocy każdy dźwięk strasznie niesie

2017-12-24, 10:49	#19
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad No dobrze, tak jak piszemy. Nikt nie ma problemu z tym, że ktoś nie wychodzi po 22 bo jest zmęczony, bo mu się nie chce, bo idzie spać. Ale "nie wychodze z domu bo mi rodzice nie pozwalają" w kontekście 22 latki jest po prostu dziwne i tyle. I sama piszesz, że dlatego, że twoja mama mówi, że się będziesz szlajac po ulicach i przez wyjście po 22 się nie szanujesz. To jest złe i toksyczne. Nie to, że po 22 nie wychodzisz, bo sama sobie ustaliłas taka zasadę. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

2017-12-25, 16:15	#20
Cynomya Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-10 Wiadomości: 359	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7992116 1]Narzekasz na faceta, ze slucha sie mamusi, a sama jestes mamicorcia, bo mama uwaza, ze nie wypada Tobie sie szlajac po 22, bo nie bedziesz sie szanowala. Dorosla kobieta, a mama jej mowi jak ma sie szanowac i nakazuje podzielac jej moralnosc. Z tym spraszaniem gosci rozumiem, ze sobie moga tego nie zyczyc tak samo jak ty dobrowolnie chcesz wychodzic po tej godzinie, bo idziesz spac.[/QUOTE] Dokładnie! Twoim życiem rządzi mama, mimo Twojej dorosłości. Edytowane przez Cynomya Czas edycji: 2017-12-25 o 16:17

2017-12-27, 19:53	#22
Fuxia83 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 1 598	Dot.: Faceci nie szanują moich zasad tez mi sie wydaje to dziwne ze jestes z "dobrego" domu gdzie rodzice prosza cie zebys przestrzegala zasad a ty nie potrafisz facetom i raz a porzadnie ze sie nie umowisz z nimi w nocy. Musisz uzywac silnych argumentow i byc stanowcza - jesli facet ci wierci dziure w brzuchu zebys wyszla to znaczy ze w ogole nie potrafisz z nimi rozmawiac. Nie mozesz wyjsc i koniec, umowimy sie jutro - nie powinno ich interesowac czemu, po co, dlaczego. Badz twarda a faceci ( i kobiety rowniez) beda szanowac twoje zasady __________________

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)