![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 34
|
problem w związku, chyba już go nie kocham
Cześć. Posiadam konto na wizażu, ale nie chce, żeby mnie ktoś z tym kontem kojarzył, a zależy mi na obiektywnej opinii
![]() Zacznę od tego, że przedstawię sytuację od początku. Mojego tż (on aktualnie 25 lat, ja 22) poznałam dwa lata temu w akademiku. Nie spodobał mi się, ale bardzo zabiegał o moje względy. Cały czas do mnie pisał, żebyśmy się umówili i w końcu się zgodziłam. Po trzech randkach i jego kolejnym zaproszeniu powiedziałam, że niestety, ale nie chce już się z nim spotykać, bo po prostu nie czułam tej 'chemii'. On bardzo nalegał, żebym dała mu szansę, bo on czuje, że świetnie do siebie pasujemy itd. Przekonał mnie, ciągle zabiegał o moje względy i szczerze mówiąc ujął mnie tym, że jest gentlemanem, w dodatku ma dobre serce. Nie wiem kiedy, ale zakochałam się w nim(albo tak mi się wydawało?). Pokochałam go za jego dobre serce, nie było żadnych 'motylków' ani nic z tych rzeczy. Dobrze się dogadujemy, oczywiście zdarzały się między nami kłótnie, ale zawsze dawaliśmy radę. Niedługo mamy 2 rocznicę związku, a ja czuję, że coś jest nie tak ![]() Problem polega na tym, że raz na jakiś czas (raz na 3-6miesiący?) myślę poważnie nad zerwaniem. Odnoszę wrażenie, że jestem z tż ponieważ jest dobrym człowiekiem, mogę zawsze na niego liczyć i widzę w nim świetny materiał na ojca i męża (wiem, że mi się za rok oświadczyć...). Obawiam się jednak, że nie jest to, czego szukam ![]() ![]() Powiem Wam szczerze, że 3 miesiące przed poznaniem mojego tż poznałam w klubie jednego chłopaka. Po prostu staliśmy i nie mogliśmy od siebie oderwać wzroku, w końcu podszedł, spotkaliśmy się dosłownie raz po tym spotkaniu w klubie i kontakt ucichł. Widocznie coś nie zaiskrzyło z jego strony, no trudno. Wiem, że to głupio zabrzmi, ale nie mogę o nim zapomnieć i za każdym razem sobie przypominam te uczucia, gdy mam wątpliwości co do związku z tż ![]() Nie wiem z czego to wynika. Czy ktoś miał podobny problem? Zastanawiam się, czy ja go jeszcze kocham, czy kiedykolwiek go kochałam tak naprawdę, czy po prostu po dwóch latach spadły mi z nosa różowe okulary i zaczynam widzieć to, czego wcześniej nie dostrzegałam. Niby mam wątpliwości, ale nie wyobrażam sobie, żeby teraz tż miał się związać z kimś innym ![]() ![]() z góry dzięki za każdą krytykę i obiektywną opinię ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Brakuje miłości i pożądania. Tu nie ma czego ratować , koniecznie zakończ ten związek . Jesteś bardzo nie w porządku w stosunku do tego dobrego chłopaka . Okazujesz mu ogromny brak szacunku
|
![]() ![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
W mojej opinii nie jesteś gotowa na stały , poważny związek za którym stoją zobowiązania, deklaracje. Nie widzę w tym nic złego. Jesteś młodziutka a za Tobą już 2 rok związku. Jeśli masz wątpliwości, nie jesteś pewna swoich uczuć, nie brnij w obecny związek. Piszesz że owe wątpliwości powracają. Porozmawiaj więc z partnerem o tym. Może oboje dojdziecie do wniosku by dać sobie samym nieco czasu. Bądź szczera z samą sobą i z nim.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
dzięki za odpowiedzi. właśnie o to chodzi, nie chcę marnować przede wszystkim jego czasu, wiem ,że to nie w porządku. Już z nim na ten temat rozmawiałam 2 miesiące temu i wczoraj... Powiedziałam, że coś się zmieniło, ale targają mną tak sprzeczne emocje, że aż nie wiem co robić. Z jednej strony mój wewnętrzny egoizm się we mnie odzywa- no bo to przecież świetny chłopak, zatrzymaj go dla siebie, będzie ci z nim dobrze! a z drugiej wiem, że to bardzo nie fair jeśli nie czuję tego na 100 %.
Moja przyjaciółka twierdzi, że to miłość, ale po prostu się nie wyszalałam? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Za szybko poznałaś swojego TŻ i nie miałaś czasu, żeby się "wyszaleć", a najwyraźniej tego potrzebujesz. Ciężka sprawa, bo jeżeli go teraz zostawisz, to za rok czy dwa możesz tego żałować, bo ucichnięciu emocji związanych z imprezami i szaleństwami młodości, zaczniesz tęsknić za tą stabilizacją, którą masz teraz. A z drugiej strony, jeśli z nim teraz zostaniesz, może ciągle męczyć Cię myśl, że czegoś zabrakło... Może jest jakiś złoty środek? Może wyskocz kilka razy gdzieś z koleżankami na piwo czy do kina, złapiesz trochę oddechu i może zatęsknisz..
|
![]() ![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Cytat:
![]() z tymi imprezami to jest tak, że mamy umowę, że sami na imprezę nie chodzimy... już od kilku miesięcy i właśnie chyba trochę przez to się duszę. tzn na domówki chodzimy osobno, ale o wyjściu do klubu nie ma mowy, zawsze razem ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Widac ze jestes bardzo mloda i jeszcze nie dojrzala emocjonalnie, ale nie mozna miec o to pretensji bo jestes mlodziutka
![]() ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Cytat:
![]() ![]() nie wzdycham nie wiadomo jak, po prostu pokazuję, że potrafię czuć to te motylki i są mężczyźni, ktorzy robią na mnie takie ogromne wrażenie, którego tż nigdy nie zrobił ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Mówi się, że to faceci lubią gonić króliczka, ale z nami jest dokładnie tak samo
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Cytat:
Co masz na myśli mówiąc wyszaleć? pobzykać wśród innych kwiatuszków? Czyli nie związek stały jest problemem a brak motyli? Nigdy nie czułas pożądania na widok Tż?
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Cytat:
![]() patowa sytuacja. co bym nie zrobiła, może się źle skończyć ![]() ---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ---------- czułam, w łóżku było nam naprawdę dobrze, chociaż ostatnio czuje, że trochę to z mojej strony osłabło. nie ma jakiegoś wielkiego pożądania. nie uprawiać seks z innymi, ale randkowanie, docieranie się itd chyba tego mi trochę brakuje? sama nie wiem |
|
![]() ![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Weszłaś w związek z rozsądku i tylko dlatego, że facet Cię o to błagał tak długo, aż się zgodziłaś, więc jest Ci w nim źle. No rzeczywiście dziwne
![]() Edytowane przez trzyrazypiec Czas edycji: 2017-01-30 o 20:43 |
![]() ![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Pisałaś że rozmawiałaś z Tż. Co on sądzi o tym co mu powiedziałaś. Jak to widzi, co czuje. Może Cię zaskoczy? Spróbuje odświeżyć związek?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Opowiem Ci moją historię, a Ty sama wyciągnij wnioski:
w LO i na studiach spotykałam się z wieloma chłopakami. Mój pierwszy związek był burzliwy (pierwsza miłość ![]() Drugi związek był już spokojniejszy, ale chemia aż iskrzyła w powietrzu. Kto na nas nie spojrzał nie miał wątpliwości, że jesteśmy razem, nawet jak tylko rozmawialiśmy. Trwał prawie 2 lata - niestety nie przetrwał próby odległości. Później było kilka przelotnych "romansów" w zasadzie bez znaczenia, bo różnie to wychodziło. Kiedy poznałam mojego męża (znamy się 7 lat, jesteśmy po ślubie 5 lat), nie było ani motylków, ani tej całej chemii, nic. Chłodna kalkulacja. Wynikało to tylko i wyłącznie z tego, że ja już byłam zmęczona tymi wszystkimi "porywami serca". Szukałam kandydata na męża i ojca. I tak też oceniałam. Nawet seks był szczerze mówiąc taki sobie. Dopiero po pewnym czasie w łóżku zaczęło być naprawdę gorąco. Teraz tak sobie czasem myślę, ile tej całej chemii mnie omija itp. Ale wystarczy, że spojrzę na męża z córką i wiem, że dokonałam najlepszego wyboru. Musisz sama odpowiedzieć sobie na pytanie czego szukasz i czego oczekujesz. Czy zmierzasz do ustatkowania, czy chcesz jeszcze coś wyciągnąć z życia. Moja mama dawno temu powiedziała mi coś takiego: "Jak będziesz chciała się z kimś związać na poważnie zastanów się, jak Ci się z tą osobą rozmawia i ile macie wspólnych zainteresowań. Po pewnym (mam nadzieję, że dłuższym) czasie sypialnia będzie coraz częściej już tylko sypialnią." |
![]() ![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 12
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Moim zdaniem Ty go bardziej jak przyjaciela kochasz, a nie chłopaka. Powinnaś od niego odejść, bo ewidentnie dusisz się w tym związku. Tu nawet nie chodzi o żadne wyszalenie się ani motylki w brzuchu, po prostu nie ma między wami chemii.
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Co Cię trzymało przez te dwa lata z nim? Oczywiście, można kogoś kochać za dobre serce, ale równie dobrze możesz kochać przyjaciółkę za dobre serce. Do tego bardzo wielu facetów jest dobrymi ojcami. Co sprawiło, że zostałaś z nim? Jeśli to jest lęk przed samotnością, to słabo rokuje Waszej przyszłości. Jak byś się czuła, gdyby dzisiaj się okazało, że będziesz z nim na zawsze - powiedzmy, że zaszłaś w ciążę.
Nie trzeba mieć wielu związków i nie trzeba koniecznie się "wyszaleć", żeby zbudować dobre małżeństwo oparte na wzajemnym zaufaniu i miłości. Nie na motylkach, trochę bardziej na przyjaźni. Ale ważne jest, żebyś była pewna, że za rok, pięć czy dwadzieścia nie pójdziesz za kimś, kto sprawia, że czujesz motylki. Np. jakby tamten samiec alfa nagle się chciał z Tobą związać na stałe i Cię oczarował, to co byś zrobiła? |
![]() ![]() |
![]() |
#18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Cytat:
właśnie myślę trochę w takich kategoriach jak ty, że to świetny facet z którym założyłabym rodzinę, ale brakuje mi tej chemii, która była z innymi. tylko co z tego, skoro jak była chemia to jakoś nigdy nic z tego nie wychodziło? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Cytat:
Ale jakiej WIELKIEJ miłości, skoro u Ciebie nie ma ŻADNEJ miłości? Jak napisano wyżej - TYLKO za dobre serce i bycie fajnym człowiekiem to się przyjaciela kocha. Miłość romantyczna zawiera w sobie dodatkowo pociąg, pożądanie i chemię. Tym się różni od przyjaźni Edytowane przez trzyrazypiec Czas edycji: 2017-01-30 o 20:51 |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Zazwyczaj nie doradzam tego typu rzeczy , ale wydaje mi się , że u Was rzeczywiście jakas dłuższą przerwa , mogła by definitywnie rozwiązać sytuację w której się teraz znajdujecie.
Albo Ty się odkochasz, albo on , albo stwierdzicie, że to jednak jest to. Zerwijcie i zacznijcie żyć w pojedynkę . |
![]() ![]() |
![]() |
#21 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Cytat:
![]() ![]() a jeśli tamten by się odezwał, to podejrzewam, że miałabym naprawdę duży problem... wiem, że to nie stawia mnie w dobrym świetle, ale jestem z wami szczera ![]() ![]() ---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ---------- Cytat:
naprawdę uważasz, że ja tż nie kocham? mam też dobrych przyjaciół (facetów) i jakoś nigdy nic z nimi nie było ,a przecież z tż jestem już 2 lata, to chyba też o czymś świadczy, że jednak nie jest dla mnie tylko przyjacielem? |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
No jesteś z nim, bo to dobra partia, ma dobre serce, fajny material na ojca, itd. Przecież otwarcie o tym piszesz. No i chciał z Tobą być, a inni przyjaciele chyba nie?
|
![]() ![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Wóz albo przewóz.
Jeśli chcesz innego życia przyjmij konsekwencje swojej decyzji i licz się z możliwością utraty idealnego kandydata na męża. Jeśli tak bardzo boisz się go stracić posłuchaj taty. Powodzenia. Nie można mieć ciastko i zjeść ciastko.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Tak tak, radźcie jej, żeby siedziała w związku z wyrachowania
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
![]() tak jak mówię- wiem, że to co robię nie jest fair wobec partnera, ale z drugiej strony - nie zdradzam go przecież, próbuję znaleźć rozwiązanie zanim to wszystko zabrnie za daleko. póki co myślę o tym, żeby pogadać z nim o zniesieniu tej naszej umowy na samotne wypady do klubów? ![]() ---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ---------- Cytat:
uważasz, że bycie z kimś bo jest dobry, wspiera cie itd to nie jest miłośc tylko dlatego, że nie ma motylków? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Nie motylków, tylko chemii, pożądania i PEWNOŚCI, że to TEN
|
![]() ![]() |
![]() |
#27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Cytat:
Co do potencjalnej ciąży - pomyśl jeszcze raz - co Ty byś czuła, jakby się okazało, że będziesz z nim na zawsze. Przerażenie? Ulgę, że nie musisz sama decydować? Jesteś w stanie znosić jego mniejsze lub większe wady zawsze? Takie rzeczy najczęściej się nie zmieniają, ale jak kogoś kochasz, to podnosisz te jego przysłowiowe brudne skarpetki z podłogi. Tak jak on znosi Twoje niedociągnięcia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
A co to zmieni? Pojdziesz sama do klubu i co? Bedziesz flirtowac z innymi i rozgladac sie za potencjalnym nowym chlopakiem?
Jesli tak to badz w porzadki wobec niego i zachowaj sie przyzwoicie. |
![]() ![]() |
![]() |
#29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
Musisz się zastanowić, jakie są twoje oczekiwania. Widzisz obcego gacha na dyskotece, typowego podrywacza i twierdzisz, że zrobił na tobie takie mega wrażenie a tz nigdy. I co cię ujelo w nim? Wygląd? Przystojny był z czarującym uśmiechem? Co cię takiego ujelo, czego szukasz, czego ci brakuje? Zastanów się, jakie cechy zrobiły na tobie takie wrażenie. A potem pomysl, czy właśnie takie cechy są dla ciebie ważne na całe życie czy tylko na.parę miłych chwil w klubie by potem nigdy się już do siebie nie odezwać.
A jak mówisz, że widzisz swojego tz jako dobrego męża i ojca to co widzisz? Co cię w nim ujmuje? Czy jest w tym jakieś uczucie czy kalkulacja, że będzie się starał, nigdy nie odejdzie, że będzie zajmował się dziećmi i otwierał przed tobą drzwi, mimo że nie ma tych uczuć głębszych i chemii? Bo jeśli chodzi tylko o chłodną kalkulację, to jesteś za mloda na to, by stwierdzić "już nigdy nikogo nie poznam i się nie zakocham, więc wybiorę męża z rozsądku". |
![]() ![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: problem w związku, chyba już go nie kocham
dzięki, otwieracie mi trochę oczy
![]() boję się, że za kilka lat obudzę się z ręką w nocniku za pogonią za tym moim ideałem, którego nigdy nie spotkam ![]() jestem egoistką ... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:30.