Który składnik odpowiada za "trupią nutę"

Quinn · 2012-11-06, 20:11

Bardzo nurtuje mnie zagadka zapachu trupa, czy też jak kto woli padliny, psującego się mięsa itp w perfumach. Wiem, że nie jestem jedyną osobą, której Angel śmierdzi trupio dzisiaj podobne doznania miałam wąchając Dune. Wcześniej inne angelowate (np Innocent) wzbudzały we mnie obrzydzenie organiczne, atawistyczne, musiałam prędko uciec od tej zgnilizny, bo miałam odruchy wymiotne.

Pewnie to brzmi ekstremalnie dla miłośniczek zapachu, na innych ludziach (np w autobusach) po prostu mi się nie podoba, ale na papierku, z bliska budzi we mnie niebywałą odrazę i jestem BARDZO ciekawa jaki mix jakich składników może odpowiadać za taką nutę w perfumach.
Może znawczynie rozwiążą tę zagadkę?

Aggis · 2012-11-06, 20:29

Ciekawe pytanie

mnie się zawsze wydawało, że to paczula odpowiada za ten trupi smród w Angelu, ale w sumie to w niektórych zapachach ta nuta mi się podoba. Może w takim razie to paczula w połączeniu z czymś?

Maja102 · 2012-11-06, 21:02

Cytat:

Napisane przez Quinn

Bardzo nurtuje mnie zagadka zapachu trupa, czy też jak kto woli padliny, psującego się mięsa itp w perfumach. Wiem, że nie jestem jedyną osobą, której Angel śmierdzi trupio dzisiaj podobne doznania miałam wąchając Dune. Wcześniej inne angelowate (np Innocent) wzbudzały we mnie obrzydzenie organiczne, atawistyczne, musiałam prędko uciec od tej zgnilizny, bo miałam odruchy wymiotne.

zazdroszczę, chciałabym poczuć te osławione trupie nuty

mam całą butlę Angela i nigdy nie czułam nic poza ulepną słodkością, nuda

Sabbath na swoim blogu twierdzi, że te dziwne nutki Angela to kumaryna + helional

http://www.sabbathofsenses.com/2011/...gler.html#more

rosana · 2012-11-06, 21:36

Angela nigdy nie odważyłam się przetestować na skórze, wąchałam tylko raz z papierka i nie wiem czy to trup czy nie trup ale zapach odstręczył mnie na dobre od dalszych prób

W Innocencie nie wyczuwam tej samej nuty ale też uważam ten zapach za bardzo nieprzyjazny. Raz spryskałam nadgarstek i zmyłam od razu po powrocie do domu.
Ale Dune jest dla mnie zupełnie z innej półki, przyjemny i miło kojarzy się z nadmorskimi wydmami

krewka · 2012-11-06, 21:59

Wiem, że to głupie pytanie, ale jak pachnie trup? W sumie nie miałam okazji wąchać (przepraszam, ale to nie ma zabrzmieć śmiesznie). Angel to dla mnie ładny, mocny słodziak. Ale ja nawet nie wiem jakiej nuty mam szukać, a też bym chciała ją poznać:p
Już jakiś czas temu zastanawiałam się jak pachnie piwnica, którą tyle razy przytaczałyście w różnych opisach. Specjalnie zrobiłam sobie wycieczkę na "testy" do piwnicy, żeby poznać ten zapach. Z trupem- nie mam takiej okazji (na szczęście).

MAGDA1704 · 2012-11-06, 22:09

jakie to szczescie ze nie czuje trupiej nuty w angelu, ktorego uwielbiam-mysle ze za to odpowiedzialne sa nuty paczuli i karmelu, ktore wytwarzaja taka won

, osobiscie nie wszytskie zapachy z paczula mi odpowiadaja, w angelu nie czuje jej tak bardzo-bardziej wyczwam ta slodycz wanili karmelu i czekolady

kriss_de_valnor · 2012-11-07, 07:53

Cytat:

Napisane przez Quinn

Bardzo nurtuje mnie zagadka zapachu trupa, czy też jak kto woli padliny, psującego się mięsa itp w perfumach. Wiem, że nie jestem jedyną osobą, której Angel śmierdzi trupio dzisiaj podobne doznania miałam wąchając Dune. Wcześniej inne angelowate (np Innocent) wzbudzały we mnie obrzydzenie organiczne, atawistyczne, musiałam prędko uciec od tej zgnilizny, bo miałam odruchy wymiotne.

Pewnie to brzmi ekstremalnie dla miłośniczek zapachu, na innych ludziach (np w autobusach) po prostu mi się nie podoba, ale na papierku, z bliska budzi we mnie niebywałą odrazę i jestem BARDZO ciekawa jaki mix jakich składników może odpowiadać za taką nutę w perfumach.
Może znawczynie rozwiążą tę zagadkę?

Cytat:

Napisane przez krewka

Wiem, że to głupie pytanie, ale jak pachnie trup? W sumie nie miałam okazji wąchać (przepraszam, ale to nie ma zabrzmieć śmiesznie). Angel to dla mnie ładny, mocny słodziak. Ale ja nawet nie wiem jakiej nuty mam szukać, a też bym chciała ją poznać:p
Już jakiś czas temu zastanawiałam się jak pachnie piwnica, którą tyle razy przytaczałyście w różnych opisach. Specjalnie zrobiłam sobie wycieczkę na "testy" do piwnicy, żeby poznać ten zapach. Z trupem- nie mam takiej okazji (na szczęście).

no właśnie

ten temat był już roztrząsany na forum i nie uważam aby ktoś porównując nuty w zapachach do "trupa w szafie" miał świadomość odoru sal medycyny sądowej, jest tu parę koleżanek, które miały zajęcia z patomorfologii czy innych pokrewnych dziedzin i mogą się wypowiedzieć na ten temat

gdyby Angel faktycznie tak pachniał NIKT nie wziąłby nawet flakonika do ręki

mariamarysienka · 2012-11-07, 08:10

Tu zależy o jakim rodzaju trupa mówimy - czy takim jeszcze "świeżym", nie zanurzonym ani razu w formalinie, takim rozkładającym się (szczerze wątpię, czy o to chodzi), czy takim na jakim ćwiczy się na anatomii. Bo to wszystko są zupełnie różne zapachy. Osobiście dla mnie ten trupi zapach to zwłoki z zakładu anatomii, takie po wyjęciu z formaliny. Nie pachną formaliną, tylko mają taki charakterystyczny zapaszek, taki... no trupi

I ja taką nutę wyczuwam w którychś perfumach Givenchy, ale nie mogę sobie przypomnieć, jaki.

**rousse** · 2012-11-07, 10:31

Cytat:

Napisane przez mariamarysienka

Tu zależy o jakim rodzaju trupa mówimy - czy takim jeszcze "świeżym", nie zanurzonym ani razu w formalinie, takim rozkładającym się (szczerze wątpię, czy o to chodzi), czy takim na jakim ćwiczy się na anatomii. Bo to wszystko są zupełnie różne zapachy. Osobiście dla mnie ten trupi zapach to zwłoki z zakładu anatomii, takie po wyjęciu z formaliny. Nie pachną formaliną, tylko mają taki charakterystyczny zapaszek, taki... no trupi

I ja taką nutę wyczuwam w którychś perfumach Givenchy, ale nie mogę sobie przypomnieć, jaki.

Ja w CK one to wyczuwam, trup. Angela też nie trawię

wspólne nuty tych dwoch to hedion, helional, to by pasowało

Ale znalazłam , że hedion nie ma zapachu , więc to ten drugi

Hedion jest w Givenchy Amarige, a helional w Ultramarine.

mariamarysienka · 2012-11-07, 10:36

Takie chemiczne nuty mogą zmieniać te naturalne, więc wszystko możliwe

Właśnie o Amarige mi chodziło

**rousse** · 2012-11-07, 10:38

Cytat:

Napisane przez krewka

Wiem, że to głupie pytanie, ale jak pachnie trup? W sumie nie miałam okazji wąchać (przepraszam, ale to nie ma zabrzmieć śmiesznie). Angel to dla mnie ładny, mocny słodziak. Ale ja nawet nie wiem jakiej nuty mam szukać, a też bym chciała ją poznać:p
Już jakiś czas temu zastanawiałam się jak pachnie piwnica, którą tyle razy przytaczałyście w różnych opisach. Specjalnie zrobiłam sobie wycieczkę na "testy" do piwnicy, żeby poznać ten zapach. Z trupem- nie mam takiej okazji (na szczęście).

Możesz wyjąć kurczaka z zamrażalnika i położyć na parę dni

oczywiście zapach pewnie zależy gdzie trup leży .

A jednak okazuje się, że hedione ma zapach ( syntetyczny jaśmin) tylko podczas syntezy powstają 4 różne stereoizomery, tylko jeden z nich udaje jaśmin, ciekawe jak pachną pozostałe? Helional też ma udawać jaśmin...

pin3ska · 2012-11-07, 11:14

Mi sie zawsze wydawało, że to jaśmin za to odpowiada. Ale z drugiej strony jaśmin jest w wielu perfumach, a nie ma w nich tego efektu. I nie chodzi mi o zapach zepsutego mięsa, a o taki jakis specyficzny zapach, ktory zawsze wyczuwałam na pogrzebach. Brrr..

**rousse** · 2012-11-07, 11:22

Cytat:

Napisane przez pin3ska

Mi sie zawsze wydawało, że to jaśmin za to odpowiada. Ale z drugiej strony jaśmin jest w wielu perfumach, a nie ma w nich tego efektu. I nie chodzi mi o zapach zepsutego mięsa, a o taki jakis specyficzny zapach, ktory zawsze wyczuwałam na pogrzebach. Brrr..

Moim zdaniem sam naturalny jaśmin nie ma tego efektu, bo ogólnie jaśmin lubię, np. Pure Poison ma naturalny jaśmin (Sambac)

Parabelka · 2012-11-07, 13:00

Cytat:

Napisane przez mariamarysienka

Tu zależy o jakim rodzaju trupa mówimy - czy takim jeszcze "świeżym", nie zanurzonym ani razu w formalinie, takim rozkładającym się (szczerze wątpię, czy o to chodzi), czy takim na jakim ćwiczy się na anatomii. Bo to wszystko są zupełnie różne zapachy. Osobiście dla mnie ten trupi zapach to zwłoki z zakładu anatomii, takie po wyjęciu z formaliny. Nie pachną formaliną, tylko mają taki charakterystyczny zapaszek, taki... no trupi

I ja taką nutę wyczuwam w którychś perfumach Givenchy, ale nie mogę sobie przypomnieć, jaki.

Zwłoki z anatomii jadą formaliną w stanie czystym , a trup naprawdę trupi to wyłącznie na sądówce , zależnie od stopnia rozkładu .
W patomorfologii są zawsze świeże zwłoki , więc przed otwarciem są bezwonne . Po otwarciu - wybaczcie - smród gnijącej treści jelitowej i gnijącej krwi , z całą pewnością nie występujący w żadnych perfumach .
Jeżeli ktoś chce nabrać jakiegoś wyobrażenia o zapachu trupa , proponuję poszukać najbliższego zakładu medycyny sądowej i wybrać się na wycieczkę pod ów budynek w upalny lipcowy dzień .

harrisonka · 2012-11-07, 13:31

To prawda, z zastrzeżeniem że nie trzeba wybierać nawet upalnego ani lipcowego dnia.
Smród zwłok (bardziej czy mniej świeżych) jest nie do pomylenia z żadnym innym zapachem.

Myślę, że to o czym niektórzy piszą jako o "trupim pierwiastku/akordzie/nucie" itd.obejmuje (do wyboru): zapach butwiejących liści, zapach mocno dojrzałych i przekwitających kwiatów, zapach piwnicznki, ale wiejskiej, ziemnej, a nie schowka w nowym budownictwie.

I owszem, na takie zapachy bym sie połasiła, po ostatnich kilku dniach w Tatrach najchętniej na połączenie butwiejących liści i świerku. Bez cienia słodyczy. Mniam.

Jeszcze a propos związków sądówki z perfumiarstwem: chłopak, który się zlał perfumami został wyporszony z sali, by nie robić "konkurencji" innym zapachom dobywającym się z ciała, które mogą świadczyć np. o otruciu czy innych okolicznościach zgonu.

kriss_de_valnor · 2012-11-07, 13:44

Cytat:

Napisane przez harrisonka

To prawda, z zastrzeżeniem że nie trzeba wybierać nawet upalnego ani lipcowego dnia.
Smród zwłok (bardziej czy mniej świeżych) jest nie do pomylenia z żadnym innym zapachem.

Myślę, że to o czym niektórzy piszą jako o "trupim pierwiastku/akordzie/nucie" itd.obejmuje (do wyboru): zapach butwiejących liści, zapach mocno dojrzałych i przekwitających kwiatów, zapach piwnicznki, ale wiejskiej, ziemnej, a nie schowka w nowym budownictwie.

I owszem, na takie zapachy bym sie połasiła, po ostatnich kilku dniach w Tatrach najchętniej na połączenie butwiejących liści i świerku. Bez cienia słodyczy. Mniam.

Jeszcze a propos związków sądówki z perfumiarstwem: chłopak, który się zlał perfumami został wyporszony z sali, by nie robić "konkurencji" innym zapachom dobywającym się z ciała, które mogą świadczyć np. o otruciu czy innych okolicznościach zgonu.

znasz Thundrę Profumum albo Black March i Wild hunt CB IHP? - od razu mi się skojarzyły z tymi klimatami

Parabelka · 2012-11-07, 13:45

Cytat:

Napisane przez harrisonka

To prawda, z zastrzeżeniem że nie trzeba wybierać nawet upalnego ani lipcowego dnia.
Smród zwłok (bardziej czy mniej świeżych) jest nie do pomylenia z żadnym innym zapachem.

Myślę, że to o czym niektórzy piszą jako o "trupim pierwiastku/akordzie/nucie" itd.obejmuje (do wyboru): zapach butwiejących liści, zapach mocno dojrzałych i przekwitających kwiatów, zapach piwnicznki, ale wiejskiej, ziemnej, a nie schowka w nowym budownictwie.

I owszem, na takie zapachy bym sie połasiła, po ostatnich kilku dniach w Tatrach najchętniej na połączenie butwiejących liści i świerku. Bez cienia słodyczy. Mniam.

Jeszcze a propos związków sądówki z perfumiarstwem: chłopak, który się zlał perfumami został wyporszony z sali, by nie robić "konkurencji" innym zapachom dobywającym się z ciała, które mogą świadczyć np. o otruciu czy innych okolicznościach zgonu.

1.ale w upalne dni ten zapach staje się tak wyrazisty i charakterystyczny , że dobrze wbija się w pamięć i staje się nie do pomylenia z czymś innym

2 i 3.

4.i słusznie

jeżeli się samemu nie sekcjonuje tylko się patrzy , można sobie nos wysmarowac maścią tygrysią czy czymśtam , ale zlewać się perfumą absolutnie nie

neska951 · 2012-11-07, 13:52

Cytat:

Napisane przez Parabelka

Zwłoki z anatomii jadą formaliną w stanie czystym , a trup naprawdę trupi to wyłącznie na sądówce , zależnie od stopnia rozkładu .
W patomorfologii są zawsze świeże zwłoki , więc przed otwarciem są bezwonne . Po otwarciu - wybaczcie - smród gnijącej treści jelitowej i gnijącej krwi , z całą pewnością nie występujący w żadnych perfumach .
Jeżeli ktoś chce nabrać jakiegoś wyobrażenia o zapachu trupa , proponuję poszukać najbliższego zakładu medycyny sądowej i wybrać się na wycieczkę pod ów budynek w upalny lipcowy dzień .

Chciałam dokładnie to samo napisać na szczęście mnie wyprzedziłaś

Quinn · 2012-11-07, 16:00

Byłam raz w takim zakładzie i potwierdzam, że zapach jest niezwykły - słodki, minimalnie 'gnilny' i jednocześnie mocno nieprzyjemny, nie mogłam tam wytrzymać i poczekałam na koleżankę na zewnąrz.

Jest też drugi rodzaj trupiego zapachu - coś w rodzaju zwierza, które padło i od kilku dni leży gdzieś w polu, albo kawałku surowego mięsa, o którym się zapomniało i zaczyna śmierdzieć.

Mieszankę tego (z przewagą tego pierwszego) odnajduję w Angel - wcale mnie to nie cieszy, bo dla wielu to wręcz zapach doskonały, a nigdy nie poznam pewnie nut bazowych, bo te pierwsze już mi to uniemożliwiają.

A zapach sam z medycyny sądowej czułam w Dune.

Te składniki, które podajecie są "podejrzane". Jest jakaś możliwość wąchania olejków do tworzenia perfum "saute" , nie tylko w kontekście tej woni, ale też wszystkich przyjemniejszych?

**rousse** · 2012-11-07, 17:23

Cytat:

Napisane przez harrisonka

Myślę, że to o czym niektórzy piszą jako o "trupim pierwiastku/akordzie/nucie" itd.obejmuje (do wyboru): zapach butwiejących liści, zapach mocno dojrzałych i przekwitających kwiatów, zapach piwnicznki, ale wiejskiej, ziemnej, a nie schowka w nowym budownictwie.

Ja nie mam na myśli butwiejących liści,

ja np. w CK one czuję mdlący, ostry , "gryzący " zapach zwłok wyjętych z formaliny, zapachowi temu towarzyszy jakieś głębokie nieprzyjemne uczucie psychiczne. Angel też mnie odstręcza , ale w tym ulepku nut nie da się rozpoznać

to takie zwłoki przykryte czym się da.
Myślę, że nawet nie wiedząc jak pachną zwłoki, jak ktoś to poczuje to rozpoznaje

, chyba mamy to zakodowane w genach jak zwierzęta jako atawizm, tak jak lubimy słodkie zapachy tak ten wzbudza niechęć odrazę i niepokój ,naszym przodkom to pewnie mówiło "tam gdzie coś umarło i nam to się może stać". Butwiejące liście zagrożenia nie stanowią

a kwiaty to już w ogóle inna bajka

Jeszcze ten zapach można poczuć czasem na cmentarzu przy świeżym nagrobku

hey · 2012-11-07, 17:37

Czy zapach rozkładającego sie na poboczu kota lub innego ssaka jest inny niz zapach ludzkich zwłok z zakładu medycyny sądowej?

Przyznam, ze zawszem myślam, ze ta "trupia" nuta to swego rodzaju wyobrażenie związane z wampirami czy tego typu gotyckimi wytworami, np. piwniczna czy fizjologiczna paczula z jakąś słodko-metaliczną nuta, a nie odzwierciedlenie rzeczywistego smrodu

**rousse** · 2012-11-07, 18:11

Cytat:

Napisane przez hey

Przyznam, ze zawszem myślam, ze ta "trupia" nuta to swego rodzaju wyobrażenie związane z wampirami czy tego typu gotyckimi wytworami, np. piwniczna czy fizjologiczna paczula z jakąś słodko-metaliczną nuta, a nie odzwierciedlenie rzeczywistego smrodu

To chyba taka nuta jak w Messe?

Dla mnie to inny zapach ,słodkawy, zakurzony, takiego zasuszonego szkieletu

nie świezych zwlok.

krewka · 2012-11-07, 19:07

Dzękuję za obrazowe wyjaśnienia

Jak pachnie zapomniane mięso wiem

A zwłoki, może też kiedyś podczas studiów przyjdzie mi zobaczyć (i poczuć:p)
Póki co, ani Dune, ani Amarige, ani Angel mi nie śmierdzą i mam nadzieję, że tak zostanie

hey · 2012-11-07, 19:07

Messe kojarzy mi sie tylko i wyłącznie ze Świętami

Truchła w żadnym stadium rozkładu tam niet

Parabelka · 2012-11-07, 20:22

Cytat:

Napisane przez hey

Czy zapach rozkładającego sie na poboczu kota lub innego ssaka jest inny niz zapach ludzkich zwłok z zakładu medycyny sądowej?

Zupełnie inny .

mariamarysienka · 2012-11-07, 21:30

To prawda. Zapachu ludzkich zwłok nie da się z niczym pomylić

Parabelko a dla mnie właśnie te wyjęte z formaliny zwłoki nie pachną formaliną (bo jej zapach bardzo dobrze znam), tylko takim trupem. Swoją drogą tyle się tego nawąchałam, że aż mnie głowa boli na samą myśl

Karokie · 2012-11-07, 21:38

Rety, coż za makabryczny wątek

A tak poważnie, to naprawdę super. Ja za "trupią" nutę uważałam po prostu nutę zimną, pustą, ciemną. Np. Angela bardzo lubię i trupa nie czuję, ale jest zimny, natomiast podobny killer BC jest dla mnie ciepły.

Parabelka · 2012-11-08, 09:32

Cytat:

Napisane przez mariamarysienka

To prawda. Zapachu ludzkich zwłok nie da się z niczym pomylić

Parabelko a dla mnie właśnie te wyjęte z formaliny zwłoki nie pachną formaliną (bo jej zapach bardzo dobrze znam), tylko takim trupem. Swoją drogą tyle się tego nawąchałam, że aż mnie głowa boli na samą myśl

Ale zwłoki zaformalinowane nie mogą pachnieć klasycznym trupem , bo nie są rozłożone w najmniejszym stopniu , więc powiedzmy , że to formalina plus martwa tkanka , ale nie trupia czyli rozkładająca się .
Też się tego nawąchałam

Ciekawa jestem , czy teraz wolno studentom na anatomii używać rękawiczek na ćwiczeniach .

**rousse** · 2012-11-08, 10:13

Cytat:

Napisane przez Parabelka

Ale zwłoki zaformalinowane nie mogą pachnieć klasycznym trupem , bo nie są rozłożone w najmniejszym stopniu , więc powiedzmy , że to formalina plus martwa tkanka , ale nie trupia czyli rozkładająca się .
Też się tego nawąchałam

Ciekawa jestem , czy teraz wolno studentom na anatomii używać rękawiczek na ćwiczeniach .

Zależy kiedy je do formaliny włożono

tam trafiają ludzie bez rodzin, bezdomni, tacy których nie ma kto pochować, mogli leżeć parę dni przed zakonserwowaniem

Ale makabryczny wątek

dzika truskawa · 2012-11-08, 12:10

Cytat:

Napisane przez Parabelka

Ale zwłoki zaformalinowane nie mogą pachnieć klasycznym trupem , bo nie są rozłożone w najmniejszym stopniu , więc powiedzmy , że to formalina plus martwa tkanka , ale nie trupia czyli rozkładająca się .
Też się tego nawąchałam

Ciekawa jestem , czy teraz wolno studentom na anatomii używać rękawiczek na ćwiczeniach .

Ofuuuuuuu, bez rękawiczek!

Czemu nie było można? Po mojemu to wręcz się POWINNO

2012-11-06, 20:11	#1
Quinn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-06 Wiadomości: 3 514	Który składnik odpowiada za "trupią nutę" Bardzo nurtuje mnie zagadka zapachu trupa, czy też jak kto woli padliny, psującego się mięsa itp w perfumach. Wiem, że nie jestem jedyną osobą, której Angel śmierdzi trupio dzisiaj podobne doznania miałam wąchając Dune. Wcześniej inne angelowate (np Innocent) wzbudzały we mnie obrzydzenie organiczne, atawistyczne, musiałam prędko uciec od tej zgnilizny, bo miałam odruchy wymiotne. Pewnie to brzmi ekstremalnie dla miłośniczek zapachu, na innych ludziach (np w autobusach) po prostu mi się nie podoba, ale na papierku, z bliska budzi we mnie niebywałą odrazę i jestem BARDZO ciekawa jaki mix jakich składników może odpowiadać za taką nutę w perfumach. Może znawczynie rozwiążą tę zagadkę?

2012-11-06, 20:29	#2
Aggis Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 2 093	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" Ciekawe pytanie mnie się zawsze wydawało, że to paczula odpowiada za ten trupi smród w Angelu, ale w sumie to w niektórych zapachach ta nuta mi się podoba. Może w takim razie to paczula w połączeniu z czymś?

2012-11-06, 21:36	#4
rosana Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 3 367	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" Angela nigdy nie odważyłam się przetestować na skórze, wąchałam tylko raz z papierka i nie wiem czy to trup czy nie trup ale zapach odstręczył mnie na dobre od dalszych prób W Innocencie nie wyczuwam tej samej nuty ale też uważam ten zapach za bardzo nieprzyjazny. Raz spryskałam nadgarstek i zmyłam od razu po powrocie do domu. Ale Dune jest dla mnie zupełnie z innej półki, przyjemny i miło kojarzy się z nadmorskimi wydmami __________________ ... panta rhei ...

2012-11-06, 21:59	#5
krewka Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 889	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" Wiem, że to głupie pytanie, ale jak pachnie trup? W sumie nie miałam okazji wąchać (przepraszam, ale to nie ma zabrzmieć śmiesznie). Angel to dla mnie ładny, mocny słodziak. Ale ja nawet nie wiem jakiej nuty mam szukać, a też bym chciała ją poznać:p Już jakiś czas temu zastanawiałam się jak pachnie piwnica, którą tyle razy przytaczałyście w różnych opisach. Specjalnie zrobiłam sobie wycieczkę na "testy" do piwnicy, żeby poznać ten zapach. Z trupem- nie mam takiej okazji (na szczęście).

2012-11-06, 22:09	#6
MAGDA1704 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: irgendwo in Polen Wiadomości: 3 111	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" jakie to szczescie ze nie czuje trupiej nuty w angelu, ktorego uwielbiam-mysle ze za to odpowiedzialne sa nuty paczuli i karmelu, ktore wytwarzaja taka won, osobiscie nie wszytskie zapachy z paczula mi odpowiadaja, w angelu nie czuje jej tak bardzo-bardziej wyczwam ta slodycz wanili karmelu i czekolady __________________ pachnidła do wymiany! wymiana kosmetyczna

2012-11-07, 08:10	#8
mariamarysienka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 14 017	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" Tu zależy o jakim rodzaju trupa mówimy - czy takim jeszcze "świeżym", nie zanurzonym ani razu w formalinie, takim rozkładającym się (szczerze wątpię, czy o to chodzi), czy takim na jakim ćwiczy się na anatomii. Bo to wszystko są zupełnie różne zapachy. Osobiście dla mnie ten trupi zapach to zwłoki z zakładu anatomii, takie po wyjęciu z formaliny. Nie pachną formaliną, tylko mają taki charakterystyczny zapaszek, taki... no trupi I ja taką nutę wyczuwam w którychś perfumach Givenchy, ale nie mogę sobie przypomnieć, jaki. __________________ . "One cat just leads to another." - E. Hemingway I love you I will I do

2012-11-07, 10:36	#10
mariamarysienka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 14 017	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" Takie chemiczne nuty mogą zmieniać te naturalne, więc wszystko możliwe Właśnie o Amarige mi chodziło __________________ . "One cat just leads to another." - E. Hemingway I love you I will I do

2012-11-07, 11:14	#12
pin3ska Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 4 999	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" Mi sie zawsze wydawało, że to jaśmin za to odpowiada. Ale z drugiej strony jaśmin jest w wielu perfumach, a nie ma w nich tego efektu. I nie chodzi mi o zapach zepsutego mięsa, a o taki jakis specyficzny zapach, ktory zawsze wyczuwałam na pogrzebach. Brrr.. __________________ *It's so important to say these things when you can because when it's over, it's over* ...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. (Coco Chanel)

2012-11-07, 13:31	#15
harrisonka Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 1 685	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" To prawda, z zastrzeżeniem że nie trzeba wybierać nawet upalnego ani lipcowego dnia. Smród zwłok (bardziej czy mniej świeżych) jest nie do pomylenia z żadnym innym zapachem. Myślę, że to o czym niektórzy piszą jako o "trupim pierwiastku/akordzie/nucie" itd.obejmuje (do wyboru): zapach butwiejących liści, zapach mocno dojrzałych i przekwitających kwiatów, zapach piwnicznki, ale wiejskiej, ziemnej, a nie schowka w nowym budownictwie. I owszem, na takie zapachy bym sie połasiła, po ostatnich kilku dniach w Tatrach najchętniej na połączenie butwiejących liści i świerku. Bez cienia słodyczy. Mniam. Jeszcze a propos związków sądówki z perfumiarstwem: chłopak, który się zlał perfumami został wyporszony z sali, by nie robić "konkurencji" innym zapachom dobywającym się z ciała, które mogą świadczyć np. o otruciu czy innych okolicznościach zgonu.

2012-11-07, 16:00	#19
Quinn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-06 Wiadomości: 3 514	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" Byłam raz w takim zakładzie i potwierdzam, że zapach jest niezwykły - słodki, minimalnie 'gnilny' i jednocześnie mocno nieprzyjemny, nie mogłam tam wytrzymać i poczekałam na koleżankę na zewnąrz. Jest też drugi rodzaj trupiego zapachu - coś w rodzaju zwierza, które padło i od kilku dni leży gdzieś w polu, albo kawałku surowego mięsa, o którym się zapomniało i zaczyna śmierdzieć. Mieszankę tego (z przewagą tego pierwszego) odnajduję w Angel - wcale mnie to nie cieszy, bo dla wielu to wręcz zapach doskonały, a nigdy nie poznam pewnie nut bazowych, bo te pierwsze już mi to uniemożliwiają. A zapach sam z medycyny sądowej czułam w Dune. Te składniki, które podajecie są "podejrzane". Jest jakaś możliwość wąchania olejków do tworzenia perfum "saute" , nie tylko w kontekście tej woni, ale też wszystkich przyjemniejszych?

2012-11-07, 17:37	#21
hey Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 2 097	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" Czy zapach rozkładającego sie na poboczu kota lub innego ssaka jest inny niz zapach ludzkich zwłok z zakładu medycyny sądowej? Przyznam, ze zawszem myślam, ze ta "trupia" nuta to swego rodzaju wyobrażenie związane z wampirami czy tego typu gotyckimi wytworami, np. piwniczna czy fizjologiczna paczula z jakąś słodko-metaliczną nuta, a nie odzwierciedlenie rzeczywistego smrodu __________________ *Szukam i wymienię* Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami) Edytowane przez hey Czas edycji: 2012-11-07 o 17:39

2012-11-07, 19:07	#23
krewka Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 889	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" Dzękuję za obrazowe wyjaśnienia Jak pachnie zapomniane mięso wiem A zwłoki, może też kiedyś podczas studiów przyjdzie mi zobaczyć (i poczuć:p) Póki co, ani Dune, ani Amarige, ani Angel mi nie śmierdzą i mam nadzieję, że tak zostanie

2012-11-07, 21:30	#26
mariamarysienka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 14 017	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" To prawda. Zapachu ludzkich zwłok nie da się z niczym pomylić Parabelko a dla mnie właśnie te wyjęte z formaliny zwłoki nie pachną formaliną (bo jej zapach bardzo dobrze znam), tylko takim trupem. Swoją drogą tyle się tego nawąchałam, że aż mnie głowa boli na samą myśl __________________ . "One cat just leads to another." - E. Hemingway I love you I will I do

2012-11-07, 21:38	#27
Karokie Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 139	Dot.: Który składnik odpowiada za "trupią nutę" Rety, coż za makabryczny wątek A tak poważnie, to naprawdę super. Ja za "trupią" nutę uważałam po prostu nutę zimną, pustą, ciemną. Np. Angela bardzo lubię i trupa nie czuję, ale jest zimny, natomiast podobny killer BC jest dla mnie ciepły.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)