Ślady, kropki po pęsecie.

[flybird]

od razu przepraszam jeśli wątek się powtórzy. jakby tak było, to proszę moderatorów o przyłączenie. no i ewentualnie przeniesienie do innego działu (bo też nie wiem).

mój problem polega na tym, że jestem uzależniona od wyrywania sobie włosków z nóg pęsetą. potrafie tak godzinami siedzieć nad nogami. dotychczas mi to nie przeszkadzało, ale teraz już nie mam praktycznie włosków a nadal to robię. tylko że robie sobie ranki i podskórne, wrastające włoski wyciągam... skutkiem tego mam okropnie dużo paskudnych, małych czerwonych plamek, ranek i śladów, blizn. chciałabym coś z tym zrobić. na pewno peelingi na to, żeby włoski nie wrastały (tylko czy można peeling jak są ranki?) i potrzebuje kremu, maści? co by wyrównało koloryt nóg i zaleczyło tą tragedie?

[kingkong]

idź do dermatologa

[aluchelek]

hmmm rada na wrastające włoski jest: ja używam gliceryny zmieszanej z aspiryną (poszperaj w necie, nie pamiętam dokładnych proporcji). Jest też do kupienia w aptece taka maść, ale nie pamiętam nazwy.

Włoski to akurat nie problem, ja bym się bardziej zastanowiła nad uzależnieniem i przyczynami tego co robisz. Bo włoski i ranki to tylko skutek, a tu się powinnaś zabrać za przyczynę!

pozdrawiam

[diamentowa]

O kurczę... ja to bym chyba nie wydepilowała moich nóg pęsetą przez tydzień.
A nóg nie możesz dłużej kaleczyć musisz zostawić je w spokoju, a jeżeli problem nie ustąpi zgłosić się do psychologa. To mi wygląda na natręctwo.