Randkowanie-jak często piszecie do facetów?

[halo94]

Często piszecie do facetów na etapie randkowanie? Czy raczej uważacie, ze to mężczyzna ma się starać o względy kobiety i czekacie na inicjatywę z jego strony ?

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

My pisaliśmy ze sobą przez dłuższy czas z przerwą jedynie na sen. Ale nie czekałam sztucznie na inicjatywę, zaczęłabym chyba tylko wtedy, gdyby mu jej wyraźnie zabrakło.

[slonaLukrecja]

Napisane przez halo94

Często piszecie do facetów na etapie randkowanie? Czy raczej uważacie, ze to mężczyzna ma się starać o względy kobiety i czekacie na inicjatywę z jego strony ?

Niestety, stanowczo ZA CZĘSTO

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Nie wiem. Zawsze było tak, że każdy pisał kiedy chciał i kiedy było coś ciekawego do powiedzenia. Nie było żadnego dumania nad tym, kto ma wykazywać inicjatywę. Nie uważam też, że facet ma coś robić tylko dlatego, że jest facetem.

[awgusta]

Tak,czesto pisalam jak mi zależało. Nie uważam,że inicjatywę ma podejmować chłopak.Czasami szczesciu trzeba pomoc
Po prostu sie czuje,czy z tej mąki bedzie chleb czy nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NattiTt]

Zależy. Bywały takie relacje, że kontakt był ciągły, pisanie o typowych pierdołach, że jechał tramwaj z taurona, kolejny się spóźnił, a w ogóle to mijałam ładną kamienicę, byle kontakt ciągle był, z przerwami na sen.
Były relacje, że telefon służył tylko do umawiania się na spotkania, nie potrzebowaliśmy kontaktu między nimi, ale jak już się widzieliśmy, to było świetnie i nie przestawaliśmy rozmawiać.
Zależy czego się chce

[dieRaserei]

Napisane przez halo94

Często piszecie do facetów na etapie randkowanie? Czy raczej uważacie, ze to mężczyzna ma się starać o względy kobiety i czekacie na inicjatywę z jego strony ?

A kiedy się kończy etap randkowania? Bo ja jestem z facetem dwa lata i dalej chodzimy na randki.
W każdym razie to raczej on pisze pierwszy, ale jeżeli ja chcę o coś zapytać/powiedzieć, to nie będę czekać aż się odezwie tylko piszę.

[201705080934]

Tak często, jak miałam ochotę. Oni też. A co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frezja__]

Pisałam kiedy czułam potrzebę. Bez czekania, bo to facet musi pierwszy, bo kobiecie nie wypada bla bla bla.....

Napisane przez dieRaserei

A kiedy się kończy etap randkowania? Bo ja jestem z facetem dwa lata i dalej chodzimy na randki.

Dla mnie randki (w ogóle nie trawię tego słowa) się kończą kiedy zaczyna się związek. Ale to dla mnie

[klaudus20]

Ja tam jestem staroswiecka, nie pisze pierwsza gdy juz kontakt zostanie podtrzymany to staram sie od czasu do czasu napisac jako pierwsza
Nie lubie jednak sie narzucac, czasem wydaje mi sie, ze ktos odpisalby mi tylko z grzecznosci a ja robilabym z siebie durnia.
Dziwna jestem, i tak, wiem ze mamy rok 2017

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Na etapie randkowania czyli juz po pierwszym spotkaniu. Wtedy tez czasem napisze pierwsza ale nie lubie sytuacji gdy pisze ciagle ja 4 razy pod rząd. Miałam tak olałam gościa. Z obecnym na poczatku wygladało to tak że on pisał ja pisałam. Z smsami tez czasem napisze pierwsza ale czesciej on. Wole jak facet pisze troszke czesciej do mnie ale sama tez pisze. Znajmosc ma sie rozwijac sama a nie że tylko facet pisze albo tylko ona.
Dla mnie randka to spotkanie z facetem do ktorego cos czuje i on do mnie czyli w zwiazku tez. W małzenstwie tez wychodzi sie na randki czyli takie wyjscie wspolne.

[papciekapcie]

Ja raczej bardzo rzadko piszę pierwsza. Mam wrażenie, że im częściej się pisze do faceta, tym on bardziej czuje się 'osaczony' i zawija się tak szybko, że nawet nie zauważę kiedy!
Chociaż owszem- czasem sama zaczynam, ale to powiedzmy po 5 jego 'zaczęciach', ja piszę pierwsza :P

Ogólnie teraz przez portal piszę z całkiem spoko facetem, i piszemy ze sobą dosyć długie wiadomości, więc nie przypominam sobie, żebyśmy kiedykolwiek zakończyli rozmowę 'no, to idę spać! dobranoc!' i potem na drugi dzień czekali kto pierwszy napisze. Chyba, że na fb, ale tam piszemy rzadko.
Mamy po prostu umowę, że on mi odpisuje ostatnią wiadomość ok. 00:00, a ja jemu rano, kiedy wychodzę na zajęcia :P Bez żadnego dzień dobry i do widzenia. Jak umówimy wstępny termin spotkania na portalu, to on dzień przed/ w tym samym dniu pisze mi sms-a z potwierdzeniem co gdzie i jak i tyle :P
Ogólnie taki układ mi odpowiada, bo nie muszę czekać czy on pierwszy napisze, czy ja muszę się pofatygować. Chociaż czasem mnie wkurza, że odczytał już dawno, a odpisuje dopiero po 2h np....