|
|||||||
| Notka |
|
| Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
zbieractwo czy poszukiwanie?
Co was bardziej kreci w perfumach?
Zbieranie w kolekcje upragnionych zapachow czy ciagle poszukiwania i odkrywanie coraz to noych, intrygujacych woni? ja sie nie moge zdecydowac ale chyba juz bardziej odzywa sie we mnie dusza poszukiwacza "zapachowych" przygod....Nat
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! ![]() Legite aut Perite! |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Dla mnie najważniejsze jest poszukiwanie i znajdowanie zapachów, które w 100% podkreślałyby moją osobowość, charakter, wygląd. Zbieraczem nie jestem. Prawdę mówiąc to gdybym posiadała 10 buteleczek perfum, bylaby to dla mnie katorga, bo zapachy szybko mi się nudzą. Chyba więc jednak bardziej mnie kręci poszukiwanie i odkrywanie nowości...
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Ja sie chyba niestety znowu miotam ... Przejrzalam kolekcje i widze sporo flaszek dawno nieruszanych i juz w sumie nie czuje potrzeby ich miec ale jednak... nie chce sie ich pozbywac. Ciagle gonie za jakiems jednym zapachem, ktory by mi starczyl za te wszystkie - dokladnie tak jak napisalas. Jendak nici z poszukiwan.
Nie umiem zdecydowac.... Nat
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! ![]() Legite aut Perite! |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Wiesz, ja nawet nie szukam jednego zapachu, który zostalby ze mną do końca życia. Po prostu bawi mnie poszukiwanie czegoś nowego, odkrywanie nowości lub też testowanie zapachow, które trzymają się na rynku kilkanaście lat, a czasem i dłużej. Ale ja potrafie np. oddać perfumy, które zużyłam powiedzmy w 2/3 czy 3/4 i wiem, że już nie moge na nie patrzeć. Koleżanki i rodzina sa bardzo zadowoleni.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Na pewno nie szukam "tego jedynego", szukam zapachów, którymi mogę się rozkoszować, które będą umialć mi dni, a może też przy okazji innym (ale to akurat nie jest najważniejsze). Lubię testować nowe zapachy, albo wyobrażać sobie jak pachną perfumy, których nie znam, a o których czytam na forum.
Jeśli coś mnie zachwyci - kupuję, ale raczej nie mam żyłki zbieracza i nie przekroczę ilości niemożliwej do zużycia, bo byłoby mi przykro, że coś zmarnowałam. Jestem raczej stała w uczuciach i zapachy mi się nie nudzą. Dwa razy zdarzyło mi się kupić cos na podstawie mglistych wspomnień i okazało się, że to nie do końca to - jeden zapach już wymieniony, drugi też, mam nadzieję poleci w świat, ale to tyle - pozbywanie się moich skarbów raczej nie wchodzi w grę (chyba że, odpukać, dopadnie mnie dół finansowy) |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 361
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Ciekawość nie pozwala mi przestać testować.
Im więcej próbuję, tym mniej mi się podoba (nie licząc okresów, gdy podoba mi się wszystko, jak leci ). Im więcej kupuję, tym rzadziej używam... Zaklęty krąg?
__________________
[...]podążam za moim nosem ufam tej czarnej mokrej kropce na końcu pyska jestem pies na zapachy[...] M. Peszek |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Chyba faktycznie zaklęty krąg...
![]() Poznaję bo lubię i w tym sensie poszukuję. Ale flaszka to już coś innego. Nie trzeba mieć krowy, żeby spróbować mleka. W celach poznawczych więc nabywam próbki. I to lubię, to mnie kręci, wąchanie nowego zapachu zaraz po otrzymaniu przesyłki jest czymś fantastycznym. Potem przychodzi rozczarowanie często, ale to już efekt uboczny. ![]() Z buteleczkami jest różnie. Zwykle kupuję je pod wpływem chwilowego zauroczenia. Czasem to przechodzi w sympatię (Lacoste Pour Femme), czasem w akceptację tylko (Eclat D'arpege - i poszło w świat), czasem w miłość (Innocent). Ale nie zbieram. Wpadłam w ten etap, ale się obudziłam. Po kupnie dwóch flaszek, które mi się po prostu podobały (Eclat i Brit Red) doznałam olśnienia. Powróciłam do nabywania zapachów, które naprawdę chcę mieć, nie dla miecia, ale dlatego że mi w nich cudownie.
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Uwielbiam poznawać i testować nowe zapachy, więc jak tylko slyszę, że jakiś zapach wszedł na rynek, to biegnę do perfumerii, żeby natychmiast go poznać, a potem jeśli mi się spodoba, to kupuje.Nigdy natomiast nie zdarzyło mi się kupić perfum tylko dlatego, że są popularne na forum, albo bardzo drogie, albo bardzo rzadkie i fajnie byłoby je mieć w swojej kolekcji.
Moja kolekcja obejmuje zapachy, ktore w większym lub mniejszym stopniu mi się podobają.Jeszcze nie miałam sytuacji, że po tym jak dokonałam zakupu, nagle stwierdziłam, że to jednak nie to, chyba, że ktoś mi zrobi prezent i nie trafi w moj gust, to staram się komuś taką flaszkę opchnąć
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Rotacja jest rzeczywiscie bardzo dobra. Ja sama z wielu zapchow "wyrosłam" ale mam sporo, które uwielbiam. Niestety sporo zapachow jakos, mam wrazenie, na jedno kopyto jest ... strasznie podobne do siebie. I takie mi sie nudza szybko. Czesto tez nos plata mi figle i nagle okazuje sie ze wzgardzony przeze mnie zapach "nosze" prawie okragly rok... kompletnie tego nie rozumiem. WIem jakie grupy mi pasuja - pizmowe, ambrowe, kadzidlane i szypry. Wiem tez jakie nuty lubie - no i nagle pole wyboru mi sie zaweza. Ciagle jak tylko uslysze o jakims nowym zapachu wydaje mi seize moze to bedzie TO - no i potem szybko rozczarowanie (np Bois d"Esences
Armaniego) ze gdzies kiedys juz to bylo... ech...Nat
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! ![]() Legite aut Perite! |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Ja również wciąż poszukuję, sprawdzam, testuję. Uwielbiam świat perfum. Kocham różnorodność. Poszukuję i zbieram, ale tylko te zapachy które mi się podobają. jeśli stwierdzę, że dany wybór był błędem zapach wędruje na Targowisko lub na Allegro. Nie pozbywam się zapachu bo np. chwilowo nie mam na niego ochoty, wiem że wróci przyjemność jego używania. Moja chęć na daną woń jest zależna od nastroju, pory roku i po prostu od mojego widzi mi się
Nie zamierzam przestać kupować "tylko dlatego" że mam 50 buteleczek lub więcej, to moja pasja i wielka radość, nie czuję się przytłoczona ilością, co więcej mam świadomość wielkiego wyboru. Nawet w ciągu dnia mogę zmienić zapach, jeśli przyjdzie mi taka ochota. Czuję się dobrze ze swoim zbiorkiem, który na pewno będę nadal powiększać, ale tylko o zapachy które zrobią na mnie wrażenie (dopuszczam jednak rzadkie strzały w ciemno, dla skoków adrenalinki ).
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Cytat:
Ale ta ciekawość jest dość umiarkowana- nie poruszam np nieba i ziemi w poszukiwaniu niszowców, których nie znam. |
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Cytat:
Niestety ubolewam nad tym, ze otoczenie nie do końca rozumie ta pasję.Wszyscy są zawsze w szoku jak można mieć tyle perfum i patrzą na mnie co najminej dziwnie.Nawet myślę o tym, żeby upchnąć moją kolekcję do jakiejś zamykanej szafki, żeby nie przyciągała już uwagi innych.Z drugiej strony to by była dla mnie wielka szkooda, bo uwielbiam cieszyć oczy moimi cudeńkami |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Na mnie działa słowo "zanika z półek" i jeśli jest to zapach must have to nie ma innej opcji jak musze go mieć. Zbieram, kolekcjonuje przyjemne wonie w pięknych flakonach, wonie na wymarciu.
Rzadko żegnam zapach, raczej delektuje się tym, że mam go zamknięty w kredensie. To co kocham, trzymam i oglądam. Właściwie dziele moje hobby na używańce czyli te które mieszkają w mojej torebce-przyjaciółce i te które mieszkają w komodzie i nieoglądają światła dziennego. Bardzo boję się niszowców. Wywołują u mnie poczucie winy że nie mogę ich mieć i wdychać i żal, że mogą mnie rozkochać i co dalej ...porzucić, bo finanse nie pozwolą. Ciekawią mnie ale brak stabilizacji finansowej i życie z tego co wypracuje rękoma powoduje że nie sięgam aż tak wysoko. Hmm co do perfumerii to uwielbiam spędzać tam czas. Właściwie przyciągają mnie flakoniki, ich połysk i czystość. Mogłabym projektować flakony do perfum.
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii
|
|
|
|
|
#14 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 240
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
U mnie zaczyna się to przeradzać w zbieranie perfum.
W zasadzie mam ich tyle, że przez następne 20 lat spokojnie mogłabym już nic nie kupować ale kupuje dalej ( bo perfumy trudno dostępne, bo okazja, bo promocja, bo muszę zrobić zapasy, bo zapach bliski ideału, bo dawno już nic nie kupiłam itd.) Potrafie sie przyznać sama przed sobą ze kupuję z czystej żądzy posiadania. |
|
|
|
|
#15 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Cytat:
Kupiłam też (i to było już zbieractwo) dwa zapachy po okazyjnych cenach. Szczęściem oba już poszły papa. Do niszowców się nie zliżam. Poznałam jednego L'artisana, jedną Goutal, jednego Lutka i wystarczy. Wszystkie uznałam za nie warte swej ceny i moja ciekawość została zaspokojona. Dobrze, że czujesz swoje możliwości finansowe. Zachować logikę w tej pasji, to najważniejsze. Cytat:
|
||
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Nie zbieram, nie mam manii posiadania, kolekcję mam w miarę ustabilizowana , jakies 12 flakoników.
Lubię natomiast czasami zakupić w ciemno coś czego nie znam, jak nie utrafię odsprzedaję w pracy lub na allegro. Dzisiaj kuszą mnie np. trzy zapachy Maubousine, shalimar Light i Michael Cors, Escada Margerita Ley edt Nie wiem na co sie zdecyduje, może na nic w efekcie sie nie zdecyduje ![]() I. Nie umiem zliczyć do trzech ![]() II. W efekcie kupiłam Il Profumo Chocolate Huile , moje nuty
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie Edytowane przez ROZ-ter-KA Czas edycji: 2007-07-15 o 21:06 Powód: dopisek I , dopisek II |
|
|
|
|
#17 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 1 713
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
U mnie 2 w 1 - ciągle szukam tego Jedynego zapachu, a równocześnie uwielbiam mieć duży wybór. Nie wyobrażam sobie mieć tylko kilku buteleczek. Cieszy mnie sam widok - gdy jest ich DUŻO...
![]() |
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Nie zbieram, ciągle szukam. Wszystko co dotad znalazłam i posiadam to zapachy piękne, ale nie doskonałe... nadal szukam tych doskonałych, cos na kazda pore roku. Gdybym znalazla takie.. 5 flakonikow zupelnie by mi wystarczylo. Gryzie mnie sumienie na widok tych wszystkich flaszek, od zawsze staram sie redukowac kolekcje tylko do tych zapachow, ktore najbardziej mi pasuja.
Gdybym miala wiecej kasy, moze bym kolekcjonowala.. sklonnosci do kolekcjonerstwa sa ![]() Jeden doskonały juz mam Black Cashmere
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
AAAAAAAle mnie dawno nie było u Was ...
Cześć Dziewczyny ![]() A nawet dziś kupiłam flaszkę (Boss Femme dla Mamy) i jak powędrowała na półkę obok dwudziestu - paru innych to zastanawiałam się jak to jest - czy to już jest kolekcjonowanie ? Bo mnie wydaje się że nie. Chyba mam tak jak Nuxi - bardzo dużo testuję, dużo próbek zużywam, a Panie w Sephorach nie mogą już na mnie patrzeć Flaszki są przede wszytskim mojej mamy, poniewaz dzieli ze mną pasję, tylko że ona ma jak Kasiulka - lubi mieć dużo i zmieniać zapachy ... Ja mam trzy swoje flaszki, które są ze mną od dawna, a reszta to takie "dochodzące" - kupuję i sprzedaję/wymieniam; zapachy szybko mi się nudzą. Nie działają na mnie słowa "niszowiec" (wiele przetestowałam i w 99% były to rozczarowania, szczególnie Lutensy i Annick Goutal), "wycofanie", "limitowanka" - chociażby był to najrzadszy zapach świata - nie kupię jeśli mi się on nie poodoba. Fakt, chcę poznać, ale żeby polować i mieć dla mienia - jak to określiła kropka75 - to nie. |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Niby poszukiwanie, ale... kolekcja rozrosła się już tak, że są zapachy, których nie używam miesiącami
I prawie z każdą trudno mi się rozstać No chyba, że to nieudany strzał w ciemno ![]() Są zapachy, o których marzę, poszukuję... a gdy już mam - 2-3-dniowy ciąg i... stoją na półce, czy w pudle ![]() Moje ostatnie rozstanie to Madness - i już za nimi tęsknę ![]() No i niech ktoś powie, że to normalne
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. ![]() Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
|
|
|
|
#21 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
ja zdecydowanie zbieram, ale tylko te zapachy, które lubie i w których sie dobrze czuje
nigdy nie kupiłam perfum w ciemno tak jak Szugarbejb nie jestem podatna na limitowanki, niszowce itp. ale jesli mi sie jakis zapach spodoba to mogiła... czasem zachwycę sie nazwą i jesli perfumy mi sie nie podobaja, to jest mi bardzo smutno, ale nie kupuje co dziwniejsze, bardziej działa na mnie nazwa niz buteleczka ( oprócz zapachu oczywiscie, który jest najwazniejszy) oj, przepraszam, raz kupiłam perfumy w ciemno jednak; bo ja jestem maniaczka tenisa ziemnego, sama 'gram' (czysto amatorsko oczywiscie), ogladam turnieje, nagrywam mecze - świr zupelny no i jak wyszły perfumy Maria Sharapova, to stwierdziłam, ze musze je miec bez wzgledu na wszystko; w Europie były nie do dostania, w sklepach ineternetowych tez nie, ale akurat moja koleżanka jechała do USA, no i powiedziałam zeby mi kupiła; no i mam ![]() zapach ładny, choc mysle ze gdyby nie były to perfmury Szarapowej, to pewnie nie zwróciłabym uwagi; aczkolwiek uzywam od czasu do czasu i dobrze sie w nich czuje mama dużo ukochanych zapachów, które mam na półce i mnóstwo takich, które dopiero bede miała ( mam nadzieje) ale mam tez swoje dwa ukochane zapachy i gdybym musiała sie ograniczyc do dwóch flaszek, to bez zastanowienia byłoby to Lacoste Pour Femme i Lolita EDP |
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Cytat:
![]() A na temat: Mam okresy kiedy się obkupuję (przeważnie są to miniatury i używki - boję się dużych pojemności), a potem takie kiedy robię selekcję i się pozbywam tych niepasujących. Ostatnio jednak trzymam się w ryzach i kupuję z rozwagą (umiarkowaną oczywiście ) i stan posiadania się nie zwiększa. Kolekcjoner więc ze mnie marny. Duża ilość mnie przytłacza, powoduje nawet wyrzuty sumienia, obawę czy dam radę zużyć (wolno mi to idzie) i niepokój. Poza tym lubię przestrzeń w tej szafce, gdzie trzymam perfumy, lubię je ładnie ustawić, a w tłoku nie wyglądają już tak dumnie ![]() To już bardziej pod poszukiwaczkę podchodzę Bardzo lubię testy, bardzo. Lubię poznawać coś nowego, potem czytać co ktoś inny w nich wyczuł. porównywać, zapisywać w swoim zeszyciku. Rzadko coś mi się bardzo spodoba, naprawdę rzadko. Wobec większości jestem obojętna, niektórych nie lubię, niektórych nie mogę znieść. Ale niska skuteczność moich poszukiwań nie zniechęca mnie. Mogę jednak żyć bez testów. Jakiś czas temu ograniczyłam się, bo już to gonienie za nieznanym stało się męczące. W te największe upały też nie poznaję nic nowego, bo wszystko się jakoś spłaszcza i blednie. Ale poszukiwanie to jest zdecydowanie coś, co lubię bardziej niż kolekcjonowanie
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Kolejność taka: najpierw poszukiwania, wczytywanie się w opinie i komentarze, przeczesywanie aukcji, potem kliknięcie i siup - kolejny do kolekcji.
Na razie więc i to i to.
__________________
♥♡
|
|
|
|
|
#24 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 765
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
i to i to! ciągle poszukuje coraz to nowych fascynacji. zapoznaje się z zapachami z nutami które mnie interesują. kupuje flaszki w ciemno...
![]() ale ostatnio wzięło mnie również na chomikowanie, bunkrowanie, robienie zapasów!
|
|
|
|
|
#25 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
A dla mnie ani jedno, ani drugie
. Lubię poznawać nowe zapachy. W tym celu udaję się do perfumerii lub zaopatruję sie w próbki lub miniaturki (w przypadku zapachów, które bardzo mi się podobają, ale pełnowymiarowy flakon byłby za duży). W mojej kolekcji są zapachy, które uwielbiam, w których dobrze się czuję. Nie kupuję w ciemno, nie kupuję czegoś, co jest aktualnie modne, a mnie nie podoba się. Moja kolekcja nie jest duża, jest przemyślana, w 100 proc. moja Przyznam, że kupiłam kilka flakonów pod wpływem chwili. Gdy mi się znudziły, wędrowały do toaletki Mamy Ostatnio takich sytuacji nie ma. Kontroluję się
__________________
Poszukiwałam korka do Mystery NC. Znalazłam na All- korek z prawie pełnym flakonem ![]() Edytowane przez iwona-jk Czas edycji: 2009-05-11 o 12:21 |
|
|
|
|
#26 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 093
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Z kolei ja obrosłam w zapachy straszliwie...
Zaczyna się na początku od próbki. Próbka nie zostaje zużyta do końca (oszczędność), pojawia się odlewka/miniatura, która z kolei szybko zostaje zastąpiona przez pełnowymiarowy flakon. I tak wielu przypadkach... Efektem jest gromada zdublowanych próbek, atomizerków, miniaturek, używek itp. Egzemplarze zdublowane staram się wymieniać na próbki, ale wtedy cała zabawa zaczyna się od początku... I tak z niewinnego poszukiwania wciągam się w zbieractwo (starcze? )
__________________
Edytowane przez porzeczki Czas edycji: 2009-05-11 o 12:40 |
|
|
|
|
#27 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
Zdecydowanie poszukiwanie.
![]() Zamierzam skompletować kilkanaście flakonów zapachów. Wybiorę te, które poruszyły, wywołały zachwyt i przyprawiły o dreszcz przyjemności. Mam do przetestowania jeszcze kilkanaście zapachów a wówczas od nowa przemyślę, które perfumy są moje, a które tylko ładne, ale nie koniecznie muszą się znaleźć pośród innych moich skarbów. Nie zamierzam przekroczyć 15 flakonów. Oczywiście będzie ostra selekcja. Przejdą tylko zapachy na miarę Avignon. Po roku przekonam się, czy jestem konsekwentna
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
U mnie właściwie ani zbieractwo, ani poszukiwanie, no może trochę to drugie...
Głównie przyjemność. |
|
|
|
|
#29 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: zbieractwo czy poszukiwanie?
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:10.



ja sie nie moge zdecydowac ale chyba juz bardziej odzywa sie we mnie dusza poszukiwacza "zapachowych" przygod....




W celach poznawczych więc nabywam próbki. I to lubię, to mnie kręci, wąchanie nowego zapachu zaraz po otrzymaniu przesyłki jest czymś fantastycznym. 





Armaniego) ze gdzies kiedys juz to bylo... ech...




![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)





)

