Nie wiem czy go jeszcze kocham. Co zrobić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-11-04, 10:23   #1
nutellax7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9

Nie wiem czy go jeszcze kocham. Co zrobić?


Cześć. Niedługo będzie dwa lata jak jestem ze swoim chłopakiem, ale ja nie wiem czy go dalej kocham. Jak jestem z nim to wszystko jest ok, chciałabym go przytulać, całować, cały czas jest mi go mało, często nawet mam pretensje że za mało uczuć mi okazuje, przez co czuję do niego urazę i sama teraz nie okazuje mu uczuć ( taki paradoks ). Po prostu czuję się stabilnie jak jestem z nim.. Ale jak tylko się żegnamy i wracam do swojego miasta ( on obecnie przebywa u rodziców 60 km ode mnie i ja jak mam więcej wolnego to do niego jeżdzę na max 2 dni) to odczuwam tęsknotę, ale nie wiem czy to co czuje to dalej miłość. Rzadko się obecnie widujemy, raz na 2 albo 3 tygodnie, bo mam pracę taką gdzie ciężko mi znaleźć wolne, żeby nie wracać od razu po jednym dniu. I mam przez to wrażenie, że się oddalamy od siebie, a przynajmniej ja od niego. Bo on problemu nie widzi żadnego. A jak już przyjeżdżam, to mam wrażenie że nie tęskni za mną tak jak ja za nim. Rzadko spędzamy czas sami.. Często wychodzimy z jego znajomymi gdzieś, najczęściej na piwo. A jak chcę pobyć z nim, to mówi że jestem dzika, że wolę siedzieć w domu niż gdzieś wyjść. Nie rozumie że potrzebuje jego obecności, tego czasu sam na sam, mimo że tyle razy mu to mówiłam. Mam wrażenie że mogłabym w ogóle nie przyjeżdżać, a on dalej będzie żył tak jak żył, ale z tą świadomością że gdzieś tam jestem. Straszny mętlik mam w głowie. Do tego jest jeszcze jego charakter. Jest cholerykiem, nerwusem strasznym. Często się irytuje z byle powodu. I czasem na mnie. A ja jestem wrażliwa - często przez to płaczę, ale nie pozwalam mu na mnie się wyżywać, więc dochodzi między nami wtedy do spięć. Jest wtedy nie miły, ale nie umie za to przeprosić. Później jest wszystko jak gdyby nic się nie stało, że przecież to nie jego wina. Myślę po prostu że jest jeszcze niedojrzały, mówię mu to czasem, ale ogólnie to mnie zbywa. Ale pomimo wszystkiego jestem w stanie powiedzieć że się zmienił od początku naszego związku. Wcześniej nie miał nikogo na poważnie, jakieś przygody tylko. Byli tylko koledzy z którymi spędzał czas. Ale nie od dawna wiadomo że kobiety" są bardziej uczuciowe". Ja miałam kogoś, ale to były krótkie związki, które się kończyły ze strony facetów. Jeśli chodzi o zamieszkanie razem, to na razie się na to nie zapowiada, ponieważ on nie ma stałej pracy, ma zamiar rozkręcać swoją firmę, ale żeby mieć stały zarobek, to musimy trochę poczekać. Ja mam stałą pracę, ale nie wystarczy na mieszkanie i na życie dla nas obojga. Przed tą tymczasową wyprowadzką wszystko było ok, były między nami spięcia, ale wiedziałam że go kocham, a teraz nic już nie wiem. On mówi że to tylko taki okres, że muszę przeczekać aż skończy to co ma zrobić u swoich rodziców, i wróci do swojego wcześniejszego mieszkania, gdzie mogliśmy się normalnie spotykać, ale boję się że wtedy nie będzie już do czego wracać. Dochodzi do tego jeszcze sfera seksualna. Nie poświęca mi tyle uwagi ile bym chciała, nie zawsze dochodzę przy zbliżeniu. A on zawsze. Bardzo rzadko jest jakaś gra wstępna, nie przytulamy się przed, ani nie całujemy. Wszystko dzieje się tak szybko, czasem zajrzy tam na dół, ale nie zawsze - mimo że tyle razy już mu o tym mówiłam. Lecz jak już wcześniej pisałam i tak jest lepiej niż na początku było. Nie wiem już czy to ze mną jest coś nie tak - że może jestem jakąś gówniarą, która naoglądała się filmów romantycznych i za dużo od niego wymagam, czy to z nim jest jakiś problem.. Dodam jeszcze tylko że słabe mam relacje z rodzicami, i nie było w naszej rodzinie nigdy uczucia, przytulenia i miłości w rodzinie. Męczy mnie to wszystko. Więc postanowiłam napisać o radę co mam zrobić . Pozdrawiam
nutellax7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-04, 15:20   #2
cherry boom
Raczkowanie
 
Avatar cherry boom
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 274
Dot.: Nie wiem czy go jeszcze kocham. Co zrobić?

Hej, myślę że to Ty musisz wiedzieć, czy chcesz być nadal z tym chłopakiem. Jeśli rozmawiałaś z nim na temat tego, że jest za mało uczuciowy w stosunku do Ciebie i nadal nie ma dużych zmian, to już raczej chłopak się nie zmieni, po prostu ma taki charakter. To co piszesz o seksie jest faktycznie dość przykre, chłopak ewidentnie skupia się tylko na tym, żeby jemu było dobrze. Zastanów się, czy chcesz być z taką osobą, jeśli mimo rozmów i tłumaczeń nic się nie zmienia. Samo zauroczenie drugą osobą nie wystarcza, żeby stworzyć dobry związek.

Edytowane przez cherry boom
Czas edycji: 2018-11-04 o 15:21
cherry boom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-04, 15:37   #3
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Nie wiem czy go jeszcze kocham. Co zrobić?

Cytat:
Napisane przez nutellax7 Pokaż wiadomość
Cześć. Niedługo będzie dwa lata jak jestem ze swoim chłopakiem, ale ja nie wiem czy go dalej kocham. Jak jestem z nim to wszystko jest ok, chciałabym go przytulać, całować, cały czas jest mi go mało, często nawet mam pretensje że za mało uczuć mi okazuje, przez co czuję do niego urazę i sama teraz nie okazuje mu uczuć ( taki paradoks ). Po prostu czuję się stabilnie jak jestem z nim.. Ale jak tylko się żegnamy i wracam do swojego miasta ( on obecnie przebywa u rodziców 60 km ode mnie i ja jak mam więcej wolnego to do niego jeżdzę na max 2 dni) to odczuwam tęsknotę, ale nie wiem czy to co czuje to dalej miłość. Rzadko się obecnie widujemy, raz na 2 albo 3 tygodnie, bo mam pracę taką gdzie ciężko mi znaleźć wolne, żeby nie wracać od razu po jednym dniu. I mam przez to wrażenie, że się oddalamy od siebie, a przynajmniej ja od niego. Bo on problemu nie widzi żadnego. A jak już przyjeżdżam, to mam wrażenie że nie tęskni za mną tak jak ja za nim. Rzadko spędzamy czas sami.. Często wychodzimy z jego znajomymi gdzieś, najczęściej na piwo. A jak chcę pobyć z nim, to mówi że jestem dzika, że wolę siedzieć w domu niż gdzieś wyjść. Nie rozumie że potrzebuje jego obecności, tego czasu sam na sam, mimo że tyle razy mu to mówiłam. Mam wrażenie że mogłabym w ogóle nie przyjeżdżać, a on dalej będzie żył tak jak żył, ale z tą świadomością że gdzieś tam jestem. Straszny mętlik mam w głowie. Do tego jest jeszcze jego charakter. Jest cholerykiem, nerwusem strasznym. Często się irytuje z byle powodu. I czasem na mnie. A ja jestem wrażliwa - często przez to płaczę, ale nie pozwalam mu na mnie się wyżywać, więc dochodzi między nami wtedy do spięć. Jest wtedy nie miły, ale nie umie za to przeprosić. Później jest wszystko jak gdyby nic się nie stało, że przecież to nie jego wina. Myślę po prostu że jest jeszcze niedojrzały, mówię mu to czasem, ale ogólnie to mnie zbywa. Ale pomimo wszystkiego jestem w stanie powiedzieć że się zmienił od początku naszego związku. Wcześniej nie miał nikogo na poważnie, jakieś przygody tylko. Byli tylko koledzy z którymi spędzał czas. Ale nie od dawna wiadomo że kobiety" są bardziej uczuciowe". Ja miałam kogoś, ale to były krótkie związki, które się kończyły ze strony facetów. Jeśli chodzi o zamieszkanie razem, to na razie się na to nie zapowiada, ponieważ on nie ma stałej pracy, ma zamiar rozkręcać swoją firmę, ale żeby mieć stały zarobek, to musimy trochę poczekać. Ja mam stałą pracę, ale nie wystarczy na mieszkanie i na życie dla nas obojga. Przed tą tymczasową wyprowadzką wszystko było ok, były między nami spięcia, ale wiedziałam że go kocham, a teraz nic już nie wiem. On mówi że to tylko taki okres, że muszę przeczekać aż skończy to co ma zrobić u swoich rodziców, i wróci do swojego wcześniejszego mieszkania, gdzie mogliśmy się normalnie spotykać, ale boję się że wtedy nie będzie już do czego wracać. Dochodzi do tego jeszcze sfera seksualna. Nie poświęca mi tyle uwagi ile bym chciała, nie zawsze dochodzę przy zbliżeniu. A on zawsze. Bardzo rzadko jest jakaś gra wstępna, nie przytulamy się przed, ani nie całujemy. Wszystko dzieje się tak szybko, czasem zajrzy tam na dół, ale nie zawsze - mimo że tyle razy już mu o tym mówiłam. Lecz jak już wcześniej pisałam i tak jest lepiej niż na początku było. Nie wiem już czy to ze mną jest coś nie tak - że może jestem jakąś gówniarą, która naoglądała się filmów romantycznych i za dużo od niego wymagam, czy to z nim jest jakiś problem.. Dodam jeszcze tylko że słabe mam relacje z rodzicami, i nie było w naszej rodzinie nigdy uczucia, przytulenia i miłości w rodzinie. Męczy mnie to wszystko. Więc postanowiłam napisać o radę co mam zrobić . Pozdrawiam
Nie dziwie Ci się, że masz wątpliwości. Seks jest słaby, nie zadowalający, nie potraficie się dogadać, a dodatkowo on nie chce spędzać z Tobą czasu i nie pokazuje, że mu zależy. Lepiej zakończyć taki związek i dać sobie szansę na prawdziwą miłość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-04, 16:01   #4
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Nie wiem czy go jeszcze kocham. Co zrobić?

Nie ciągnęłabym tego związku na siłę, nie widzę sensu.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-11-04 16:01:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.