Minęłam się z powołaniem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-07-11, 10:54   #1
Emilcia96
Zadomowienie
 
Avatar Emilcia96
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 312

Minęłam się z powołaniem


Cześć, mam taki dylemat.
Od zawsze kochałam piec i gotować, to coś co daje mi radość życiu i nadaje mu sens. Po gimnazjum chciałam iść do technikum gastronomicznego, ale mama mi odradzała bo "trzeba umieć utrzymać porządek wokół siebie, a ja tego nie umiem, a i tak by mnie tylko na zmywak dali". Inni znajomi też mówili idź do liceum a potem na studia. No to posłuchałam ich. Poszłam do liceum na bio-chema z myślą, że będę studiować technologię żywności, ale wylądowałam na inżynierii materiałowej.
Skończyłam 4 semestr, z myślą, że tam mnie niczego nie uczą, jesteśmy jednym z gorszych wydziałów, to co jest wymagane na rynku pracy będzie dopiero na magisterce a ja jej nie chcę robić. Dlatego zaczęłam sobie sama to robić (AutoCAD itp).
Po tych studiach jedyne w co bym szła to albo projekt albo kontrola jakości.

A teraz druga strona:
Za każdym razem, jak jest jakaś impreza, czy nawet zwykły dzień. Przygotowuję obiad, ciasta, sałatki, piekę pasztety, robię konserwy. Wszędzie dookoła wszyscy mnie chwalą, zazdroszczą chłopakowi, że będzie miał całe życie dobre rzeczy. I mówią mi że się minęłam z powołaniem.
Myślałam, żeby teraz iść na jakiś kurs gastronomiczny. Chłopak jest za tym, inni też mówią mi, rób to co kochasz.
Porozmawiałam o tym z mamą. Stwierdziła, że to za ciężka robota, a przyjmą mnie na obieranie ziemniaków. I żebym traktowała to jako hobby a nie pracę.
I teraz sama nie wiem co robić. Mam mętlik w głowie.
Co prawda zostały mi jeszcze 3 semestry. BO raczej ten papierek inżyniera chcę mieć.
Nie wiem czy iść na taki kurs teraz, czy po studiach.
Nie wiem czy potem będę miała czas, z chłopakiem planujemy już żyć i jak się uda mieć dziecko zaraz po mojej inżynierce.

Nie wiem czy powinnam mieszać pasję z pracą.
__________________
Ćwiczę


40/2017
8/2018

12.12.2015 M
17.12.2017
02.05.2019
Emilcia96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-11, 21:10   #2
wizzanka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 14
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Ja bym chyba skończyła studia (skoro zostały tylko 3 semestry, a zawsze wykształcenie w danym kierunku będziesz dzięki temu miała w razie wu). A w międzyczasie, jeżeli siły i finanse pozwolą, zrobila jakiś kurs gastronomiczny (nie znam sie na nich za bardzo, ale może są jakieś wieczorowe czy weekendowe), może potem załapała się dorywczo gdzieś w celu podłapania doświadczenia w takiej pracy. Albo dorywczo samej oferować po znajomych, w internecie w swoim mieście np. pieczenie ciast na urodziny. Czy skoro planujecie dziecko zaraz po studiach, to kto będzie utrzymywał rodzinę?
Poszłabym za pasją - nawet jeśli to ciężka robota, to jednak łatwiej "psychicznie" robić coś co się lubi, niż robić lżejszą pracę, której się nienawidzi.
wizzanka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 06:30   #3
Emilcia96
Zadomowienie
 
Avatar Emilcia96
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 312
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez wizzanka90 Pokaż wiadomość
Ja bym chyba skończyła studia (skoro zostały tylko 3 semestry, a zawsze wykształcenie w danym kierunku będziesz dzięki temu miała w razie wu). A w międzyczasie, jeżeli siły i finanse pozwolą, zrobila jakiś kurs gastronomiczny (nie znam sie na nich za bardzo, ale może są jakieś wieczorowe czy weekendowe), może potem załapała się dorywczo gdzieś w celu podłapania doświadczenia w takiej pracy. Albo dorywczo samej oferować po znajomych, w internecie w swoim mieście np. pieczenie ciast na urodziny. Czy skoro planujecie dziecko zaraz po studiach, to kto będzie utrzymywał rodzinę?
Poszłabym za pasją - nawet jeśli to ciężka robota, to jednak łatwiej "psychicznie" robić coś co się lubi, niż robić lżejszą pracę, której się nienawidzi.
No właśnie jak bym szła na kurs to taki weekendowy. Opcje rozpoczęcia sa od września, albo lutego i jak coś to bym przez luty chodziła.
Z pracą było by ciężko, bo rok temu próbowałam i nie byłam w stanie jej pogodzić ze studiami. Jak bym zaczęła pracę to po nicha.
A dorywczo, przez ogłoszenia mogę




A co do utrzymania, to TZ pracuje
__________________
Ćwiczę


40/2017
8/2018

12.12.2015 M
17.12.2017
02.05.2019

Edytowane przez Emilcia96
Czas edycji: 2017-07-12 o 06:33
Emilcia96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 07:01   #4
Micraell
Zakorzenienie
 
Avatar Micraell
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 760
Dot.: Minęłam się z powołaniem

A ty? Nie pracujesz? Nie będziesz pracować całe życie? Czy chcesz zrobić sobie kilkuletnią pukę w CV i wchodzić w rynek pracy ze statusem 'młoda matka'?


Moim zdaniem głupio zrobiłaś, że dałaś się matce namówić na liceum, mimo że miałaś na siebie pomysł. A teraz znowu głupio zrobisz jak zrobisz sobie dziecko bez żadnego zaplecza finansowego z Twojej strony, żadnej pracy. Pamiętaj, że faceci przychodzą i odchodzą, niektórzy mają wypadki (noe życzę Ci tego oczywiście) i nie mogą pracować przez dłuższy czas. Co wtedy?

Skończ inżyniera weekebdowo i szukaj pracy w gastronomii, skoro tak Cię do tego ciągnie. Ale zastanów się nad tym, czy dziecko Wam potrzebne już teraz.
__________________

"Well, I guess it would be nice, if I could touch your body, you know not everybody, has got a body like you."

~George Michael

Micraell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 07:02   #5
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Tylko wiesz... pieczenie w domu na imprezy a praca w kuchni to jest zupełnie, ale zupełnie coś innego. Ja kocham piec i gotować, ale jak byłam 6h na kursie (kursie, a nie w pracy) profesjonalnego gotowania to już miałam serdecznie dosyć. Dlatego zanim coś rzucisz to polecam - idź do jakiejś kuchni nawet na darmowy staż na tydzień czy dwa i zobacz jak to wygląda. Bo gwarantuję Ci, że nie tak, jak sobie to wyobrażasz.
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł.
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 15:27   #6
mila1122
Zakorzenienie
 
Avatar mila1122
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 473
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Dodam, że teraz co druga osoba kocha gotować, zwróc uwage jak dużo jest blogów kulinarnych. Ja bym jednak traktowała to jako hobby. To super że kochasz gotowac, ale bym nie opierała przyszłości na tym. Będziesz super mamą, żoną która świetnie gotuje.
mila1122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 15:40   #7
_itsabelle
Rozeznanie
 
Avatar _itsabelle
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 760
GG do _itsabelle
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Z doświadczenia wiem, że jeśli pasja zamienia się w pracę i przyjemność staje się obowiązkiem, gdzieś po drodze można zgubić tą miłość, którą miało się na początku. Ja bym to rozdzieliła i zawsze po pracy miała jeszcze coś do czego wraca się z przyjemnością.
__________________

✧ to the stars who listen - and the dreams that are answered. ✧
_itsabelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-07-12, 16:43   #8
Emilcia96
Zadomowienie
 
Avatar Emilcia96
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 312
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie.
Postaram się znaleźć sobie ten staż na dwa tygodnie, zobaczyć jak to wygląda i w tedy od lutego bym poszła na kurs jak mi się spodoba.
Studiów kończyć zaocznie nie mogę, bo mojego kierunku nie ma ;/.

A jest tyle dziewczyn, które urodziły w młodym wieku i potem sobie radziły z pracą, że wiem że dam radę.

A z pensji chłopaka, 500+ i pomocy rodziców damy spokojnie radę. A skoro myślimy o dziecku, to znaczy że będziemy razem. Poza tym, najpierw ślub, a potem dziecko.
On mi.mówi, żebym się już spodziewala pierścionka i że w przyszłym roku weźmiemy ślub.
__________________
Ćwiczę


40/2017
8/2018

12.12.2015 M
17.12.2017
02.05.2019
Emilcia96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 17:16   #9
Laguna2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 146
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez Emilcia96 Pokaż wiadomość

A z pensji chłopaka, 500+ i pomocy rodziców damy spokojnie radę. A skoro myślimy o dziecku, to znaczy że będziemy razem. Poza tym, najpierw ślub, a potem dziecko.
On mi.mówi, żebym się już spodziewala pierścionka i że w przyszłym roku weźmiemy ślub.
Ty tak serio?
Laguna2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 17:19   #10
_itsabelle
Rozeznanie
 
Avatar _itsabelle
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 760
GG do _itsabelle
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez Emilcia96 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie.
Postaram się znaleźć sobie ten staż na dwa tygodnie, zobaczyć jak to wygląda i w tedy od lutego bym poszła na kurs jak mi się spodoba.
Studiów kończyć zaocznie nie mogę, bo mojego kierunku nie ma ;/.

A jest tyle dziewczyn, które urodziły w młodym wieku i potem sobie radziły z pracą, że wiem że dam radę.

A z pensji chłopaka, 500+ i pomocy rodziców damy spokojnie radę. A skoro myślimy o dziecku, to znaczy że będziemy razem. Poza tym, najpierw ślub, a potem dziecko.
On mi.mówi, żebym się już spodziewala pierścionka i że w przyszłym roku weźmiemy ślub.
Jedynie mogę Ci życzyć powodzenia
__________________

✧ to the stars who listen - and the dreams that are answered. ✧
_itsabelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 20:02   #11
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez Emilcia96 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie.
Postaram się znaleźć sobie ten staż na dwa tygodnie, zobaczyć jak to wygląda i w tedy od lutego bym poszła na kurs jak mi się spodoba.
Studiów kończyć zaocznie nie mogę, bo mojego kierunku nie ma ;/.

A jest tyle dziewczyn, które urodziły w młodym wieku i potem sobie radziły z pracą, że wiem że dam radę.

A z pensji chłopaka, 500+ i pomocy rodziców damy spokojnie radę. A skoro myślimy o dziecku, to znaczy że będziemy razem. Poza tym, najpierw ślub, a potem dziecko.
On mi.mówi, żebym się już spodziewala pierścionka i że w przyszłym roku weźmiemy ślub.
Nie mam nic przeciwko ślubom, dzieciom w młodym wieku ale... do tego trzeba mieć zaplecze.
500+ jako dochód? To raczej bonus, ekstra kaska, raz jest, a raz jej nie ma.
Pomoc finansową od rodziców? No też średnio, bo zazwyczaj z tą pomocą idzie wtracanie się w życie.
Ale jeśli twój facet jest w stanie tyle zarobić, żevy utrzymać wasza trójkę, to jestem za dzieckiem po studiach a przed podjęciem pracy. No i jeśli macie osobny kat, choćby wynajęty kawalerkę.

Masz świadomość z czym wiąże się pracą na kuchni?
Najczęściej pracuje się od 10-12 do 22-24 czy nawet 2-3 w nocy.
Średnie godziny dla młodej matki.
Może być oczywiście praca w kuchni szkolnej czy przedszkolnej w godz. 6-14 czy 7-15, ale za minimalna.
To jest ciężka fizyczna praca.

I na koniec kupił zimnejnwody: ani ślub ani dziecko nie gwarantuja, że będziecie razem do śmierci.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-13, 07:38   #12
sydunia
Zakorzenienie
 
Avatar sydunia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 20 264
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez Emilcia96 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie.
Postaram się znaleźć sobie ten staż na dwa tygodnie, zobaczyć jak to wygląda i w tedy od lutego bym poszła na kurs jak mi się spodoba.
Studiów kończyć zaocznie nie mogę, bo mojego kierunku nie ma ;/.

A jest tyle dziewczyn, które urodziły w młodym wieku i potem sobie radziły z pracą, że wiem że dam radę.

A z pensji chłopaka, 500+ i pomocy rodziców damy spokojnie radę. A skoro myślimy o dziecku, to znaczy że będziemy razem. Poza tym, najpierw ślub, a potem dziecko.
On mi.mówi, żebym się już spodziewala pierścionka i że w przyszłym roku weźmiemy ślub.
A 500+ to nie jest przypadkiem dla osób z 2 dzieci? Poza tym dzisiaj jest, za chwilę może nie być. To tak jak dzisiaj Twój chłopak ma pracę, jutro kto wie. Niestety również ani ślub, ani myślenie o dziecku nie są żadną gwarancją na dalsze wspólne życie.

Co Ty byś chciała w tej gastronomii konkretnie robić? Gdzie pracować? Jako kto? Bo to też istotne.
sydunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-13, 11:36   #13
Azhaar
Zadomowienie
 
Avatar Azhaar
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez sydunia Pokaż wiadomość
A 500+ to nie jest przypadkiem dla osób z 2 dzieci? Poza tym dzisiaj jest, za chwilę może nie być. To tak jak dzisiaj Twój chłopak ma pracę, jutro kto wie. Niestety również ani ślub, ani myślenie o dziecku nie są żadną gwarancją na dalsze wspólne życie.

Co Ty byś chciała w tej gastronomii konkretnie robić? Gdzie pracować? Jako kto? Bo to też istotne.
Chyba jest możliwość od jednego przy mega niskich dochodach.
Co by się tutaj nawet zgadzało może, skoro Autorka jako dochód wlicza pomoc od rodziców
Mi aż brak słów, to nie będę komentować
Azhaar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-13, 12:26   #14
sydunia
Zakorzenienie
 
Avatar sydunia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 20 264
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez Azhaar Pokaż wiadomość
Chyba jest możliwość od jednego przy mega niskich dochodach.
Co by się tutaj nawet zgadzało może, skoro Autorka jako dochód wlicza pomoc od rodziców
Mi aż brak słów, to nie będę komentować
Tak. Przy dochodzie bodajże niższym niż 800 zł na członka rodziny. Może myślę naiwnie, ale chyba przy takich dochodach i w tak młodym wieku, nie zaczyna się raczej od dziecka.
sydunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-13, 13:38   #15
mila1122
Zakorzenienie
 
Avatar mila1122
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 473
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez sydunia Pokaż wiadomość
Tak. Przy dochodzie bodajże niższym niż 800 zł na członka rodziny. Może myślę naiwnie, ale chyba przy takich dochodach i w tak młodym wieku, nie zaczyna się raczej od dziecka.
Poza tym tak jak ktoś wspomniał tego za rok/dwa może juz nie być... Polegać na takim 'zastrzyku gotówki' planując rodzinę? I podejście ' jakoś to będzie' nie brzmi dojrzale.
mila1122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-13, 21:38   #16
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Tak się rodzą wykluczone na rynku pracy. Już niejedną taką widziałam. Najpierw liceum, bo wszyscy szli, a do techniku iść obciach albo rodzice się krzywią, więc żadnego fachu w ręku nie ma. Potem byle jakie studia, bo tylko na takie się dostała, skończone na zasadzie zakuj-zdaj-zapomnij, bo zainteresowania kierunkiem nie ma. Żadnego doświadczenia zawodowego też. Zaraz po studiach ślub i dziecko. A potem za kilka lat wielkie zdziwko, że mgr ani inż. na nikim nie robią wrażenia i nikt nie chce starej prukwy bez żadnego doświadczenia. Gorzej jak chłopak za ileś tam lat zniknie, bo znajdzie młodszą albo go szlag trafi (wypadki chodzą po ludziach, niektórzy wcześnie zapadają na nowotwory, takie rzeczy mogą się zdarzyć) i zostaniesz z dziećmi bez środków do życia. Sorry, ale taka jest rzeczywistość.

I owszem, są dziewczyny, które wcześnie urodziły i sobie radzą. Ale one zwykle coś wcześniej robiły, nie mają pustego CV. Jak chce się mieć młodo dziecko i wyjść z tego cało, trzeba się starać dwa razy bardziej niż inni.

Nie rozumiem też, po co zostałaś nie takich studiach. Jeśli wierzysz w magię inż. przez nazwiskiem, to się możesz zdziwić. Dziś się liczą konkretne umiejętności. Jeśli mam Ci coś poradzić, to zdecyduj, co chcesz robić i weź się wreszcie do roboty. Dorosła jesteś, to wstyd, żeby liczyć, że ktoś cię utrzyma, zwłaszcza jak się chce być matką, trzeba być odpowiedzialnym.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-14, 14:55   #17
Micraell
Zakorzenienie
 
Avatar Micraell
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 760
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez Emilcia96 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie.
Postaram się znaleźć sobie ten staż na dwa tygodnie, zobaczyć jak to wygląda i w tedy od lutego bym poszła na kurs jak mi się spodoba.
Studiów kończyć zaocznie nie mogę, bo mojego kierunku nie ma ;/.

A jest tyle dziewczyn, które urodziły w młodym wieku i potem sobie radziły z pracą, że wiem że dam radę.

A z pensji chłopaka, 500+ i pomocy rodziców damy spokojnie radę. A skoro myślimy o dziecku, to znaczy że będziemy razem. Poza tym, najpierw ślub, a potem dziecko.
On mi.mówi, żebym się już spodziewala pierścionka i że w przyszłym roku weźmiemy ślub.
O jeżu. .
Powodzenia z takim podejściem. To, że mówicie o dzieciach i planujecie ślub nie gwarantuje, że on nie odejdzie, że nie będzie miał wypadku, że firma się nie zwinie, że nie zostanie zwolniony, cokolwiek. A Ty zamiast pomyśleć też o swojej przyszłości, o jakiejś niezależności finansowej to nastawiasz się na ślub, dzidziusia i 500+.

Powodzenia z szukaniem pracy w gastronomii, oby Ci się spodobało jednak.
__________________

"Well, I guess it would be nice, if I could touch your body, you know not everybody, has got a body like you."

~George Michael

Micraell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-14, 17:15   #18
Emilcia96
Zadomowienie
 
Avatar Emilcia96
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 312
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Widzę, że zostałam nieźle zjechana. To norma na wizażu. No cóż. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale nie każda chcę robić karierę i mieć super pracę.
Studia mnie niczego nie uczą. To co jest wymagane uczę się sama. A zawsze mając wybór między inżynierem z umiejętnościami, a kimś z umiejętnościami.bez izn. Pracodawca weźmie inżyniera. Poza tym, czas który przeznacze na odchowanie dziecka, równie dobrze mogłabym stracić na szukanie pracy.
Jesteśmy dorosli i odpowiedzialni. Wiemy co robimy. Nie podejmujemy decyzji już teraz.
A nawet z zapasem kasy, każdemu może coś się sypnac. Ktoś może mieć odłożone pieniądze, dziecko w drodze i wypadek, strata pracy, powódź, pożar może to wszystko zniszczyć. Jesteśmy w tych samych sytuacjach.
__________________
Ćwiczę


40/2017
8/2018

12.12.2015 M
17.12.2017
02.05.2019
Emilcia96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-14, 19:17   #19
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Po prostu powiedziałyśmy Ci, co o tym myślimy. Szczerzej niż ludzie mówią takie rzeczy w twarz. A praca i kariera to nie to samo. Nie wierz w te bzdury z reklam tv. My tu w większości nie robimy karier, my się po prostu utrzymujemy. Nikt nie musi zostawać dyrektorem banku i pewnie większość ludzi jest nawet na to za głupia. Ale chodzi o to, że dorosły człowiek powinien umieć zapewnić byt sobie i tym, których ma pod swoją opieką, czyli dzieciom. W ogóle większość ludzi w tym kraju nie ma super pracy, a na pewno nie płacy, bo mediana zarobków to jakieś 2400. Nikt też nie każe nikomu nie mieć dzieci, bo to naturalna potrzeba. Ale zwłaszcza jak chce się być rodzicem, to wymaga to - moim zdaniem - odpowiedzialności. Dorosłemu człowiekowi naprawdę nie wypada oglądać się na rodziców czy państwo, żeby dokładali, bo ja sobie zrobiłam dziecko, a nie potrafię na nie zarobić. Przerzucani obowiązku utrzymania tylko na partnera też nie jest do końca fair, poza tym nie jest to zbyt bezpieczne.

Edit.

Tak naprawdę to muszę przyznać, że mnie to szczerze wkurza. Całe życie byłam odpowiedzialna, uczyłam się, pracowałam, zarabiałam na siebie, nie robiłam głupot, płacę podatki. I z jakiej paki te moje podatki mają utrzymywać ludzi, którzy nie byli odpowiedzialni i się sami nie utrzymują. No kurde. Ja rozumiem, że starszych i chorych, ale leniwych to ja naprawdę nie lubię utrzymywać. :/

Edytowane przez megamag
Czas edycji: 2017-07-14 o 19:21
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-14, 19:36   #20
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Po prostu powiedziałyśmy Ci, co o tym myślimy. Szczerzej niż ludzie mówią takie rzeczy w twarz. A praca i kariera to nie to samo. Nie wierz w te bzdury z reklam tv. My tu w większości nie robimy karier, my się po prostu utrzymujemy. Nikt nie musi zostawać dyrektorem banku i pewnie większość ludzi jest nawet na to za głupia. Ale chodzi o to, że dorosły człowiek powinien umieć zapewnić byt sobie i tym, których ma pod swoją opieką, czyli dzieciom. W ogóle większość ludzi w tym kraju nie ma super pracy, a na pewno nie płacy, bo mediana zarobków to jakieś 2400. Nikt też nie każe nikomu nie mieć dzieci, bo to naturalna potrzeba. Ale zwłaszcza jak chce się być rodzicem, to wymaga to - moim zdaniem - odpowiedzialności. Dorosłemu człowiekowi naprawdę nie wypada oglądać się na rodziców czy państwo, żeby dokładali, bo ja sobie zrobiłam dziecko, a nie potrafię na nie zarobić. Przerzucani obowiązku utrzymania tylko na partnera też nie jest do końca fair, poza tym nie jest to zbyt bezpieczne.

Edit.

Tak naprawdę to muszę przyznać, że mnie to szczerze wkurza. Całe życie byłam odpowiedzialna, uczyłam się, pracowałam, zarabiałam na siebie, nie robiłam głupot, płacę podatki. I z jakiej paki te moje podatki mają utrzymywać ludzi, którzy nie byli odpowiedzialni i się sami nie utrzymują. No kurde. Ja rozumiem, że starszych i chorych, ale leniwych to ja naprawdę nie lubię utrzymywać. :/
Dokładnie, w naturze nic nie ginie. To, że ludzie dostają 500+ jest wynikiem ciężkiej pracy innych ludzi. Mnie generalnie nie obchodzi to, czy ktoś jest utrzymywany przez rodziców albo męża, nawet jeśli jest to nieodpowiedzialne, bo każdy z pieniędzmi może robić co chce. Jeśli mężowi, rodzicom to nie przeszkadza, to nic mi do ich pieniędzy. Ale na 500+ jestem cięta, bo te pieniądze są kasą nas wszystkich, a państwo zabiera pracującym a daje niepracującym. Kompletny bezsens.
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-14, 19:50   #21
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez Emilcia96 Pokaż wiadomość
Widzę, że zostałam nieźle zjechana. To norma na wizażu. No cóż. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale nie każda chcę robić karierę i mieć super pracę.
Studia mnie niczego nie uczą. To co jest wymagane uczę się sama. A zawsze mając wybór między inżynierem z umiejętnościami, a kimś z umiejętnościami.bez izn. Pracodawca weźmie inżyniera. Poza tym, czas który przeznacze na odchowanie dziecka, równie dobrze mogłabym stracić na szukanie pracy.
Jesteśmy dorosli i odpowiedzialni. Wiemy co robimy. Nie podejmujemy decyzji już teraz.
A nawet z zapasem kasy, każdemu może coś się sypnac. Ktoś może mieć odłożone pieniądze, dziecko w drodze i wypadek, strata pracy, powódź, pożar może to wszystko zniszczyć. Jesteśmy w tych samych sytuacjach.
Żadna norma na wizażu. Nie chodzi o to, że nie chcesz mieć super pracy i kariery, tylko o to, że z twoich postów bije naiwność. Wydaje ci się, że planowanie dziecka oznacza, że będziecie razem; liczysz na 500+, które dzisiaj jest, a jutro może nie być; zakładasz z góry pomoc rodziców jednocześnie twierdząc, że jesteście dorośli i odpowiedzialni (tak jakby oni nie mogli mieć wypadku i stracić pracy, o czym sama piszesz). To wszystko nie jest niczym innym jak tylko naiwnym myśleniem, że "jakoś to będzie".

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Cytat:
Napisane przez MsLizard Pokaż wiadomość
Dokładnie, w naturze nic nie ginie. To, że ludzie dostają 500+ jest wynikiem ciężkiej pracy innych ludzi. Mnie generalnie nie obchodzi to, czy ktoś jest utrzymywany przez rodziców albo męża, nawet jeśli jest to nieodpowiedzialne, bo każdy z pieniędzmi może robić co chce. Jeśli mężowi, rodzicom to nie przeszkadza, to nic mi do ich pieniędzy. Ale na 500+ jestem cięta, bo te pieniądze są kasą nas wszystkich, a państwo zabiera pracującym a daje niepracującym. Kompletny bezsens.
Nie tylko niepracującym. Zresztą beneficjenci 500+ również się na nie składają.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-14, 20:03   #22
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez Emilcia96 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie.
Postaram się znaleźć sobie ten staż na dwa tygodnie, zobaczyć jak to wygląda i w tedy od lutego bym poszła na kurs jak mi się spodoba.
Studiów kończyć zaocznie nie mogę, bo mojego kierunku nie ma ;/.

A jest tyle dziewczyn, które urodziły w młodym wieku i potem sobie radziły z pracą, że wiem że dam radę.

A z pensji chłopaka, 500+ i pomocy rodziców damy spokojnie radę. A skoro myślimy o dziecku, to znaczy że będziemy razem. Poza tym, najpierw ślub, a potem dziecko.
On mi.mówi, żebym się już spodziewala pierścionka i że w przyszłym roku weźmiemy ślub.
A nie jesteś w stanie po studiach pracować w KJ w jakimś zakładzie produkcyjnym z żywnością? Wiem, że to nie to samo, ale jakieś nawiązanie do Twoich zainteresowań jest.

Pomysł z dzieckiem- przemyśl na poważnie, też uważam że to nieodpowiedzialne, ale oczywiście nie znam Twojej sytuacji i relacji z TŻ.

PS moja siostra studiuje technologie żywności- uważam, że to strata czasu
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-14, 20:10   #23
sydunia
Zakorzenienie
 
Avatar sydunia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 20 264
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez Emilcia96 Pokaż wiadomość
Widzę, że zostałam nieźle zjechana. To norma na wizażu. No cóż. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale nie każda chcę robić karierę i mieć super pracę.
Studia mnie niczego nie uczą. To co jest wymagane uczę się sama. A zawsze mając wybór między inżynierem z umiejętnościami, a kimś z umiejętnościami.bez izn. Pracodawca weźmie inżyniera. Poza tym, czas który przeznacze na odchowanie dziecka, równie dobrze mogłabym stracić na szukanie pracy.
Jesteśmy dorosli i odpowiedzialni. Wiemy co robimy. Nie podejmujemy decyzji już teraz.
A nawet z zapasem kasy, każdemu może coś się sypnac. Ktoś może mieć odłożone pieniądze, dziecko w drodze i wypadek, strata pracy, powódź, pożar może to wszystko zniszczyć. Jesteśmy w tych samych sytuacjach.
Na całe szczęście pomiędzy super karierą i ekstra pensją a brakiem zatrudnienia jest jeszcze bardzo dużo różnych stanów pośrednich. Pewnie, że dla niektórych może być wystarczająca nawet jakaś najprostsza praca, która nie wymaga specjalnych kwalifikacji i nie generuje niebotycznych zarobków. I bardzo dobrze, takie osoby jak najbardziej też są potrzebne Tylko że naturalnym dla osób dorosłych powinna być chęć posiadania pracy (a co za tym idzie wszelakich świadczeń), dzięki której mają w miarę stabilną sytuację życiową i finansową.

Dla mnie jednak jest zasadnicza różnica pomiędzy sytuacją, gdy 2 rodziców pracuje (czy też 1 z nich jest na macierzyńskim), a nagle zdarza się jakaś nieprzewidziana sytuacja losowa, a sytuacją gdy źródło dochodów jest tylko od 1 z rodziców i taka sytuacja ma miejsce.

Zawsze może się każdemu przytrafić jakieś nieszczęście. Nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć. Tylko że to nie oznacza, że powinniśmy siedzieć z założonymi rękoma i nie dbać o zabezpieczenie naszego życia w takich sytuacjach.
sydunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-14, 20:27   #24
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez sydunia Pokaż wiadomość
Na całe szczęście pomiędzy super karierą i ekstra pensją a brakiem zatrudnienia jest jeszcze bardzo dużo różnych stanów pośrednich. Pewnie, że dla niektórych może być wystarczająca nawet jakaś najprostsza praca, która nie wymaga specjalnych kwalifikacji i nie generuje niebotycznych zarobków. I bardzo dobrze, takie osoby jak najbardziej też są potrzebne Tylko że naturalnym dla osób dorosłych powinna być chęć posiadania pracy (a co za tym idzie wszelakich świadczeń), dzięki której mają w miarę stabilną sytuację życiową i finansową.

Dla mnie jednak jest zasadnicza różnica pomiędzy sytuacją, gdy 2 rodziców pracuje (czy też 1 z nich jest na macierzyńskim), a nagle zdarza się jakaś nieprzewidziana sytuacja losowa, a sytuacją gdy źródło dochodów jest tylko od 1 z rodziców i taka sytuacja ma miejsce.

Zawsze może się każdemu przytrafić jakieś nieszczęście. Nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć. Tylko że to nie oznacza, że powinniśmy siedzieć z założonymi rękoma i nie dbać o zabezpieczenie naszego życia w takich sytuacjach.
Jako półsierota potwierdzam kiedyś z dnia na dzień sytuacja finansowa mojej rodziny zmieniła się z " całkiem dobra" na "raczej kiepska", a mama i tak miała pracę, gdyby nie pracowała byłaby masakra. Dlatego nie traktuj takich wypowiedzi jak "zjechanie", tylko rady ludzi z różnymi doświadczeniami życiowymi. Różnie się życie układa i oczywiście nie przewidzisz wszystkiego, ale można choć trochę zabezpieczyć się na ewentualności różnych przeciwności. Pomyśl o pracy, albo o zabezpieczeniu możliwości znalezienia pracy, a potem ładuj się w pieluchy i uzależnienie od rodziców, przyszłego męża i świadczeń państwowych.
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-14, 22:40   #25
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Minęłam się z powołaniem

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75496021]Nie tylko niepracującym. Zresztą beneficjenci 500+ również się na nie składają.[/QUOTE]

Niestety nie w takim wymiarze jak inni. Im ktoś więcej zarabia, tym więcej mu zabierają. Jeśli w ogóle pracuje, to więcej mu zabierają. Ktoś kto mieści się w dochodach, dzięki którym przysługuje mu 500+ na pierwsze dziecko, raczej się za wiele nie dokłada. Ja nie jestem przeciwna pomocy naprawdę potrzebującym, ale jednak taki system to trochę karanie tych, którzy są odpowiedzialni, i o wszystkim pomyśleli i zapracowali, a nagradzanie tych, którzy nie ogarnęli albo im się nie chciało robić. Nie podoba mi się, kiedy po świadczenia socjalne wyciągają rękę młode, zdrowe i w pełni zdolne do pracy osoby tylko dlatego, że tak im łatwiej.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-14, 23:04   #26
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Niestety nie w takim wymiarze jak inni. Im ktoś więcej zarabia, tym więcej mu zabierają. Jeśli w ogóle pracuje, to więcej mu zabierają. Ktoś kto mieści się w dochodach, dzięki którym przysługuje mu 500+ na pierwsze dziecko, raczej się za wiele nie dokłada. Ja nie jestem przeciwna pomocy naprawdę potrzebującym, ale jednak taki system to trochę karanie tych, którzy są odpowiedzialni, i o wszystkim pomyśleli i zapracowali, a nagradzanie tych, którzy nie ogarnęli albo im się nie chciało robić.
W tym wypadku to nagradzanie tych, którzy mają dzieci i tylko tyle. Składa się tak naprawdę każdy, bo kasa z podatków nie zbiera się wyłącznie z pensji osób pracujących. Podatki płaci się też chociażby robiąc zakupy (i płacąc kasą z 500+). Poza tym to, że komuś zabierają więcej z pensji, bo więcej zarabia, nie oznacza od razu, że jest bardziej odpowiedzialny, ogarnięty i że bardziej mu się chce. Uważam, że takie czepianie się jest równoznaczne z np. ograniczaniem pomocy medycznej na NFZ osobom, które płacą mniej składek z powodu nisko płatnej pracy.
Cytat:
Nie podoba mi się, kiedy po świadczenia socjalne wyciągają rękę młode, zdrowe i w pełni zdolne do pracy osoby tylko dlatego, że tak im łatwiej.
Ja tak tylko pragnę zauważyć, że nie wystarczy wyciągnąć ręki, żeby te świadczenia dostać. Należy jeszcze spełnić jakieś tam wymagania i ktoś inny musi podjąć decyzję o przyznaniu pieniędzy. Jeśli do kogoś można mieć tutaj pretensje, to raczej do tych, którzy te decyzje podejmują. Kombinowaniu i wyciąganiu kasy skąd się da, przy takich pensjach i sile nabywczej pieniądza jak w Polsce, w ogóle się nie dziwię i nie oceniam negatywnie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-15, 09:32   #27
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Minęłam się z powołaniem

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75500691]W tym wypadku to nagradzanie tych, którzy mają dzieci i tylko tyle. Składa się tak naprawdę każdy, bo kasa z podatków nie zbiera się wyłącznie z pensji osób pracujących. Podatki płaci się też chociażby robiąc zakupy (i płacąc kasą z 500+). Poza tym to, że komuś zabierają więcej z pensji, bo więcej zarabia, nie oznacza od razu, że jest bardziej odpowiedzialny, ogarnięty i że bardziej mu się chce. Uważam, że takie czepianie się jest równoznaczne z np. ograniczaniem pomocy medycznej na NFZ osobom, które płacą mniej składek z powodu nisko płatnej pracy.Ja tak tylko pragnę zauważyć, że nie wystarczy wyciągnąć ręki, żeby te świadczenia dostać. Należy jeszcze spełnić jakieś tam wymagania i ktoś inny musi podjąć decyzję o przyznaniu pieniędzy. Jeśli do kogoś można mieć tutaj pretensje, to raczej do tych, którzy te decyzje podejmują. Kombinowaniu i wyciąganiu kasy skąd się da, przy takich pensjach i sile nabywczej pieniądza jak w Polsce, w ogóle się nie dziwię i nie oceniam negatywnie.[/QUOTE]

Władza podejmuje decyzje ze względu na nastroje społeczne, ludzie chcą, żeby Państwo im dawało, więc Państwo, to robi, żeby zyskać wyborców. Tak naprawdę wszystko wynika z mentalności, dla mnie to też jest przerażające, że młody człowiek chce się uzależniać od Państwa i rodziców zamiast wziąć sprawy w swoje ręce. Praca nie jest najważniejsza, ale bez pracy nie istniejemy. Im szybciej człowiek sobie to uświadomi, tym dla niego lepiej. A co do kombinowania, to po części się zgadzam, z tymże tak naprawdę każdy mógłby kombinować, a nie każdy to robi. Kwestia charakteru.
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-15, 11:27   #28
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Mi się też wydaje, że to kwestia podejścia społecznego i to odziedziczonego po poprzednim systemie. Takie "państwo da" bez zastanawiania się, skąd na to weźmie. A weźmie od nas, bo będzie drożej, bo bardziej obciąży firmy, opodatkuje jeszcze to czy tamto. Rozdawnictwo spowalnia nam w efekcie gospodarkę, pensje nie rosną i mamy takie zamknięte koło. Brakuje nam takiej świadomości społecznej: da ale jakim kosztem, czy w efekcie nie będzie nam jako społeczeństwu żyło się gorzej? Poza tym praca jednostki jest ważna dla społeczeństwa, każda taka jednostka, która coś tam sobie dłubie i zarabia, wytwarza PKB. Dlatego mądrzej by było zachęcać ludzi do aktywności, a nie do niej zniechęcać: "masz pińcet złotych i siedź na czterech literach". Poza tym, jak ktoś robi zakupy z 500+ i płaci VAT to wcale nie dokłada do budżetu, bo to nie perpetum mobile, tylko co najwyżej oddaje to, co wziął.

Ale odeszliśmy od tematu. Jeśli miałabym Ci coś Emilcia96 doradzić, to weź się po prostu do roboty. Masz jeszcze trochę czasu do tego inż. i planowanego dziecka. Wykorzystaj go dobrze. Możesz iść na jakieś kursy gotowania, jeśli w tym rzeczywiście czujesz się dobrze. W niektórych miastach możesz znaleźć nawet różne KKZ, w tym na kucharza, które dadzą ci tyle samo co to technikum, do którego nie poszłaś. Możesz spróbować popracować, choćby weekendami, zrobić jakieś praktyki, zobaczyć, jak Ci to idzie na gruncie profesjonalnym. Bo tak naprawdę kucharz to bardzo poszukiwany dzisiaj zawód, tak naprawdę o wiele bardziej niż inżynier produkcji.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-19, 18:04   #29
Cola_Ola
Zakorzenienie
 
Avatar Cola_Ola
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Cytat:
Napisane przez Emilcia96 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie.
Postaram się znaleźć sobie ten staż na dwa tygodnie, zobaczyć jak to wygląda i w tedy od lutego bym poszła na kurs jak mi się spodoba.
Studiów kończyć zaocznie nie mogę, bo mojego kierunku nie ma ;/.

A jest tyle dziewczyn, które urodziły w młodym wieku i potem sobie radziły z pracą, że wiem że dam radę.

A z pensji chłopaka, 500+ i pomocy rodziców damy spokojnie radę. A skoro myślimy o dziecku, to znaczy że będziemy razem. Poza tym, najpierw ślub, a potem dziecko.
On mi.mówi, żebym się już spodziewala pierścionka i że w przyszłym roku weźmiemy ślub.
500+ i pomoc rodziców to kiepska forma utrzymania.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Po prostu powiedziałyśmy Ci, co o tym myślimy. Szczerzej niż ludzie mówią takie rzeczy w twarz. A praca i kariera to nie to samo. Nie wierz w te bzdury z reklam tv. My tu w większości nie robimy karier, my się po prostu utrzymujemy. Nikt nie musi zostawać dyrektorem banku i pewnie większość ludzi jest nawet na to za głupia. Ale chodzi o to, że dorosły człowiek powinien umieć zapewnić byt sobie i tym, których ma pod swoją opieką, czyli dzieciom. W ogóle większość ludzi w tym kraju nie ma super pracy, a na pewno nie płacy, bo mediana zarobków to jakieś 2400. Nikt też nie każe nikomu nie mieć dzieci, bo to naturalna potrzeba. Ale zwłaszcza jak chce się być rodzicem, to wymaga to - moim zdaniem - odpowiedzialności. Dorosłemu człowiekowi naprawdę nie wypada oglądać się na rodziców czy państwo, żeby dokładali, bo ja sobie zrobiłam dziecko, a nie potrafię na nie zarobić. Przerzucani obowiązku utrzymania tylko na partnera też nie jest do końca fair, poza tym nie jest to zbyt bezpieczne.

Edit.

Tak naprawdę to muszę przyznać, że mnie to szczerze wkurza. Całe życie byłam odpowiedzialna, uczyłam się, pracowałam, zarabiałam na siebie, nie robiłam głupot, płacę podatki. I z jakiej paki te moje podatki mają utrzymywać ludzi, którzy nie byli odpowiedzialni i się sami nie utrzymują. No kurde. Ja rozumiem, że starszych i chorych, ale leniwych to ja naprawdę nie lubię utrzymywać. :/
Mnie też to wkurza. Zasuwasz jak bura oślica a innym życie mija lekko i przyjemnie.

Miałam Ci napisać, żebyś szła za głosem serca, żebyś nie rezygnowała z marzeń, bo praca, której nie lubisz jest uciążliwa i źle działa na psychikę. Z drugiej strony nie wiem czy jesteś wytrwała i pracowita. Praca w kuchni to nie jest zabawa tylko ostra jazda bez trzymanki. Spróbuj może na najpierw na praktykach, kursach i zobacz czy w ogóle Ci się podoba.
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.

Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie
Cola_Ola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-19, 18:19   #30
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Minęłam się z powołaniem

Nie słuchaj mamy, rób to, co kochasz.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-27 11:56:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.