Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-03-09, 19:50   #1
papciekapcie
Rozeznanie
 
Avatar papciekapcie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 537

Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.


Hej!
Mam 21 lat, jestem na 3 roku filologii arabskiej, i przebywam na erasmusie we Francji, do końca czerwca.

Do niedawna uważałam, że kontynuacja nauki arabskiego na studiach magisterskich będzie wyśmienitym pomysłem, jednak będąc tu na wyjeździe zmieniłam zdanie. Zobaczyłam, że jednak francuski kręci mnie bardziej (radość z uczenia się), niż arabski (uczę się, uczę i nic!). Dodatkowo, ten arabski którego uczymy się na studiach na niewiele się zda- mogłabym jedynie czytać książki/ prasę (chociaż tak naprawdę nadal nie umiem tego języka na tyle dobrze, żeby robić to w miarę naturalnie). Na ulicy mówi się zupełnie inaczej (i to jeszcze w zależności od kraju).

Francuski umiem na taki bardzo dobry B1, prawie B2. Stawiam sobie za cel, żeby podczas mojego pobytu tutaj, dojść minimum na taki słaby C1. (o ile tak szybki postęp jest możliwy). Dlatego połowę dnia spędzam w bibliotece.

Stwierdziłam, że o ile to możliwe pod koniec maja zacznę sobie szukać pracy z językiem francuskim. Jeżeli mi się to nie uda, pójdę znowu na studia licencjackie, tym razem z romanistyki (chociaż nie uśmiecha mi się zbytnio znów być na tym samym poziomie co 3 lata temu), lub do jakiejś szkoły podyplomowej/ policealnej. Nie chcę pracować na etat w jakiejś restauracji/ markecie/ magazynie, bo się przypadkiem tam zasiedzę. (W Polsce obecnie dorabiam na kasie, i nie, w ogóle nie biorę pod uwagę pracy na stałe tam).

Wszystko ładnie pięknie, tylko

1. rozumienie mówionego języka francuskiego u mnie kuleje. Rozmawiając ze znajomymi erasmusowymi, jestem w stanie zrozumieć o co chodzi, ale gorzej z rodowitym francuzem (z którymi z resztą nie mam dużego kontaktu). I myślę, że to nie tyle problem do przećwiczenia, ale problem ze mną, bo nawet po polsku mam problem skupić się na tym, co do mnie mówią.

2. Praca z językiem francuskim to przede wszystkim praca z klientem niestety. Może akurat w pracy biurowej, z klientem zagranicznym byłoby inaczej, ale póki co pracując w markecie klientów nie wspominam miło...

3. Nie wiem, czy mam jakiekolwiek szanse z np. kimś po filologii romańskiej, który na pewno zna różne językowe niuanse jak własną kieszeń, podczas gdy u mnie używanie tego języka jest raczej intuicyjne, i często pisząc czy mówiąc popełniam jednak błędy gramatyczne. I nie wiem, czy coś takiego jest akceptowalne, w pracy z klientem zagranicznym???

Co sądzicie, czy to co ja tu piszę ma szanse na jakiekolwiek powodzenie, czy jestem raczej do końca życia skazana na magazyn/ market?
papciekapcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-10, 05:55   #2
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Cytat:
Napisane przez papciekapcie Pokaż wiadomość
Hej!
Mam 21 lat, jestem na 3 roku filologii arabskiej, i przebywam na erasmusie we Francji, do końca czerwca.

Do niedawna uważałam, że kontynuacja nauki arabskiego na studiach magisterskich będzie wyśmienitym pomysłem, jednak będąc tu na wyjeździe zmieniłam zdanie. Zobaczyłam, że jednak francuski kręci mnie bardziej (radość z uczenia się), niż arabski (uczę się, uczę i nic!). Dodatkowo, ten arabski którego uczymy się na studiach na niewiele się zda- mogłabym jedynie czytać książki/ prasę (chociaż tak naprawdę nadal nie umiem tego języka na tyle dobrze, żeby robić to w miarę naturalnie). Na ulicy mówi się zupełnie inaczej (i to jeszcze w zależności od kraju).

Francuski umiem na taki bardzo dobry B1, prawie B2. Stawiam sobie za cel, żeby podczas mojego pobytu tutaj, dojść minimum na taki słaby C1. (o ile tak szybki postęp jest możliwy). Dlatego połowę dnia spędzam w bibliotece.

Stwierdziłam, że o ile to możliwe pod koniec maja zacznę sobie szukać pracy z językiem francuskim. Jeżeli mi się to nie uda, pójdę znowu na studia licencjackie, tym razem z romanistyki (chociaż nie uśmiecha mi się zbytnio znów być na tym samym poziomie co 3 lata temu), lub do jakiejś szkoły podyplomowej/ policealnej. Nie chcę pracować na etat w jakiejś restauracji/ markecie/ magazynie, bo się przypadkiem tam zasiedzę. (W Polsce obecnie dorabiam na kasie, i nie, w ogóle nie biorę pod uwagę pracy na stałe tam).

Wszystko ładnie pięknie, tylko

1. rozumienie mówionego języka francuskiego u mnie kuleje. Rozmawiając ze znajomymi erasmusowymi, jestem w stanie zrozumieć o co chodzi, ale gorzej z rodowitym francuzem (z którymi z resztą nie mam dużego kontaktu). I myślę, że to nie tyle problem do przećwiczenia, ale problem ze mną, bo nawet po polsku mam problem skupić się na tym, co do mnie mówią.

2. Praca z językiem francuskim to przede wszystkim praca z klientem niestety. Może akurat w pracy biurowej, z klientem zagranicznym byłoby inaczej, ale póki co pracując w markecie klientów nie wspominam miło...

3. Nie wiem, czy mam jakiekolwiek szanse z np. kimś po filologii romańskiej, który na pewno zna różne językowe niuanse jak własną kieszeń, podczas gdy u mnie używanie tego języka jest raczej intuicyjne, i często pisząc czy mówiąc popełniam jednak błędy gramatyczne. I nie wiem, czy coś takiego jest akceptowalne, w pracy z klientem zagranicznym???

Co sądzicie, czy to co ja tu piszę ma szanse na jakiekolwiek powodzenie, czy jestem raczej do końca życia skazana na magazyn/ market?
A czemu tylko magazyn albo market lub praca z klientem? Możesz celować np. w tłumaczenia, szkoły językowe jeśli to by Cię cieszyło, lekcje prywatne... Albo żeby ta praca z klientem była bardziej realna, możesz - zamiaść iść na romanistykę i marnować 3 lata - zapisać się na naukę języka w celu eliminacji błędów. Znajdź native speakera - on Cię będzie poprawiał, a poza tym nauczy Cię języka potocznego, powie Ci jak wygląda realnie np. korespondencja firmowa wśród francuzów itp.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-10, 06:31   #3
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Mozliwe, ze w twoim miescie sa darmowe konwersacje dla obcokrajowcow. Sprawdz!
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-10, 07:11   #4
201704240947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Poszłabym do szkoły językowej lub na uczelnie na intensywny kurs do poziomu C2, możesz kontynuować wtedy studia arabskiego we Francji znając dobrze francuski i nie będziesz aż tak ograniczona co do pracy.
201704240947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-10, 07:36   #5
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

najpierw intensywna praca z native'm, tak jak mówi Mary Poppins. jak poczujesz się już pewniej, idź na jakieś studia kierunkowe w języku francuskim.

studia filologiczne w kierunku języka kraju do którego chce się emigrować to w 9 przypadkach na 10 słaby pomysł. ten jeden wyjątek to wtedy, gdy studia są naprawdę z pasji i masz zarówno możliwości, jak i pomysł co z tym zrobić.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-10, 08:38   #6
papciekapcie
Rozeznanie
 
Avatar papciekapcie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 537
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
A czemu tylko magazyn albo market lub praca z klientem? Możesz celować np. w tłumaczenia, szkoły językowe jeśli to by Cię cieszyło, lekcje prywatne... Albo żeby ta praca z klientem była bardziej realna, możesz - zamiaść iść na romanistykę i marnować 3 lata - zapisać się na naukę języka w celu eliminacji błędów. Znajdź native speakera - on Cię będzie poprawiał, a poza tym nauczy Cię języka potocznego, powie Ci jak wygląda realnie np. korespondencja firmowa wśród francuzów itp.
Myślę, że do tłumaczeń musiałabym skończyć jednak tą romanistykę, bo tam mają praktyczne zajęcia z tłumaczeń. A tak, to mimo że znałabym język biegle, to przetłumaczenie czegoś na polski to zupełnie inna bajka :P
Myślałam, o dawaniu 'korków', ale to wiadomo tylko takie sobie dorobienie.
Co do native speakera, to mógłby być to dobry pomysł. Może kogoś poszukam np. na interpals, czy coś.

Cytat:
Napisane przez bluebluesky Pokaż wiadomość
Mozliwe, ze w twoim miescie sa darmowe konwersacje dla obcokrajowcow. Sprawdz!
Chodzę na zajęcia z francuskiego na uniwersytecie tutaj, i mamy mówienie jak i pisanie. Dodatkowo są w bibliotece konwersacje. Myślałam, żeby iść tam wczoraj, ale oczywiście stchórzyłam. Poza tym, to nadal nie to samo, bo rozmawianie obcokrajowca z obcokrajowcem po francusku to zupełnie co innego- inny akcent, inny zasób słów.

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7173097 1]najpierw intensywna praca z native'm, tak jak mówi Mary Poppins. jak poczujesz się już pewniej, idź na jakieś studia kierunkowe w języku francuskim.

studia filologiczne w kierunku języka kraju do którego chce się emigrować to w 9 przypadkach na 10 słaby pomysł. ten jeden wyjątek to wtedy, gdy studia są naprawdę z pasji i masz zarówno możliwości, jak i pomysł co z tym zrobić.[/QUOTE]

Tylko, że ja nie chcę studiować, ani pracować we Francji (przynajmniej nie docelowo- gdyby się coś znalazło, to ok) :P Tzn. teraz jestem na tym erasmusie, ale chciałabym po powrocie do Polski zacząć coś działać w kierunku znalezienia pracy z francuskim i pomału uniezależniania się od rodziców.
papciekapcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-10, 10:32   #7
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Cytat:
Napisane przez papciekapcie Pokaż wiadomość
Stawiam sobie za cel, żeby podczas mojego pobytu tutaj, dojść minimum na taki słaby C1. (o ile tak szybki postęp jest możliwy). Dlatego połowę dnia spędzam w bibliotece.
"Chcę się nauczyć gotować, więc czytam książki kucharskie" . Chcesz poprawić język i będąc we Francji siedzisz w bibliotece??? Wyjdź stamtąd natychmiast, poznawać ludzi. Koniecznie Francuzów, NIE Erasmusów.

Cytat:
Napisane przez papciekapcie Pokaż wiadomość
1. rozumienie mówionego języka francuskiego u mnie kuleje. Rozmawiając ze znajomymi erasmusowymi, jestem w stanie zrozumieć o co chodzi, ale gorzej z rodowitym francuzem (z którymi z resztą nie mam dużego kontaktu). I myślę, że to nie tyle problem do przećwiczenia, ale problem ze mną, bo nawet po polsku mam problem skupić się na tym, co do mnie mówią.
Dlatego znalezienie sobie francuskich znajomych to podstawa - to, co mówiłam wyżej. Nigdy nie polepszyłam francuskiego w takim stopniu jak podczas pół roku na Erasmusie, ne wiedziałam, że to w ogóle możliwe. Ale większość czasu spędzałam albo na uczelni (studiujesz chociaż w jęz. francuskim?) albo w towarzystwie znajomych autochtonów. Rozmawiając z Erasmusami, którzy robią błędy i mają problemy z wysłowieniem się, nigdy nie zyskasz takiego "flow" jakie jest możliwe, słuchając i próbując rozmawiać z native'em.
Jeśli jesteś dziewczyną, to nie powinno ci być trudno znaleźć choćby jednego znajomego Francuza płci męskiej , są odważniejsi w kwestiach podrywu niż Polacy. Ja poznałam nawet fajnego chłopaka przez Tindera (chociaż już nie mamy kontaktu), potem poznał mnie ze swoimi znajomymi. Chociaż z tą aplikacją radziłabym uważać, większość jest tam raczej w konkretnym celu, ale jak widać można też trafić na fajne osoby.
Skupienie się na tym, co ktoś mówi to jedno, ale ja właśnie na Erasmusie z poziomu "rozumiem 65-70% z tego, co do mnie mówią" przeszłam na "rozumiem wszystko" (jeśli chodzi o szybką, niestaranną mowę, z wyrażeniami potocznymi, bo rzeczy typu nagrania na studiach to wiadomo).

Cytat:
Napisane przez papciekapcie Pokaż wiadomość
S
3. Nie wiem, czy mam jakiekolwiek szanse z np. kimś po filologii romańskiej, który na pewno zna różne językowe niuanse jak własną kieszeń, podczas gdy u mnie używanie tego języka jest raczej intuicyjne, i często pisząc czy mówiąc popełniam jednak błędy gramatyczne. I nie wiem, czy coś takiego jest akceptowalne, w pracy z klientem zagranicznym???
Oczywiście, że osoba mówiąca płynnie w danym języku i nie mająca problemów z rozumieniem go, mimo że sama robi czasem błędy, jest o wiele przydatniejsza, niż ktoś znający regułki, ale nie potrafiący się swobodnie wypowiedzieć (do tego takie osoby mimo świadomości reguł też popełniają o wiele więcej błędów, gdy przychodzi do rozmowy). Perfekcyjna znajmość reguł może być wymagana w szkole językowej, na pewno nie do pracy z klientem, gdzie zazwyczaj wystarczy znajomość komunikatywna (bardzo mało Polaków umie francuski w jakimkolwiek stopniu).

Edytowane przez 201712242137
Czas edycji: 2017-03-10 o 10:43
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-03-10, 11:05   #8
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

A dlaczego musisz usamodzielnic sie od rodzicow?

Bylas juz w institut du monde arabe https://www.imarabe.org/fr ? Jak mieszkasz pod Paryzem to akurat warto zwiedzic.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-10, 12:35   #9
papciekapcie
Rozeznanie
 
Avatar papciekapcie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 537
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Cytat:
Napisane przez karaba_la_sorciere Pokaż wiadomość
"Chcę się nauczyć gotować, więc czytam książki kucharskie" . Chcesz poprawić język i będąc we Francji siedzisz w bibliotece??? Wyjdź stamtąd natychmiast, poznawać ludzi. Koniecznie Francuzów, NIE Erasmusów.


Dlatego znalezienie sobie francuskich znajomych to podstawa - to, co mówiłam wyżej. Nigdy nie polepszyłam francuskiego w takim stopniu jak podczas pół roku na Erasmusie, ne wiedziałam, że to w ogóle możliwe. Ale większość czasu spędzałam albo na uczelni (studiujesz chociaż w jęz. francuskim?) albo w towarzystwie znajomych autochtonów. Rozmawiając z Erasmusami, którzy robią błędy i mają problemy z wysłowieniem się, nigdy nie zyskasz takiego "flow" jakie jest możliwe, słuchając i próbując rozmawiać z native'em.
Jeśli jesteś dziewczyną, to nie powinno ci być trudno znaleźć choćby jednego znajomego Francuza płci męskiej , są odważniejsi w kwestiach podrywu niż Polacy. Ja poznałam nawet fajnego chłopaka przez Tindera (chociaż już nie mamy kontaktu), potem poznał mnie ze swoimi znajomymi. Chociaż z tą aplikacją radziłabym uważać, większość jest tam raczej w konkretnym celu, ale jak widać można też trafić na fajne osoby.
Skupienie się na tym, co ktoś mówi to jedno, ale ja właśnie na Erasmusie z poziomu "rozumiem 65-70% z tego, co do mnie mówią" przeszłam na "rozumiem wszystko" (jeśli chodzi o szybką, niestaranną mowę, z wyrażeniami potocznymi, bo rzeczy typu nagrania na studiach to wiadomo).


Oczywiście, że osoba mówiąca płynnie w danym języku i nie mająca problemów z rozumieniem go, mimo że sama robi czasem błędy, jest o wiele przydatniejsza, niż ktoś znający regułki, ale nie potrafiący się swobodnie wypowiedzieć (do tego takie osoby mimo świadomości reguł też popełniają o wiele więcej błędów, gdy przychodzi do rozmowy). Perfekcyjna znajmość reguł może być wymagana w szkole językowej, na pewno nie do pracy z klientem, gdzie zazwyczaj wystarczy znajomość komunikatywna (bardzo mało Polaków umie francuski w jakimkolwiek stopniu).
Z tym poznawaniem ludzi w ogóle jakichkolwiek, nawet w Polsce po polsku to u mnie duży problem Chodzi o to, że siedzę w bibliotece bo 1. piszę pracę lic, więc szukam książek do tematu, czyli przy okazji czytam po francusku 2. uczę się gramatyki, żeby wiedzieć co i jak (np. w przyszłości, gdybym chciała dawać korki :P).
Ale tak jak mówisz, myślałam założyć nie Tindera, a addopte un mec :P
Mam trzy zajęcia w tygodniu tutaj: 2x arabski (na jednym facet mówi prawie tylko po arabsku, a na drugim w większości po francusku, ze wstawkami arabskimi, ale oni nie są Francuzami, tylko Arabami z co najwyżej francuskim obywatelstwem), 1x francuski- mówienie i pisanie na podstawie txtów francuskojęzycznych.

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
A dlaczego musisz usamodzielnic sie od rodzicow?

Bylas juz w institut du monde arabe https://www.imarabe.org/fr ? Jak mieszkasz pod Paryzem to akurat warto zwiedzic.
Nie muszę, ale chcę :P I boję się, że im później zacznę sobie szukać normalnej pracy (czyt. nie jako hostessa/ kasjerka), tym będzie ciężej w przyszłości.
Jeszcze tam nie byłam, ale chcę iść
papciekapcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-10, 12:42   #10
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Nie trzeba mieć studiów żeby być tłumaczem.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-10, 14:25   #11
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Cytat:
Napisane przez papciekapcie Pokaż wiadomość
Tylko, że ja nie chcę studiować, ani pracować we Francji (przynajmniej nie docelowo- gdyby się coś znalazło, to ok) :P Tzn. teraz jestem na tym erasmusie, ale chciałabym po powrocie do Polski zacząć coś działać w kierunku znalezienia pracy z francuskim i pomału uniezależniania się od rodziców.
Jeśli studiujesz w którymś z większych miast w Polsce, z pewnością znajdzie się dużo wielkich korporacji, które chętnie przyjmą cię ze znajomością francuskiego (i nie musi to być od razu poziom C2). Jeśli dorzucisz do tego arabski, możesz tym bardziej zwiększyć swoje szanse.
Zazwyczaj to jest praca w outsourcingu, w ogromnych, międzynarodowych firmach, które część procesów przerzuciły do Polski i teraz potrzebują polskich pracowników, którzy będą potrafili skomunikować się z różnymi klientami. Na takie stanowisko można się dostać bez żadnego doświadczenia - firmie bardziej opłaca się nauczyć mówiącego po francusku człowieka jego obowiązków, niż doświadczonego pracownika uczyć języka od zera. Niekoniecznie zawsze jest to praca fascynująca - księgowość, HR, analizy finansowe to chyba takie najczęstsze działki, choć można też znaleźć inne oferty.
W takiej pracy niekoniecznie wymaga się bezbłędnych tłumaczeń czy pierwszorzędnego literackiego języka, a po prostu płynnej komunikacji w języku obcym, czytania i rozumienia tekstów w tym języku. Czasem to jest praca w ogóle odcięta od słowa mówionego, bo wszystko opiera się o maile/dokumenty, częściej wymaga się kontaktu telefonicznego z klientem. Grunt to język dobrze rozumieć i potrafić się zrozumiale wysłowić.
Plus, rzecz jasna, nawet jeśli zaczyna się jako kompletne zero z językiem na B2, to można się uczyć, doszkalać, zdobywać doświadczenie i awansować, bazując już na innych umiejętnościach niż sam język.

Piszę o tym wszystkim po to, żeby podkreślić, że praca w języku obcym to nie tylko praca tłumacza/nauczyciela, czy kogoś, kto zajmuje się wyłącznie językiem. Równie często jest to zajmowanie się czymś zupełnie innym, ale za to w obcym języku.
I nie każdy lubi pracę z "czystym" językiem, nie każdego bawi skupianie się na niusansach, niektórzy wolą po prostu uczyć się języków i korzystać z nich. Dlatego warto się zastanowić, co chciałabyś robić i wtedy dopiero podjąć decyzję, czy jednak studia (jesteś na filologii, więc wiesz, na czym ta zabawa będzie polegać), czy po prostu nauczenie się języka we własnym zakresie i korzystanie z niego w pracy.

Tak czy inaczej, pamiętaj, że brak ukończonej filologii absolutnie cię nie wyklucza z pracy z klientem obcojęzycznym. Na pewno nie nie teraz i na pewno nie w Polsce, gdzie ludzi z językiem francuskim jest mało i korporacje biją się o nich między sobą.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-03-10, 14:40   #12
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Cytat:
Napisane przez papciekapcie Pokaż wiadomość
Z tym poznawaniem ludzi w ogóle jakichkolwiek, nawet w Polsce po polsku to u mnie duży problem Chodzi o to, że siedzę w bibliotece bo 1. piszę pracę lic, więc szukam książek do tematu, czyli przy okazji czytam po francusku 2. uczę się gramatyki, żeby wiedzieć co i jak (np. w przyszłości, gdybym chciała dawać korki :P).
Ale tak jak mówisz, myślałam założyć nie Tindera, a addopte un mec :P
Mam trzy zajęcia w tygodniu tutaj: 2x arabski (na jednym facet mówi prawie tylko po arabsku, a na drugim w większości po francusku, ze wstawkami arabskimi, ale oni nie są Francuzami, tylko Arabami z co najwyżej francuskim obywatelstwem), 1x francuski- mówienie i pisanie na podstawie txtów francuskojęzycznych.
Ja tez nie jestem osoba, ktora jakos super latwo nawiazuje znajomosci, ale staralam sie wychodzic ze swojej strefy komfortu wlasnie w imie nauki jezyka. Mialam tez tym latwiej, ze mam bardzo towarzyska przyjaciolke, ktora wyciagala mnie w rozne miejsca. Jak trafisz na fajnych znajomych to beda ci cierpliwie tlumaczyc wyrazenia, ktorych nie rozumiesz, uczyc jakichs potocznych zwrotow itp.
Tez myslalam o adopte un mec, jak sie zdecydujesz, to mozesz sie podzielic doswiadczeniami . Chetnie poslucham, z czym to sie je.
Masz tylko 3 zajecia?? Czy 3 zajecia typowo jezykowe? Jaki jest jezyk wykladowy na pozostalych zajeciach?

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Nie trzeba mieć studiów żeby być tłumaczem.

Przeceniasz autorko studia filologiczne moim zdaniem. Ogrom tlumaczy w ogole nie ma skonczonych studiow filologicznych, tylko jakies zupelnie inne, i czesto tlumacza wlasnie w obrebie tej dziedziny, z ktorej studia skonczyli. Jesli chcesz isc w tlumaczenia, to staraj sie zdobywac doswiadczenie, np. znalezc jakas firme, ktorej moglabys potlumaczyc w zamian za referencje.

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
W takiej pracy niekoniecznie wymaga się bezbłędnych tłumaczeń czy pierwszorzędnego literackiego języka, a po prostu płynnej komunikacji w języku obcym, czytania i rozumienia tekstów w tym języku. Czasem to jest praca w ogóle odcięta od słowa mówionego, bo wszystko opiera się o maile/dokumenty, częściej wymaga się kontaktu telefonicznego z klientem. Grunt to język dobrze rozumieć i potrafić się zrozumiale wysłowić.

Edytowane przez 201712242137
Czas edycji: 2017-03-10 o 14:50
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-10, 15:10   #13
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Cytat:
Napisane przez karaba_la_sorciere Pokaż wiadomość
Tez myslalam o adopte un mec, jak sie zdecydujesz, to mozesz sie podzielic doswiadczeniami . Chetnie poslucham, z czym to sie je.
Masz tylko 3 zajecia?? Czy 3 zajecia typowo jezykowe? Jaki jest jezyk wykladowy na pozostalych zajeciach?
Jest jeszcze strona celibparis.com, ale chyba lepiej pojsc na impreze w Waszym przypadku. Np. café oz denfert to bardzo fajna miejscowka.

Autorko do tlumaczen faktycznie nie trzeba studiow kierunkowych. A jest jakas inna dziedzina, ktora Cie interesuje?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-10, 15:53   #14
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Nie znam się na francuskim wiec nie doradze natomiast mam pewną wątpliwość co do twoich pierwszych studiów. Jakim cudem po 3 latach arabistyki nie masz poziomu płynnego porozumiewania się? Przecież powinnam być juz na B2 i wybierać dialekt w którym chciałabyś pracować, a ty piszesz, że nawet się płynnie nie porozumiewasz. Plus trochę koloryzujesz, bo jednak w większości krajów obok dialektu uczy się ludzi oficjalnego języka i ci wykształceni się nim porozumiewaja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-11, 17:59   #15
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Moim zdaniem słabo to wygląda. Ty chcesz mieszkać we Francji? Czy uczyć j. francuskiego w Polsce?
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-03-11, 18:46   #16
260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 077
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Cytat:
Napisane przez papciekapcie Pokaż wiadomość
Hej!

Do niedawna uważałam, że kontynuacja nauki arabskiego na studiach magisterskich będzie wyśmienitym pomysłem, jednak będąc tu na wyjeździe zmieniłam zdanie. Zobaczyłam, że jednak francuski kręci mnie bardziej(radość z uczenia się), niż arabski (uczę się, uczę i nic!). Dodatkowo, ten arabski którego uczymy się na studiach na niewiele się zda- mogłabym jedynie czytać książki/ prasę (chociaż tak naprawdę nadal nie umiem tego języka na tyle dobrze, żeby robić to w miarę naturalnie). Na ulicy mówi się zupełnie inaczej (i to jeszcze w zależności od kraju).

Francuski umiem na taki bardzo dobry B1, prawie B2. Stawiam sobie za cel, żeby podczas mojego pobytu tutaj, dojść minimum na taki słaby C1. (o ile tak szybki postęp jest możliwy). Dlatego połowę dnia spędzam w bibliotece.

Stwierdziłam, że o ile to możliwe pod koniec maja zacznę sobie szukać pracy z językiem francuskim. Jeżeli mi się to nie uda, pójdę znowu na studia licencjackie, tym razem z romanistyki (chociaż nie uśmiecha mi się zbytnio znów być na tym samym poziomie co 3 lata temu), lub do jakiejś szkoły podyplomowej/ policealnej. Nie chcę pracować na etat w jakiejś restauracji/ markecie/ magazynie, bo się przypadkiem tam zasiedzę. (W Polsce obecnie dorabiam na kasie, i nie, w ogóle nie biorę pod uwagę pracy na stałe tam).
Nie wiem, na ile powszechna jest ta praktyka, ale na romanistykę II stopnia na UAM można zdawać z licencjatem z innej filologii lub w ogóle innego kierunku, jeśli znasz francuski na poziomie C1 i inny język na B2. Jeśli zależy Tobie na dyplomie filologa, to może warto zatem po licencjacie z arabskiej zrobić magisterkę z romańskiej.
260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-12, 08:19   #17
papciekapcie
Rozeznanie
 
Avatar papciekapcie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 537
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Ehh, no dobrze. Teraz postaram się uczyć francuskiego jak najwięcej, chociaż wątpię, żebym miała sobie znaleźć francuskich przyjaciół

Nie mam jakiś szczególnych zainteresowań, jak ktoś mnie pytał. Właściwie to nie mam zainteresowań xD Na tłumaczenia nawet nie liczę, bo to też praca która raz jest, a raz nie ma.

Jakoś w maju po prostu roześlę CV, i zobaczymy co z tego wyniknie. Nie mam jakichś wygórowanych wymagań co do pracy, byle była biurowa z francuskim, bo tam zazwyczaj są jakieś możliwości rozwoju, w przyszłości. A tak, usiądę na kasie raz i do końca życia nie zejdę :P O to mi po prostu chodzi.
papciekapcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-12, 15:07   #18
201705071030
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 166
Dot.: Co dalej z moim życiem? Proszę o opinie.

Kolejne studia językowe to zły pomysł. Pracuję we Francji. Większość osób, z którymi do tej pory pracowałam mówi po angielsku bardzo dobrze. Większości nadal wygodniej po francusku, ale to zmienia się bardzo szybko i rynek na tłumaczenia kurczy się.

Zresztą, nie trzeba być mgr filologii, żeby tłumaczyć.
201705071030 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-03-12 16:07:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.