Rodzice chrzestni - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-03-23, 11:35   #1
chrzestny_80
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 3

Rodzice chrzestni


Witajcie,
Jak u Was wygląda sprawa odwiedzin chrześniaków przez rodziców chrzestnych? Pytam, bo sam jestem chrzestnym i dotychczas nie poświęcałem dziecku zbyt wiele czasu, żeby nie powiedzieć, że poza urodzinami i powiedzmy dniem dziecka i Mikołajem, to wcale. Ostatnio jednak na 6 urodzinach chrześnicy coś mnie tknęło i po raz pierwszy się z nią długo powygłupiałem i .... przejrzałem na oczy. Jak zobaczyłem ile radości i szczęścia miała w oczkach, to oszalałem na jej punkcie. Chciałbym naprawić swój błąd i zacząć ją częściej odwiedzać. Moi znajomi, jak się okazało, odwiedzają swoich chrześniaków nawet kilka razy w miesiącu. Mam straszny żal do siebie, że tak zaniedbałem tą sprawę i ogromne wyrzuty sumienia. Zwłaszcza, że mieszkamy od siebie bardzo blisko... Nigdy nie zapytałem kuzynki czego oczekują ode mnie jako chrzestnego, bo w mojej rodzinie zawsze kontakty towarzyskie były rzadkie, a jak już były to urastały do rangi wydarzenia, gdzie trzeba było bóg wie co przygotować. Zdaję sobie sprawę, że rodzice małej mogą mieć do mnie żal o moje dotychczasowe podejście, tylko pewnie mi o tym nie powiedzą. Mam swoje przemyślenia i plan jak to naprawić, ale proszę też Was o opinie.
chrzestny_80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-23, 13:38   #2
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Rodzice chrzestni

A to jakiś obowiazek?
Chrzestny najczęściej jest od prezentów.;-) Wkońcu ochrzcić wypada.

Mój to taki z tych "świętych" a nigdy specjalnie mnie nie odwiedzał. I nie słyszałam by ktoś to praktykował.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-24, 09:58   #3
chrzestny_80
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 3
Dot.: Rodzice chrzestni

Obowiązkiem chrzestnego wg mnie jest utrzymywanie więzi z dzieckiem na tyle silnej, żeby pozytywnie wpływać na jego wychowanie i poczucie komfortu psychicznego. Nie mam tu absolutnie na myśli drogich prezentów, lecz dawanie dziecku radości ze wspólnej zabawy. Bycie chrzestnym tylko w dniu urodzin, lub co gorsza - tylko podczas wręczania prezentu, jest pozbawione sensu. Nie chcę, żeby dziecko kojarzyło mnie tylko z prezentami. Chciałbym mieć z nią na tyle udane relacje, żeby też sama chciała się spotkać albo gdzieś wspólnie pojechać. Wg mnie dopiero taki kontakt z dzieckiem da efekt w postaci silnej więzi rodzinnej i pozwoli uniknąć sytuacji, kiedy na jakimś spotkaniu rodzinnym dziecko zapyta: Mamusiu, kto to jest? Chyba zapadłbym się pod ziemię ze wstydu.
chrzestny_80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-24, 10:07   #4
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Rodzice chrzestni

Tulko nie bądź namolnym wujkiem, który będzie wpadał raz w tyg ;-)
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-24, 10:53   #5
chrzestny_80
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 3
Dot.: Rodzice chrzestni

Heh , mała ma taką frajdę z zabawy, że mógłbym spokojnie raz w tygodniu ją odwiedzać, ale zdaję sobie sprawę że to byłoby utrapienie dla kuzynki... choć kto wie - może nie do końca. Poza tym nie trzeba wcale wpadać do domu i przesiadywać wszystkim na głowie. Można zabrać dziecko na spacer, na lody, do kina... możliwości jest mnóstwo. Mam świadomość, że nie mogę przysłonić jej podstawowego życia domowego i we wszystkim trzeba mieć umiar.
chrzestny_80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-02, 22:18   #6
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 297
Dot.: Rodzice chrzestni

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Tulko nie bądź namolnym wujkiem, który będzie wpadał raz w tyg ;-)
Czemu nie? Chętnie miałabym osobę, która raz w tygodniu na 2h zajmie się dzieckiem a ja mam wolne
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-04, 12:50   #7
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: Rodzice chrzestni

Ja z moimi chrzestnymi widuję się na pogrzebach, mimo że to najbliższa rodzina (rodzeństwo rodziców). Mieszkają niedaleko - po prostu nigdy nie mieli ochoty na kontakty. Jak wychodziłam za mąż nawet im zawiadomienia nie wysłałam. Bo po co?

Moja chrześniaczka mieszka za granicą - ograniczam się do wysłania prezentu raz do roku na urodziny. W sumie żałuję że dałam się namówić - nie lubię i nigdy nie lubiłam dzieci. Dziwne, że mnie poprosili, mnie głupio było odmówić - młoda byłam, matka gadąła że się dziecku nie odmawia.

Teraz już bym się nie zgodziła - powiedziałabym wprost, ze nie lubię dzieci i tyle.
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-04, 13:48   #8
medeline
Zakorzenienie
 
Avatar medeline
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 531
GG do medeline
Dot.: Rodzice chrzestni

U nas kwestia chrzestnych jest dość zaniedbana. Nie mam do nikogo żalu, bo funkcja w tej chwili jest raczej martwą sprawą. Swoją chrzestną widywałam z okazji świąt, przypadkowych odwiedzin raz w roku. Jest bardzo cieplą i miłą osobą, więcej czasu poswięcała mi, zanim sama założyła rodzinę. Chrzestny mieszkał obok mnie i w ogóle nie mam z nim kontaktu innego niż w święta Mój brat z kolei w ogóle może uznać, że chrzestnego widział raz w życiu - na komunię. I nie dość, że widział, to jeszcze chyba rozmawiał też tylko wtedy. To akurat jest przykre. Mój syn ma chrzestnego na miejscu, więc chrzestny jest zakochany i bardzo chętnie spędza z małym czas. Chrzestna to nasza przyjaciółka, a moja dalsza rodzina, ale już o młodym kompletnie zapomniała. Mój mąż jako chrzestny dzwoni jedynie z życzeniami urodzinowymi i widujemy się z chrześniakiem w okolicach świąt. Myślę, że dla dziecka to bardzo miłe, gdy spędza się z nim choć chwilę czasu, choć raz w roku. Nawet bardziej niż otrzymanie prezentu.
__________________

30.12.2012
26.04.2014
medeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-05, 00:30   #9
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Rodzice chrzestni

Moje dziecko jeszcze nie jest ochrzczone, bo sobie ubzdurałam, że chcę by chrzestni się chrześniakiem interesowali, a nie mam w około nikogo kto nadawałby się na chrzestnych z punktu widzenia i mojego, i krk. Zwisa mi co kto o tym myśli, dla mnie to ważne. To że niby wypada i że chrzestni są od prezentów jest dla mnie słabe. Ja tak nie chcę, na bylejakość się nie zgadzam😎

Fajnie, że się ocknąłeś, bo lepiej późno niż wcale 😉 oboje na tym skorzystacie.
ja chrzestną mam super, chrzestnego miałam do bani. Był na moich chrzcinach, a potem na komunii i już go nigdy więcej nie zobaczyłam na oczy, choć mieszkał 20min drogi. Zmarł już wiele lat temu, nic nie straciłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Michiru
Czas edycji: 2017-04-05 o 00:34
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-04-05 00:30:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.