Suknia - doplacic czy anulowac

Kashmeer · 2017-03-08, 14:10

Drogie Wizazanki.

Slub mial byc w 2018 - niestety slubu nie bedzie.

Suknie zamowilam prawie rok temu, wplacilam zadatek i teraz nie wiem czy z sukni zrezygnowac czy kupic mimo wszystko i trzymac "na przyszlosc". Nie chce innej, sposrod ogladanych setek tylko ta mi sie podobala i tylko ta jedna przymierzylam...

Rozmiar mi sie raczej nie zmieni (suknia i tak kupiona o rozmiar wieksza), suknia jest niesamowicie piekna i ponadczasowa. Pytanie czy ja za kogos w ogole wyjde w przyszlosci, jesli kogos poznam to czy nie bedzie presji na slub, bo przeciez suknia juz jest; no i czy mi sie suknia nie odwidzi (nie wydaje mi sie!!!).

Czy ma ktos jakies sugestie jak z tego wybrnac? Czy byl ktos w podobnej sytuacji?

malgosiaw123 · 2017-03-08, 22:19

Pokaż tą ponadczasową suknię

Ja bym zrezygnowała. Nigdy nie wiesz czy kiedykolwiek wyjdziesz za mąż,a mi by bylo szkoda kasy,by tyle tysięcy wisiało w szafie.

marta901 · 2017-03-09, 00:04

Cytat:

Napisane przez Kashmeer

Drogie Wizazanki.

Slub mial byc w 2018 - niestety slubu nie bedzie.

Suknie zamowilam prawie rok temu, wplacilam zadatek i teraz nie wiem czy z sukni zrezygnowac czy kupic mimo wszystko i trzymac "na przyszlosc". Nie chce innej, sposrod ogladanych setek tylko ta mi sie podobala i tylko ta jedna przymierzylam...

Rozmiar mi sie raczej nie zmieni (suknia i tak kupiona o rozmiar wieksza), suknia jest niesamowicie piekna i ponadczasowa. Pytanie czy ja za kogos w ogole wyjde w przyszlosci, jesli kogos poznam to czy nie bedzie presji na slub, bo przeciez suknia juz jest; no i czy mi sie suknia nie odwidzi (nie wydaje mi sie!!!).

Czy ma ktos jakies sugestie jak z tego wybrnac? Czy byl ktos w podobnej sytuacji?

A w życiu.... żeby jeszcze przypominała o tej sytuacji? Po co?

Kashmeer · 2017-03-09, 08:07

Macie kobitki racje. Szkoda mi tak, no ale sobie myslalam ze suknia bedzie mi cisnienie robic i sie w koncu wpakuje w slub dla sukni a nie dla siebie/faceta.

Moze uda mi sie suknie odsprzedac, bez strat w zadatku!

shaylla · 2017-03-10, 07:33

serio ktoś kupuje suknię 2 lata wcześniej

Ja dwa lata przed ślubem męża swojego nie znałam

Kashmeer · 2017-03-10, 08:06

No my sie zareczylismy przed druga rocznica i slub mial byc w 2017, potem sie przesunelo na 2018 i w ogole wszystko sie zmylo!

Kupilam suknie bo pani z salonu, troche nie ladnie, powiedziala mi ze suknia wychodzi z produkcji, a ja jak glupia kurka w to poszlam.... A suknie nadal mozna dostac, prawie rok od mojego zamowienia..... Ugh.

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2017-03-10, 18:46

Znam jedną, która była w takiej sytuacji, kupiła suknię i wyszła w niej za mąż za następnego.
Ja bym to pewnie uzależniła od tego, czy się w sukni zakochałam :P

bona_fide · 2017-03-12, 09:41

Ja bym odpuściła, te materiały żółkną z czasem, poza tym za kilka lat zachwycić może Cię inna (szczególnie, że ta będzie już "opatrzona").

AnnLady · 2017-03-13, 06:59

Cytat:

Napisane przez Kashmeer

Drogie Wizazanki.

Slub mial byc w 2018 - niestety slubu nie bedzie.

Suknie zamowilam prawie rok temu, wplacilam zadatek i teraz nie wiem czy z sukni zrezygnowac czy kupic mimo wszystko i trzymac "na przyszlosc". Nie chce innej, sposrod ogladanych setek tylko ta mi sie podobala i tylko ta jedna przymierzylam...

Rozmiar mi sie raczej nie zmieni (suknia i tak kupiona o rozmiar wieksza), suknia jest niesamowicie piekna i ponadczasowa. Pytanie czy ja za kogos w ogole wyjde w przyszlosci, jesli kogos poznam to czy nie bedzie presji na slub, bo przeciez suknia juz jest; no i czy mi sie suknia nie odwidzi (nie wydaje mi sie!!!).

Czy ma ktos jakies sugestie jak z tego wybrnac? Czy byl ktos w podobnej sytuacji?

Zrezygnuj. Strata zadatku jest mniejsza niż za całą suknię. A ile zapłacilaś już za nią?
Poza tym po co ma Ci przypominać o tej sytuacji?
A suknię znajdziesz wtedy kiedy będzie potrzeba.

Poza tym pigadaj w salonie czy możesz ten zadatek odłożyć na przyszłość. Tzn. że z tej sukni rezygnujesz (i tak jeszcze jej nie zaczeli nawet szyć) ale kupisz u nich następną jak bedziesz wycjodzić za mąż. Moja koleżanka tak zrobiła. Będziesz zwiazana salonem albo tak czy siak zadatek przepadnie jak kiedyś w przyszłości nie znajdziesz u nich tej jedynej.

To nie ja popełniam błędy, to mój szajsung...

**fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4** · 2017-03-13, 07:28

Według mnie lepiej jej nie kupować. Sytuacja przypomina trochę: "kupię za ciasne spodnie - kiedyś schudne" albo "kupię profesjonalny sprzęt wspinaczkowy - może kiedyś zacznę uprawiać wspinaczkę górską". Nigdy nie wiesz co przyniesie przyszłość, po co wydawać dużo kasy na zapas?

Po pierwsze suknia może się zniszczyć, po drugie może ci się zmienić figura, mimo że jesteś pewna, że nie. No i po co trzymać w szafie suknię, która będzie o tym wszystkim przypominać? No i ciekawe jakby przyszły mąż zareagował na wieści, że suknia czeka jeszcze od czasów poprzedniego narzeczonego i miała być przeznaczona na ślub z tamtym.

A to że tylko jedna sukienka ci się podobała - ja bym radziła przymierzyć w przyszłości więcej niż jedną. Na wieszaku to nie ma co oceniać sukienki, trzeba przymierzyć, zobaczyć jak leży. Jestem pewna że od razu byś znalazła więcej sukienek, które ci się podobają.

A nie możesz wrzucić zdjęcia tej obecnej? Bez twarzy. Albo może zdjęcie modelu z internetu?

Kashmeer · 2017-03-13, 08:23

https://www.justinalexanderbridal.co...g_dresses/8799

Zamierzalam trzymac suknie w salonie do czasu slubu (ktorego teraz nie bedzie). Fakt, nie pomyslalam ze moze zzolknac jesli zdecyduje sie zatrzymac w domu...
Zaplacilam tylko 1/4 ceny na razie, a suknia jest juz uszyta i czeka w salonie.

Mialam zamiar zatrzymac suknie, bo NAPRAWDE mi sie podoba i ja tak mam, jak mi sie cos podoba to moze sie walic i palic, a ja i tak na swoim postawie. A suknia na mnie wyglada jak na modelce wlasnie, po prostu zjawiskowo

Przynajmniej jest taka moja opinia! Przejrzalam setki innych w sieci i naprawde ZADNA oprocz tej mi sie nie podobala.

Devon_rose · 2017-03-13, 09:58

A to w salonie nie zżółknie gdy poczeka kilka lat?

I jaką masz pewność, że nie będzie przymierzana?

cranberry juice · 2017-03-13, 10:24

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;71815461]No i ciekawe jakby przyszły mąż zareagował na wieści, że suknia czeka jeszcze od czasów poprzedniego narzeczonego i miała być przeznaczona na ślub z tamtym.[/QUOTE]
No dokładnie

Ja znam sytuację, w której para zarezerwowała salę na wesele, rozstała się niedługo potem, ale gość wziął ślub w planownym terminie i urządził wesele w tej własnie sali z nową naną. Czego to się nie robi, żeby zaliczki nie przepadły

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Cytat:

Napisane przez Kashmeer

Zaplacilam tylko 1/4 ceny na razie, a suknia jest juz uszyta i czeka w salonie.

Salon jest chyba niepoważny. Chyba pytali o datę ślubu?

Chyba że to po prostu troll

Kashmeer · 2017-03-14, 07:51

No slub mial byc poczatkowo w maju tego roku! Potem sie okazalo ze dla niego wazniejsze bylo odkladac na zakup domu (to sie slub przesunal na 2018), no a teraz sie przesunelo na "nigdy". Najgorzej by bylo gdybysmy sie zeszli znowu (1% mozliwosci i tak) a ja bym z tej sukni zrezygnowala

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;71815461] No i ciekawe jakby przyszły mąż zareagował na wieści, że suknia czeka jeszcze od czasów poprzedniego narzeczonego i miała być przeznaczona na ślub z tamtym.
[/QUOTE]

Wiesz, nikt nie musi nic wiedziec

Zawsze mozna powiedziec ze suknia wpadla w oko podczas zakupow sukni slubnej z kolezanka, co za problem.

Jesli mnie ten zwiazek czegos nauczyl to tego ze nie warto zawsze mowic 100% prawdy. Czasami prawda kole w oczy i potem przeszkadza. Chyba ze to tylko moj eks-narzeczony mial z tym problem.

**fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4** · 2017-03-14, 22:06

Haha, no to wiesz, skoro masz tyle kasy, że możesz realizować swoje marzenia w stylu "jak coś mi się spodoba, to muszę to mieć, nawet jeśli w danej chwili jest niepotrzebne" - to kupuj. Ale nikt ci nie zagwarantuje, że sukienka się nie zniszczy, nie zmieni koloru ani tego kiedy będzie potrzebna.

Dla mnie to byloby mega dziwne, jakbym usłyszała, że kobieta kupiła sobie suknię ślubną, bo jej się spodobała podczas poszukiwań na ślub koleżanki ... To już lepiej powiedzieć prawdę :-D

AnnLady · 2017-03-15, 07:31

Cytat:

Napisane przez Kashmeer

No slub mial byc poczatkowo w maju tego roku! Potem sie okazalo ze dla niego wazniejsze bylo odkladac na zakup domu (to sie slub przesunal na 2018), no a teraz sie przesunelo na "nigdy". Najgorzej by bylo gdybysmy sie zeszli znowu (1% mozliwosci i tak) a ja bym z tej sukni zrezygnowala

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Wiesz, nikt nie musi nic wiedziec

Zawsze mozna powiedziec ze suknia wpadla w oko podczas zakupow sukni slubnej z kolezanka, co za problem.

Jesli mnie ten zwiazek czegos nauczyl to tego ze nie warto zawsze mowic 100% prawdy. Czasami prawda kole w oczy i potem przeszkadza. Chyba ze to tylko moj eks-narzeczony mial z tym problem.

Jakbym usłyszała że ktoś kupił suknię chodząc z koleżanką po salonach ślubnych to pomyslałabym że jest "nieco dziwna"

To nie ja popełniam błędy, to mój szajsung...

Kashmeer · 2017-03-15, 07:42

Cytat:

Napisane przez AnnLady

Jakbym usłyszała że ktoś kupił suknię chodząc z koleżanką po salonach ślubnych to pomyslałabym że jest "nieco dziwna"

To nie ja popełniam błędy, to mój szajsung...

Nie jestem pewna czy dobrze rozumiem... Mozesz rozwinac ostatnia linijke?

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2017-03-18, 20:59

Cytat:

Napisane przez AnnLady

Jakbym usłyszała że ktoś kupił suknię chodząc z koleżanką po salonach ślubnych to pomyslałabym że jest "nieco dziwna"

To nie ja popełniam błędy, to mój szajsung...

czytałam o dziewczynie która zarezerwowała salę weselną nie mając jeszcze narzeczonego .... Więc uwierzę we wszystko.
A co do sukienki - ne trzeba się tłumaczyć kiedy kupiona. Byleby na ślub dotarła.

siekierrra · 2017-03-19, 14:00

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;72013341]czytałam o dziewczynie która zarezerwowała salę weselną nie mając jeszcze narzeczonego .... Więc uwierzę we wszystko.
A co do sukienki - ne trzeba się tłumaczyć kiedy kupiona. Byleby na ślub dotarła.[/QUOTE]

Dla mnie ta suknia jest przeciętna, widziałam milion podobnych i jest..po prostu zwykła :P

Ale nie o tym wątek. Uważam pomysł zakupu jej "mimo wszystko" za głupotę. Nigdy nie wiesz co przyniesie Ci przyszłość: a może przytyjesz ot tak lub z choroby? albo będziesz w ciąży biorąc ślub? albo po prostu czas Cię tak ukształtuje, że zmienią Ci się upodobania i będziesz chciała inną.
To naprawdę fatalny pomysł kupić suknie, nie mając de facto nawet chłopaka.

mmagduszka · 2017-03-20, 06:56

A z ciekawości - o jakiej kwocie zadatku mowa? Bo JA ma dość drogie suknie, piszesz że wpłaciłaś 1/4.. to jest ryzyko że stracisz ok 1-1,5 tysiąca, czy więcej? Ja bym odpuściła. Skoro stać Cię na suknie w tym przedziale cenowym, to ten tysiąc czy nawet dwa tysiące jakoś przebolejesz - a pomysł, żeby trzymac suknię nie wiadomo jak długo... i to suknię, która była kupiona z myslą o innym mężczyźnie - NIE.

Kashmeer · 2017-03-21, 08:16

Mniej niz tysiac, a ze zaplacone juz rok temu to wcale mi nie szkoda.
Szkoda mi tylko sukni w ktorej wygladam jak aniolek hehe ale widocznie nie mialo tak byc.

bluebluesky · 2017-04-09, 16:34

A jak za 5 lat zakochasz sie w innej? Ja bym nie kupowala.

2017-03-08, 14:10	#1
Kashmeer Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-03 Wiadomości: 7	Suknia - doplacic czy anulowac Drogie Wizazanki. Slub mial byc w 2018 - niestety slubu nie bedzie. Suknie zamowilam prawie rok temu, wplacilam zadatek i teraz nie wiem czy z sukni zrezygnowac czy kupic mimo wszystko i trzymac "na przyszlosc". Nie chce innej, sposrod ogladanych setek tylko ta mi sie podobala i tylko ta jedna przymierzylam... Rozmiar mi sie raczej nie zmieni (suknia i tak kupiona o rozmiar wieksza), suknia jest niesamowicie piekna i ponadczasowa. Pytanie czy ja za kogos w ogole wyjde w przyszlosci, jesli kogos poznam to czy nie bedzie presji na slub, bo przeciez suknia juz jest; no i czy mi sie suknia nie odwidzi (nie wydaje mi sie!!!). Czy ma ktos jakies sugestie jak z tego wybrnac? Czy byl ktos w podobnej sytuacji?

2017-03-08, 22:19	#2
malgosiaw123 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 24 524	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac Pokaż tą ponadczasową suknię Ja bym zrezygnowała. Nigdy nie wiesz czy kiedykolwiek wyjdziesz za mąż,a mi by bylo szkoda kasy,by tyle tysięcy wisiało w szafie.

2017-03-09, 08:07	#4
Kashmeer Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-03 Wiadomości: 7	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac Macie kobitki racje. Szkoda mi tak, no ale sobie myslalam ze suknia bedzie mi cisnienie robic i sie w koncu wpakuje w slub dla sukni a nie dla siebie/faceta. Moze uda mi sie suknie odsprzedac, bez strat w zadatku!

2017-03-10, 07:33	#5
shaylla Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-12 Wiadomości: 386	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac serio ktoś kupuje suknię 2 lata wcześniej Ja dwa lata przed ślubem męża swojego nie znałam

2017-03-10, 08:06	#6
Kashmeer Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-03 Wiadomości: 7	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac No my sie zareczylismy przed druga rocznica i slub mial byc w 2017, potem sie przesunelo na 2018 i w ogole wszystko sie zmylo! Kupilam suknie bo pani z salonu, troche nie ladnie, powiedziala mi ze suknia wychodzi z produkcji, a ja jak glupia kurka w to poszlam.... A suknie nadal mozna dostac, prawie rok od mojego zamowienia..... Ugh. Edytowane przez Kashmeer Czas edycji: 2017-03-10 o 08:12

2017-03-10, 18:46	#7
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 18 638	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac Znam jedną, która była w takiej sytuacji, kupiła suknię i wyszła w niej za mąż za następnego. Ja bym to pewnie uzależniła od tego, czy się w sukni zakochałam :P

2017-03-12, 09:41	#8
bona_fide Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 262	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac Ja bym odpuściła, te materiały żółkną z czasem, poza tym za kilka lat zachwycić może Cię inna (szczególnie, że ta będzie już "opatrzona").

2017-03-13, 07:28	#10
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 6 282	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac Według mnie lepiej jej nie kupować. Sytuacja przypomina trochę: "kupię za ciasne spodnie - kiedyś schudne" albo "kupię profesjonalny sprzęt wspinaczkowy - może kiedyś zacznę uprawiać wspinaczkę górską". Nigdy nie wiesz co przyniesie przyszłość, po co wydawać dużo kasy na zapas? Po pierwsze suknia może się zniszczyć, po drugie może ci się zmienić figura, mimo że jesteś pewna, że nie. No i po co trzymać w szafie suknię, która będzie o tym wszystkim przypominać? No i ciekawe jakby przyszły mąż zareagował na wieści, że suknia czeka jeszcze od czasów poprzedniego narzeczonego i miała być przeznaczona na ślub z tamtym. A to że tylko jedna sukienka ci się podobała - ja bym radziła przymierzyć w przyszłości więcej niż jedną. Na wieszaku to nie ma co oceniać sukienki, trzeba przymierzyć, zobaczyć jak leży. Jestem pewna że od razu byś znalazła więcej sukienek, które ci się podobają. A nie możesz wrzucić zdjęcia tej obecnej? Bez twarzy. Albo może zdjęcie modelu z internetu?

2017-03-13, 08:23	#11
Kashmeer Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-03 Wiadomości: 7	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac https://www.justinalexanderbridal.co...g_dresses/8799 Zamierzalam trzymac suknie w salonie do czasu slubu (ktorego teraz nie bedzie). Fakt, nie pomyslalam ze moze zzolknac jesli zdecyduje sie zatrzymac w domu... Zaplacilam tylko 1/4 ceny na razie, a suknia jest juz uszyta i czeka w salonie. Mialam zamiar zatrzymac suknie, bo NAPRAWDE mi sie podoba i ja tak mam, jak mi sie cos podoba to moze sie walic i palic, a ja i tak na swoim postawie. A suknia na mnie wyglada jak na modelce wlasnie, po prostu zjawiskowo Przynajmniej jest taka moja opinia! Przejrzalam setki innych w sieci i naprawde ZADNA oprocz tej mi sie nie podobala.

2017-03-13, 09:58	#12
Devon_rose Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-01 Wiadomości: 4 710	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac A to w salonie nie zżółknie gdy poczeka kilka lat? I jaką masz pewność, że nie będzie przymierzana? __________________ Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !

2017-03-14, 07:51	#14
Kashmeer Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-03 Wiadomości: 7	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac No slub mial byc poczatkowo w maju tego roku! Potem sie okazalo ze dla niego wazniejsze bylo odkladac na zakup domu (to sie slub przesunal na 2018), no a teraz sie przesunelo na "nigdy". Najgorzej by bylo gdybysmy sie zeszli znowu (1% mozliwosci i tak) a ja bym z tej sukni zrezygnowala ---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ---------- [1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;71815461] No i ciekawe jakby przyszły mąż zareagował na wieści, że suknia czeka jeszcze od czasów poprzedniego narzeczonego i miała być przeznaczona na ślub z tamtym. [/QUOTE] Wiesz, nikt nie musi nic wiedziec Zawsze mozna powiedziec ze suknia wpadla w oko podczas zakupow sukni slubnej z kolezanka, co za problem. Jesli mnie ten zwiazek czegos nauczyl to tego ze nie warto zawsze mowic 100% prawdy. Czasami prawda kole w oczy i potem przeszkadza. Chyba ze to tylko moj eks-narzeczony mial z tym problem.

2017-03-14, 22:06	#15
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 6 282	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac Haha, no to wiesz, skoro masz tyle kasy, że możesz realizować swoje marzenia w stylu "jak coś mi się spodoba, to muszę to mieć, nawet jeśli w danej chwili jest niepotrzebne" - to kupuj. Ale nikt ci nie zagwarantuje, że sukienka się nie zniszczy, nie zmieni koloru ani tego kiedy będzie potrzebna. Dla mnie to byloby mega dziwne, jakbym usłyszała, że kobieta kupiła sobie suknię ślubną, bo jej się spodobała podczas poszukiwań na ślub koleżanki ... To już lepiej powiedzieć prawdę :-D

2017-03-19, 14:00	#19
siekierrra Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 286	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;72013341]czytałam o dziewczynie która zarezerwowała salę weselną nie mając jeszcze narzeczonego .... Więc uwierzę we wszystko. A co do sukienki - ne trzeba się tłumaczyć kiedy kupiona. Byleby na ślub dotarła.[/QUOTE] Dla mnie ta suknia jest przeciętna, widziałam milion podobnych i jest..po prostu zwykła :P Ale nie o tym wątek. Uważam pomysł zakupu jej "mimo wszystko" za głupotę. Nigdy nie wiesz co przyniesie Ci przyszłość: a może przytyjesz ot tak lub z choroby? albo będziesz w ciąży biorąc ślub? albo po prostu czas Cię tak ukształtuje, że zmienią Ci się upodobania i będziesz chciała inną. To naprawdę fatalny pomysł kupić suknie, nie mając de facto nawet chłopaka. __________________ Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

2017-03-20, 06:56	#20
mmagduszka Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-08 Wiadomości: 917	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac A z ciekawości - o jakiej kwocie zadatku mowa? Bo JA ma dość drogie suknie, piszesz że wpłaciłaś 1/4.. to jest ryzyko że stracisz ok 1-1,5 tysiąca, czy więcej? Ja bym odpuściła. Skoro stać Cię na suknie w tym przedziale cenowym, to ten tysiąc czy nawet dwa tysiące jakoś przebolejesz - a pomysł, żeby trzymac suknię nie wiadomo jak długo... i to suknię, która była kupiona z myslą o innym mężczyźnie - NIE. __________________ 20.08.2016

2017-03-21, 08:16	#21
Kashmeer Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-03 Wiadomości: 7	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac Mniej niz tysiac, a ze zaplacone juz rok temu to wcale mi nie szkoda. Szkoda mi tylko sukni w ktorej wygladam jak aniolek hehe ale widocznie nie mialo tak byc.

2017-04-09, 16:34	#22
bluebluesky Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 3 573	Dot.: Suknia - doplacic czy anulowac A jak za 5 lat zakochasz sie w innej? Ja bym nie kupowala. __________________ Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)