Jak szybko pozbyć się kataru i kaszlu.

[Angela0208]

No jak widomo, już niedługo święta. A ja potrzebuje sposobu jak się szybko pozbyć kaszlu mokrego i kataru, i jak można później wzmocnić odporność. Zdrowa musze być do 26.XII. (Siostry wesela opuścić nie mogę )

[Sarrai]

Napisane przez Angela0208

No jak widomo, już niedługo święta. A ja potrzebuje sposobu jak się szybko pozbyć kaszlu mokrego i kataru, i jak można później wzmocnić odporność. Zdrowa musze być do 26.XII. (Siostry wesela opuścić nie mogę )

hmmm.. wiesz, jest takie powiedzenie, że katar leczony trwa tydzień, a nieleczony 7 dni... więc.. no cóż, moze być ciężko.
jedyne co Ci teraz zostaje to na kaszel - jakies syropki wykrztuszające, musisz się pozbyc wydzieliny (tez często na to cierpię, robię sobie wówczas dwa razy dziennie tzw. "parówki" czyli do miski wrzucam jakąś miętę do tego parę kropel jodyny i zalewam wrzątkiem, ręcznik na łeb i wdycham i wdycham - od tego kaszel się wzmaga i działa wykrztuszająco)..
no a tak poza tym.. to tradycyjnie - bierz polopirynę, witaminę c i do wyrka musisz sie wygrzewac.. do soboty jeszcze 5 dni, jesli to zwykle przeziebienie to powinno Ci przejsc

[Rena]

zadaj to pytanie lekarzowi.

[Arissa]

Mi błyskawicznie pomaga picie Teraflu

Do tego leże w łóżku,grzeje się Piję herbatę z maliną i cytryną,plus gorące kąpiele itd.

[angela0033]

wiesz... moim zdaniem nie ma sensu leczyć się samemu...
oczywiście jesli są to jakieś bardzo lekkie dolegliwości to można wypić sok z cebuli,mleko z miodem,herbatę malinową itp. ale moim zdaniem lepiej iść do lekarza.

[rimlora]

Napisane przez Angela0208

No jak widomo, już niedługo święta. A ja potrzebuje sposobu jak się szybko pozbyć kaszlu mokrego i kataru, i jak można później wzmocnić odporność. Zdrowa musze być do 26.XII. (Siostry wesela opuścić nie mogę )

Jedz czosnek

[Hedonia]

Mnie zawsze Ferwex stawia na nogi. Radziłabym coś takiego wziąć, bo to może być początek jakiejś grypy, która na pewno rozłoży Cię na łopatki.

Co do kaszlu, dobry jest ten syrop, który już jest na receptę, bo w dużych ilościach był kupowany przez osoby narkotyzujące się nim. Tussipect chyba.

[bura kocurka]

Nie pozbędziesz się szybciej kataru, niestety...on zawsze trwa ok. tygodnia niezależnie od leczenia (w powiedzeniu jest prawda...) Natomiast możesz zlikwidować objawy - wygrzewaj się w domu, nie łaź niepotrzebnie na tym mrozie, jedz czosnek i cebulę (cebula działa wykrztuśnie, dobra na kaszel ). A jeśli nie przejdą Ci wszystkie objawy do wesela - ratuj się Gripexem albo czymś z tej serii. Raczej się tym nie lecz, bo te leki raczej maskują chorobę niż się jej pozbywają. Myślę, że jedynym objawem choroby, który się może utrzymać aż do 26 to będzie kaszel, bo najtrudniej się go pozbyć

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez Hedonia

Mnie zawsze Ferwex stawia na nogi. Radziłabym coś takiego wziąć, bo to może być początek jakiejś grypy, która na pewno rozłoży Cię na łopatki.

Co do kaszlu, dobry jest ten syrop, który już jest na receptę, bo w dużych ilościach był kupowany przez osoby narkotyzujące się nim. Tussipect chyba.

Tussipect jest w duzych ilościach uzywany przez studentów uczących się po nocach

[Ata77]

Szybko stawia mnie na nogi Teraflu

[hermajona]

Hej! Ja na kaszel polecam syrop Pectosol - tani, a bardzo dobry (u mnie w rodzinie bliższej i dalszej wszyscy go stosują). Kosztuje ok. 5 zł - jest to mała buteleczka, syrop rozrabia się z wodą lub innym płynem. Smakuje podobnie do Tussipectu
A katar musi sam przejść, nie polecam żadnych aerozoli itp., bo raz jak takie coś stosowałam, to przez miesiąc mi ciekła po prostu woda z nosa!
Właśnie jestem na końcówce grypy, więc mogę Ci powiedzieć na świeżo, że jeśli czujesz, że coś Cię bierze, to się kuruj póki czas. Jeżeli to początek, to możliwe, że apogeum przed Tobą... Jak Cię zacznie coś brać, będziesz mieć stan podgorączkowy, to polecam kąpiel w gorącej wodzie, przyspieszy rozwój wypadków

[MissHuffy]

Napisane przez bura kocurka

Tussipect jest w duzych ilościach uzywany przez studentów uczących się po nocach

[nelizn]

Na katar tabletki ACATAR ja obecnie biore. Jest b.dobry.

[Malinki13]

a ja polecam aromaterapie konkretnie olejek z drzewa herbacianego (można wlać jeszcze troszkę olejku do inhalacji z mentolem) mi pomaga i w zasadzie po 3 dniach częstego wdychania katar przechodzi

[Mustique]

katar ciężko jest się pozbyć bardzo szybko....
kaszel- syropki, lub jakieś domowe sposoby- syrop z cebuli, czosnek...

i to też zależy jak zaawansowana choroba...mnie w tej chwili tylko antybiotyki ratują?!

[allesi]

Z doświadczenia wiem, że katar - leczony czy nie zawsze trzyma się około tygodnia ;/
A z kaszlem to różnie bywa

[Agaluk]

Na poprawę samopoczucia dobrze wtedy działa syrop z cebuli. Mi bardzo na katar pomaga Euphorbium, praktycznie po 3 dniach po katarze ani śladu. Jest on pomocny przy różnej etiologii nieżytów nosa (wirusowej, bakteryjnej, alergicznej), leczy katar o różnym nasileniu. Fakt czasem trzeba być cierpliwym, bo przy zatkanych zatokach leczenie trwa dłużej ale pomaga.

[gerda300]

Mi sama cebula i miód nie pomaga...
Polecam jakiś fervex, albo tego typu specyfik... naprawdę w 3 dni stawia na nogi.

[afadro]

Ja po fervexie strasznie źle się czuję, jakoś serce mi szaleje, dla mnie najlepsza jest musująca aspiryna z witamoną C, na katar euphorbium, na kaszel syrop prawoślazowy a na gardło emskie. Te leki mam zawsze w apteczce.

[arpka]

Jak pomyslę że miałabym wypić coś musującego to mnie aż odrzuca. Mam to od dzieciństwa, jestem alergikiem i mama non stop poiła mnie musującym wapnem, a wtedy nie było tych smakowych, chociaż i one moim zdaniem sa obrzydliwe. Nigdy , nawet na studiach nie mogłam pic żadnych wspomagaczy musujących. Wolę jednak połkąć nawet monstrualnej wielkości tabletę Oczywiście do nosa nie wetknę sobie tableteczki I tu pomaga mi Euphorbium, fajny bo nie wysusza śluzówki, co w moim przypadku kiedy katar alergiczny pojawia się stosunkowo często jest bardzo istotne.

[afadro]

A wody gazowanej tez nie pijesz. No czasami z dzieciństwa zostają nam takie obciążenia, ale co się dziwić. A te emskie na gardło to nie są musujące.
A co do kataru, to faktycznie jak masz często katar to musisz dbać o nawilżanie śluzówki nosa, a euphorbium jest na bazie ody morskiej więc świetnie się do tego nadaje.
Wyczytałam, że nie można bagatelizować żadnego kataru bo od kataru takiego przewlekłego do astmy to już krótka droga.

[arpka]

Wody gazowanej nie pijam, ale z całkiem innego, bardziej prozaicznego powodu - wzdęcia Po wypiciu puszki coli wyglądam jak w 5 miesiącu ciąży, więc unikam żeby nie wywoływac nie potzrebnych plotek w firmie. Co do kataru to masz rację, nigdy nie należy go ignorować. W końcu nos jest wrażliwym narzędziem i nie należy traktowac go po macoszemu stąd mój ukłon w jego stronę - że się tak poetycznie wyrażę i prezencik w postaci Euphorbium. W końcu każdy z nas lubi zapach zbliżającej się wiosny

[klaudia844]

Sama pamiętam z dzieciństwa wapno musujące tyle, że nie mam z tym złych wspomnień. A i jeszcze pamiętam, że jakieś ponad 20 lat temu wykradałam z półki vibowit i go tak palcem jadła .......... ech kochane czasy i dzieci PRL-u
Co zaś się tyczy kataru to polecam inhalacje oil olbasem, ewentualnie wodę morską i euphorbium. Te wszystkie tabletki i otriviny to pic na wodę i fotomontaż - mogą w ostateczności bardziej zaszkodzić niż pomóc

[akinom8004]

Ja na katar to stosuję euphorbium jest skuteczny a przynajmniej dla mnie i ojego dziecka

[afadro]

Jak ja uwielbiałam jeść wibowit palcem, z braku laku wisolwit też smakował, albo surowa galaretka. Ale wibowit był najlepszy.

[klaudia844]

Adafro,


Witaj w klubie osób wspominających z łezką w oku czasy PRL-u Wtedy nie było komputerów, nierzadko kolorowych telewizorów, a radio to grundig lub kasprzak, ale było całkiem inaczej, weselej i lepiej. Ludzie rozmawiali ze sobą, odwiedzali się, a teraz to każdy jest sam dla siebie, a rozmawia przez komórkę lub skype
No, ale to nie wróci, niestety.

A co do tego wisolwitu, to rzeczywiście też go pamiętam - był on kwaśny a vibotit słodki (z taką dziewczynką na opakowaniu ) A galaretkę tez jadłam na surowo, no a poza tym gumy turbo i batony kukuruku

Ale się rozpisałam i to w dodatku nie w tym temacie co trzeba, a przecież mowa tu o katarze i kaszlu Ja, aby pisać w temacie, to mogę tylko potwierdzić to, co powiedziałam: euphorbium, woda morska, olejek oil olbas, ewentualnie jakaś "parówka" z rumianku

[afadro]

No właśnie kukuruku, a mojej mamie zawsze się myliło i prosiła w sklepie o kukuryku. I reklam w tv nie było
U nas znowu deszcz i chyba kataru dostałam.

[klaudia844]

Co do tych batonów kukuruku, to w sumie ja już nie pamiętam dokładnie ich smaku, ale pamiętam, ze je strasznie lubiłam i ile bym widziała, tyle bym zjadła No, ale czego tu spodziewać się innego, jak w sklepie było tylko kilka rodzajów ciastek/wafelków i guma turbo i kaczor donald

A co do Twojego przeziębienia i kataru, to czym go leczysz? Kroplami czy tabletkami?

ps. wymocz sobie nogi z wodzie ze solą, a katar będzie trochę mniejszy

[afadro]

Eeee to ja pamiętam smak kukuruku nawet pamiętam jakie miał opakowanie. A jeszcze były takie gumy do żucia w kulkach i oranżadki w woreczkach teraz to najwyżej można kupić wino w w worku
Wzięłam euphorbium i przeszło, bo to jest tak że jak sobie zaaplikuję zaraz na początku kataru to szybciutko mi przechodzi.
Ale pogoda to nas nie rozpieszcza.

[klaudia844]

Napisane przez afadro

Eeee to ja pamiętam smak kukuruku nawet pamiętam jakie miał opakowanie. A jeszcze były takie gumy do żucia w kulkach i oranżadki w woreczkach teraz to najwyżej można kupić wino w w worku
Wzięłam euphorbium i przeszło, bo to jest tak że jak sobie zaaplikuję zaraz na początku kataru to szybciutko mi przechodzi.
Ale pogoda to nas nie rozpieszcza.

hahahahah ale mnie rozwaliłaś tym winem w WORKU No, ale jakby nie patrzeć, to prawda.......no, a jaka ekonomia
Oranżadki w woreczkach też pamiętam i te gumy w kulkach też........pamiętam, że tata mi je w pewexie kupował i były takie cholernie twarde, no ale smak niezapomniany

Mnie się jeszcze przypomniały takie karteczki co się zbierało i wymieniało, pisanie złotych myśli, granie w gumę, domowe przedszkole w tvp1, kulfon i monika , kanapki robione na zajęciach ZPT, krecik w telewizji, albo żwirek i muchomorek, reksio, baltazar gąbka

hahahaha ja się prawie popłakałam jak sobie to przypomniałam chciałabym chociaż na jeden dzień cofnąć się o 20 lat i znou być dzieckiem


ps. to dobrze, że Ci przechodzi po euphorbium.... ja ostatnio dowiedziałam się, że te krople oprócz aerozolu do nosa są także w wersji do picia

[catterina]

Na mnie żadne Gripexy Ferwexy i inne takie w ogóle nie działają zazwyczaj biorę Aspirynę Emskie ostatnio odkryłam kropelki Euphorbium o których pisałyście o dziwo działają zarówno na zwykły katar jak i przy alergii