Hairvity

[kilogram_tapety]

za kilka dni kończę 3-miesięczną kurację z Biotebalem. efekty zauważyłam wyłącznie we wzroście włosów, a nie, tak jak farmaceuta obiecywał we wzmocnieniu ich. przeszukałam Internet i natrafiłam na post o tabletkach Hairvity. kupiłam pierwsze opakowanie i pytanie do Was- po jakim okresie powinnam zacząć je zażywać? od razu po skończeniu Biotebalu czy powinnam trochę zaczekać? może któraś z Was miała podobną sytuację?

[houseofcolours]

Możesz brać od razu po zakończonej kuracji Biotebalem. Hairvity też zawiera biotynę i to chyba nawet w tej samej ilości co Biotebal ale jeśli chodzi o biotynę to nie jest potrzebna tutaj żadna przerwa bo nie jest ona (nadmiar) nigdzie magazynowana a na bieżąco usuwana z organizmu.

[Aga921]

I jak się sprawdziło Hairvity? Ja stosuję biotynę + krzem od Noble Health i całkiem spoko. Daj znać koniecznie!

[maarlin]

Napisane przez Aga921

I jak się sprawdziło Hairvity? Ja stosuję biotynę + krzem od Noble Health i całkiem spoko. Daj znać koniecznie!

To może ja się wypowiem. Stosuję hairvity od dwóch miesięcy i wg mnie jest najlepszy z tych, jakie stosowałam. Mam mnóstwo baby hair,zakola powoli zarastają,dodatkowo wzmocniły mi się paznokcie i rzęsy są trochę dłuższe. Oczywiście rzęsy bez szaleństw,po prostu są w najlepszej swojej formie, czyli w takiej gdy byłam piękna i młoda

[kilogram_tapety]

Dopiero od kilku dni biorę Hairvity. Chcę brac przez trzy miesiące, ale po miesiącu na pewno sie wypowiem 🙂

[kilogram_tapety]

dziś minął miesiąc z Hairvity. jestem bardzo zaskoczona, bo to jedyny lek, który zażywałam i w 100% spełnił swoje obietnice. już po kilku dniach zauważyłam zdecydowaną poprawę kondycji włosów.

najbardziej odpowiada mi to, że wypada ich zdecydowanie mniej. dodatkowo (co było dla mnie dużym zdziwieniem), po ok. tygodniu wyglądały na zdrowsze, bardziej lśniące i po prostu ładniejsze. co do wzrostu włosów, był porównywalny (ale na nim mi nie zależy i może nie zwróciłam uwagi).

jednak są dwie rzeczy, które trochę odstraszają. przede wszystkim zapach! zawsze zażywałam tabletki na uczelni i wszyscy pytali się co tak śmierdzi... nie pachną przyjemnie, ale nie chcę do niczego porównywać druga sprawa to wielkość. mimo, że nigdy nie miałam problemu z braniem większych tabletek od tych, te niekiedy dosłownie stawały mi w gardle.

ale biorąc pod uwagę jak cudownie wpłynęły na moje włosy, POLECAM JE WSZYSTKIM