Intuicja

[aAsicAa31]

Nie wiem czy był taki wątek - jeśli tak to przepraszam za powielenie.

Pewnie będzie to głupie co napisze, bo dziwnie w sumie to brzmi, ale mam pytanie - wierzycie w intuicję? Jeśli sprawdza się cały czas i nie zawiodła w żadnej sprawie.

[nadia_9o]

Ciężko mi powiedzieć czy wierzę w intuicję, choć... czasami miewam jakieś przeczucia... ale raczej są one spowodowane analizą/obserwacją zachowań/sytuacji i po prostu dochodzę do wniosku, że coś tam może potoczyć się tak i tak... i często tak się dzieje.
Jednak w ciągu ostatniego roku, kilka razy zdarzyło mi się dosłownie na ok. tydzień wcześniej coś "przewidzieć", tak po prostu wziąć to znikąd, nagły przebłysk, z czego jedna sytuacja była zupełnie od nikogo niezależna, a jednak czułam to wcześniej, że coś się wydarzy...
Coś jest na rzeczy, ale chyba nie każdy to "posiada", tu właśnie chyba ta analiza sytuacji się kłania... Mi znajomi każą nie myśleć i nie analizować, bo podobno kraczę wszystko co złe nie doceniają, że chcę ich ostrzec, że coś skończy się nie najlepiej... taka mała czarownica

[tacyta]

Intuicja to nic innego jak przebłyski podświadomości. Nasz mózg reaguje dość selektywnie na przeróżne bodźce z zewnątrz (taka selekcja jest konieczna ze względu na natłok informacji , jakimi jesteśmy codziennie bombardowani) , ale na poziomie podświadomym rejestruje wszystkie sygnały, które do nas dochodzą ze świata zewnętrznego a potem je przetwarza. Te procesy przemiału zachodzą poza świadomością i niektóre dane z pewnych powodów (mechanizmy obronne, flitry umysłu, niski priorytet ) nie docierają do świadomego umysłu, ale są cały czas przechowywane w magazynach podświadomości i pod wpływem jakiegoś nagłego impulsu czy skojarzenia mogą zostać nagle wydobyte na powierzchnię. Wtedy zdaje nam się, ze doznaliśmy olśnienia, ale to co widzmy, to tylko efekty mozolnej pracy podświadomych czeluści naszego umysłu .

[Deborah100]

Napisane przez aAsicAa31

Nie wiem czy był taki wątek - jeśli tak to przepraszam za powielenie.

Pewnie będzie to głupie co napisze, bo dziwnie w sumie to brzmi, ale mam pytanie - wierzycie w intuicję? Jeśli sprawdza się cały czas i nie zawiodła w żadnej sprawie.

We wszystkich sprawach życiowych to raczej nie- ale często pomaga w podjęciu ostatecznej decyzji nad którą długo zastanawiałam się.
Natomiast w sprawach sercowych sprawdza się w 100%, mam chyba dobrze rozwiniętą empatię.

[21honey]

Moja intuicja mnie nie zawodzi jesli chodzi o mojego faceta.
Miałam rożne "tknięcia" ze cos sie dzieje i zawsze to sie sprawdzało w jego przypadku.
Np po kłótni potrafiłam obudzic sie w srodku nocy i musiałam wejsc na portale społecznosciowe...jak sie okazało skasował wszystkie nasze zdj.

[JanePanzram]

Haha, w twoim wieku, autorko, ja o intuicji myślałam, że to jest coś po stokroć gorszego niż rozum.
Uważałam, że wnioski, czy przewidywania pod wpływem intuicji to coś gorszego, bo człowiek zamiast sam coś wykoncypować, zamiast samemu mieć taki rozum, by do czegoś dojść w myśleniu - to ma przebłysk, coś się dzieje bez twojego udziału, bez twej zasługi, jak taki ślepy traf.
Nie chciałam mieć żadnej intuicji, chciałam sama swoim wysiłkiem rozumowym dochodzić do wszystkich rzeczy.

I jej nie mam.
Jeśli chodzi o intuicję taką w sensie przewidywań nieznanego, to nie miałam żadnych przebłysków przed wypadkiem który miałam, a w którym i ja i brat mógł zginąć. Nic, żadnych przeczuć.

Teraz intuicje widzę jako coś innego, po prostu pomocną rzecz, jak ktoś ją ma.

[aAsicAa31]

Ja mam coś takiego, co brzmi strasznie głupio i mało racjonalnie, ale jeśli zapytam się mojej intuicji o coś, na co można odpowiedzieć tak lub nie - to odpowiedź sprawdza się w zupełności. Wiem, że to może nie mieć nic wspólnego z jakimiś mocami lub coś, ale ostatnio za dużo razy to sprawdziło się i zaczynam się samej siebie bać :P aż stwierdziłam, że pójdę zagrać w totka, może coś trafię
A co do krakania - to też mi się zdarza. Raz śniło mi się, że koleżanka pozna chłopaka, który jej się strasznie podobał i jeszcze tego samego dnia zostali sobie przedstawieni, co było przypadkiem, ale jakim dziwnym

[21honey]

I to nie jest tak ze siedziałam i analizowałam....ze skoro sie pokłucilismy powaznie tak pewnie sie stanie.
U mnie to jest tak ze po prostu cos mnie tknie, momentalnie zaniepokoi i wtedy gdy to sprawdze zawsze jest tak ze cos sie stanie.

[aAsicAa31]

Napisane przez JanePanzram

Haha, w twoim wieku, autorko, ja o intuicji myślałam, że to jest coś po stokroć gorszego niż rozum.
Uważałam, że wnioski, czy przewidywania pod wpływem intuicji to coś gorszego, bo człowiek zamiast sam coś wykoncypować, zamiast samemu mieć taki rozum, by do czegoś dojść w myśleniu - to ma przebłysk, coś się dzieje bez twojego udziału, bez twej zasługi, jak taki ślepy traf.
Nie chciałam mieć żadnej intuicji, chciałam sama swoim wysiłkiem rozumowym dochodzić do wszystkich rzeczy.

I jej nie mam. Nie miałam żadnych przebłysków przed wypadkiem który miałam, a w którym i ja i brat mógł zginąć. Nic, żadnych przeczuć.

Teraz intuicje widzę jako coś innego, po prostu pomocną rzecz, jak ktoś ją ma.

Ja czasem myślę, że moja intuicja jest aż za bardzo rozwinięta i wyczuwam czy coś złego się stanie lub dobrego. Czasem moi znajomi dziwnie się na mnie patrzą jak powiem coś, a po chwili to coś się dzieje i to nie jeden raz, ale kilkakrotnie. Cieszę się, że ją mam i pomaga mi w podjęciu decyzji, ale czasem czuję jakbym swoją przyszłość odzierała z tajemnicy, bo jeśli zapytam intuicji o coś i to się spełnia, bo chcę wiedzieć, to brak tej adrenaliny

[_Matilde_]

Wierzę w intuicję, ale nie kieruję się tylko nią, czasami też nie dowierzam. Czasami sprawa jest zbyt ważna żeby polegać tylko na intuicji bez racjonalnego rozpracowania

[aAsicAa31]

Wiadomo, im sprawa jest poważniejsza nie można zawierzać się samej intuicji, ale także trzeba przeanalizować wszystkie fakty i wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski

[paulinika]

Dzieki mojej intuicji ktora podpowiadala mi ze cos mi jest poszlam do lekarza i na szczescie szybko wykryli u mnie zlosliwca na jajniku.

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Moja intuicja to najlepsza i najgorsza rzecz którą posiadam zarazem. Od razu za dużo widzę, za dużo czuję. Gdy facet kłamie od razu to widzę albo gdy ludzie mnie obgadują.

[Clemence]

Ja wierzę.
Właśnie jak się przestaje jej słuchać to zazwyczaj podąża się złymi ścieżkami..
Warto słuchać sumienia i intuicji.Warto.Mnie by to uchroniło przed jedną rzeczą,nie posłuchałam siebie i cóż.. obudziłam się z ręką w nocniku,ale w porę się ogarnęłam

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

ps: od razu wyjaśnię,że dla mnie intuicja to przeczucie,że dana sprawa,dane zdarzenie jest dobre bądź złe. To przeczucie,żeby tam nie iść,albo tego nie zrobić.

[aAsicAa31]

ja wierzę w nią i to mocno, tylko w obecnej chwili boję się w nią uwierzyć nie dlatego, że to zła nowina, ale nie chcę się sparzyć i cierpieć znów tak samo, bo co jeśli uwierzę i pomyli się. Wolę zostawić sobie trochę niepewności żeby później nie było

[Fouquet]

Moja intuicja jest wiedźmowa. Ona wie.

[chwast]

Nie wiem czy naprawdę istnieje, ale coś tam mam i to może być chyba to.

[Verunka]

w intuicję... wierzę. w ogóle w takie jakieś paranormalne rzeczy wierzę, kiedys nie zwracałam na nie uwagi, chociaz teraz wiem, ze zawsze miałam dziwne sny. mega dziwne i pokręcone. dopiero po kilku sytuacjach zaczełam sie temu przygklądac i wiem, ze miewam prorocze sny. bedąc na drugim koncu kuli ziemskiej wysniła mi sie idealnie choroba ojca i to w jakim jest stanie. z przerazeniem rano zadzwoniłam do mamy ot tak na zasadzie zeby sie uspokoic, ze przeciez to tylko sen... okazało sie, ze jest idealnie tak jak mi sie sniło. no i kilka razy smierc bardzo bliskich osób tak, ze zaraz po przebudzeniu dzwonił telefon z złymi wiadomosciami... mysle ze istnieje takie powiazanie emocji, nerwów, podswiadomosci miedzy ludźmi, ze nie wazne gdzie sie jest, to po prostu pewne rzeczy sie wyczuwa.

[Fouquet]

Napisane przez Verunka

w intuicję... wierzę. w ogóle w takie jakieś paranormalne rzeczy wierzę, kiedys nie zwracałam na nie uwagi, chociaz teraz wiem, ze zawsze miałam dziwne sny. mega dziwne i pokręcone. dopiero po kilku sytuacjach zaczełam sie temu przygklądac i wiem, ze miewam prorocze sny. bedąc na drugim koncu kuli ziemskiej wysniła mi sie idealnie choroba ojca i to w jakim jest stanie. z przerazeniem rano zadzwoniłam do mamy ot tak na zasadzie zeby sie uspokoic, ze przeciez to tylko sen... okazało sie, ze jest idealnie tak jak mi sie sniło. no i kilka razy smierc bardzo bliskich osób tak, ze zaraz po przebudzeniu dzwonił telefon z złymi wiadomosciami... mysle ze istnieje takie powiazanie emocji, nerwów, podswiadomosci miedzy ludźmi, ze nie wazne gdzie sie jest, to po prostu pewne rzeczy sie wyczuwa.

U Junga to się chyba nazywało kolektywną nieświadomością

[aurorra]

Wierzę bardzo w intuicję, ale wiesz co? Nie raz mnie też zawiodła.. Więc do końca jej nie ufam aż tak bardzo. W wielu sprawach się sprawdziło, ale nie zawsze mam tę pewność, którą mieć powinnam.

[FacetZ]

Intuicja to wyższa inteligencja. Ale żeby do takich wniosków dojść potrzeba wprawy.

Jak macie pytania, pytać. Mam o tym pojęcie.