![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 3
|
Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
W sumie to pytanie jak w temacie, czy mówicie waszym dziewczynom/chłopakom/żonom/mężom o tym z kim się spotykacie, kiedy się spotykacie i gdzie się spotykacie? Czy raczej trzymacie to w tajemnicy?
Z moją obecną dziewczyną jestem już razem dwa lata i jest, no, po prostu dobrze. Nie ma motylków, fajerwerków i iskierek ale tak się nam fajnie żyje, zarówno mi, jak i jej (przynajmniej z tego co mówi). Problemów między nami jakichś większych nie ma bo staramy się wszystko na bieżąco rozwiązywać. Jest jednak jeden problem który męczy mnie od jakiegoś czasu, a ten problem ma na imię Darek. Darek jest kumplem mojej dziewczyny z czasów kiedy jeszcze się nie znaliśmy. Nie jest to jakiś super przyjaciel, ot dobry znajomy. W sumie go nie znam ale wiem jak wygląda i że istnieje. Wiem też że dobrze że się znają, piszą czasami ze sobą, czasami rozmawiają i w sumie w ogóle mi to nie przeszkadzało. Bo niby czemu by miało, przecież ja mam swoje koleżanki, ona ma swoich kolegów, proste. Problem jednak w tym że ostatnio zaczęli się spotykać bez mojej wiedzy. Do tej pory moja TŻ mi mówiła jak gdzieś wychodzi i z kim. Nie po to żebym ją kontrolował tylko tak żebym wiedział i się ewentualnie nie martwił. Ja też nigdy specjalnie nie pytałem gdzie idzie czy kiedy wróci, bo i po co. Tylko właśnie, ostatnio to się zmieniło bo jeden z moich znajomych widział ich razem z tym Darkiem jak sobie pili gdzieś kawę w kawiarni. Szybki research i ustaliłem że to było w dzień kiedy ja musiałem być do późna w pracy a ona rzekomo spała bo była zmęczona. Do mnie SMS że będzie spać, tymczasem szybko na kawkę z kolegą. Nie powiedziałem jej o tym że wiem bo w sumie nie chciałbym żeby pomyślała że ją kontroluję czy szpieguję ale spokoju mi to nie daje. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę że ja tego gościa nie znam. Znam jej rodzinę, większość znajomych ale jak pada temat spotkania Darka to jest tłumaczenie że "nie, lepiej nie, to jest specyficzne towarzystwo, na pewno się nie polubicie". Nigdy nie zrobiłem jej żadnej awantury z powodu znajomych, nie wypominałem, nie obrażałem się, zawsze sobie o wszystkim mówiliśmy a teraz pojawia się jakiś koleś z którym ona się spotyka za moimi plecami, wydaje mi się to trochę dziwne i nie na miejscu. A może to normalne? Przyznaję że jestem trochę związkowo upośledzony (przykre doświadczenia) więc może to jest coś całkiem codziennego? Że nie ma obowiązku mówienia sobie o tym kto z kim i gdzie chodzi? Może to jakaś moja fobia tłumaczenia jej zawsze z kim idę żeby sobie nic nie myślała, tymczasem to tak nie wygląda? No i nie wiem też jak jej to powiedzieć? Nie chciałbym żeby poddała pod wątpliwość moje zaufanie do niej i nie pomyślała że ją szpieguję ale jednocześnie chciałbym tą sprawę jakoś rozwiązać. Co myślicie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 303
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Najlepiej mowic wprost. Jesli dziewczyna nie ma nic do ukrycia to powinna to zrozumiec i nie miec zadnych pretensji typu szpiegowanie itp. Jesli bedzie kręcić, to raczej cos jest na rzeczy.
Moj TZ zawsze wie jak sie umawiam ze znajomymi bo mam napiety grafik i wiem to z wyprzedzeniem. Ja o jego spotkaniach czesto dowiaduje sie o fakcie, bo czesto sa to spontaniczne spotkania. Ale czesto bylo tak ze ktos z moich znajomych/rodziny go gdzies widzial z kolezanka i ja wiedzialam o tym szybciej niz mi powiedzial, ale ostatecznie zawsze mi o tym mowil. Ale nie w kategoriach spowiadania sie ze spotkan tylko tak po prostu, jestesmy w zwiazku i nawzajem sie informujemy o tym co sie u nas dzieje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
Cytat:
Ale z jednym masz rację, poczekam po prostu aż wróci z uczelni i z nią pogadam. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
jak powiedziec? calkiem normalnie. Byc moze znajomy pomylil ja z inna a poza tym moze rzeczywiscie chciala isc spac ale dostala nagle telefon z prosba o to spotkanie.
Osobiscie nie lubie, jak podejmuje sie za mnie decyzje, czy towarzystwo jest dla mnie, czy nie, bo niby co??? Jesli Cie to zastanawia, to po prostu powiedz i nie baw sie w zadne podchody. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
Zresztą nadal można ją wytłumaczyć tym, że napisała ci smsa siedząc już na kawie z kumplem, a potem poszła się zdrzemnąć tak jak ci mówiła. Wtedy żadnej nieszczerości tu nie ma. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 131
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
A znajomy z zegarkiem w ręce patrzył i mowil ? Czy palną z gdzieś koło 17 widziałem twoja dziewczyne w kawiarni. Zdrzemnąć to nie znaczy spać. Skoro byłeś zajęty to może nie chciała Ci zawracać gitary
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
To zalezy czy klamala czy nie. Moze faktycznie chciala isc spac, tak ci napisala ale kumpel ja namowil i zapomniala cie poonformowac.
Wtedy ok. W innym przypadku bym stwierdzila ze cos partner ukrywa. Zreszta polecam nie tolerowac klamstw. Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Moze miala zamiar isc spac i to ci napisala (zebys np sie nie martwil ze nie odpisuje i/lub jej nie budzil), a potem wpadlo jej spotkanie, to poszla.
Czy tylko mnie informowanie 'hej, jednak nie bede spala' wydaje sie nienaturalne? Bo w sumie co ta informacja wnosi skoro autor i tak mial byc w pracy. ALE Niechec do poznania znajomych tlumaczona tym, ze 'sa specyficzni, na pewno sie nie polubicie' to w moim doswiadczeniu 100% ukrywanie, krecenie i zwyczajne klamstwo. Wyslane telefonem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 131
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75560171]
A czy kawka z kolegą jakoś się wyklucza z tym, że spała? Siedziała na tej kawce całą noc? [/QUOTE] No wiesz, nie widzę tego. Facet mnie pyta: "A co dzisiaj robisz?", a ja "idę spać w sumie", a potem ze znajomym na kawę? Ja się nie spowiadam ze wszystkiego, ale jak mnie chłopak zapyta, co dzisiaj robię, to nie udaję, że idę spać, jeśli mam inne plany. Nawet jeśli w końcu danego dnia pójdę spać, więc to w sumie nie jest kłamstwo, ale zatajenie. ![]() Chyba że spotkanie było spontaniczne, ale wtedy bym pewnie później o tym jakoś wspomniała, bo nie ukrywam takich rzeczy, ani się z nich nie spowiadam, ot - część mojego życia, o której opowiadam partnerowi, bo jesteśmy ciekawi swoich żyć wzajemnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
Ale pomijając możliwość kłamstwa, uważam, ze nie ma obowiązku informowania. Ja zawsze informuje, lubię jak mój facet tez, ale to raczej po prostu przez zainteresowanie, jak mu mija dzień. Nie ma Chryi jak mu się zapomni albo uzna coś za nieistotne ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Zapytaj jej jak się udała drzemeczka. Powinna ci wówczas powiedzieć, że jednak zmieniła plany i się spotkała z kolegą. Jak tego nie zrobi to rzeczywiście coś ściemnia.
Czekamy na newsy po rozmowie jak ci poszło ![]()
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
- lubisz kogoś, ale się go wstydzisz przed chłopakiem - lubisz kogoś, ale się przed nim wstydzisz chłopaka - chłopak/znajomy wiedzą o tobie coś, o czym nie chcesz, żeby dowiedział się ten drugi - łączy cię coś więcej ze znajomym i nie chcesz, żeby chłopak się dowiedział - łączy cię coś więcej ze znajomym, który nie wie, że masz chłopaka żadne z powyższy nie jest nawet neutralne, nie mówiąc już o byciu pozytywnym. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 131
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
A pytanie o drzemkę (inny post) jest idiotyczne. Po co bawić się w jakieś dziwne podejścia? Lepiej żeby zapytał prosto z mostu zamiast się wydurniac. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Ale o co chodzi?
To przecież wieloletni znajomy jego dziewczyny, który pewnie niejednokrotnie miał szansę, by być z tą dziewczyną, gdyby chciał, albo gdyby ona chciała. Po drugie - pili kawę w kawiarni, na ludzkich oczach. Nie obściskiwali się na parkingu. Po trzecie - dziewczyna pewnie zdaje sobie sprawę, że gdy spotyka się z tym chłopakiem, to jej facet zgrzyta zębami, więc unika informowania go o tym. A dam głowę, że autor rzucił jakąś niechętną uwagę na ten temat. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
a jak się nie polubią, to nie będą się musieli widywać. ale jeśli chcą się poznać, to jaki miałabyś powód, żeby się upierać przy niepoznawaniu ich? 'bo wiem, że się nie polubicie'? phhff no na szczere to nie brzmi ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 131
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
Co do wątku i tego całego zamieszania: to ze Autor chciał się poznać, nie znaczy że Darek również. Trzeba Darka zmusić do spotkania żeby Autor był spokojny? Powody ewentualnej niechęci mogą być różnem. Zaznaczam że hipotetycznie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
skoro oni sie nie znaja, to jak moga sie poznac? tylko przez osobe trzecia, ktora w tym wypadku jestes Ty. A czy wypali, czy nie to nie ty tu o tym decydujesz. Edytowane przez wiekanka Czas edycji: 2017-07-17 o 20:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 131
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
Można by popłynąć czemu Darek miałby nie chcieć się spotkać i czemu dziewczyna Autora mógłby o tym nie mówić. Może Darek go nie lubi bo nasłuchał się o jakims kryzysie i ma uprzedzenia? Znam parę osób które mogłyby się wkurzyć o coś takiego np dziewczyna Autora wolała tego oszczędzić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | ||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
Wyslane telefonem |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Mówię gdzie idę i z kim. Nie ukrywam znajomych. Jeśli zmieniam plany to mówię, ze miałam robić A ale robiłam B.
Tak samo mój mąż. Mówi gdzie będzie, z kim i kiedy wróci. Żadno z nas nie sprawdza drugiego czy aby prawdę mówimy. Kłamstwo typu idę spać ale tak naprawdę jestem na kawie, byłoby dla mnie podejrzane. W MOIM ZWIĄZKU. wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
Nie ukrywam takich rzeczy, choć kiedyś miewałam różnie.
Wynikało to z jednej strony z założenia, jakie przyjmowałam we wszystkich wcześniejszych związkach pt."moje życie = moja sprawa, a tobie nic do tego", a z drugiej ze zwykłego olewactwa. Nie robiłam na tych spotkaniach nic, co mogłoby wzbudzić dezaprobatę, ale miałam bardzo rozbudowaną strefę prywatności. Potem z tego "wyrosłam" i uznałam, że w związku obie strony są równie ważne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
A mnie czasem wkurza to opowiadanie się ze wszystkiego partnerowi, jakbym była krnąbrnym dzieckiem z surowych rodziców, nad którym trzeba mieć pełną kontrolę.
Ostatnio mąż mnie pyta, co będę robiła po obiedzie. Ja mu na to, że skoczę tylko do biedronki po farbę do włosów i będę siedziała w domu. On wrócił do pracy, ja doszłam do wniosku, że po farbę pójdę do drogerii, która jest w zupełnie innej części miasta. Poszłam. Spotkałam kumpla, który jest bardziej kumplem męża i w dodatku czuje do mnie miętę. Stwierdził, ze dawno się nie widzieliśmy i zaproponował piwo. Posiedzieliśmy na tym piwem może pół godziny i każde poszło w swoją stronę. W drodze powrotnej oczywiście weszłam do firmy męża, wyspowiadać się z moje o niecnego ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
U nas to jest na zasadzie luźnych rozmów a nie tłumaczenia się. Zero napięcia. I między innymi dlatego uwielbiam mój związek. W poprzednich tak różowo nie było.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Czy mówicie waszym TŻ o spotkaniach ze znajomymi? Normalność czy fobia?
U mnie też jest luz. W dodatku to ja raczej mogłabym dochodzić, co kryje się pod hasłem "idę do klienta". Bo może to klientka nieustająco ta sama? Może trzeba sprawdzić, jak płaci za usługę?
![]() Mnie w powyższym chodziło o tego kumpla, który w pijackim widzie przyznał się mojemu mężowi, że się we mnie kocha i tym samym stał się solą w oku i jest traktowany podejrzliwie. Dla mnie on jest całkowicie aseksualny, ale przecież nie zacznę tego tłumaczyć, bo to się zrobi dziwne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:20.