Czy można nie odebrać przesyłki od kuriera?

[britnay]

Witam. Zamówiłam produkt w sklepie internetowym, jednak teraz okazało się, że ten produkt ma inne wymiary niż myślałam. Zamówienie jest z płatnością przy odbiorze. Czy mogę powiedzieć kurierowi, że proszę o zwrot przesyłki do nadawcy?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez britnay

Witam. Zamówiłam produkt w sklepie internetowym, jednak teraz okazało się, że ten produkt ma inne wymiary niż myślałam. Zamówienie jest z płatnością przy odbiorze. Czy mogę powiedzieć kurierowi, że proszę o zwrot przesyłki do nadawcy?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kiedyś nie odebrałam paczki od kuriera,bo sprzedawca mnie olał i wysłał przesyłkę po 3 tyg jak już mi nie była potrzebna. Tyle ze ka miałam opłaconą z góry... Ale kurier przyjechał i ja mu powiedziałam,ze odmawiam przyjęcia paczki. On powiedział tylko "ok" i tak się sprawa skończyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NattiTt]

Możesz, ale jeśli nie dopatrzyłaś wymiarów i ze swojej winy zamówiłaś towar, to będzie to trochę nie fair w stosunku do firmy, w której kupiłaś ten produkt.
Oni zapłacili za wysyłkę do ciebie i tego im nikt nie zwróci. Tak samo za powrót paczki do nich płacą. Czasem to są naprawdę duże sumy, u mnie w firmie powrót pobrania kurierskiego to (w sumie) prawie 30zł... To naprawdę przykre, jak takie rzeczy się zdarzają.
Za zapakowanie produktu, pudełko, taśmy, pracę pracownika który to musiał zrobić i nadać też nikt nie zapłaci, ale już takie ryzyko sprzedaży internetowej. Szkoda, przykro ale bywa.
Za to płacenie za wracające przesyłki już boli

[Veredise]

Jeśli zamawiałaś przez internet, to masz prawo odstąpić od umowy w każdym momencie, do 14 dni od otrzymania towaru. Czyli przed otrzymaniem towaru również. Możesz powiedzieć, że nie przyjmujesz.

Moja mama dziś przy mnie nie odebrała paczki z telefonem i aneksem do umowy z Orange. Na umowie nie było nic o tym ile będzie wynosiła miesięczna płatność i co będzie obejmował pakiet, więc stwierdziłyśmy, że sorry, ale kota w worku to nie będziemy kupować i podpisywać w ciemno. I mało mnie interesuje, że Orange za tego kuriera zapłacił i zapakował paczkę.

[Ervisha]

A co jeśli kurier przywiezie paczkę i nikogo tego dnia nie zastanie w domu? Co dzieje się z taką paczką?

[Limonka2738]

Napisane przez Ervisha

A co jeśli kurier przywiezie paczkę i nikogo tego dnia nie zastanie w domu? Co dzieje się z taką paczką?

Próbuje parę dni, w zależności od firmy i paczka ląduje w najbliższej siedzibie, z której można ją sobie odebrać.

[NattiTt]

Po dwukrotnym awizowaniu zwykle jest zwrot do nadawcy.
Aż sprawdziłam, ile nas kosztuje taki zwrot przesyłki pobraniowej.
12 zł netto.
Plus niemałe pieniądze, które płacimy za wysłanie takiej paczki.

Oczywiście, każdy ma prawo do zwrotu rzeczy kupionej przez internet, ale czemu na nasz koszt?

[201803290936]

Napisane przez NattiTt

P
(...)
Oczywiście, każdy ma prawo do zwrotu rzeczy kupionej przez internet, ale czemu na nasz koszt?

Bo zwrot jest Twoim wyborem. Możesz, nie musisz. To nie jest reklamacja, jakaś wada towaru, ale fakt, że np. kolor Ci się nie spodoba. Czemu drobny przedsiębiorca ma za to płacić? Duże firmy sobie mogą pozwolić na darmowe zwroty, ale to i tak nie zawsze.

[NattiTt]

Napisane przez Doris1981

Bo zwrot jest Twoim wyborem. Możesz, nie musisz. To nie jest reklamacja, jakaś wada towaru, ale fakt, że np. kolor Ci się nie spodoba. Czemu drobny przedsiębiorca ma za to płacić? Duże firmy sobie mogą pozwolić na darmowe zwroty, ale to i tak nie zawsze.

Doris, ja mówię właśnie z prespektywy małej firmy.
"nasz koszt" tzn klient kupuje, a nie odbiera więc zwrot jest na nasz koszt...

W zeszłym miesiącu miałam taki przypadek - combo.
Pani zamówiła przez allegro przedmiot za pobraniem. Droga kurierska wysyłka.
Paczka wróciła, my płacimy za wysyłkę (jako mała firma nie mamy takich stawek jak giganty w stylu zalando, płacimy niewiele mniej niż każdy Kowalski) i za zwrot (jak mówiłam, 12 zł netto).
Pani nie odbiera telefonu, chyba podała niewłaściwy, na maile nie odpisuje.
Do tego Pani odrzuca nasz zwrot prowizji na allegro, więc płacimy wcale niemałą prowizję za sprzedaż, której nie było.
Musimy anulować paragon.

Tyle strat, bo ktoś się rozmyślił

[Veredise]

Z punktu widzenia prawa sprawa jest prosta:

Ustawa o prawach konsumenta
Art. 32. 1. Przedsiębiorca ma obowiązek niezwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni od dnia otrzymania oświadczenia konsumenta o odstąpieniu od umowy, zwrócić konsumentowi wszystkie dokonane przez niego płatności, w tym koszty dostarczenia rzeczy.

2. Przedsiębiorca dokonuje zwrotu płatności przy użyciu takiego samego sposobu zapłaty, jakiego użył konsument, chyba że konsument wyraźnie zgodził się na inny sposób zwrotu, który nie wiąże się dla niego z żadnymi kosztami.

3. Jeżeli przedsiębiorca nie zaproponował, że sam odbierze rzecz od konsumenta, może wstrzymać się ze zwrotem płatności otrzymanych od konsumenta do chwili otrzymania rzeczy z powrotem lub dostarczenia przez konsumenta dowodu jej odesłania, w zależności od tego, które zdarzenie nastąpi wcześniej.




Art. 33. Jeżeli konsument wybrał sposób dostarczenia rzeczy inny niż najtańszy zwykły sposób dostarczenia oferowany przez przedsiębiorcę, przedsiębiorca nie jest zobowiązany do zwrotu konsumentowi poniesionych przez niego dodatkowych kosztów.

Art. 34. 1. Konsument ma obowiązek zwrócić rzecz przedsiębiorcy lub przekazać ją osobie upoważnionej przez przedsiębiorcę do odbioru niezwłocznie, jednak nie później niż 14 dni od dnia, w którym odstąpił od umowy, chyba że przedsiębiorca zaproponował, że sam odbierze rzecz. Do zachowania terminu wystarczy odesłanie rzeczy przed jego upływem.

2. Konsument ponosi tylko bezpośrednie koszty zwrotu rzeczy, chyba że przedsiębiorca zgodził się je ponieść lub nie poinformował konsumenta o konieczności poniesienia tych kosztów.





Czyli jeśli przesyłka kurierska jest "najtańszym zwykłym sposobem dostarczenia oferowanym przez przedsiębiorcę", to ten koszt ponosi przedsiębiorca. Przesyłka za pobraniem jest z reguły droższa niż kurierska opłacona z góry, więc zgodnie z prawem jeżeli np. kurierska płatna z góry kosztuje 9,90 zł, a pobraniowa 14,90 zł, to przedsiębiorca powinien zwrócić tylko 9,90 zł.

W tym przypadku sytuacja jest o tyle gorsza dla przedsiębiorcy, że on nie zwraca tej kasy, bo jej jeszcze nie dostał, tylko jej nie dostaje. Więc powinien wystąpić z roszczeniem do konsumenta o zwrot różnicy (czyli 4,90 zł w tym przykładzie).
Odesłanie rzeczy jest na kosz konsumenta (chyba, że inaczej uzgodniono), więc jeżeli przesyłka wraca na koszt przedsiębiorcy (czyli te standardowe 9,90 zł), to również może żądać od konsumenta zwrotu tego kosztu.


Albo po prostu nie wysyłać za pobraniem, choć pewnie nie wszystkim klientom się to będzie podobało.