Facet - wielka niewiadoma

[Inna90]

Jestem tutaj nowa i na początku chciałam się przywitać

Myślałam, że nigdy tutaj nie napiszę, ale... kiedyś musi być ten pierwszy raz .

Mam faceta i mam problem. W sumie zamiast "i" powinno być "=" w tym przypadku. Jesteśmy ze sobą od roku, mieszkamy razem i kochamy się.Wszystko byłoby super, gdyby nie jeden szczegół... Sprawy łóżkowe. Co tu dużo pisać. "Kochamy się" raz na tydzień i to nie zawsze. "Kochamy się" mam na myśli 5 minut od tyłu. Niestety ja mam duży temperament i brakuje mi normalnych pieszczot. Oczywiście tłumaczyłam mojemu partnerowi, że dla mnie to za mało, podsunęłam mu kilka rozwiązań... i lipa. Zapytałam mu wprost czy kogoś ma, ale on zaprzecza. Wiem, że ciężko pracuje, ale nie można tłumaczyć się ciągłym zmęczeniem. Proponowałam nawet wizytę u lekarza bez żadnych złośliwości. Efektu brak. Wiem, że miał sporo partnerek przede mną. Ja też w momencie rozpoczęcia naszej znajomości byłam już po związku.

Może powinnam zaakceptować sytuację taką jaka jest i przestać histeryzować. Niestety mam sporo kompleksów, a ta sytuacja wpędza mnie w kolejne. Do tego stopnia, że czuję się winna...

Byłabym wdzięczna za sugestie i świeże spojrzenie na sprawę przez was Wizażanki.

Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam

[Andz126p]

Myślę że warto usiąść i porozmawiać szczerze. Jesteście że sobą, więc powinien wiedzieć że dla ciebie seks to coś więcej niż 5 minut gry o tron. Jednak fabuła powinna się rozwijać.
I to jest normalne.
Nie zostawialabym tematu bo później i tak on wróci ze zdwojoną mocą.

[Inna90]

Dziękuję za odpowiedź . Mam nadzieję, że jakoś uda nam się dogadać w tej kwestii.

[green way]

Nie daj się zbyć byle czym. Seks jest bardzo ważny w związku, więc walcz. A jak nic się dalej nie zmieni, to postaw warunek, że bez pieszczot szlaban na seks i już. Zawsze możesz sobie poszukać kogoś bardziej "wylewnego" i zaangażowanego w łóżku, no nie?

[lady666macbeth]

nie masz powodów by czuć się winna.
Przede wszystkim pogadajcie ze sobą szczerze. To będzie najlepsze rozwiązanie

[Inna90]

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Dobrze wiedzieć, że można liczyć na kogoś chociażby wirtualnie . Pozdrawiam

[Anilli]

Wiesz dlaczego? Masturbacja, zaspokaja sie sam i tyle. Wiekszosc "mezczyzn" w tych czasach. Ma gdzies normalny seks, woli sie zabawiac renia do porno. Tyle w temacie.

[taka_bebe]

Seks jest ważny , nie czuj się winna, że potrzebujesz pieszczot, seksu, że nie starcza Ci to, co Ci daje. Spróbuj jeszcze porozmawiać, jak nic to nie da, powiedz, że bez gry wstępnej go nie wpuszczasz. Niestety możecie nie być dopasowani temperamentami, a to może być problemem w przyszłości. Bardzo dobrze, że nie olewasz tematu, bo później miałabyś do siebie pretensje.

[patrycjapatib]

Napisane przez Anilli

Wiesz dlaczego? Masturbacja, zaspokaja sie sam i tyle. Wiekszosc "mezczyzn" w tych czasach. Ma gdzies normalny seks, woli sie zabawiac renia do porno. Tyle w temacie.

Ale mnie rozbawił ten komentarz!

[MalaGoska77]

Słabo troszkę... Ja bym zawarła układ. Niech zrobi Ci najlepszą minetkę jaką umie, a Ty w zamian zrób mu to, co faceci lubią najbardziej. Albo... przestań robić mu dobrze ustami póki on nie zmieni podejścia.

[Lexandra9]

Gdyby mój facet uprawiałby ze mną szybki, beznamiętny seks aby tylko się zaspokoić to poczułabym się jak dziwka...
Na twoim miejscu porozmawiałabym z nim i powiedziała wprost, że mi to nie pasuje. Zasugeruj, że jest bardzo dużo fajnych rzeczy, które mozna wypróbować w łóżku. Poszukajcie jakiś nowych pozycji, wprowadźcie gadżety. Może jeśli zobaczy, że da się inaczej, to sam zechce troche poeksperymentować

[ruda_beksa]

Przykro czytać, że facet jest tragiczny w łóżku, a ty obwiniasz siebie i zastanawiasz się, czy nie histeryzujesz. To nie histerie. Seks jest niesamowicie ważny dla bliskości i satysfakcji w związku, zwłaszcza jeśli masz duży temperament (co jest normalne i zdrowe). Jesteście z związku tylko rok, powinniście razem szaleć i poznawać☠się od tej strony, a nie takie żałosne wyskoki jak 5 minut od tyłu raz w tygodniu. Porozmawiaj z nim poważnie, a jak dalej będzie olewał twoje potrzeby, to niech jedzie na ręcznym zanim nie dorośnie do prawdziwego seksu.

[Inna90]

Dzięki za wasze odpowiedzi

Sprawa wygląda tak, że nie kochamy się już wcale... ( w sensie fizycznym

Stwierdziłam, że nie ma sensu się błagać o cokolwiek, zaspokajam się sama i mam swoje gadżety. On o tym wie i się oburza..., ale nic innego mi nie pozostało. Co do loda... robiłam mu raz i mu się nie podobało, więc wychodzi na to, że jestem kiepska w te klocki. Czułam się zwyczajnie upokorzona. Zabawek erotycznych też nie akceptuje. Zapytałam go ostatnio wprost czy go jeszcze w ogóle kręcę, stwierdził, że tak i bardzo mnie kocha. Mówiłam mu o swoich potrzebach to stwierdził, że myślę tylko o seksie...

Jak czytam swoją wypowiedź to odnoszę wrażenie, że zupełnie do siebie nie pasujemy...

[patrycjapatib]

Napisane przez Inna90

Dzięki za wasze odpowiedzi

Sprawa wygląda tak, że nie kochamy się już wcale... ( w sensie fizycznym

Stwierdziłam, że nie ma sensu się błagać o cokolwiek, zaspokajam się sama i mam swoje gadżety. On o tym wie i się oburza..., ale nic innego mi nie pozostało. Co do loda... robiłam mu raz i mu się nie podobało, więc wychodzi na to, że jestem kiepska w te klocki. Czułam się zwyczajnie upokorzona. Zabawek erotycznych też nie akceptuje. Zapytałam go ostatnio wprost czy go jeszcze w ogóle kręcę, stwierdził, że tak i bardzo mnie kocha. Mówiłam mu o swoich potrzebach to stwierdził, że myślę tylko o seksie...

Jak czytam swoją wypowiedź to odnoszę wrażenie, że zupełnie do siebie nie pasujemy...

Aha, fajnego masz faceta.

Według mnie po prostu do siebie nie pasujecie. Jeśli szczerze rozmawialiście i jemu to, co jest teraz wystarcza i nie widzi podstaw Twojego oburzenia, że jest to dla Ciebie problemem, to wyjście jest jedno. No chyba że do końca życia będziecie się zaspokajać w samotności, on ręką, a ty zabawką i każdemu z Was będzie to odpowiadało. Ale jeśli jeszcze będziesz chciała z nim o tym rozmawiać i on znowu Ci powie, że zależy Ci tylko na seksie i on nic nie chce zmieniać i jest dobrze, to się poważnie nad tym związkiem zastanów. Bo wiesz, z czasem, jak oboje partnerów się stara, to poziom seksu się podnosi, można na tym pracować. Ty byś chciała bardziej go zaspokajać, on nie. Macie zupełnie inny temperament po prostu, wiesz o tym.

[Inna90]

Dziękuję