czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-09-30, 10:58   #1
mascootte
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 5

czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?


Przedstawię skróconą wersję po kilku poprawkach W zeszłym roku amputowano mi lewą rękę do łokcia. Nowe realia, nowe zasady, nowe życie... Byłam jednak przekonana, że nie zmienią się osoby które mnie do tej pory otaczały. Znaliśmy się od lat, niektóre osoby znałam po 15 lat. Podczas mojego pobytu w szpitalu większość z tych osób mnie odwiedziła raz, póżniej był telefon czy sms.
Spotykaliśmy się dość często w mniejszym lub większym gronie. Niestety już podczas mojego pobytu w szpitalu zauważyłam że coś się zmieniło. Czuć było dystans. A później było już tylko gorzej. Doszło do tego, że jak ja się nie odezwałam jako pierwsza - to nikt. Rozmowy telefoniczne były zwięzłe i krótkie a smsy kończyy się po jednej lub dwóch wiadomosciach. Do tego zaczęły się kłamstwa. Dzwoniłam do kogoś czy np. organizują spotkanie to była odpowiedź, że nie, bo to, bo tamto. A później okazywało się, że spotkanie było i to całą ekipą. Było mi bardzo przykro.. Przepłakałam niejedna noc z tego powodu.
Dziś sytuacja wygląda tak, że od pół roku nikt do mnie się nie odezwał z 11 osób. Nikt.
I wiem że pewnie usłyszę to co słyszałam od „nowych“ znajomych czyli osób niepełnosprawnych, że często tak jest, że to zweryfikowało prawdziwość znajomości, że mogę mieć nowych przyjaciół.
Ale to boli... Czy naprawdę to że amputowano mi rękę jest powodem do zerwania ze mna kontaktów? Brak ręki czyni mnie gorszym człowiekiem / koleżanką / przyjaciółką?

Edytowane przez mascootte
Czas edycji: 2017-09-30 o 11:01
mascootte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-30, 11:09   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez mascootte Pokaż wiadomość
Przedstawię skróconą wersję po kilku poprawkach W zeszłym roku amputowano mi lewą rękę do łokcia. Nowe realia, nowe zasady, nowe życie... Byłam jednak przekonana, że nie zmienią się osoby które mnie do tej pory otaczały. Znaliśmy się od lat, niektóre osoby znałam po 15 lat. Podczas mojego pobytu w szpitalu większość z tych osób mnie odwiedziła raz, póżniej był telefon czy sms.
Spotykaliśmy się dość często w mniejszym lub większym gronie. Niestety już podczas mojego pobytu w szpitalu zauważyłam że coś się zmieniło. Czuć było dystans. A później było już tylko gorzej. Doszło do tego, że jak ja się nie odezwałam jako pierwsza - to nikt. Rozmowy telefoniczne były zwięzłe i krótkie a smsy kończyy się po jednej lub dwóch wiadomosciach. Do tego zaczęły się kłamstwa. Dzwoniłam do kogoś czy np. organizują spotkanie to była odpowiedź, że nie, bo to, bo tamto. A później okazywało się, że spotkanie było i to całą ekipą. Było mi bardzo przykro.. Przepłakałam niejedna noc z tego powodu.
Dziś sytuacja wygląda tak, że od pół roku nikt do mnie się nie odezwał z 11 osób. Nikt.
I wiem że pewnie usłyszę to co słyszałam od „nowych“ znajomych czyli osób niepełnosprawnych, że często tak jest, że to zweryfikowało prawdziwość znajomości, że mogę mieć nowych przyjaciół.
Ale to boli... Czy naprawdę to że amputowano mi rękę jest powodem do zerwania ze mna kontaktów? Brak ręki czyni mnie gorszym człowiekiem / koleżanką / przyjaciółką?
Potwierdza się po raz kolejny, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Duże grono znajomych nie oznacza niestety jak widać tego, że otacza Cię dużo przyjaznych Ci osób. Chyba już się przekonałaś, że warto stawiać nie na ilość, a na jakość. Zostałaś uznana za najsłabsze ogniwo - zapewne zadecydował ktoś, kto nie był Ci od dawna przychylny i ma dużo do powiedzenia w grupie, potrafi przekonać innych. Jakich argumentów użył - nie wiadomo, ale może np. coś w stylu: to już nie będzie to samo, na wyjeździe kto jej będzie pomagał, już nie może z nami po górach / jeziorach się włóczyć... Idiotyczne, ale ludzie nieraz mają takie myślenie, zatrzymują się w jakimś punkcie i nie rozwijają.

Weź jednak również pod uwagę prawdopodobieństwo, że niektóre z tych osób Cię nie porzuciły, a np. nie wiedziały co mają napisać, powiedzieć, jak zareagować na nową sytuację. A jeszcze inne poszły "za stadem".

Jeżeli z kimś czułaś głębszą więź, to zadzwoń do tej osoby i umów się na kawę. Może nawet jednorazowo. Dowiesz się pewnie co się konkretnie stało. O ile Cię to jeszcze w jakiś sposób nurtuje.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2017-09-30 o 15:35
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-30, 13:23   #3
Beniak
Raczkowanie
 
Avatar Beniak
 
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 181
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Weź jednak również pod uwagę fakt, że niektóre z tych osób Cię nie porzuciły, a np. nie wiedziały co mają napisać, powiedzieć, jak zareagować na nową sytuację. A jeszcze inne poszły "za stadem".
Dokładnie. Nie wydaje mi się, że wszyscy po prostu cię porzucili. Niestety większość osób patrzy na osoby niepełnosprawne jak na duże dzieci. Może nie wiedzieli czy nadal wasza znajomość będzie wyglądać tak samo, nie wiedzieli czy będą musieli zmienić swój sposób bycia albo swoje zachowanie. Jak się takie coś czyta to brzmi to durnie, bo przecież tylko straciłaś rękę, ale akurat znam takie sytuacje z życia, że kiedy ludzie nie mieli nigdy do czynienia z niepełnosprawnymi na co dzień to kiedy poznają taką osobę to czują się po prostu niekomfortowo. Nie wiedzą, czy takiej osobie zaproponować pomoc, kiedy tą pomoc zaproponować, czy osoba niepełnosprawna nie obrazi się, że we wszystkim chce się jej pomóc... więc nie bierz tego do siebie. Może spróbuj właśnie prosto z mostu zapytać czemu cię tak "wyrzucili" z grupy. Jak obgadacie to wszystko i jasno przekażesz im, że mogą cię traktować jak równą (oczywiście w granicach rozsądku, na pewno zdarzą się sytuacje kiedy przyda ci się pomoc) to może wrócicie do siebie.

Edytowane przez Beniak
Czas edycji: 2017-09-30 o 13:25
Beniak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-30, 14:40   #4
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Masakra.

Nie wiem czemu wszyscy cię porzucili i odsunęli od siebie.

Nie wiem czy powinno zależeć ci na takich znajomościach z ludźmi, którzy tak łatwo cię skreślili, i tak gładko pokazali jak bardzo mają cię gdzieś.

Ale jeśli chcesz zawalczyć o tych konkretnych ''przyjaciol'' (wg mnie nie warto, ale tu pewności nie ma), to może inicjuj spotkania, początkowo trochę na siłę, i pokazuj, że wprawdzie ręka się zmieniła i jesteś teraz sprawna inaczej, ale dalej jesteś tą samą pełną życia osobą, z planami, marzeniami, uwielbiasz się wygłupiać i świat dla ciebie się nie skończył.
Czasem może wystarczy pokazać tym, którzy nie wiedzą jak się zachować, że nie chcesz, nie oczekujesz litości, chcesz żyć normalnie i nie chcesz nikogo obciążać tym co się stało?

Bo teraz, czy rzeczywiście tak jest?
Wiesz, taki wypadek to na pewno jest cios, ludzie po czymś takim borykają się z depresjami, lękiem, zmieniają się psychicznie. Może to jest czy był powod, że ludzie się odsunęli?
Jasne, miałaś prawo przejść traumę i to bardzo źle, że przyjaciele nie dali ci na nią czasu i ''pozwolenia''; i że sami nie starali się pomóc by Cię wesprzeć. Przecież to właśnie przyjaciele powinni być od tego by wspierać na duchu.


Co byś nie robiła postępuj w zgodzie ze sobą. Nie zmuszaj się do radości czy bycia zabawną na siłę, by przypodobać się kolegom, nie tędy droga.
Ale trzeba też mieć na uwadze, że dzisiaj sporo relacji jest takich emocjonalnie dość płytkich, ludzie skupiają się na sobie, ale to druga rzecz, pierwsza to taka, że nie każdy musi się czuć na siłach obcować z osobą która ma własne problemy, słabiej sobie z nimi radzi, ma nastroje depresyjne itd.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-09-30 o 14:43
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-30, 16:16   #5
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

współczuję Ci, że przez to co Ci się przydarzyło, ludzie których uważałaś za dobrych znajomych bądź przyjaciół odsunęli się od Ciebie.
Wiesz, tak naprawdę to nie byli Twoi przyjaciele, bo przyjaciół nie zostawia się w takich chwilach. To że nie masz ręki nie daje powodu żeby uważano Cię za gorszą.
Przykro mi, i jedyne co Ci powiem to to że takich ludzi powinnaś olać. Nie byli Ciebie warci, skoro nie potrafią Cię zaakceptować w chwili obecnej.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-30, 22:32   #6
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Ja myślę, że zadział tu mechanizm opisany powyżej: nie wiem jak się zachować. To, że ktoś z Twojego otoczenia staje się z dnia na dzień niepełnosprawny jest trudne do zaakceptowania. Skrępowanie i niewiedza jak się zachować powoduje, że POCZATKOWO przebywanie z osobą niepełnosprawną jest trudne. Trzeba się z tym oswoić znajomi obawiają się pewnie, że źle się czujesz, nie masz ochoty wychodzić. piszę jako osoba, której członek rodziny z dnia na dzień stracił nogi. Na początku było to trudne. Oczywiście dla osoby doznajacej straty najbardziej, ale reszta rodziny też przeszła ciężki chwile. Po pewnym czasie wraca się do normalności u nas żarty o kopaniu w kostkę są na porządku dziennym nie skreślaj ich pomimo, że zachowali się beznadziejnie może spróbuj się spotkać z mniejszą grupką bliższych znajomych? Albo z jedną osobą?
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-30, 22:59   #7
Valtamerii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Tak mi przykro Autorka. Przykro mi sie zrobilo czytajac to.
Nie zgodze sie z mellitus ,bo nie wierze ,ze 11 osob czuje sie zagubionych.
Autorka stracila reke a oni czuja sie zagubieni ?
Ja bym na Twoim miejscu pogadala z tymi osobami.z ktorymi bylas blizej.
Ale nie udajac ,ze nic sie nie stalo. Sprawili Ci duza przykrosc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Valtamerii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-09-30, 23:03   #8
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez Valtamerii Pokaż wiadomość
Tak mi przykro Autorka. Przykro mi sie zrobilo czytajac to.
Nie zgodze sie z mellitus ,bo nie wierze ,ze 11 osob czuje sie zagubionych.
Autorka stracila reke a oni czuja sie zagubieni ?
Ja bym na Twoim miejscu pogadala z tymi osobami.z ktorymi bylas blizej.
Ale nie udajac ,ze nic sie nie stalo. Sprawili Ci duza przykrosc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Piszę z perspektywy osoby, która przez to przeszła. Nie twierdzę, że to dobre zachowanid. sugestia, żeby porozmawiać z tymi, z którymi byłaś najbliżej jest bardzo trafna.
__________________

Edytowane przez mellitus
Czas edycji: 2017-09-30 o 23:04
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 07:24   #9
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Myślę również, że z jednej strony mogą to być osoby które z przyczyn związanych z chorym mózgiem mają problem z Twoją obecną niepełnosprawnością, ale z drugiej - niewykluczone, że tak jak piszą wyżej dziewczyny, wyobrażają sobie że jesteś w kompletnej psychicznej rozsypce i boją się/krępują nawiązać z Tobą kontakt z obawy, że nie poradzą sobie z udzieleniem Ci wsparcia, popełnią błąd, powiedzą coś źle i że to odbije się na Tobie.

Czy Ty przez ostatnie tygodnie próbowałaś z kimś nawiązać kontakt? Jak wyglądał Wasz ostatni kontakt - Ty się wtedy odezwałas, oni? Jaka panowała atmosfera, w jakich humorach się "rozstawaliście"?

EDIT: Chociaz biorąc pod uwagę to, że pytałaś o spotkanie a oni twierdzili, ze nic nie organizują... To mocno daje do myslenia że jednak mają coś z mózgiem.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2017-10-01 o 07:26
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 09:08   #10
mascootte
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 5
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Niestety nie moge z nikim wyjasnić dlaczego tak postapili z prostego powodu - nie zmuszę nikogo ani do skontaktowania się ze mną czy też spotkania. Tygodniami inicjowałam kontakt jako pierwsza. Gdy dzwoniłam wszyscy byli zajęci, mieli oddzwonić. I nic. Cisza. Gdy pisałam smsy to była odp w stylu: " No hej, u mnie w porządku, mam nadzieję, że u ciebie równie, pozdrawiam". Na kolejne smsy z mojej strony - brak odzewu. Odzywałam się za jakiś czas ale sytuacja się powtarzała.
Przestałam się odywać bo widziałam, że oni tego kontaktu ze mną nie życzą i nie chcą. dwie osoby np zmieniły numer - nowych numerów nie dostałam.
Tak samo sytuacja wyglądała w sprawie spotkań w grupie czy z np. jedną osobą. Brak czasu, a bo to a bo tamto.
Zdarzyło się i to niestety nie raz że np rozmawiałam z A. o spotkaniu to powiedziała że ona jest zajęta, B. zapracowana, C. nie przyjdzie bo D wyjechała gdzieś i ma kiespki dojazd i później nie będzie miała wrócić jak do domu itd. A na póżniej się okazywało, że tego samego dnia Ci wszyscy którzy podobno nie mogli ssię spotkać - spotkali się.
Jeszcze przed moim wypadkiem mieliśmy całą grupą zorganizować sylwestra wspólnie, gdzieś wyjechać, co wynająć, itd. Mi powiedzieli póżniej, że każsy ma jednak inną wizję sylwestra i wszyscy spedzają go tak jak kazdy chce. Kilka dni przed sylwestrem okazuje się że oni jadą jednak gdzieś, chciałam i ja - sorry, to było spontanicznie, po znajomości, nie ma więcej miejsc.
W momencie gdy przestałam się odzywać - nikt do mnie się już nie odezwał.
Nie jestem osoba któr się yużala nad sobą, itd. Pracuje, staram się normalnie żyć...
mascootte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 09:11   #11
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez mascootte Pokaż wiadomość
Niestety nie moge z nikim wyjasnić dlaczego tak postapili z prostego powodu - nie zmuszę nikogo ani do skontaktowania się ze mną czy też spotkania. Tygodniami inicjowałam kontakt jako pierwsza. Gdy dzwoniłam wszyscy byli zajęci, mieli oddzwonić. I nic. Cisza. Gdy pisałam smsy to była odp w stylu: " No hej, u mnie w porządku, mam nadzieję, że u ciebie równie, pozdrawiam". Na kolejne smsy z mojej strony - brak odzewu. Odzywałam się za jakiś czas ale sytuacja się powtarzała.
Przestałam się odywać bo widziałam, że oni tego kontaktu ze mną nie życzą i nie chcą. dwie osoby np zmieniły numer - nowych numerów nie dostałam.
Tak samo sytuacja wyglądała w sprawie spotkań w grupie czy z np. jedną osobą. Brak czasu, a bo to a bo tamto.
Zdarzyło się i to niestety nie raz że np rozmawiałam z A. o spotkaniu to powiedziała że ona jest zajęta, B. zapracowana, C. nie przyjdzie bo D wyjechała gdzieś i ma kiespki dojazd i później nie będzie miała wrócić jak do domu itd. A na póżniej się okazywało, że tego samego dnia Ci wszyscy którzy podobno nie mogli ssię spotkać - spotkali się.
Jeszcze przed moim wypadkiem mieliśmy całą grupą zorganizować sylwestra wspólnie, gdzieś wyjechać, co wynająć, itd. Mi powiedzieli póżniej, że każsy ma jednak inną wizję sylwestra i wszyscy spedzają go tak jak kazdy chce. Kilka dni przed sylwestrem okazuje się że oni jadą jednak gdzieś, chciałam i ja - sorry, to było spontanicznie, po znajomości, nie ma więcej miejsc.
W momencie gdy przestałam się odzywać - nikt do mnie się już nie odezwał.
Nie jestem osoba któr się yużala nad sobą, itd. Pracuje, staram się normalnie żyć...
To zmienia postać rzeczy...jednak wygląda na to, że musisz znaleźć ciekawsze towarzystwo
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-01, 09:14   #12
taka_bebe
Raczkowanie
 
Avatar taka_bebe
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 244
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Kurcze...przykre to.
Na początku pomyślałam, że może właśnie zadziałało to, że się czują skrępowani w Twoim towarzystwie, nie wiedzą jak się zachować, boją się, że Cię jakoś urazić. Ale to chyba jednak nie o to chodzi...To chyba by przeszło, zresztą, gdyby im zależało, to próbowaliby jednak to przezwyciężyć. Nie wiem o co w tym chodzi, nie wiem dlaczego się tak zachowali, przecież jesteś taką samą osobą, jak przed operacją, tylko, że bez ręki. Po prostu chyba te znajomości nie były za wiele warte niestety.
taka_bebe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 13:42   #13
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez mascootte Pokaż wiadomość
Niestety nie moge z nikim wyjasnić dlaczego tak postapili z prostego powodu - nie zmuszę nikogo ani do skontaktowania się ze mną czy też spotkania. Tygodniami inicjowałam kontakt jako pierwsza. Gdy dzwoniłam wszyscy byli zajęci, mieli oddzwonić. I nic. Cisza. Gdy pisałam smsy to była odp w stylu: " No hej, u mnie w porządku, mam nadzieję, że u ciebie równie, pozdrawiam". Na kolejne smsy z mojej strony - brak odzewu. Odzywałam się za jakiś czas ale sytuacja się powtarzała.
Przestałam się odywać bo widziałam, że oni tego kontaktu ze mną nie życzą i nie chcą. dwie osoby np zmieniły numer - nowych numerów nie dostałam.
Tak samo sytuacja wyglądała w sprawie spotkań w grupie czy z np. jedną osobą. Brak czasu, a bo to a bo tamto.
Zdarzyło się i to niestety nie raz że np rozmawiałam z A. o spotkaniu to powiedziała że ona jest zajęta, B. zapracowana, C. nie przyjdzie bo D wyjechała gdzieś i ma kiespki dojazd i później nie będzie miała wrócić jak do domu itd. A na póżniej się okazywało, że tego samego dnia Ci wszyscy którzy podobno nie mogli ssię spotkać - spotkali się.
Jeszcze przed moim wypadkiem mieliśmy całą grupą zorganizować sylwestra wspólnie, gdzieś wyjechać, co wynająć, itd. Mi powiedzieli póżniej, że każsy ma jednak inną wizję sylwestra i wszyscy spedzają go tak jak kazdy chce. Kilka dni przed sylwestrem okazuje się że oni jadą jednak gdzieś, chciałam i ja - sorry, to było spontanicznie, po znajomości, nie ma więcej miejsc.
W momencie gdy przestałam się odzywać - nikt do mnie się już nie odezwał.
Nie jestem osoba któr się yużala nad sobą, itd. Pracuje, staram się normalnie żyć...
A jesteś w 100% pewna, że poszło właśnie o to - o Twoją niepełnosprawność? Nie było między Tobą, a kimś z grupy jakiegoś konfliktu? Zarzutów np. o obgadywanie? Ludzie są czasami "dziwni", ale aż trudno uwierzyć, że 11 osób Cię olało z powodu odjęcia przedramienia, gdy wyraźnie dawałaś znać, że chcesz się spotkać, że nie masz z tym problemu (trudno w tym przypadku utrzymać wytłumaczenie, że nie wiedzieli jak się zachować). Ktokolwiek odwiedził Cię w szpitalu? Bo jeżeli nie, to z żadna z tych osób nie była Ci jednak bliższa, pomimo wielu lat znania się. Ale znać kogoś, a go lubić i być z nim blisko to jednak dwie różne rzeczy.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 16:56   #14
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Też się zastawialam nad tym o czym pisała Doris. Ewentualnie zadziałał tu instynkt stadny i jedna lub dwie osoby wiodące prym w grupie mają z naszą Autorką problem, a reszta nie chce się wyłamać. Możemy tak gdybać...
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 17:52   #15
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez mellitus Pokaż wiadomość
Też się zastawialam nad tym o czym pisała Doris. Ewentualnie zadziałał tu instynkt stadny i jedna lub dwie osoby wiodące prym w grupie mają z naszą Autorką problem, a reszta nie chce się wyłamać. Możemy tak gdybać...
Jeżeli ktoś tam wiedzie prym, to zgadzam się z tym, że inni nie chcą się wyłamać, szczególnie jeżeli oni się tak cały lub prawie czas grupą spotykali. Widać tym słabszym jednostkom wisi, czy Autorka jest nadal częścią grupy, czy nie jest. Co innego jeżeli ludzie potrafią się również spotkać poza grupą, mają znajomych spoza "kręgu".

Np. moja siostra nie lubi jednej z koleżanek drugiej siostry. Na jedne imprezy ta dziewczyna jest więc niezapraszana, ale na inne owszem. Potrafimy się z nią również spotkać bez tej siostry, która za nią nie przepada. Ona ma też swoich znajomych, więc życie towarzyskie wszystkich zainteresowanych się jakoś kręci i nikt nie jest "stratny", nie dochodzi do jawnego konfliktu. I chyba taki "system" jest najlepszy. Bo takie stadne spotykanie się prowadzi niestety właśnie do takiej sytuacji, jaką ma Autorka - że jak czymś "podpadnie" (realnie lub w czyjejś pokręconej głowie), to potem koniec.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-10-01, 18:19   #16
bettyboobo
Przyczajenie
 
Avatar bettyboobo
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 18
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Tak, to powód. Tak samo można zerwać kontakt z kimś, kto nagle tyje i zmienia się w obleśną kupę sadła, albo wpada w kłopoty finansowe i obniża jakość rozrywek grupy. Niektórym po prostu pewne rzeczy nie odpowiadają, więc usuwają je z życia.
bettyboobo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 18:34   #17
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez bettyboobo Pokaż wiadomość
Tak, to powód. Tak samo można zerwać kontakt z kimś, kto nagle tyje i zmienia się w obleśną kupę sadła, albo wpada w kłopoty finansowe i obniża jakość rozrywek grupy. Niektórym po prostu pewne rzeczy nie odpowiadają, więc usuwają je z życia.
Serio? Nie chcę być zbanowana, więc nie wypowiem się o tego typu ludziach...brak słów
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 20:01   #18
bettyboobo
Przyczajenie
 
Avatar bettyboobo
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 18
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez mellitus Pokaż wiadomość
Serio? Nie chcę być zbanowana, więc nie wypowiem się o tego typu ludziach...brak słów
Widzisz jakieś inne wyjaśnienie takiego zachowania? Jakiekolwiek?
bettyboobo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 20:09   #19
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez bettyboobo Pokaż wiadomość
Widzisz jakieś inne wyjaśnienie takiego zachowania? Jakiekolwiek?
Kilka padło w tym wątku, ale jeśli masz rację, to nie są ludzie, z którymi warto przestawać...
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 20:58   #20
bettyboobo
Przyczajenie
 
Avatar bettyboobo
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 18
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez mellitus Pokaż wiadomość
Kilka padło w tym wątku, ale jeśli masz rację, to nie są ludzie, z którymi warto przestawać...
Padło, ale przed drugim postem autorki. Zresztą opcja w której nie przepadali za nią od dawna i wyrzucili ją z paczki korzystając z tego, że akurat przydałoby jej się towarzystwo i wsparcie jest dla mnie jeszcze gorsza.
bettyboobo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 21:11   #21
_pantograf
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 221
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

W sumie przykre zachowanie, ale nikogo nie zmusisz do jego zmiany, a jeżeli będziesz próbowała, to będzie to jedynie źródłem stresu i frustracji.

Najwyraźniej pora przewietrzyć listę znajomych i zrobić miejsca dla tych, którzy zaakceptują Cię z niepełnosprawnością.
_pantograf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-01, 21:20   #22
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Przykro mi ale tu jest raczej coś głębszego albo wprost przeciwnie i to zwykłe pustaki.
Mimo wszystko strata ręki od łokcia w doł to nie ten stopien niepełnosprawności co paraliż i wózek np. żeby ludzie musieli sami oswajać się z ogromną traumą.
Z tym co masz możesz prawie normalnie żyć.
Miałam w ogólniaku koleżankę bez ręki od ramienia w dół. Nie wykształciła jej się, miała taki nieduży kikut. Na to, że nie miała ręki nie zwracało się specjalnie uwagi, była traktowana jak inni. Dziś ma męża, może rodzinę.

Albo rzeczywiście nieświadomie raczej zadawałaś się z bardzo płytkimi ludźmi i w obliczu twojego nieszczęścia wyszło ich prawdziwe oblicze i odrzucili cię bo przestałaś byc doskonała i do nich pasować, albo było coś więcej jako przyczyna zerwania kontaktu.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-02, 12:20   #23
servatka
Raczkowanie
 
Avatar servatka
 
Zarejestrowany: 2016-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 151
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Jedyny sensowny powód jaki mogę wymyślić, żeby zerwali kontakt z Autorką po tym, jak straciła rękę, to jeśli wcześniej wyświadczała im regularnie różne przysługi, które wymagały posiadania obu rąk, i teraz uznali, że już nie będzie mogła, więc zerwali kontakt.
Ja mam kolegę, który stracił całą nogę i ciężko mi się z nim czasem umówić, taki jest rozchwytywany. Jego była chce do niego wrócić, jego kochanka chce z nim chodzić.. a kontakt ma normalnie z ludźmi, z którymi go miał przed wypadkiem. Po prostu - przyjaciół poznaje się w biedzie i tyle. Może zalicz to wydarzenie w pewien sposób na plus, że mogłaś się przekonać, że jesteś otoczona przez fałszywych ludzi i masz teraz możliwość znaleźć sobie prawdziwych przyjaciół. Powodzenia.
servatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-02, 12:40   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez servatka Pokaż wiadomość
Jedyny sensowny powód jaki mogę wymyślić, żeby zerwali kontakt z Autorką po tym, jak straciła rękę, to jeśli wcześniej wyświadczała im regularnie różne przysługi, które wymagały posiadania obu rąk, i teraz uznali, że już nie będzie mogła, więc zerwali kontakt.
(...)
Trop sam w sobie niezły, ale Autorka raczej by wspomniała o tym, że np. była kierowcą na imprezy, albo tym podobne przysługi.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-02, 13:34   #25
mascootte
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 5
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Jesteśmy ludzmi którzy znali się od naprawdę wielu lat. Dlatego też rożne sytuacje życiowe kazdy z nas przezedł , rożnych rzeczy doświadczył.. Ktoś miał problemy finanowe - zrzutka, kto ile mógł. Komuś wichura zerwała dach - również zrzutka, pomoc w ogarnięciu szkód. Ktoś potrzebował auta, podwiezienia - już, zaraz. Nie było wykluczenia z powodu tego że komuś coś źle poszło. Prawda jest taka, że ja sie na tej grupie przez te lata nie zawiodłam. Ale trzeba też przyznać, że to wszyscy ludzie zdrowi, sprawni, aktywni itd. Gdy byłam w szpitalu każda z tych osób odwiedziła mnie co najmniej raz.Nie umiem tego wytłumaczyc ale już podczas mojego pobytu w szpitalu zauważyłam dystans po tym jak ludzie zobaczyli na własne oczy co mi się stało. Spotkania całą taką grupą były srednio raz w miesiacu. Wiadomo, kazdy ma swoje życie, nie zawsze każdy móg przyjść ale fakt, że tego i tego dnia, o tej o tej, spotykamy się tu i tu - nie był dla nikogo tajemnicą. Ani kłamstwem w żywe oczy, ze tego spotkania nie ma. Tak na co dzień spotykalismy sie raczej w dwu, trzy osobowych składach. A to na kawę i pogadać, a to do sklepu bo jakaś wyprzedaż, a bo co komuś pomóc czy ot tak. Wydaję mi się, że to były normalne, fajne koleżeńskie / przyjacielskie relacje. I skończyły się z dnia na dzień.
mascootte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-02, 13:37   #26
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez mascootte Pokaż wiadomość
Jesteśmy ludzmi którzy znali się od naprawdę wielu lat. Dlatego też rożne sytuacje życiowe kazdy z nas przezedł , rożnych rzeczy doświadczył.. Ktoś miał problemy finanowe - zrzutka, kto ile mógł. Komuś wichura zerwała dach - również zrzutka, pomoc w ogarnięciu szkód. Ktoś potrzebował auta, podwiezienia - już, zaraz. Nie było wykluczenia z powodu tego że komuś coś źle poszło. Prawda jest taka, że ja sie na tej grupie przez te lata nie zawiodłam. Ale trzeba też przyznać, że to wszyscy ludzie zdrowi, sprawni, aktywni itd. Gdy byłam w szpitalu każda z tych osób odwiedziła mnie co najmniej raz.Nie umiem tego wytłumaczyc ale już podczas mojego pobytu w szpitalu zauważyłam dystans po tym jak ludzie zobaczyli na własne oczy co mi się stało. Spotkania całą taką grupą były srednio raz w miesiacu. Wiadomo, kazdy ma swoje życie, nie zawsze każdy móg przyjść ale fakt, że tego i tego dnia, o tej o tej, spotykamy się tu i tu - nie był dla nikogo tajemnicą. Ani kłamstwem w żywe oczy, ze tego spotkania nie ma. Tak na co dzień spotykalismy sie raczej w dwu, trzy osobowych składach. A to na kawę i pogadać, a to do sklepu bo jakaś wyprzedaż, a bo co komuś pomóc czy ot tak. Wydaję mi się, że to były normalne, fajne koleżeńskie / przyjacielskie relacje. I skończyły się z dnia na dzień.
Autorko, a nie poszła w świat przypadkiem jakaś głupia plotka, że ta amputacja jest spowodowana (strzelam, plotki mają to do siebie, że często to po prostu fantastyka), że sobie w żyłę strzelałaś, albo masz "jakiegoś hiva"? Nikt Ci niczego dziwnego nie sugerował? Nie kojarzysz dziwnych pytań? Bo dla mnie takie nagłe zerwanie kontaktów, poprzedzone nagłym dystansem do Twojej osoby, oznacza strach. Idiotyczny, niczym nieuzasadniony, ale jednak - może właśnie przez złapaniem czegoś.

Albo powody są całkowicie inne. Może jakiś żal do Ciebie jednak o coś niezwiązanego w żaden sposób ze zdrowiem.

I sorry, nie wierzę, że fajni, normalni ludzie nagle zrywają kontakt z wieloletnią przyjaciółką z powodu ręki. Albo przymykałaś oko na płytkość (wręcz "płaskość") tych osób, albo jednak powody zerwania kontaktu są złożone.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2017-10-02 o 13:40
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-02, 13:47   #27
mascootte
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 5
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Rękę straciłam w wyniku wypadku samochodowego. Wjechał we mnie pijak. Więc raczej nikt nie myśli o mnie jak o narkomance. Mi się wydaję że na 98% to ta sytuacja sprawiła odwrócenie się ode mnie. To ludzie bardzo aktywni, wypoczywający w ruchu. I myślę, że w momencie gdy zobaczyli mnie bez ręki, połamaną, przykutą do łóżka na tygodnie i z niepweną przyzłości, stwierdzili, że jestem kimś gorszym, być może problemowym. Ciezko mi to wytłumaczyć, ja tak sądzę, że tak jest... Ich zachowanie przeżyłam chyba bardziej niż brak ręki. Rozumiem, że może moja niepełnosprawność dyskwalifikuje mnie w ich oczach jako kompanka w jakiś sportach czy aktywnościach... Ale boli to, że nawet ta kawa jet problemem.

Edytowane przez mascootte
Czas edycji: 2017-10-02 o 13:49
mascootte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-10-02, 14:11   #28
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez mascootte Pokaż wiadomość
Rękę straciłam w wyniku wypadku samochodowego. Wjechał we mnie pijak. Więc raczej nikt nie myśli o mnie jak o narkomance. Mi się wydaję że na 98% to ta sytuacja sprawiła odwrócenie się ode mnie. To ludzie bardzo aktywni, wypoczywający w ruchu. I myślę, że w momencie gdy zobaczyli mnie bez ręki, połamaną, przykutą do łóżka na tygodnie i z niepweną przyzłości, stwierdzili, że jestem kimś gorszym, być może problemowym. Ciezko mi to wytłumaczyć, ja tak sądzę, że tak jest... Ich zachowanie przeżyłam chyba bardziej niż brak ręki. Rozumiem, że może moja niepełnosprawność dyskwalifikuje mnie w ich oczach jako kompanka w jakiś sportach czy aktywnościach... Ale boli to, że nawet ta kawa jet problemem.
Ponowię pytanie. Masz może jakaś najbliższą osobę w tym gronie? Wszyscy zerwali kontakt? Może łatwiej będzie spotkać Ci się z kimś w cztery oczy i przedyskutować sytuację?
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-02, 14:15   #29
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Najwyraźniej nie byliście tak blisko i zżyci jak ci sie wydawało.Pomoc ,o której piszesz ,podwózka ,zbiórka kasy to tak naprawdę pomoc ,gdzie efekt jest szybki ,łatwo się dowartościować i w zasadzie nic to pomagającego nie kosztuje.
Pomoc dla ciebie ,wsparcie to już wyższa szkoła jazdy w ich mniemaniu. Wymagająca więcej długotrwałej empatii i zaangażowania.Umiejętnośc i powiedzenia czegoś ku pokrzepieniu , z wyczuciem ,w odpowiednim momencie.Teraz widzisz ,że żadna z tych osób nie umiała i nie potrafiła ci tego dać. Powalające jest przyzwolenie i akceptacja całej grupy na takie zachowania bo kiedy wszyscy się migają jednocześnie a potem jednak spotykają to musiało być w jakimś stopniu "za porozumieniem". Ludzie, aktywni i do przodu ale bez wyobraźni i głębszej refleksji, czy będąc w tej grupie ,gdyby spotkało to kogoś innego ,zachowałabyś się podobnie, narażając się na ostracyzm ?
W ten oto sposób dostałaś po doopie po dwakroć. Wiem ,że to bolesne ,że świat przewrócił ci się do góry nogami ale masz teraz szansę poznać prawdziwych przyjaciół a nie żyć z jej substytutem.Pewien etap w życiu się skończył a zaczyna się inny ,bez nich niestety, bo myślę ,że w formie ,w jakiej te znajomości funkcjonowały już sie nie odbuduje . Przede wszystkim ,tobie samej będzie trudno odbudowac zaufanie do nich.

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2017-10-02 o 14:28
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-02, 14:18   #30
mascootte
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 5
Dot.: czy to naprawdę powód aby zerwać ze mną kontakty?

Cytat:
Napisane przez mellitus Pokaż wiadomość
Ponowię pytanie. Masz może jakaś najbliższą osobę w tym gronie? Wszyscy zerwali kontakt? Może łatwiej będzie spotkać Ci się z kimś w cztery oczy i przedyskutować sytuację?
No wszyscy. Nie mam możliwości się z nikim spotkać bo niby jak? Zmusze kogoś do rozmowy? Od pół roku żadna z tych osób nawet jednego smsa do mnie nie wysłała. Jedna z bliższych osób zmieniła numer - nowego nie dostałam. Druga nawet na smsy nie chiała / nie mogła odpisać. Zresztą tak jak i reszta toarzystwa.
mascootte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-10-02 18:36:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.