![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 35
|
Rozstanie przez jego rodziców ?
Cześć dziewczyny,
założyłam tutaj konto,aby się wyżalić.Mam 23 lata i w tym roku dowiedziałam się przykrej wiadomości.Na początku zeszłego roku miałam problemy zdrowotne,zaczęło się banalnie,okazało się to dość poważne w skutkach.Nie chcę wdawać się w szczegóły,ale po szczegółowej diagnostyce,i operacji lekarze orzekli,że są niewielkie szanse na to,że będę mogła mieć dzieci.Warto dodać,że w obecnym wieku o dzieciach nigdy nie myślałam,wydawało mi się,że jestem bardzo młoda,zabezpieczaliśmy się,czułam,że jestem młoda i na wszystko będzie czas.Natomiast gdy się dowiedziałam poczułam się..... staro,jakbym już miała mieć menopauzę.Mój chłopak o wszystkim wiedział,był przy mnie przez cały czas.Pocieszał mnie,że przecież są jakieś nowoczesne metody,że gdy będziemy chcieli za 10 lat mieć dzieci to przecież medycyna pójdzie do przodu itd itd.Powiedział,że nawet jeśli diagnozy się potwierdzą to nie będzie dla niego ogromny problem nie do przejścia,że razem damy radę. Za jego namową☠poszłam na terapię,bo zaczęłam mieć różne dziwne zachowania ,np. dziwne ataki histerii,początki depresji itd.Po pewnym czasie było mi lepiej,aż do czasu.... Pojechałam do mojej niedoszłej teściowej na kawę,gdy mój chłopak był w pracy.Okazało się,że jej chrześnica,(dziewczyna w moim wieku) zaraz po skończeniu studiów wyjechała prowadzić z chłopakiem pensjonat w górach i spodziewają się dziecka.Moja teściowa oszalała ze szczęścia,kupuje ubranka,wyprawkę i już planuje wyjazd w góry do nich,bo przecież ciąża to wspaniały okres.Rodzice mojego chłopaka są starsi od moich,dobijają do 60siątki. Oboje są wykształceni,więc edukacja mojego faceta i moja była dla nich ważna,wspierali nas przez okres studiów.Ja postanowiłam,że pójdę na studia II stopnia,a potem nie wykluczam też doktoratu,po skończonych studiach inżynierskich nie mogłabym znaleźć pracy w zawodzie.Jeżdżę też na konferencje naukowe,udzielam się w kole,dużo siedzę w specjalistycznej literaturze,uczelnia pochłania mnie totalnie.A moja teściowa oszalała.Po prostu oszalała.Na wieść o ciąży tej dziewczyny nie poczułam się jakoś żle ,przyjęłam to normalnie.Nie mam też nic do jej zaangażowania,chce pomagać rodzicom dziecka,to niech pomaga,nie moja sprawa.Problem w tym,że ona zaczęła mnie pytać o stosunek jej syna do dzieci,bo on to taki skryty,nic się nie dowie itd.Powiedziałam jej,że o dzieciach nie myślimy,przynajmniej na razie.A ona mi na to,że jestem chyba za bardzo skupiona na sobie,że dokształcić się☠można póżniej,a teraz jej zdaniem czas na dziecko jest idealny.Mamy stabilną sytuację materialną w związku,ale moim zdaniem to nie byłby dobry czas.Wkurzyła mnie argumentami pt."bo my już z tatą mamy po 60 lat i jeszcze chcielibyśmy zobaczyć i bawić się z wnukami".Powiedziałam o tej rozmowie mojemu chłopakowi.Długo rozmawialiśmy na ten temat,on ciągle uważa,że jego matka taka jest,że mam jej wybaczyć,bo to starsi ludzie i po prostu chcą już mieć wnuki.Zarzucił mi,że jestem przewrażliwiona i zazdrosna,że to nie mną jego matka tak się zajmuje. (!) Powiedziałam mu,że nikt,a już napewno nie jego matka będzie mi mówić kiedy będzie dobry czas na dziecko.On na to,że rozumie,ale psycholog niczego mi nie przetłumaczył chyba,bo ciągle jego zdaniem mam depresję z powodu tej diagnozy. Pokłóciliśmy się bardzo,on zabrał część rzeczy z domu i przeniósł się do kolegi. Co powinnam zrobić ?Przesadzam ? Może faktycznie za bardzo wyobrzymiam ? Nie chcę się z nim rozstać,ale czuje się troche dotknięta,że nie stoi po mojej stronie i nie rozumie,o co mi chodzi :C |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Cytat:
A teraz cała nasza trójka powinna iść i zająć się czymś pożyteczniejszym ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Jeżeli rozstanie to raczej dlatego, że facet się rozmyślił i może nie chce się wiązać z osobą już na starcie obciążoną jakąś chorobą. Wiem,że to brutalne i nie ma w tym w ogóle twojej winy, ale to samo życie. Bardzo często się zdarza, że faceci w obliczy choroby czy to żony czy dziecka, się po prostu zawijają. a ten Twój chłopak skoro studiuje to chyba jeszcze jest bardzo młody? Może go to wszystko przerosło, skoro po takiej w sumie kłótni o pierdołę on się pakuje i wynosi do kumpla. Być może sytuacja go przerosła, nie dojrzał jeszcze.
Niemniej, wydaje mi się, że rodzice nie mają nic do tego. Jezeli wczesniej nie miałaś sygnałów,że facet jest maminsynkiem, to niby dlaczego akurat teraz miałby się posłuchać mamusi? Normalny facet oczywiście szanuje zdanie matki, ale ostatecznie i tak robi po swojemu ![]() Edytowane przez fralla Czas edycji: 2018-02-11 o 17:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Cytat:
Gdzie ten powód do kłótni że on aż musiał się wyprowadzić? Edytowane przez januszpolak Czas edycji: 2018-02-11 o 17:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Serio nie widzę większego problemu.
Co masz jej wybaczać ? Że się podekscytowała i połynęła? Ze cię namawia? Moim zdaniem jesteś przewrażliwiona.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Też nie rozumiem o co Ci chodzi. Puść mimo uszu gadanie matki chłopaka i tyle. Nie musisz się z nią nawet spotykać i wysłuchiwać tych peanów na temat dzieci i że czas i że ona chce i ojojojojoj...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Moim zdaniem też przesadzasz. Jak nie chcesz, żeby poruszała tematu Twojej ciąży, bo boli Cie to ze wzgledu na diagnoze (bo takie gadanie o dzieciach chyba większość synowych słyszy raz na jakiś czas), to jej powiedz, że nie możesz mieć dzieci i tyle. Nie oczekuj, że nie będzie poruszać dzieciowego tematu, bo się magicznie nie domyśli, że Ciebie to boli.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Rozmowa polega na tym, że każda strona może się wypowiedzieć. Mama twojego chłopaka (żadna teściowa) przedstawiła swoje racje, a Ty odstawiłaś cyrk. Powiem Ci coś ze swojej strony... Długo nie planowałam dzieci. Jakieś chęci pojawiły się koło 25 roku życia, a mus, przez który rozstałam się z poprzednim chłopakiem, był już w wieku 27 lat. I co się okazało? Ano to, że zostałam pacjentką kliniki leczenia niepłodności, bo jakoś tak nam się nie udawało z obecnym mężem. A jak do tego doszło? W wieku 31 lat zachorowałam na raka i po leczeniu moje przyszłe macierzyństwo było raczej niemożliwe. No więc z pomocą owej kliniki zaszłam w nieplanowaną ciążę podczas przygotowań do in vitro. Taka niespodzianka. Ale nie dokładnie o tym chciałam napisać. Po moich przygodach moja mama powiedziała, że jakby wiedziała, co mnie w życiu spotka, w życiu nie powiedziałaby, że wyrzuci mnie z domu, jeśli zajdę w ciążę, zanim nie będę w stanie sama się utrzymać, a wcześniej nie skończę szkoły. Byłam dość imprezowym typem dziewczyny, czego nie można stawiać na równi z tym, że sypiałam, z kim popadnie. I ja teraz wiem, że mojemu synowi też nigdy tego nie powiem, a wręcz będę go delikatnie namawiać do raczej wcześniejszego macierzyństwa, niż odwlekanie tego w czasie. Kto wie, co nas kiedyś spotka, co sama chyba wiesz. To raz. A dwa: jeśli możesz liczyć na babcie, dziadków, itd, to jest naprawdę wiele. Moi rodzice zostali dziadkami po 60 - tce. Teściowie są kilka lat starsi. I od każdego z nich słyszę (zresztą obserwuję młodszych dziadków), że szkoda, iż maluch nie pojawił się 10 lat temu (oni wiedzą, dlaczego się nie pojawił. Takie luźne gadanie). Zresztą ja sama myślę, że te kilka lat wcześniej byłabym bardziej energiczną mamą, miałabym więcej siły, a dziadkowie też nie odchorowywaliby kilkugodzinnej opieki nad wnukiem od czasu do czasu). Ja już po porodzie zrobiłam prawko i kończyłam 2 studia (pracę pisałam z niemowlakiem na ręku). Więc da się. Jeśli jesteś osobą wahającą się (a nie taką, która kategorycznie nie chce mieć dzieci), masz możliwości finansowe i pomoc, przemyśl to wcześniejsze macierzyństwo. Nawet nie wiesz, co ja przeżywałam, gdy po 4 latach starań mój onkolog mówił o wycięciu jajników. Po raku żaden ośrodek nie da mi dziecka. I weź też pod uwagę to, co najbliżsi mówią. Na tym chyba polega dialog, co? Warto zrozumieć ta 2 stronę. Nikt Ci niczego nie może nakazać, ale wierz mi, że nieraz będziesz chciała skorzystać z pomocy dziadków i fajnie byłoby, gdyby oni byli na tyle sprawni, by Ci pomóc. Nie bądź w gorącej wodzie kąpana. Ja sobie nie wyobrażam powrotu do pracy bez pomocy dziadków, serio. Moja koleżanka była przed podobnym dylematem. W wieku 17 lat dowiedziała się, że musi pozbyć się macicy i jajników, więc jak chce mieć dzieci, to od razu. I urodziła 3 raz po razie, a potem pod nóż. Jej mama ją przekonała i bardzo pomagała. Teraz jest młodą kobietą (sporo młodszą ode mnie) z 3 dużych dzieci i jest przeszczęśliwa. Ja nikomu nie nakazuję, tylko piszę, że warto usiąść na spokojnie i wziąć pod uwagę różne warianty. Podczas leczenia poznałam dziewczynę, która macierzyństwo odkładała na później. Najpierw awanse w pracy, potem mieszkanie, zmiana auta, itd. Z facetem była 20 lat, więc znali się jak łyse konie, a po 40 - tce przecież też można mieć dzieci. I okazało się, że trafiła na "wrażliwego", który "nie mógł patrzeć jak ona cierpi", więc ewakuował się w 1 chwili. A ona została sama z leczeniem, bez organów, okaleczona i z żalem, że tak długo odwlekała i jakby wiedziała, co ja spotka... Kilka lat temu napisałabym, byś olała głupie gadki i patrzała na siebie. Ale ja w ciągu kilku lat bardzo się postarzałam...
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2018-02-11 o 19:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Limonka, ale po co Ty ja zachecasz do macierzyństwa? Autorka pisze, że to raczej nie zależy od niej, szansę na ciaze są nikłe, nie chodzi o staranie sie, a o rozmowy z matką chłopaka.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Cytat:
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2018-02-11 o 19:38 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Cytat:
W ogóle jak można "intensywnie namawiać" kogokolwiek na dzieci? To dopiero jest chore. Takim rodzicom, teściom i rodzeństwu proponuję zająć się swoim życiem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Cytat:
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2018-02-11 o 20:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Cytat:
Nie realizuje się swoich marzeń za pomocą innej osoby. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
No dla mnie w momencie rozpoczęcia przez rodzinę śledztwa, czy chcę mieć dzieci i dlaczego oraz "intensywnego namawiania" na dzieci jakiekolwiek ciepłe relacje by się szybko skończyły.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Przesadzasz. Żadnego śledztwa nie było, a zdarzają się rodziny, w których się rozmawia, dopytuje, czy próbuje przekonać do czegoś. I pojawia się dialog. Wiem, że nie każdy zna takie zjawisko. Wkładaniem mi w ręce niemowląt, to było przegięcie i wtedy też stwierdziłam, że trzeba powiedzieć, o co chodzi, żebym ja nie musiała się wkurzać, a teściowa nie odwalała więcej takich żenujących scenek. I tyle.
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2018-02-11 o 20:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Trochę szukasz problemu na siłę. Teściowa będzie ględzić, bo niektórzy ludzie już tak maja, tym bardziej jeśli chce wnuki. Nie musi też wiedzieć o twoich problemach zdrowotnych, bo to nie jej sprawa, może gdyby wiedziała okazałaby więcej zrozumienia, ale co cię to tak naprawdę obchodzi? Twój chłopak cię wspiera, macie wszystko przemyślane i to wasza decyzja kiedy, czy i jak będziecie mieć dzieci. Gadanie teściowej olewaj.
Twój chłopak ma rację, przejmujesz się tym, bo nie przepracowałaś swoich uczuć związanych z diagnozą. Zarzut chłopaka o zazdrość dziwny, wyczuwam tu jakieś trupy w szafie, ale nie będę drążyć ![]() ---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ---------- Cytat:
Trochę, Limonka, przenosisz swoje uczucia i sytuację na autorkę, a jedyne co was łączy to gadanie ludzi i problemy z ciążą.
__________________
You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Nie będę nawet komentować tego, co pisze limonka, bo dla mnie to jakaś abstrakcja. Autorko, olej gadanie mamy chłopaka. Albo ucinaj krótko "nie chce o tym rozmawiać, to nasza sprawa". Co on winien?
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną ![]() Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
twoj chlopak nie ma wplywu na to co jego matka gada
rozumiem ze kobieta nie ma pojecia ze masz jakies problemy i mozesz nigdy w ciaze nie zajsc wiec tym bardziej uwazam to za nie powazne zrzucanie na nia odpowiedzialnosci za to ze twoj chlopak sie wyprowadzil gdyby wiedziala i go namawiala zeby z toba skonczyl to co innego a to ze sobie pogadala ze chce wnuczka to maly pikus nie warty calej tej histerii z twojej strony byc moze twoje smecenie go przeroslo i nie ma juz sily ciagle zmagac sie z twoja choroba i jej skutkami(depresja i przewrazliwienie na temat ciazy) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Moja tesciowa tez.mi gledzila kiedy wnuk/ wnuczka i za 6 czy 7 razem powiedzialam jej wprost ze dzieci nie bedziemy miec. Byla w szoku, ale co mnie to obchodzi co ona uwaza? Wydaje mi sie ze niepotrzebnie zrobilas ta awanture wlasciwie o nic. Byc moze to wynika z rozgoryczenia ze sa nikle szanse u ciebie na dzieci. Ale to juz w ogole nikt nie bedzie mogl wspominac o dzieciach bo bedzie cie to draznilo?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Już pomijając, że ja będąc 17-latką (a nawet i 20-latką) musiałabym najpierw znaleźć w ekspresowym tempie pierwszego chłopaka, stracić z nim dziewictwo i do razu zabierać się do starania o ciążę. Chyba że sztuczne zapłodnienie i ciąża będąc dziewicą :P... Jakoś słabo to widzę. Dokładnie. Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2018-02-12 o 14:34 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Jesteś w związku z Twoim chłopakiem i to z nim masz się zgadzać względem planów na życie. Nie z teściową, ciocią Wiesią ani sąsiadką. One mają swoje zdanie i już. A Ty masz swoje życie. Rozumiem, że Cię to może boleć, bo chciałabyś mieć kiedyś te dzieci, a możliwe, że nie będziesz mogła. To trochę trudniejsze niż nie chcieć mieć. Ale nie zmienia to faktu, że Twoja reakcja nie jest racjonalna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;81317936]
No ja na miejscu tej dziewczyny na pewno żadnych dzieci bym nie rodziła. Nawet teraz, a już tym bardziej w wieku 17 lat, kiedy w ogóle nie wiedziałam, jakie mam plany na życie. Jako matka takiej dziewczyny tym bardziej nie ośmieliłabym się egoistycznie namawiać jej na dzieci. Brr, az mnie zmroziło. Już pomijając, że ja będąc 17-latką (a nawet i 20-latką) musiałabym najpierw znaleźć w ekspresowym tempie pierwszego chłopaka, stracić z nim dziewictwo i do razu zabierać się do starania o ciążę. Chyba że sztuczne zapłodnienie i ciąża będąc dziewicą :P... Jakoś słabo to widzę. [/QUOTE] To na marginesie wątku, ale zgadzam się. Gdybym teraz dowiedziała się, że albo teraz albo pozostają rozwiązania typu adopcja (zresztą już wiem, że z wiekiem będę miała coraz większe problemy z ciążą), to bym wciąż się na dzieci nie zdecydowała. Obecna ja i 17-letnia ja nie są i nie były na ciążę i macierzyństwo psychicznie gotowe, warunki materialne pomijając całkowicie. Wolę sama się męczyć z szukaniem innych opcji lub nie mieć dzieci w ogóle niż sprowadzić na świat dzieci na których mój brak gotowości się mocno odbije. Można uznać, że "ja osobiście bym zrobiła tak i tak", ale w takich przypadkach nie ma uniwersalnej rady "decyduj się na pewno, to świetna decyzja".
__________________
You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
Nie rozumiem dlaczego facet się wyprowadził. Autorko chyba nie napisałaś wszystkiego. I jeśli się rozstaniecie to nie przez rodziców, bo tylko Wy o tym możecie zdecydować. Nie szukaj winy w rodzicach, bo to bezsensu i dziecinne.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 454
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;81317936]To ma być to "długo"?
Co za głupie gadanie... Aż w szoku jestem. No nie pojawił się, i co w związku z tym? Gdyby mogli cofnąć czas, to siłą by cię te 10 lat wczesniej zmusili do ciąży czy jak? Czyli generalnie pomysł pt. "Zrób sobie dziecko na wszelki wypadek", co ja czytam, no nie wierzę ![]() [/QUOTE] Też byłam zdziwiona. To może jednak najlepiej wgl dzieci nie robić, bo któreś z rodziców może za wcześnie osierocić dziecko? 😅 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
A ja jestem ciekawa kto był taki chętny 3krotnie zapłodnić ta 17-latke i czy ten tatuś wciąż jest obecny w życiu dzieci.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie przez jego rodziców ?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:36.