Woda w uchu!!

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Mam problem...od czasu kąpieli chlupocze mi w uchu!!! Za każdym dotknięciem słyszę "Chlup, chlup".... Już myslałam, że wyparowało jej trochę, i że wyparuje wszystko, ale znów się kąpałam, i znów mi naleciało! Dziś rano jak szłam do szkoly, to z każdym krokiem mi chlupotało! Próbowałam już skakanie na jednej nodze, i dmuchanie w zamknięty nos...nic nie dało! Proszę dziewczyny, podajcie mi jakiś sposób na pozbycie się tej wody z ucha!!

[Lovisa]

Przechylic głowę, żeby wypłynęło.

[patrycjaaP]

Napisane przez Lovisa

Przechylic głowę, żeby wypłynęło.

i postukać w drugie ucho..

[Paris]

I nie kąpać się z głową pod wodą

[kuki9]

Mi pomaga skakanie.Albo dluższe leżenie na tej stronie gdzie jest woda.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Wszystko próbowałam... Jakieś jeszcze sugestie?

[Belcia]

przechyl w tym kierunku glowe w ktorym uchu chlupocze.I tak pozostan na jakis czas.Najlepiej to sie polozyc na boku.
potem uslyszysz sssss i poczujesz ulge

tez mi sie tak kiedys zrobilo bo psiukiem sobie chcialam wyplukac piane z ucha ...no a wiadomo pod jakim cisnieniem leci woda z psiuka

innego sposobu nie znam

[dzelka88]

Ojej współczucia nie cierpie jak mi sie tak robi! Ale jezeli juz sie tak stanie to na poczatku robie to co juz zosta.ło wymienione a jak to nie pomoze to staram sie ogrzac ucho... smaruje olejkiem kamforowym i owilam głowe w recznik mi czasem pomaga moze i Tobie sie przyda

[AAgusiaczeK]

Fajniutki watek nawet mnie troszeczke rozbawił...
A tak poważnie...mi zawsze skakanie pomaga...kurcze jakie to niemiłe uczucie.....

[moee]

a ja bym radzila do laryngologa na przeczyszczenie i to szybko.. mi w tamtym roku sie tak zrobilo na basenie, pochodzilam pare dni z przytkanym uchem i sie wdal stan zapalny i wierz mi bolalo jak szlag

[marricka]

połóż się spać na tym boku, w którym uchu masz wodę. Hmm, chyba tylko tą metodę znam. Tylko nie wolno tak robić jak moja znajoma - wyprasowała w wysokiej temperaturze chusteczkę i przyłożyła do ucha. Podobno to coś złego robi z bębenkiem, nie pamiętam już co

[myszka2508]

Odświeżam, bo wszystkie Wasze rady z tego wątku nie pomogły. Od wczoraj mam wodę w uszach po basenie. Byłam z mężem i drań mnie wciągnął pod wodę. Jest jakiś sposób, żeby się tej wody pozbyć? Przecież nic nie słyszę!

[mirabelka3690]

Napisane przez myszka2508

Odświeżam, bo wszystkie Wasze rady z tego wątku nie pomogły. Od wczoraj mam wodę w uszach po basenie. Byłam z mężem i drań mnie wciągnął pod wodę. Jest jakiś sposób, żeby się tej wody pozbyć? Przecież nic nie słyszę!

Ostatecznie do laryngologa

[myszka2508]

No tak, ale wiadomo do laryngologa trzeba poczekać na wizytę a to uczucie jest strasznie denerwujące. Nie ma innych sposobów?

[Loisto]

Możliwe, że w uchu była zalegająca woskowina która przesunela się pod wpływem wody. Spróbuj przez 2-3 dni psikac do ucha preparatem zmiekczajacym woskowine, jeśli to nie pomoże to kup małą strzykawke 5 ml i wenflon. Do strzykawki nalej średnio cieplej wody z odrobiną mydła, z wenflonu wyjmij igle, a na strzykawke nałóż sam wężyk. Przechyl głowę na stronę zatkanego ucha i delikatnie wprowadź wężyk, a następnie przeplucz ucho. Mój TZ miał dokładnie taki sam problem, wcześniej słyszał doskonale, a po wizycie na basenie panikowal że ogłuchł no ale wyżej opisany zabieg mu pomogl, pozbył się skarbów zgromadzonych w uchu () i odzyskał sluch. Generalnie nie zaleca się płukania ucha na własną rękę i robisz to na własną odpowiedzialność, ale z kolei czekanie na wizytę to też masakra...

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Ja przechylam i podskakuję, chyba tylko raz nie pomogło. Czasami trzeba naprawdę wysoko i długo skakać. Jak mnie nogi bolą to patyczkiem higienicznym, ale to tylko jeśli ktoś nie ma woskowiny w uchu. Jak ktoś ma to sobie tylko wepcha mokry woszczek do ucha i tylko pogorszy sprawę.

[myszka2508]

Dwa dni chodziłam z tą wodą aż w końcu wstałam rano i przeszło. Na szczęście, bo już kota dostawałam. Pewnie spałam na tym uchu i woda wyleciała. W każdym razie może jest jakiś sposób, żeby szybciej sobie z tym problemem poradzić? Nie chcę sama sobie w tym uchu grzebać ani patyczkami, ani wlewać wody strzykawką bo boję się, że coś sobie gorszego zrobię.

[0agniesia0]

Wizyta u lekarza to absolutny numer jeden w tej sprawie! Ale może jest jakiś środek chroniący czy tam łagodzący takie objawy, jakieś płukanki może lub spray. Nie zdziwiłabym się, gdyby w aptece mieli całkiem niezły asortyment takich preparatów.

[myszka2508]

No dlatego wolę w uszach sama nie grzebać. Ale byłam w aptece i Pani poleciła mi spray Dolphiner to podobno najskuteczniejszy środek na bazie alkoholu właśnie do usuwania wody z uszu. Mówiła, że to się ucho pływaka nazywa czy jakoś tak. Ktoś wie co to znaczy?

[nikkimikki]

Że Twoje ucho lubi pływać hahaha. Nie mam pojęcia co to znaczy, może chodzi o to, że często będzie Ci to wracać i potrzebne są jakieś badania, może zabieg...

[myszka2508]

Hehe.. nie no ucho pływaka to podobno powstające zapalenie wywołane dostaniem się wody do ucha zewnętrznego, jej nieusunięcie powoduje rozwój bakterii i zapalenie = ból. Tak przynajmniej przeczytałam na stronie apteki pod tymi kroplami. Zamówiłam, bo kocham basen i nie chce z niego rezygnować tylko przez bolące ucho.

[0agniesia0]

I będziesz musiała stosować to każdorazowo, po każdej wizycie na basenie / kontakcie uszu z wodą?

[myszka2508]

Napisane przez 0agniesia0

I będziesz musiała stosować to każdorazowo, po każdej wizycie na basenie / kontakcie uszu z wodą?

Tak, z tego co czytałam na ulotce to psika się po każdym razie kiedy woda mogła dostać się do ucha dzięki temu zapobiega to zapaleniu. Alkohol który jest w tych kroplach zapobiega rozwoju bakterii i sprawia, ze woda która zalega wyparowuje.

[0agniesia0]

Czyli można rzec, że problem został rozwiązany.