|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 7
|
Totalna załamka i poczucie beznadziei
Witam,
Postanowilam opisac swoja sytuacje na forum, poniewaz czuje, ze wariuje i potrzebuje obiektywnej rady. Wiekszosc tutaj to kobiety, pomyslalam, ze moze ktoras przechodzila podobne jazdy bedac w ciazy, moze ktos cos podpowie. Tak jak napisalam jestem w ciazy, trzeciej z kolei. Mam juz 3,5 latka i 1,5 roczne dziecko, oboje planowani. Ostatnia ciaza byla troche niespodzianka, jednak ucieszylismy sie z mezem i czekamy na pojawienie sie na swiecie malenstwa. Paradoksalnie pierwsza ciaze przeszlam najspokojniej pomimo ze nie wiedzialam tak naprawde czego sie spodziewac. Przy drugiej mialam cos, co mozna chyba nazwac depresja poporodowa - nie czulam radosci po porodzie, a zrezygnowanie i ciagle wyczerpanie. Trwalo to jednak krotko, stad nie wiem czy ten termin jest wlasciwy. Teraz jestem na poczatku 4 miesiaca i nagle ogarnelo mnie przekonanie, ze maz mnie zostawi. Ze znajdzie sobie inna. Ze ktoregos dnia przyjdzie do mnie i stwierdzi, ze chce rozwodu. Nigdy nie bylam zazdrosna z natury, a teraz nie moge patrzec jak sobie urzadza pogaduszki z kolezankami z pracy na imprezie integracyjnej. Patrze na nie, patrze na siebie i doszlam do wniosku, ze przeciez od ostatnich 4 lat albo jestem w ciazy albo dochodze do siebie po ciazy. Ewentualnie jak udaje mi sie zrzucic zbedne kilogramy to i tak jedyne co on widzi to wiecznie ten sam wygodny outfit i niedbaly koczek, bo na codzien nie mam czasu i sil sie stroic. Hobby? Tez nie mam na to czasu, nie czytam wielu ksiazek, co czyni ze mnie nieciekawego rozmowce. Nie moge blysnac wygladem, rozwoj intelektualny tez odlozylam na polke. Chyba duzo nie trzeba, zeby przebic stawke? Spimy w osobnych sypialniach od dosc dlugiego czasu. Ja z mlodszym dzieckiem i kotem, on sam. To byl moj pomysl, mam bardzo plytki sen i byle szelest mnie budzi, nie chcialam zeby on jeszcze mi dokladal swoim budzikiem i nocnym lazeniem do toalety. Teraz zaczelo mi to doskwierac, wygonilam kota i zrobilam miejsce dla meza, doslownie wczepiam sie w niego w nocy. Wydzwaniam kilka razy dziennie, chcialabym wiedziec wszystko co robi, z kim. Bezposrednio do napisania tego posta sklonil mnie koszmar z ostatniej nocy. Snilo mi sie, ze maz stwierdzil ze "to juz nie to", ze nie chce byc ze mna. Obudzilam sie z uczuciem jakby ktos wyrwal mi wnetrznosci. Nie wiem jak moge sie uspokoic. Nie mowilam mu ani o tym snie ani o reszcie lekow. To on byl zawsze tym co szalal za mna bardziej, teraz sie odwrocilo. Trudno mi sie funkcjonuje z ciaglym strachem. Czy ktos moze przechodzil podobne katusze? |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Totalna zalamka i poczucie beznadziei
Najlepiej porozmawiaj z mężem o swoich lękach. Czy on obiektywnie przestał się starać w waszej relacji? Czy masz powody aby sądzić, że jest nielojalny (nie musi to być zdrada, ale np. przedkładanie relacji z koleżankami ponad Ciebie)?
Jakie macie plany odnośnie kolejnego dziecka? Może powinnaś wrócić do pracy, a mąż niech przejmie obowiązki gospodarza domu i głównego opiekuna nad dziećmi. Ty miałabyś więcej czasu, aby zadbać o siebie, swój rozwój oraz relacje z ludźmi spoza związku. |
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Totalna zalamka i poczucie beznadziei
To są Twoje obawy, ale czy aby słuszne? Podziel się tymi lękami z mężem. Dobrze by było, gdybyście usiedli na spokojnie i o tym porozmawiali. Nie mówiąc mu o tym będziesz podświadomie prowokować sytuacje, których się lękasz, na mężu. Jesteśmy razem, swoje obawy dzielcie ze sobą. Rozmowa to pierwsze co powinnaś zrobić w tej sytuacji.
|
|
|
|
|
#4 | |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Totalna załamka i poczucie beznadziei
Cytat:
Skonsultowałabym się jednak z psychologiem i porozmawiała szczerze z mężem.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: Totalna załamka i poczucie beznadziei
Myślę, że totalnie nie masz powodów do obaw, a najzwyczajniej w świecie to twoje hormony buzują i sposób myślenia po prostu się zmienił. Jedni mają ochotę na czekoladę, drudzy chcą spać a trzeci nagle o wszystkim rozmyślają.
Oczywiście porozmawiaj z mężem ale myślę, że powinnaś się odrobinę uspokoić. Takie myślenie jak ty może mieć każda kobieta w związku i każda matka
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: Totalna zalamka i poczucie beznadziei
Cytat:
Co do drugiej czesci pytania to niestety nie jestem w stanie przyniesc do domu takiej samej ilosci pieniedzy, wiec utrzymanie rodziny zostanie na barkach meza. Jestem po studiach humanistycznych, nie pracowalam dlugo w zawodzie, zeby nie powiedziec wogole. Moze to byl blad. Na tamten moment wydawalo mi sie to rozwiazaniem optymalnym. Po prostu nie spimy ze soba. Jesli chodzi o seks, nie ma i nigdy nie bylo w tej sferze problemow miedzy nami. Mnie budzi lisc spadajacy z drzewa w ogrodzie, ktos chrapnie, kaszlnie, kot wchodzi czy schodzi z lozka - jestem obudzona. Maz do dzieci nigdy nie wstawal w nocy, bo ich zwyczajnie nie slyszy. Musialabym jego budzic, zeby wstal. Bez sensu. Jego budzik, czasem jakas wiadomosc przyjdzie, juz nie spie. Do tego rozmawialam z jego ciotka, ktora z mezem ma osobne sypialnie przez pol zycia, zawsze zachwalala takie rozwiazanie. Kota mam dluzej niz meza, teraz kiedy jest juz stary i ma problemy ze stawami lubi spac w lozku ze mna. Zreszta zawsze tak bylo. Nie chce na ostatnie lata zycia zwierzaka wyrzucac do korytarza, bo po prostu nie zrozumie co sie stalo. |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Totalna załamka i poczucie beznadziei
Debereska - czy Twoj kot ma 2m wzrostu i 80kg wagi? No bez przesady - ja mam dwa koty i one spia ze mna i partnerem w lozku. Rozwiazaniem jest lozko 2m*2m (albo i wieksze nawet), ja mam co prawda 2m*1,6m i tez wystarcza. Brzmi to jak wymowka. Mi rozwiazanie z dwoma lozkami kojarzy sie z b.starymi ludzmi lub z jakimis krolewsko-hrabiowskimi zwyczajami, a nie byly to pary o modelowym poziomie intymnosci w zwiazku. Albo ze zwiazkami, w ktorych jest duzy chlod i formalizm/sztywnosc w okazywaniu sobie uczuc.
Czy syn spi takze z Toba w lozku czy w lozeczku obok? Mam wrazenie, ze podswiadomosc podsuwa Ci te lęki, bo czujesz, ze rutyna i codziennosc troche wlasnie te intymnosc zabila - Ty skupiona na dzieciach, on na zarabianiu. Przytulacie sie? Robicie cos razem - ogladanie filmow etc? Dyskutujecie? Spedzacie kiedys czas tylko we dwoje? |
|
|
|
|
#8 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: Totalna załamka i poczucie beznadziei
Cytat:
Oprocz tego nie wydaje mi sie, zeby bylo zle miedzy nami pod wzgledem intymnosci. Sypialnia meza jest na ukos, przy otwartych drzwiach widze czesc tego pomieszczenia, wiec odleglosci nie sa straszne. Szczerze mowiac bylo mi tak wygodnie, o ile oczywiscie mozna uznac za wygodne spanie w takich warunkach. Myslicie, ze to bylo zle posuniecie? Jestesmy malzenstwem dobre kilka lat, czasami zdarzaja sie okresy kiedy sie oddalamy od siebie, jedno staje sie bardziej zajete praca, drugie jeszcze czyms innym, no zdarza sie. Potem mamy okresy kiedy jestesmy znowu blizej, bylismy na wakacjach tylko we dwojke nie tak dawno. Nie nudzimy sie ze soba. |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Totalna załamka i poczucie beznadziei
Cytat:
Osobiście znam jedną parę z osobnymi sypialniami, ale do tego doszło po jakiś 35 latach małżeństwa z powodu choroby męża. Co do tego jak śpisz, czy musisz spać z dzieckiem? Jest chyba na tyle duże, że może spać we własnym łóżeczku. A kot, jak to już osoby wcześniej napisały, też by się pewnie zmieścił z Wami, nawet gdyby mąż spał z Tobą. Nie będzie odkrywcze, jak powiem, podobnie jak poprzedniczki; porozmawiaj z mężem. I nie stresuj się aż tak, pewnie hormony robią swoje
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Totalna załamka i poczucie beznadziei
Przenieś dziecko do łóżeczka, najlepiej do innego pokoju, zrób miejsce dla męża (kot też się zmieści), pogadaj z mężem o swoich obawach - ja bym tak zrobiła.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:16.













