|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 11
|
Tragiczna sytuacja rodzinna mojej dziewczyny..
Witam,
Mam problem, a precyzyjniej mówiąc to bezpośrednio dotyczy on mojej dziewczyny, Alicji.. Ale zacznijmy od początku. Jesteśmy ze sobą od kilku miesięcy, dzieli nas kilkaset kilometrów (widujemy się średnio na tydzień/dwa przeważnie na całe weekendy). Zanim jeszcze zostaliśmy parą dowiedziałem się, że jej dzieciństwo było bardzo ciężkie. Ojciec zostawił ją i matkę jak miała jeszcze kilka lat, dodatkowo niedługo później zmarł. Parę lat później mama przestała się interesować nią oraz jej bratem - popadła w alkoholizm. Jako nastolatka uciekła do babci i tam zostaje do dnia dzisiejszego, gdzie wcale nie jest lepiej. Bardzo często płakała gdy sprowadziła się do babci - tęskniła za "starą" matką, a babcia traktowała ją bardzo źle. Nie interesowała się nią zbytnio, wychodziła na całe dnie do znajomych przez co zostawała sama w domu, musiała się sama nauczyć gotować, sprzątać, zajmować domem itd. Gdy babcia była w domu ona wychodzić nigdzie nie mogła, bo babcia bała się zostawać sama. Dodatkowo zawsze brakowało pieniędzy. Alicja starała się pomagać babci także finansowo - z renty po ojcu. Mimo to babcia nie przejmowała się problemami mojej dziewczyny, która popadła w depresje, w szkole była wyśmiewana za to, że chodziła w dziurawych butach czy z takich powodów, jak fakt posiadania sporych piersi :| W tamtym okresie była pozostawiona praktycznie sama sobie. Obecnie sytuacja dalej jest bardzo zła. Brat Alicji ma problemy w szkole, wagaruje, były nawet podejrzenia, że handluje narkotykami.. Babcia walczy o prawa do niego, świata poza nim nie widzi, co także jest źródłem problemów. Alicję boli fakt, że gdy ona wprowadzała się do babci była traktowana jak powietrze, odrzucana, czuła się tam niechciana. Z kolei w stosunku do jej brata, babcia zachowuje się kompletnie inaczej. Wszystko musi być robione "pod niego", problemy Alicji w ogóle nie interesują babci, babcia jedynie martwi się o jej brata na każdym kroku pokazując ją jako tą gorszą. Od jakiegoś czasu Alicja mówi, że nie wytrzyma dłużej atmosfery panującej w domu i musi się wyprowadzić, bo coś sobie zrobi.. Wielokrotnie próbowała rozmawiać z babcią, przytaczając jak wyglądała sytuacja gdy ona się wprowadzała do niej, a jak wygląda sprawa, gdy pojawił się jej brat u nich. Na co babcia twierdzi, że Alicja mając 23 lata powinna sobie sama radzić ze swoimi problemami i jej one w ogóle nie interesują. Dodatkowo do całej sytuacji dochodzi kwestia finansów.. Alicja skończyła studia w tym roku i znalazła nową pracę. Płaci babci 300zł miesięcznie przy czym na każdym kroku babcia stara się wyciągać od niej jak najwięcej pieniędzy. Zanim podjęła pracę musiała płacić 30zł miesięcznie za internet, teraz gdy zaoferowała się, że będzie płacić 300zł miesięcznie to babcia awanturuje się o te 30zł, które dodatkowo powinna płacić Alicja za internet.. Babcia jak gotuje obiady to z myślą o jej bracie, ewentualnie konkubentowi. Dla Alicji obiadu albo brakuje albo jej babcia wypomina, żeby sobie sama kupiła i zrobiła. Kolejny problem to kwestia pluskiew. Zalęgły się one w jej pokoju.. Gdy Alicja je zauważyła to rozmawiała z babcią by złożyły się na jakąś dezynfekcję, żeby się pozbyć tego robactwa, na co babcia odpowiedziała, że to na pewno nie są pluskwy i nie kiwnęła palcem.. Dopiero po kilku dniach, gdy sama przespała się w tym pokoju przyznała rację mojej dziewczynie i w końcu opłacili nie bez problemów zresztą ekipę "odkażającą". Alicja ma tego naprawdę dosyć, każdego dnia musi wysłuchiwać o problemach babci, brata, a o swoich własnych nie może porozmawiać, ba.. babcia niejednokrotnie sugerowała jej kwestię wyprowadzki.. Z tym, że Alicja nie ma dokąd się wyprowadzić.. Nie ma nikogo poza nimi. Sama stwierdziła, że od nowego roku planuje się wynieść gdzieś z kimś i wynająć jakiś pokój, cokolwiek by wyrwać się stamtąd. Ostatnio nawet chciała porozmawiać z kuratorką jej brata na rozmowę by uzyskać jakąś pomoc, jednak została kolokwialnie mówiąc olana - pani kurator nie odpisała na smsa, jednego i drugiego. Jedyne oparcie ma chyba we mnie, ale co ja mogę jeżeli widujemy się max co tydzień/dwa, sama niejednokrotnie wspominała, że chciałaby mieć kogoś na już w takich sytuacjach jak w/w ;/ Ma ktoś jakiś pomysł, kto mógłby pomóc w takiej sytuacji? Do kogo zwrócić się o pomoc? Boję się, że Alicja sobie coś zrobi. Przepraszam za chaotyczną składnie, lecz pisałem posta w pośpiechu, pewnie umknęło mi kilka kwestii, bo tych problemów jest naprawdę mnóstwo.. Ale to na bieżąco będę pisał o co chodzi. Podziwiam ją jednak za siłę jaką w sobie ma, że od tylu lat mimo tylu przeciwności losu jakoś się trzyma.. Miał ktoś z Was podobne doświadczenia? Jak z tego wychodziliście? Z góry dzięki za każdą odpowiedź. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Tragiczna sytuacja rodzinna mojej dziewczyny..
Ktos zdiagnozowal jej depresje? Byla kiedykolwiek u psychiatry i terapeuty? Moim zdaniem powinna sie wybrac i to jak najszybciej. A teraz najwazniejsze- powinna sie wyprowadzic. Dlaczego juz wczesniej tego nie zrobila skoro ma 23 lata? Mysleliscie nas zamieszkanien razem (latwiej zlozyc sie na oplaty za wynajem)?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 Czas edycji: 2017-11-13 o 23:58 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Tragiczna sytuacja rodzinna mojej dziewczyny..
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7878998 6]Ktos zdiagnozowal jej depresje? Byla kiedykolwiek u psychiatry i terapeuty? Moim zdaniem powinna sie wybrac i to jak najszybciej. A teraz najwazniejsze- powinna sie wyprowadzic. Dlaczego juz wczesniej tego nie zrobila skoro ma 23 lata? Mysleliscie nas zamieszkanien razem (latwiej zlozyc sie na oplaty za wynajem)?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Nie była. Ale też stwierdziła dzisiaj, że zastanawia się nad tym coraz bardziej.. Nie zrobiła tego, bo.. raz, że studiowała i nie miała pracy, a dwa nie miała gdzie pójść.. Odnośnie zamieszkania razem to tak, myśleliśmy o tym, lecz ja aktualnie studiuję u siebie w mieście, a ona pracuje też u siebie w mieście, więc póki co nie mamy takiej możliwości. Prawdopodobnie koleżanka z pracy będzie chciała coś wynajmować po nowym roku, więc jeśli to okaże się prawdą to mówiła, że bardzo chętnie skorzysta z takiej okazji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
|
Dot.: Tragiczna sytuacja rodzinna mojej dziewczyny..
No to niech Alicja poszuka pracy w twoim mieście i wynajmijcie coś razem
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Tragiczna sytuacja rodzinna mojej dziewczyny..
Alicja moze wynajac pokoj w mieszkaniu z innymi ludzmi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Tragiczna sytuacja rodzinna mojej dziewczyny..
Po pierwsze trzeba się z tego domu wynieść, pracuje, więc chociaż na pokój jej wystarczy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Tragiczna sytuacja rodzinna mojej dziewczyny..
Dokładnie. Jeśli ona pracuje, jest pełnoletnia i nadal w tym tkwi to pytanie dlaczego? Podejrzewam, że może już ugrzęzła emocjonalnie w toksyku i nie umie/boi się żyć inaczej. I ty tego nie zmienisz, najwyżej z nią w tym samym bagnie wylądujesz. Nie jesteś od bycia "ratownikiem", od naprawiania "tragicznego życia" innej dorosłej już osoby. Jeśli to na poważnie to tak jak dziewczyny piszą- za swoje iść razem na swoje albo niech ona przynajmniej się wyprowadzi i znajdzie jakąś współlokatorkę/współlokatorki jak ma mały budżet i taniej jej będzie wynajmować z kimś. A co do toksycznych rodzin- jak ktoś nie ma siły psychicznej się odciąć to taka toksyczna rodzinka zawsze będzie w życiu mieszać, zawsze będzie kulą u nogi, więc ja bym rozważyła czy warto brać sobie na kark życie z kimś kto ma tak chore relacje rodzinne. Bo prawda jest taka, że wchodząc w relację z kimś wchodzi się chcąc nie chcąc także w sieć jego relacji społecznych- rodziny, krewnych, znajomych. Inna sprawa, że osoba z toksycznej rodziny ma toksyczne wzorce zachowań i nie zawsze jest ich świadoma a nawet jak jest to często nie chce ich zmieniać i życie z nią może być naprawdę trudne. Na Twoim miejscu przemyślałabym ten związek na spokojnie.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Tragiczna sytuacja rodzinna mojej dziewczyny..
Po pierwsze- sms do kuratora brata?
![]() ![]() Po drugie zawsze może wynająć pokój. Nie wiem gdzie mieszka, ale i tak daje babci 300 zł i sama robi zakupy. Może za niewiele większe pieniądze znajdzie na początku jakiś pokój z kimś. Może się też przenieść do Twojego miasta, wtedy razem coś wynajmiecie
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Tragiczna sytuacja rodzinna mojej dziewczyny..
Już się bałam, że chodzi o osobę niepełnoletnią.
Twoja dziewczyna potrzebuje jedynie chęci i twojego wsparcia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:44.