Nieszczęśliwie zakochana

[atomic_blonde_01]

Proszę o Waszą opinie

[honeybear]

Napisane przez atomic_blonde_01

Witam. Mam mały problem, otóż ostatnimi czasy bardzo myślę o kuzynie mojego chłopaka, strasznie źle się z tym czuje.
Parę razy do roku, spotykamy się na rodzinnych imprezach, zawsze po takich spotkaniach mam mętlik w głowie. Wiem, że też się mu podobam, cały czas mnie zaczepia, próbuje zwrócić na siebie moją uwagę; (rodzina chłopaka też to zauważyła, że mu się podobam; trzymam go na dystans - nie chce psuć relacji rodzinnych, ale w środku pragnę, pobyć z nim sam na sam, porozmawiać; czuje że on jest moja bratnią dusza, gdy patrze mu prosto w oczy, czuję jak dotyka mojej duszy). Dobrze się nam razem rozmawia; zawsze gdy jesteśmy sami, ktoś się zawsze dołącza do rozmowy; czasem potrafimy się porozumieć bez słów. Chyba się w nim podświadomie zakochałam żadne z nas, nie zrobi pierwszego kroku (ze względu na relacje rodzinne); chciałabym sie pozbyć tego uczucia. Chce o nim zapomnieć, bo wiem, że nigdy nie będę mogła być z nim; nieszczęśliwa miłość. Przeważnie, gdy kuzyn widzi mnie z moim tż, to widzę że cierpi.

Z moim obecnym tż, jestem już kilka lat, czasem jest dobrze, czasem źle, (nigdy nie czułam czegoś takiego do mojego tż, to co czuje do jego kuzyna)

Proszę, pomóżcie mi, jak z tego wybrnąć. Proszę o Waszą opinie

Nie obraź się, ale sprawiasz trochę wrażenie niepoprawnej romantyczki, która naczytała się Mickiewicza.

Moim zdaniem jesteś znudzona chłopakiem i szukasz silniejszych wrażeń, stąd to zauroczenie kuzynem. Skąd ta pewność, że jest Twoją bratnią duszą, skoro widujecie się raptem parę razy do roku i zamieniacie ze sobą kilka zdań? "Zakochałaś się" w wyobrażeniu i jakichś swoich wkrętach.

Moja propozycja rozwiązania problemu: daj spokój swojemu chłopakowi, odseparuj się od tej rodzinki i zejdź na ziemię.

[patrycjapatib]

Napisane przez atomic_blonde_01

Witam. Mam mały problem, otóż ostatnimi czasy bardzo myślę o kuzynie mojego chłopaka, strasznie źle się z tym czuje.
Parę razy do roku, spotykamy się na rodzinnych imprezach, zawsze po takich spotkaniach mam mętlik w głowie. Wiem, że też się mu podobam, cały czas mnie zaczepia, próbuje zwrócić na siebie moją uwagę; (rodzina chłopaka też to zauważyła, że mu się podobam; trzymam go na dystans - nie chce psuć relacji rodzinnych, ale w środku pragnę, pobyć z nim sam na sam, porozmawiać; czuje że on jest moja bratnią dusza, gdy patrze mu prosto w oczy, czuję jak dotyka mojej duszy). Dobrze się nam razem rozmawia; zawsze gdy jesteśmy sami, ktoś się zawsze dołącza do rozmowy; czasem potrafimy się porozumieć bez słów. Chyba się w nim podświadomie zakochałam żadne z nas, nie zrobi pierwszego kroku (ze względu na relacje rodzinne); chciałabym sie pozbyć tego uczucia. Chce o nim zapomnieć, bo wiem, że nigdy nie będę mogła być z nim; nieszczęśliwa miłość. Przeważnie, gdy kuzyn widzi mnie z moim tż, to widzę że cierpi.

Z moim obecnym tż, jestem już kilka lat, czasem jest dobrze, czasem źle, (nigdy nie czułam czegoś takiego do mojego tż, to co czuje do jego kuzyna)

Proszę, pomóżcie mi, jak z tego wybrnąć. Proszę o Waszą opinie

Ja sie zgadzam, ze wygląda mi to na typową akcję z romantyczną duszą w tle. Ile masz lat? Bo faktycznie widzicie się może 2, 3 razy w roku, wymieniacie ze sobą może paręnaście zdań, pewnie też nie wiecie o sobie zbyt wiele, a tutaj nagle rozumienie się ze słów i wielka miłość? Miłość to z osobą bliską, a nie z facetem, którego ledwo co znasz.

Też mi to wygląda na znudzenie się chłopakiem. Może nie jesteście dla siebie? Bo Ty jakoś nie walczysz o tę relację z nim, tylko takie, jest jak jest, trudno, spodobał mi sie inny, no co zrobić. Zostawiłabym go dla dobra Was obojga.

Więc jak dla mnie to Ty też zakochałąś sie w jakimś wyobrażeniu kuzyna. Zostawiłabym rodzinkę jak honeybear powiedziała.

[Antoiineette]

Nie można być na siłę z kimś, do kogo nie czuje się czegoś wyjątkowego.
Zostawiłabym obecnego chłopaka, bo widocznie nie jesteś w nim zakochana, skoro przychodzą Ci do głowy takie refleksje nt jego kuzyna.

[lady666macbeth]

jeśli myślisz o kimś innym, nie kochasz tego z którym jesteś.

[stitches]

Dziewczyny maja racje.
Twoj chłopak na to nie zasługuje. Jesli myslisz o innym jaki to ma sens?

Mogłaś sie co najwyżej zauroczyć po kilku spotkaniach i idealizujesz sobie tego kuzyna.
Mozna byc jakims niepoprawnym romantykiem, ale jakies zasady trzeba miec. "Zagadywanie" do dziewczyny swojego kuzyna nie jest fair.
Moze to jeden z tych co jak widzi ładn ą dziewczynę, chociaz nieważne kim jest i z kim jest to robi maślane oczy, a Ty sie za duzo komedii romantycznych naoglądałas i sobie od razu wyobrażasz jakas big love od pierwszego wejrzenia.

Zastanów sie czego chcesz, ogarnij sie, albo zostaw tego swojego biednego chłopaka w spokoju.

[Khalii]

Napisane przez atomic_blonde_01

Witam. Mam mały problem, otóż ostatnimi czasy bardzo myślę o kuzynie mojego chłopaka, strasznie źle się z tym czuje.
Parę razy do roku, spotykamy się na rodzinnych imprezach, zawsze po takich spotkaniach mam mętlik w głowie. Wiem, że też się mu podobam, cały czas mnie zaczepia, próbuje zwrócić na siebie moją uwagę; (rodzina chłopaka też to zauważyła, że mu się podobam; trzymam go na dystans - nie chce psuć relacji rodzinnych, ale w środku pragnę, pobyć z nim sam na sam, porozmawiać; czuje że on jest moja bratnią dusza, gdy patrze mu prosto w oczy, czuję jak dotyka mojej duszy). Dobrze się nam razem rozmawia; zawsze gdy jesteśmy sami, ktoś się zawsze dołącza do rozmowy; czasem potrafimy się porozumieć bez słów. Chyba się w nim podświadomie zakochałam żadne z nas, nie zrobi pierwszego kroku (ze względu na relacje rodzinne); chciałabym sie pozbyć tego uczucia. Chce o nim zapomnieć, bo wiem, że nigdy nie będę mogła być z nim; nieszczęśliwa miłość. Przeważnie, gdy kuzyn widzi mnie z moim tż, to widzę że cierpi.

Z moim obecnym tż, jestem już kilka lat, czasem jest dobrze, czasem źle, (nigdy nie czułam czegoś takiego do mojego tż, to co czuje do jego kuzyna)

Proszę, pomóżcie mi, jak z tego wybrnąć. Proszę o Waszą opinie

Zastanów się czy chcesz wywołać konflikt w rodzinie bo tak niestety ta historia może się zakończyć. Obydwoje zachowujecie się bardzo źle w stosunku do twojego obecnego chłopaka.

[kalor]

Więcej dopowiadania sobie niż rzeczywistości. Wiem, ze mu się podobam, wiem, że wszyscy zauważają, jest bratnią duszą, rozumiemy się bez słów, on cierpi... Nigdy nie będziemy mogli być razem.

To wszystko żywcem wyjęte z postu autorki. A skąd to wiesz? Ujrzałaś pewnie w jego smutnych oczach?

A pewnie w rzeczywistości może mu się nawet podobasz z wyglądu, lubi cię, jest dla ciebie miły, bo jesteś dziewczyną kuzyna. I tyle.

Ile masz lat? Trochę gimnazjalne to wszystko. Albo trollowe.

[Limonka2738]

Trochę Marcin i Boruta, ale wy rozmawiacie.

Coś mi się wydaje, że może nie układa ci się z chłopakiem, a ten kuzyn to tak trochę przypadkiem, rzadko się widujecie, ledwo rozmawiacie i już miłość i bratnia dusza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz