|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 8
|
jak pogodzić się ze śmiercią?
Jak poradziłyście sobie ze śmiercią bliskiej osoby? Parę dni temu niespodziewanie zmarł mi bliski. Była to dla mnie najważniejsza osoba. Na początku płakałam, byłam w szoku. Teraz nie umiem w to uwierzyć, wydaje mi się, że dalej to do mnie nie dotarło, że on wcale nie odszedł. Funkcjonuję normalnie, robię zakupy, ale jestem w stanie takiego zawieszenia. Czasami łapię się na tym, że od godziny patrzę się w jeden punkt, kompletnie nic nie myśląc. Boję się, że ta śmierć do mnie w końcu dotrze. Jak się na takie coś przygotować?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Moze spotkaj sie ze znajomymi, trzeba docenic tych co zostali, a nie sie izolowac.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6 747
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Czy jesteś osobą wierzącą?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Cytat:
Genialna rada, naprawdę. Masz wyczucie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach ![]() Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Nigdy nie pogodziłam się ze śmiercią najbliższych, nie ma złotej rady. Niby czas płynie, a jednak życie i rzeczywistość już nie to samo. Śmierć najbliższych jest zawsze okrutna dla tych, którzy pozostają.
O ile to jakaś pociecha, to może kiedyś będzie łatwiej samemu umierać. Autorko, to co opisujesz, to podobno normalny stan niedowierzania, później pojawiają się kolejne etapy gdy prawda stopniowo dociera. Bardzo Ci współczuję i rozumiem Ciebie bo sama jestem w podobnej sytuacji. O te dwa miesiące do przodu po stracie co prawda. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2018-01-09 o 04:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | ||||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Moja córka zmarła ponad 2 lata temu. Miała 13 lat. Do dziś mam wrażenie że to do mnie nie dotarło. Byłam przy jej śmierci, widziałam ją w trumnie, widziałam jak trumnę opuszczają do grobu, teraz jest postawiony piękny nagrobek z wygrawerowanym jej wizerunkiem....... ale ja jakoś nadal nie dowierzam. są dni że zachowuję się normalnie, uśmiecham się, zajmuję się codziennymi obowiązkami jak gdyby nigdy nic. Ale są dni że łapię niesamowitego doła, bez przerwy płaczę i to rozrywające dziwne uczucie ciężkości w okolicy serca. Bardzo podupadłam na zdrowiu. nie wiem czy kiedyś sobie z tym poradzę.
Po wizycie u psycholog czułam się jeszcze gorzej bo ona zadawała pytania przez które do głowy przychodziły bardzo szczegółowe wspomnienia i wszystko przeżywałam jakby od nowa. Niby funkcjonuje normalnie, nie izoluję się, wykonuje obowiązki ale mąż twierdzi że mam paranoję bo np.: mąż chce mi kupić kolczyki na urodziny i zapytał czy sobie wybiorę takie by mi się podobały to ja poruszyłam niebo i ziemie by odnaleźć takie same jakie dostała córka na komunie i w których była pochowana. Gdy mi źle to używam tą samą wodę toaletową jaką używała, ostatnio kupiłam tshirt taki jaki miała itd. itp. Więc droga autorko każdy indywidualnie przechodzi żałobę. To zależy od charakteru. Jednemu szybko udaje się wrócić do normalności innemu zajmuje to całe lata.
__________________
Edytowane przez monica82 Czas edycji: 2018-01-09 o 09:24 |
||||||||||||||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Cytat:
Zgadzam się i odczuwam podobnie. Z niektórymi śmierciami po prostu się nie pogodziłam. Ot, upłynął czas, życie się ułożyło, ale do dziś żałuję, że tych osób nie ma. Na przykład mojej babci, która umarła w dość późnym już wieku (a więc można by pomyśleć, że można być na takie wydarzenie przygotowanym - guzik prawda). Do dziś są momenty, kiedy fizycznie mi jej brakuje, a minęło prawie 9 lat. Moja rada: musisz dać sobie czas, przeżyć wszystkie etapy żałoby. Jeśli będziesz chciała płakać, to płacz, jeśli nie -to też nie jest nic złego. Bądź teraz dla siebie wyrozumiała. Nie patrz na innych. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 412
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Chyba każdy radzi sobie z bólem inaczej. Ja po śmierci rodziców (najpierw mama, potem tata) nie umiałam zamknąć się w domu. Życie toczyło się dalej. Były słabsze momenty, ale taka jest prawda: trzeba iść do przodu, wspomnienia zostają w sercu. A może to ja po prostu jestem twarda i trochę nieczuła przez to, że tak łatwo się z tym pogodziłam... Nie wiem.
W każdym razie życzę Ci dużo siły.
__________________
Old people burning Old people burning Pucio henzap! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Cytat:
Po tym czasie problem ze spaniem generalnie zniknął (jakieś pojedyncze przypadki), ale stany przygaszenia przez parę dni zdarzały się w okolicach np świąt czy taty urodzin/imienin. Minęły ponad dwa lata, ja niby funkcjonuję normalnie, ale nadal zdarza się, że mam ochotę do niego zadzwonić, bo akurat przeczytałam coś, co wiem, że by go zainteresowało. No i wtedy pojawia się znowu ten smutek i łzy. Chyba pewnych osób nigdy do końca nie jesteśmy w stanie pożegnać i nie ma żadnych uniwersalnych metod poradzenia sobie z sytuacją. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Cytat:
ja chyba bym nigdy nie doszla po czyms takim do siebie smierc dziecka to moj najgorszy koszmar,wydaje mi sie ze z czegos takiego nigdy bym nie wyszla na prosta zycze ci sily...podziwiam Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2018-01-09 o 22:36 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Cytat:
Ja sobie jeszcze nie poradziłam. Czeka mnie terapia. Na początku byłam u psychologa. Pomogło tyle, że po tych pierwszych fazach szoku (choć zderzenie z rzeczywistością przyszło bardzo szybko) uleciało ze mnie wszystko w kwestii rozmowy i poczułam się lepiej. Ale nadal dobrze nie jest. Na początek psycholog, a jeśli uznasz, że to za mało to może terapia będzie Ci potrzebna, nie wiem. Ważne jest to, że nie możesz izolować się od ludzi. Ja tak na początku robiłam, teraz nie chcę bo to droga donikąd i do niczego dobrego nie prowadzi. Uważam, że powoli musisz się z tym oswajać. Są ludzie dla których śmierć bliskiej osoby jest na tyle wstrząsem i szokiem, iż są na lekach bo nie potrafią normalnie funkcjonować, biorą leki bo zwyczajnie nie mogą normalnie sypiać. Nadal nie wierzysz, więc musisz się z tym oswoić stopniowo. Myślę, że nie ma innej rady + psycholog. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6 747
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
Czas... Potrzeba czasu żeby złagodzić ból. Jednym udaje się szybciej inni potrzebują go nieco więcej. Zapomnieć się nie da. Ignorowanie to też nie dobre rozwiązanie. Staraj poukładać to sobie w głowie. Żyj dalej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
|
Dot.: jak pogodzić się ze śmiercią?
U mnie była to babcia, która mnie wychowywała, więc bardzo bliska osoba. Bardzo długo czułam się po jej śmierci jakbym żyła na innej planecie. U każdego to trwa inaczej, u mnie niecałe 2 lata. Tęsknię do dziś, myślę o niej codziennie.
Mnie trochę pomogło kiedy mi się przyśniła, bardzo tego chciałam i wiele o tym myślałam, więc w końcu mi się przyśniła. Wiele pomogło wsparcie bliskich, rozmawianie i wspominanie jej. Śmierć jest najtrudniejsza dla tych, którzy zostają. Moja babcia była osobą bardzo chorą, wiele wypłakałam z tego powodu, a po jej śmierci tak jakby już nie mogłam, czułam ogromną pustkę po prostu. Jest to inna sytuacja niż Twoja. W momentach największej tęsknoty skupiam się na tym, że babcia już nie cierpi, że jest w lepszym świecie i czuwa nad nami (jestem wierząca). Pogrzeb był "oczyszczający" - myślę, że rytuał pożegnania jest bardzo ważny, to część procesu godzenia się z sytuacją. Prawda jest taka, że po prostu trzeba dać sobie czas, wypłakać tyle łez ile się potrzebuje. Postępować tak jak czujesz - jedni chcą do ludzi, inni potrzebują samotności. Wyrazy współczucia, bądź dzielna ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:26.