Z idealnego faceta-zmienił się w potwora... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-01-03, 01:16   #1
tamaryfa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 51

Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...


...Od razu zaznaczę, że to nie moja historia. Są historie wielu kobiet, które zakochały się w super facecie, a po slubie okazało się, że je bije, wyzywa i zdradza. Czasem i bez ślubu. Po prostu zmieniali się.
I mam takie pytanie: czy faktycznie możliwe jest, że kochający, wartościowy facet, po iluś tam latach zmieni się tak drastycznie?
Znacie takie historie? Przeżyłyście coś takiego? Czy były jakieś symptomy świadczące o nadciągającej katastrofie, czy też nastąpiło to nagle?

Ja sama jestem w szcześliwym związku (po kilku niezbyt udanych). Mój chłopak jest spokojny, opanowany, nigdy mnie nie wyzwał, nie uderzył (poza klepnięciem w tyłek :P)nie powiedział nic niemiłego (typu spadaj, zamknij się). Bardzo chcę wierzyć, że będzie tak zawsze. Wiem też, że pochodzi z bardzo fajnej rodziny, gdzie nie było żadnej przemocy. Ja niestety mam złe wzorce, mój ojciec znęcał się nad nami, czasem bił i bardzo często wyzywał i dołował psychicznie. wyzywanie od kur*w, dziwek, szarpanie za włosy było na porządku dziennym. Moja mama uważa, że kiedyś był zupełnie inny i to mnie zastanawia. Czy faktycznie ktoś "normalny" może nagle stać się tyranem (jak np. ma problemy z pracą, z poczuciem własnej wartości - i musi się podbudować w taki własnie agresywny sposób)? Czy też to kobiety są zaślepione i ignorują pierwsze oznaki "złego", tłumacząc misiaczka? Wypowiadajcie się , proszę.

Dodam, ze uczęszczam na terapię i to dzięki niej w końcu znalazłam kogoś wartościowego. Długo niestety powielałam wzorce z domu, wybierałam drani, alkoholików, psycholi. Na szczęście żaden mnie nigdy nie uderzył.
tamaryfa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 01:54   #2
malypeszek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 443
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Myślę, że jakieś cechy ich zachowania są widoczne na samym początku (tzw. czerwone flagi) ale kobiety nie chcą ich widzieć. Ten "superfacet" jest taki tylko w oczach idealizującej go kobiety, gdyby spytać osobę postronną to nie wygląda niestety już tak różowo.
malypeszek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 03:12   #3
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 613
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Bardzo bardzo nie wierzę, że serio tego nie widać. Że kobieta nie chce albo nie jest w stanie zobaczyć - owszem. No może jacyś super psychopaci arcymistrzowie w swoim fachu potrafią się aż tak maskować, ale wątpię że spotyka się ich na każdym kroku. Przeważnie obstawiam raczej klasyczne zaślepienie ze strony kobiety.
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 08:07   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez malypeszek Pokaż wiadomość
Myślę, że jakieś cechy ich zachowania są widoczne na samym początku (tzw. czerwone flagi) ale kobiety nie chcą ich widzieć. Ten "superfacet" jest taki tylko w oczach idealizującej go kobiety, gdyby spytać osobę postronną to nie wygląda niestety już tak różowo.
Dokładnie. W pierwszym odruchu kobiety tłumaczą, że "nic na to nie wskazywało", "NAGLE się zmienił", ale jakby dobrze poszperały w pamięci, to okazałoby się, że dziwnych, niepokojących, alarmujących momentów się nieco nazbierało, ale wiele rzeczy było już widać na samym początku. Jest jakiś tam nikły procent psycholi, którzy potrafią się miesiącami kryć i być super na randkach, a potem wychodzi prawdziwa natura, ale to jest naprawdę rzadkie. Jeżeli faceta obserwuje się w codziennych sytuacjach, a nie tylko chodzi z nim na miłe spotkania przy kawie, to jednak szybko da się wyłapać niepokojące zachowania.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 09:33   #5
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez tamaryfa Pokaż wiadomość
...Od razu zaznaczę, że to nie moja historia. Są historie wielu kobiet, które zakochały się w super facecie, a po slubie okazało się, że je bije, wyzywa i zdradza. Czasem i bez ślubu. Po prostu zmieniali się.
I mam takie pytanie: czy faktycznie możliwe jest, że kochający, wartościowy facet, po iluś tam latach zmieni się tak drastycznie?
Znacie takie historie? Przeżyłyście coś takiego? Czy były jakieś symptomy świadczące o nadciągającej katastrofie, czy też nastąpiło to nagle?

Ja sama jestem w szcześliwym związku (po kilku niezbyt udanych). Mój chłopak jest spokojny, opanowany, nigdy mnie nie wyzwał, nie uderzył (poza klepnięciem w tyłek :P)nie powiedział nic niemiłego (typu spadaj, zamknij się). Bardzo chcę wierzyć, że będzie tak zawsze. Wiem też, że pochodzi z bardzo fajnej rodziny, gdzie nie było żadnej przemocy. Ja niestety mam złe wzorce, mój ojciec znęcał się nad nami, czasem bił i bardzo często wyzywał i dołował psychicznie. wyzywanie od kur*w, dziwek, szarpanie za włosy było na porządku dziennym. Moja mama uważa, że kiedyś był zupełnie inny i to mnie zastanawia. Czy faktycznie ktoś "normalny" może nagle stać się tyranem (jak np. ma problemy z pracą, z poczuciem własnej wartości - i musi się podbudować w taki własnie agresywny sposób)? Czy też to kobiety są zaślepione i ignorują pierwsze oznaki "złego", tłumacząc misiaczka? Wypowiadajcie się , proszę.

Dodam, ze uczęszczam na terapię i to dzięki niej w końcu znalazłam kogoś wartościowego. Długo niestety powielałam wzorce z domu, wybierałam drani, alkoholików, psycholi. Na szczęście żaden mnie nigdy nie uderzył.
może tak się stać, że całkiem w porządku człowiek zaczyna zachowywać wielokrotnie, agresywnie itd. zwykle wiąże się to z jakimiś wydarzeniami, przeżyciami, które miały miejsce tj. np. uraz ostry, problemy zdrowotne.

klasyczny przemocowiec bardzo dobrze się maskuje. pojawiają się sygnały ostrzegawcze, które zwykle są ignorowane, z czasem sytuacja się pogarsza.
kobiety, które mówią, że on taki nie był, a był wspaniały, szarmancki, kochający i dobry nie klamia. po prostu mówią o tym jak.im się facet prezentował na początku związku, powinno złudzeniu i swoim wyobrażeniu, które nie ma związku z rzeczywistością.


Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 10:46   #6
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Wśród przemocowców są też inteligentni ludzie, a ci jak najbardziej potrafią się maskować latami i usidlić równie niegłupią kobietę. Wtedy proces trwa latami, jest dla ofiary niemal niezauważalny.
Jednak większość drani wokół mnie była nimi od samego początku, a ich wybranki są po prostu zakompleksione i/lub niezbyt bystre i/lub wychowane w mniejszej lub większej patologii.
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 12:55   #7
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

To nie dzieje się "nagle". Zaczyna się niewinnie od ignorowania sygnałów ostrzegawczych, z resztą nawet bicie czy alkoholizm osoby współuzależnione potrafią świetnie wytłumaczyć.

Cytat:
Napisane przez malypeszek Pokaż wiadomość
Myślę, że jakieś cechy ich zachowania są widoczne na samym początku (tzw. czerwone flagi) ale kobiety nie chcą ich widzieć. Ten "superfacet" jest taki tylko w oczach idealizującej go kobiety, gdyby spytać osobę postronną to nie wygląda niestety już tak różowo.
I tak i nie. Czasami te sygnały ostrzegawcze są tak subtelne a pan "dobry" świetnie zakrzywia rzeczywistość.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 12:58   #8
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 460
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
I mam takie pytanie: czy faktycznie możliwe jest, że kochający, wartościowy facet, po iluś tam latach zmieni się tak drastycznie?
Raz na milion pewnie się zdarzy, że ktoś był taki dobry w oszukiwaniu. Ale ja takie przypadku nie widziałam. Wszystkie patologie, jakie widziałam na żywo, wynikały po prostu z tego, że dziewczyna związała się z kretynem, po którym jego chamstwo aż spływało wiadrami.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 13:21   #9
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Raz na milion pewnie się zdarzy, że ktoś był taki dobry w oszukiwaniu. Ale ja takie przypadku nie widziałam. Wszystkie patologie, jakie widziałam na żywo, wynikały po prostu z tego, że dziewczyna związała się z kretynem, po którym jego chamstwo aż spływało wiadrami.

ja tak samo.
Z perspektywy czasu wszyscy "śliscy" okazali się przemocowcami.
Tylko to nie zawsze jest od razu ewidentne chamstwo, trzeba patrzeć na szczegóły i tak zwyczajnie "bać się", nie dawac kolejnej i kolejnej szansy, czasami w ogóle nie dawac szansy.
Sprawdzac jak osobnik zachowuje się po alkoholu, w kłótni, seksie, jak odnosi się do innych, postronnych ludzi zwłaszca słabszych/zależnych, czy nie ma korby na nadmierną kontrolę, czy umie sobie radzić z emocjami i jak to robi. Emocje nie znikają, osoby krtóre nie umieją sobie z nimi radzić, gdzies je muszą rozładować, to zcęsto jest własnie agresja, wobec najbliższych lub siebie.
Moim zdaniem najgorsi sa tzw. "dobrzy ludzie". Dobrzy dla wszytkich w koło a wyżywajacy się na najblizszych w zaciszu domu. Sąsiadowi sam lodówke na 15 pietro wniesie i ostatnie 100 zeta pożyczy, a żonie w odwecie oko podbije ze się musiał zmęczyć i i kasy nie ma.

Tu na wizazu często to widzę, bije, szmaci, dręczy, ale "to dobry człowiek jest" znajomym na każde zawołanie pomaga
Masakra.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 13:33   #10
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
ja tak samo.
Z perspektywy czasu wszyscy "śliscy" okazali się przemocowcami.
Tylko to nie zawsze jest od razu ewidentne chamstwo, trzeba patrzeć na szczegóły i tak zwyczajnie "bać się", nie dawac kolejnej i kolejnej szansy, czasami w ogóle nie dawac szansy.
Sprawdzac jak osobnik zachowuje się po alkoholu, w kłótni, seksie, jak odnosi się do innych, postronnych ludzi zwłaszca słabszych/zależnych, czy nie ma korby na nadmierną kontrolę, czy umie sobie radzić z emocjami i jak to robi. Emocje nie znikają, osoby krtóre nie umieją sobie z nimi radzić, gdzies je muszą rozładować, to zcęsto jest własnie agresja, wobec najbliższych lub siebie.
Moim zdaniem najgorsi sa tzw. "dobrzy ludzie". Dobrzy dla wszytkich w koło a wyżywajacy się na najblizszych w zaciszu domu. Sąsiadowi sam lodówke na 15 pietro wniesie i ostatnie 100 zeta pożyczy, a żonie w odwecie oko podbije ze się musiał zmęczyć i i kasy nie ma.

Tu na wizazu często to widzę, bije, szmaci, dręczy, ale "to dobry człowiek jest" znajomym na każde zawołanie pomaga
Masakra.
Zgadzam się z każdą literką.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 14:00   #11
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
ja tak samo.
Z perspektywy czasu wszyscy "śliscy" okazali się przemocowcami.
Tylko to nie zawsze jest od razu ewidentne chamstwo, trzeba patrzeć na szczegóły i tak zwyczajnie "bać się", nie dawac kolejnej i kolejnej szansy, czasami w ogóle nie dawac szansy.
Sprawdzac jak osobnik zachowuje się po alkoholu, w kłótni, seksie, jak odnosi się do innych, postronnych ludzi zwłaszca słabszych/zależnych, czy nie ma korby na nadmierną kontrolę, czy umie sobie radzić z emocjami i jak to robi. Emocje nie znikają, osoby krtóre nie umieją sobie z nimi radzić, gdzies je muszą rozładować, to zcęsto jest własnie agresja, wobec najbliższych lub siebie.
Moim zdaniem najgorsi sa tzw. "dobrzy ludzie". Dobrzy dla wszytkich w koło a wyżywajacy się na najblizszych w zaciszu domu. Sąsiadowi sam lodówke na 15 pietro wniesie i ostatnie 100 zeta pożyczy, a żonie w odwecie oko podbije ze się musiał zmęczyć i i kasy nie ma.

Tu na wizazu często to widzę, bije, szmaci, dręczy, ale "to dobry człowiek jest" znajomym na każde zawołanie pomaga
Masakra.
Odniosę się do pogrubionego. Co w sytuacji gdy osoba, którą znamy ileś czasu, była wobec innych w porządku a z czasem wszystkich traktuje na zasadzie "ma to na co zasłuzył, ja na wszystko pracowałem sam i mam w nosie, że ktoś potrzebuje pomocy". Mogłabym o tym pisac dużo, duzo, bo raz nienawidzi własnej rodziny a gdy potrzebuje "pomocy" bo grunt pali sie pod nogami, jest tym biednym misiem, którego nikt nie rozumie
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 14:02   #12
Terrence
Raczkowanie
 
Avatar Terrence
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 426
GG do Terrence
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Ja przeżyłam coś podobnego - nie chodzi tu o przemoc fizyczną, ale mój mąż przed ślubem był dla mnie ideałem, wkrótce po ślubie włączył wieczne niezadowolenie, agresję słowną, ogromny chłód emocjonalny, totalny brak empatii, brak chęci do rozmowy, rozwiązywania problemów, kompromisu etc. Złamał wszystkie deklaracje sprzed ślubu, okazało się, że nie chce mieszkać tam, gdzie ja, nie chce spędzać czasu tak, jak spędzaliśmy, i tak dalej, długo by opowiadać. Wylazł też z niego kompleks niższości, którego nie byłam świadoma, a przez który każdą próbę rozmowy kwitował stwierdzeniem, że uważam go za prostaka, bo pochodzi ze wsi. W moich oczach okazał się zupełnie kimś innym niż człowiek,na którego się kreował/a może niektórym zakochanym po uszy dopasowywanie się do drugiej osoby przychodzi po prostu naturalnie? To w sumie ciekawy temat. Nie uważam, żebym przeoczyła jakieś symptomy, możliwe, że przed ślubem znaliśmy się po prostu za krótko (2 lata). Dodam, że odszedł od nas 1,5 roku temu, gdy nasz syn miał 5 miesięcy, bo nie chciał mieszkać w moim mieście czy coś takiego... nawet nie wiem dokładnie, bo ciężko się z nim gada...
Terrence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 15:30   #13
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

co do traktowania słabszych.
warto pamiętać, że ci ludzie mają dwie twarze.
bywa, że są szanowanymi spolecznikami, ustawionym, dobrodusznymi biznesmenami itd. którzy świetnie stwarzają pozory. tak świetnie, że maska spada dopiero jak się psychola wytraci z równowagi albo on poczuje się zbyt komfortowo.


Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 16:04   #14
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
co do traktowania słabszych.
warto pamiętać, że ci ludzie mają dwie twarze.
bywa, że są szanowanymi spolecznikami, ustawionym, dobrodusznymi biznesmenami itd. którzy świetnie stwarzają pozory. tak świetnie, że maska spada dopiero jak się psychola wytraci z równowagi albo on poczuje się zbyt komfortowo.


Sent from my SM-G935F using Tapatalk
Czasem ciezko wytracic kogos z rownowagi kiedy jest sie spokojną, niekonfliktową osobą. Macie jakies sposoby? Jak mozna naturalnie/ by nie wygladało sztucznie wytrącic faceta z równowagi, by maska spadła?

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2018-01-03 o 16:20
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 16:15   #15
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Czasem ciezko wytracic kkgos z rownowagi kiedy jest sie spokojną, niekonfliktową osobą. Macie jakies sposoby? Jak mozna naturalnie/ by nie wygladało sztucznie wytrącic faceta z równowagi, by maska spadła?
wytracic z równowagi to nie tylko wkurzyc.
czasami wystarczy zachować się inaczej, niż w sposób, którego on oczekuje.
takie sytuacje można wyczuć.






Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 16:49   #16
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

poza przypadkami chorób psychicznych, jakiś urazów, wypadków, traum to wszystko widać. tylko niestety kobieta albo nie chce tego widzieć albo usprawiedliwia faceta albo co gorsza myśli "po ślubie/po urodzeniu dziecka on się zmieni".
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 17:36   #17
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 873
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Nie wierzę w nagłą zmianę w zachowaniu, na pewno da się wychwycić pewne sygnały wcześniej. U mnie było tak, że na pierwszym urlopie mój były już facet przyznał się, że jak był sam to chodził do klubu go go i podobała mu się dziewczyna stamtąd. Raz jej nie zastał i dowiedział się od jej koleżanki, że poszła na operację, bo miała raka szyjki macicy (hpv) i wtedy powiedział, że wystarczył się, że ta k... go zaraziła hpv, bo rzekomo pili drinka z jednej szklanki. W co nie wierzę, bo pewnie dorabiała sobie po godzinach sprzedając się i pewnie z nią spał, dlatego się bał. Choć twierdził, że był prawiczkiem, gdy go poznałam. Jaaasne, cztery lata w związku był, do tego ta panna z klubu go go (gdzie widziałam starą wiadomość w której jej dziękował za wspólną noc i pisał że tęskni za jej ciałem, ale twierdził że tylko z nią w klubie rozmawiał i tańczyła dla niego) i tego nie robił. Zastanawiałam się wtedy kiedy mnie nazwie k... Potem była kolejna sytuacja. Zajechał drogę dziewczynie, ta trochę zszokowana stanęła i patrzyła na niego z auta, a on z tekstem "Co się gapisz k... No jedź w końcu ". Dwa tygodnie później i ja usłyszałam "Ty k..." podczas kłótni. Pierwszy raz wybaczylam, bo pomyślalam, że może rzeczywiście za bardzo się czepiałam. Potem jeszcze podczas dwóch kłótni usłyszałam to samo, a do tego że jestem zdzirą i "stol pysk". Rzuciłam osobnika. Po miesiącu dostałam na Sylwestra smsa z życzeniami wszystkiego najlepszego i powrotu do siebie. Napisałam, że nigdy w życiu, to usłyszałam, że myślał, że zmądrzałam przez ten miesiąc i że lepszego od niego i tak nie znajdę, a poza tym to widocznie zasłużyłam sobie, że tak mnie nazwał i zmusiłam go do tego i nic nie bierze się z niczego. Gdy napisałam że nie pozwolę żeby mnie ktoś od k... wyzywał, to napisał, że jestem pier...ta i znajdzie sobie lepszą ode mnie, bo prawie każda jest lepsza. Poza tym do ludzi był niby miły, a za plecami na każdego gadał, a że szef to tłusta świnia, jego najlepszy kolega, to muł bagienny, a ojciec to babiarz, a sam ciągle z jakimś pannami pisał. Wszystkie to niby koleżanki z jego pracy, a na instagramie ponad połowa obserwowanych kont, a miał ich ok. 1700, to wyuzdane półnagie kobiety. Do tego był zapatrzony w siebie i chciał być pępkiem świata, wszyscy mieli wokół niego skakać. Miesiąc przechorowałam po rozstaniu. Teraz tylko żałuję, że po pierwszych sygnałach nie kopnęłam go w d...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Edytowane przez Keket
Czas edycji: 2018-01-03 o 17:39
Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 17:51   #18
ptasie__mleczko
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 526
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Moim zdaniem ludzie się po prostu z czasem zmieniają, jedni na lepsze inni na gorsze. Na pewno zły wpływ ma stres w pracy, okropni ludzie wokoło itp. Cieżko to przewidzieć, ale nie ma co wróżyć. Moim zdaniem po to jest też ta druga osoba, żeby w razie zgubienia się w życiu - pomoć naprostować skręconą scieżkę.
__________________
to jest MOJE zdanie. Nikt Ci nie każe się z nim zgadzać! Szanujmy odmienne poglądy
ptasie__mleczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 18:01   #19
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez ptasie__mleczko Pokaż wiadomość
Moim zdaniem ludzie się po prostu z czasem zmieniają, jedni na lepsze inni na gorsze. Na pewno zły wpływ ma stres w pracy, okropni ludzie wokoło itp. Cieżko to przewidzieć, ale nie ma co wróżyć. Moim zdaniem po to jest też ta druga osoba, żeby w razie zgubienia się w życiu - pomoć naprostować skręconą scieżkę.

a to są argumenty, które stosuje psychofag i ludzie, którzy pojęcia nie mają o chorych związkach i jeszcze odradzają rozstanie z toksykiem.
Osoba chora, po urazie mimo kiepskiego zachowania wcale nie musi być toksyczna.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 18:19   #20
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 873
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
a to są argumenty, które stosuje psychofag i ludzie, którzy pojęcia nie mają o chorych związkach i jeszcze odradzają rozstanie z toksykiem.
Osoba chora, po urazie mimo kiepskiego zachowania wcale nie musi być toksyczna.
Zgadza się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 19:42   #21
jazzik13
Raczkowanie
 
Avatar jazzik13
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 57
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Na podstawie obserwacji niektórych panów z mojej rodziny, mogę powiedzieć, że zawsze są jakieś sygnały. Np. ogólne podejście do kobiet, sposób wypowiadania się na ich temat, pogląd, że co druga to głupia kokietka, generalnie uważanie kobiet za głupsze od mężczyzn. Mam takich panów w rodzinie, dla bliskich są super pomocni, dobrzy, zawsze służą poradą i staną na rzęsach dla popisania się co to nie oni a w domu jest piekło i totalna kontrola żony.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
jazzik13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 20:48   #22
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 757
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez jazzik13 Pokaż wiadomość
Na podstawie obserwacji niektórych panów z mojej rodziny, mogę powiedzieć, że zawsze są jakieś sygnały. Np. ogólne podejście do kobiet, sposób wypowiadania się na ich temat, pogląd, że co druga to głupia kokietka, generalnie uważanie kobiet za głupsze od mężczyzn. Mam takich panów w rodzinie, dla bliskich są super pomocni, dobrzy, zawsze służą poradą i staną na rzęsach dla popisania się co to nie oni a w domu jest piekło i totalna kontrola żony.
Zgadzam się!

Mnie czerwona lampka zapala się zawsze, kiedy widzę, że facet nie traktuje swojej kobiety czy w ogóle kobiet po partnersku. W wątkach na Wizażu też obserwuję od lat taki schemat: on był taki męski, taki szarmancki, nosił na rękach, rozpieszczał, no i poukładane miał w głowie: szanował tradycyjne wartości! Wspaniale. A potem się okazuje, że panna do pracy iść nie może i nie ma na nic wpływu, bo książę tradycyjny widzi ją w roli "matki i opiekunki domowego ogniska". I że z koleżankami nigdzie nie wyjdzie, bo "mężatce to nie przystoi". I potem płacz: on był wspaniały tylko tak się "zmienił". Tymczasem nie zmienił się wcale.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 21:50   #23
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Zgadzam się!

Mnie czerwona lampka zapala się zawsze, kiedy widzę, że facet nie traktuje swojej kobiety czy w ogóle kobiet po partnersku. W wątkach na Wizażu też obserwuję od lat taki schemat: on był taki męski, taki szarmancki, nosił na rękach, rozpieszczał, no i poukładane miał w głowie: szanował tradycyjne wartości! Wspaniale. A potem się okazuje, że panna do pracy iść nie może i nie ma na nic wpływu, bo książę tradycyjny widzi ją w roli "matki i opiekunki domowego ogniska". I że z koleżankami nigdzie nie wyjdzie, bo "mężatce to nie przystoi". I potem płacz: on był wspaniały tylko tak się "zmienił". Tymczasem nie zmienił się wcale.
Też znam takie typy...
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.

Edytowane przez karolca
Czas edycji: 2018-01-03 o 21:53
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 23:09   #24
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 793
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Myślę że ma tu miejsce tzw. efekt gotowanej żaby. Nikt raczej nie staje się potworem z dnia na dzień, bo partnerka by to zauważyła i zwiała. Ale pomalutku, pomalutku można przyzwyczaić drugą osobę do patologicznych zachowań, które pomału narastają aż do punktu kulminacyjnego. Jeśli się kogoś kocha, łatwo jest przegapić albo świadomie usprawiedliwić problematyczne zachowania. Nieraz widzi się na Wizażu (albo w życiu) tego typu sytuacje. No, wiesz, on nie chce, żebym mocno się malowała, mówi że mam k-rewskie paznokcie, nie lubi jak noszę krótkie spódniczki, on woli żebym spędzała wieczory w domu, nie lubi moich koleżanek albo rodziny, czyta moje SMSy, jest zazdrosny o kolegów z pracy, czasami jak sobie popije, to jest zły, puszczają mu nerwy, ale na trzeźwo jest do rany przyłóż... kilka miesięcy albo lat narastających patologii i potem kobieta budzi się jednego dnia wyizolowana od rodziny, z kontrolującym furiatem.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0

Edytowane przez ruda_beksa
Czas edycji: 2018-01-03 o 23:15
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-03, 23:17   #25
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 254
GG do limonka1983
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Myślę, że wytłumaczenia są 2:
- facet udawał "fajnego", by "zdobyć" daną kobietę (ożenić się, przespać, cokolwiek);
- kobieta była tak szaleńczo zakochana, że ogarnęła ją pomroczność jasna i po prostu pewnych rzeczy nie zauważała.

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2018-01-03 o 23:18
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-04, 00:23   #26
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Myślę że ma tu miejsce tzw. efekt gotowanej żaby. Nikt raczej nie staje się potworem z dnia na dzień, bo partnerka by to zauważyła i zwiała. Ale pomalutku, pomalutku można przyzwyczaić drugą osobę do patologicznych zachowań, które pomału narastają aż do punktu kulminacyjnego. Jeśli się kogoś kocha, łatwo jest przegapić albo świadomie usprawiedliwić problematyczne zachowania. Nieraz widzi się na Wizażu (albo w życiu) tego typu sytuacje. No, wiesz, on nie chce, żebym mocno się malowała, mówi że mam k-rewskie paznokcie, nie lubi jak noszę krótkie spódniczki, on woli żebym spędzała wieczory w domu, nie lubi moich koleżanek albo rodziny, czyta moje SMSy, jest zazdrosny o kolegów z pracy, czasami jak sobie popije, to jest zły, puszczają mu nerwy, ale na trzeźwo jest do rany przyłóż... kilka miesięcy albo lat narastających patologii i potem kobieta budzi się jednego dnia wyizolowana od rodziny, z kontrolującym furiatem.
dokladnie.

poza tym warto dodać, że bywają toksyczne partnerzy mniej ksiazkowi ( w pewnych aspektach), co też może być mylace.

byłam w takiej relacji, gdzie facet jak najbardziej mnie wspierał bym pracowała, uczyła się itd.
wszystko pięknie ładnie, ale gdybym miała zasuwac tym tempem dłużej jakim jechałam ( praca, dom, studia) to raczej bym nie przeżyła.
on miał plan jak się okazało. chciał prowadzić dom. Ja miałam ten dom utrzymywać i robić doktorat. kiedy powiedziałam, że doktoratu nie mam w planach na najbliższy czas to była afera.
on wszystko wyliczył, zaplanował a ja powinnam się dostosować.



Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-04, 00:46   #27
jazzik13
Raczkowanie
 
Avatar jazzik13
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 57
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

O to chociaż jakaś odmiana, bo na ogół to facet chce w tym domu usadzić kobietę.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
jazzik13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-04, 08:00   #28
Przytul_Mnie_Dzisiaj
Rozeznanie
 
Avatar Przytul_Mnie_Dzisiaj
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 672
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Moim zdaniem warto słuchać otoczenia. Po rozstaniu z moim byłym jego koleżanka powiedziała mi, że przecież jego znajomi od zawsze się podśmiewali, że on nie traktuje mnie poważnie. Wtedy dopiero przypomniałam sobie, że oni mi to od początku sugerowali, ale ja byłam zaślepiona. Dopiero jego mama wprost odważyła mi się to powiedzieć, gdy już sama zaczęłam to zauważać.

Więc moim zdaniem sygnały są od początku, ale ich nie widzimy.
Przytul_Mnie_Dzisiaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-04, 08:37   #29
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Cytat:
Napisane przez jazzik13 Pokaż wiadomość
O to chociaż jakaś odmiana, bo na ogół to facet chce w tym domu usadzić kobietę.
nie ma nic radosnego w tej odmianie.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-04, 13:54   #30
vasilicum
rosnę
 
Avatar vasilicum
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 122
Dot.: Z idealnego faceta-zmienił się w potwora...

Ja byłam w podobnym związku. I uważam, że to całe gadanie o sygnałach ostrzegawczych na początku związku można sobie wsadzić. Co prawda w związek wchodziłam mając jakieś 19 lat, więc może za dużo o życiu nie wiedziałam, ale kończyłam go mając prawie 22 lata i wciąż nie uważałam, że od początku było coś nie tak.
Ot, normalny chłopak, dwa lata starszy ode mnie, pracujący, uczący się, mieszkający z rodzicami. Może trochę nieśmiały za bardzo, ale miły, czuły. Raczej z biednej rodziny, ale to mi nie przeszkadzało.
W sumie nie podobało mi się tylko to, że kiedy przyjeżdżał do mnie, to zazwyczaj spał, nie chcąc spędzać ze mną czasu, tłumacząc, że ma tyle pracy i nauki, że go to wykańcza, ale wciąż nie widzę w tym nic toksycznego.
A potem jak nagle się zaczęło, to nie było czego zbierać. Najpierw dowiedziałam się, że wypisuje do jakichś dziewczyn, zaczął mnie okłamywać, że idzie do pracy, a szedł kij wie gdzie i z kim, mieszkaliśmy ze sobą bardzo krótko, ale w tym czasie miał dostęp do mojego konta, bo ja miałam zapłacić za czynsz, a nagle się zorientowałam, że mi z konta dwa tysiące oszczędności zniknęły, że przepieprzył kasę na jakieś okulary przeciwsłoneczne i inne gadżety, zaczęło się wyzywanie mnie, szarpanie, na końcu groźby, że mnie zabije, awantura za awanturą, jak zaczął wyciągać łapy do mojego psa, żeby go skrzywdzić, to zniknęłam w trybie natychmiastowym.
I też było dzwonienie na policję (udawane), dzwonienie do właścicieli mieszkania (nieudawane), jakieś donosy, że zmieniam zamki i on nie może wejść do mieszkania, a ma tam leki, udawanie ataków astmy, udawana próba samobójcza. Straszne to było. I przyznaję, że właśnie dlatego, że nie miałam żadnych absolutnie znaków ostrzegawczych, chciałam mu pomóc, bo zmiana była nagła dla wszystkich, jego rodziny, dla mojej rodziny.
Głównie na prośbę jego mamy chciałam zostać z nim w jako-takich relacjach, żeby nie rozstawać się w takim gniewie, żeby go namówić na terapię. No i się zgodziłam, po ochłonięciu kilka razy się z nim spotkałam, nagle znów była zmiana o 180 stopni, znów normalny chłopak, mówił, że chodzi do psychologa, całe dwa miesiące było naprawdę bardzo dobrze mimo, że powiedziałam mu, że nie chcę być już w związku.
Aż do pewnego wieczoru, kiedy do niego przyjechałam, byliśmy sami w mieszkaniu, w którym wynajął pokój.
I zamknął mnie.
Tzn. ja mieszkałam dosłownie kilka bloków dalej, więc spokojnie po kolacji miałam wrócić do swojego mieszkania, ale znów coś w niego wstąpiło, zaczęliśmy się kłócić, zamknął drzwi na klucz, groził, że się zabije, zabrał mi telefon. Pamiętam, jak strasznie wrzeszczał na mnie, że w nocy napiłam się wody.
Całą noc siedziałam skulona w kącie łóżka, żeby nad ranem czmychnąć niby po plaster, bo w nocy spał z kluczami zaciśniętymi w pięści i poranił ją sobie dość mocno. Oczywiście nad ranem znów był całkowicie normalny.

Cała ta sytuacja od czasu, gdy mu odbiło do czasu, gdy urwałam całkowicie kontakt trwała może ze 3, 4 miesiące. Pozostałe 2 lata były normalne.

Mam nadzieję, że wyczerpująco odpisałam ci na temat toksycznych związków i znaków ostrzegawczych. Pamiętaj, że czasami nic nie zapowiada najgorszego. I nie, nikt z naszych rodzin nie widział niczego złego. Co więcej, kiedyś jego mama mi nawet podziękowała, że ex się trochę zmienił, stał się bardziej odpowiedzialny i bardziej życzliwy dla niej.
__________________
Jestem na wizazu od 2011r.
vasilicum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-01-20 17:38:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.