Brak wytrwałości w diecie vs. "strach" przed nowymi smakami

[scraperka]

Dziewczyny, pomocy!

Odchudzam się praktycznie od zawsze, czasem efekt jakiś jest, często jednak dieta idzie w odstawienie.
Zwykle ją przerywam, bo nie mogę patrzeć na jedzenie w kółko tego samego. A próbowanie nowych smaków przychodzi mi z trudem niestety. Wokół mnie masa przepisów, wszyscy piszą, że smakowita a ja jakaś zafiksowana, że jak coś nieznane to znaczy, że nie jest dobre...
Macie jakiś pomysł jak się odblokować?

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez scraperka

Dziewczyny, pomocy!

Odchudzam się praktycznie od zawsze, czasem efekt jakiś jest, często jednak dieta idzie w odstawienie.
Zwykle ją przerywam, bo nie mogę patrzeć na jedzenie w kółko tego samego. A próbowanie nowych smaków przychodzi mi z trudem niestety. Wokół mnie masa przepisów, wszyscy piszą, że smakowita a ja jakaś zafiksowana, że jak coś nieznane to znaczy, że nie jest dobre...
Macie jakiś pomysł jak się odblokować?

Stopniowo wprowadzaj nowe produkty, a głównie bazuj na tych co lubisz. Poza tym nawet z tych samych składników można przygotować różne potrawy.

[mrs_prowitamina]

Wiem, co mówisz. Sama byłam niejadkiem. Moim sposobem było zróżnicowanie posiłków bazując na tym, co lubię. Nie będę przecież faszerować się sałatą, skoro jej nie lubię. Bo tak, to na pewno nie schudnę. Najważniejsze jest zdrowie, bo tego nie da się kupić. Z motywacją zawsze chętnie pomogę