Jak poznać, ze mu zalezy?

[Pantsonfire]

Cześć dziewczyny, zastanawiam sie jak poznać, ze facetowi zalezy?

Poznałam faceta jestesmy razem i w sumie jest miedzy nami dobrze, ale cos mnie podkusilo, zeby zajrzeć do kart tarota, chociaż oboecywalam sobie, ze tego nie zrobię. Wychodziły różne rzeczy. Raz ze to prawdziwa miłość, inna ze to podrywacz, innym razem, ze to chwilowe, jeszcze innym, ze mu zalezy. Z jego zachowan niby widzę, ze się o mnie troszczy, ale gdzieś z tylu głowy mam te wróżby i wiem, ze wcześniej miał trochę dziewczyn tym bardziej, ze jest starszy ode mnie, ale wiem też ze nie mogę osądzać go za jego przeszłość bo najważniejsze jest to co miedzy nami. Pytanie jak poznac, ze mu zalezy? Jestem bardzo zadowolona z tej znajomości, ale też strasznie sie boje po tym co usłyszałam o trochę jednak patrząc na przeszłość

[Mija62]

Napisane przez Pantsonfire

Cześć dziewczyny, zastanawiam sie jak poznać, ze facetowi zalezy?

Poznałam faceta jestesmy razem i w sumie jest miedzy nami dobrze, ale cos mnie podkusilo, zeby zajrzeć do kart tarota, chociaż oboecywalam sobie, ze tego nie zrobię. Wychodziły różne rzeczy. Raz ze to prawdziwa miłość, inna ze to podrywacz, innym razem, ze to chwilowe, jeszcze innym, ze mu zalezy. Z jego zachowan niby widzę, ze się o mnie troszczy, ale gdzieś z tylu głowy mam te wróżby i wiem, ze wcześniej miał trochę dziewczyn tym bardziej, ze jest starszy ode mnie, ale wiem też ze nie mogę osądzać go za jego przeszłość bo najważniejsze jest to co miedzy nami. Pytanie jak poznac, ze mu zalezy? Jestem bardzo zadowolona z tej znajomości, ale też strasznie sie boje po tym co usłyszałam o trochę jednak patrząc na przeszłość

Serio masz jakieś wątpliwości na podstawie wróżb z tarota?

Zaufanie to nie jest coś co przychodzi na zawołanie, na to trzeba zapracować.
Poza tym jak poznać? Jeśli komuś naprawdę na kimś zależy, to daje to tak odczuć, że nie ma się takich rozkmin.

[Pantsonfire]

Wlasnie boje sie ze taka głupota ktora teraz utkwila mi w głowie zepsuje mi cos fajniego

[Mija62]

Jeśli nie pozwolisz tym myślom dojść do głosu, to niczego nie zepsują. Posługuj się rozumem a będzie ok

[elvegirl]

Napisane przez Pantsonfire

Wlasnie boje sie ze taka głupota ktora teraz utkwila mi w głowie zepsuje mi cos fajniego

Ale jaka głupota? Postawiłaś kilka razy, wyszyły Ci różne rzeczy, ewidentnie karty strzeliły focha że pytasz milion razy o to samo
Jak już wierzysz w karty, to miej do nich trochę szacunku.

[Pantsonfire]

To bylo w odstepie czasu. I korzytslam tez z uslug wrozek. Sama nie wiem co o tym myslec. Pewnie za bardzo uzaleznilam ta decline od kart.

[elvegirl]

Zdecydowanie za bardzo. Piszesz o odstępie czasu, a jednocześnie nie wydaje się żebyście długo byli w związku, więc...no właśnie, ciężko tu o odstępie czasu mówić.

Ciesz się tym co czujesz i widzisz, korzystaj z tego jak jest, zatruwając sobie myśli zatruwasz też związek. I jeśli go zepsujesz przez to, to będzie to Twoja decyzja, nie kart.

[Pantsonfire]

Poznaliśmy sie za granica, przez 4 miesiące cały czas rozmawiakismy, pisalismy od dwóch miesięcy zmniejszamy w tym samym kraju

[elvegirl]

No więc właśnie. Tak krótki czas, kilka wróżek, kilka razy samodzielne stawianie kart w tej samej sprawie. Każdy wierzący w te sprawy Ci powie, że tylko wnerwiłaś karty i tyle z tego masz.

Serio, skup się na tym co jest, nie próbuj wymusić na kartach wróżby która Ci pasuje.