Dziewczyna świadka

[Jogurtowe_love]

Hej. Co byście zrobiły na naszym miejscu? Świadek to przyjaciel pana młodego, zapraszalismy go na ślub parę miesięcy temu. Ostatnio oświadczył nam że znalazł sobie dziewczynę i zażądał żeby była na ślubie, kolacji gdzie będą tylko nasi rodzice i świadkowie i na błogosławieństwie w domu. Wesela nie robimy. Jest to dla nas obca osoba i myślę że czulibyśmy się niekomfortowo, ona zresztą też. Od początku ustalaliśmy ze świadkami że idą bez osób towarzyszących bo nie są w stałych związkach z nikim. Na nasze prosby żeby nam ją przedstawił kiedyś przed ślubem, żebyśmy mogli się poznać odpowiedział że poznamy ją na ślubie... Ślub mamy za 3 miesiące.

[Captopril]

Ślub i kolacja to wasza sprawa i jeśli nie chcecie zapraszać kompletnie obcej osoby to tego nie róbcie. Powiedzcie mu grzecznie, że niestety ale nie ma takiej możliwości żeby zabrał swoją dziewczynę, ponieważ sobie tego nie życzycie i tyle. Powinien to uszanować. Przecież nie robicie całonocnej zabawy na której mogłoby mu brakować obecności partnerki tylko kolację dla rodziców i świadków.

[lexi94]

cześć dziewczyny mam problem. Zastanawiam się nad wyborem świadkowej na swój ślub i wiem ze jeszcze dosyć daleko do tego dnia (ślub mam 09.2019), ale już ta kwestia przyprawia mnie o bol głowy. Gdy myślałam o świadkowej to od razu na głowę nasuwała mi się moja starsza siostra. I nie byłoby w tym żadnego problemu, gdyby nie fakt iż moja szwagierka zaczęła mi panikować ze przecież ona jest mężatką ze pecha przyniesie poza tym ma dziecko i na ślubie będzie miało 2.5-latka wiec będzie biegać za dzieckiem niż pomagać... I teraz sama zgłupiałam. Nigdy nie słyszałam o owych przesadach, ale już sama nie wiem. Jak wy uważacie?

PS. Nie wiem, czy to tez zrobi jakaś roznice, ale siostra jest o 7 lat starsza.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez Jogurtowe_love

Hej. Co byście zrobiły na naszym miejscu? Świadek to przyjaciel pana młodego, zapraszalismy go na ślub parę miesięcy temu. Ostatnio oświadczył nam że znalazł sobie dziewczynę i zażądał żeby była na ślubie, kolacji gdzie będą tylko nasi rodzice i świadkowie i na błogosławieństwie w domu. Wesela nie robimy. Jest to dla nas obca osoba i myślę że czulibyśmy się niekomfortowo, ona zresztą też. Od początku ustalaliśmy ze świadkami że idą bez osób towarzyszących bo nie są w stałych związkach z nikim. Na nasze prosby żeby nam ją przedstawił kiedyś przed ślubem, żebyśmy mogli się poznać odpowiedział że poznamy ją na ślubie... Ślub mamy za 3 miesiące.

żaden gość nie ma prawa przychodzić z osoba towarzyszącą jeżeli został zaproszony sam. Na zaproszeniu pisze czy sama , czy z osoba towarzyszącą, czy z dziećmi etc. Uświadom świadka ze nie chcecie żeby ta osoba była i po ślubie będziecie bardzo chętni się spotkać na jakieś piwo czy drink w ramach rekompesaty.

[Nancy_M]

Napisane przez Jogurtowe_love

Hej. Co byście zrobiły na naszym miejscu? Świadek to przyjaciel pana młodego, zapraszalismy go na ślub parę miesięcy temu. Ostatnio oświadczył nam że znalazł sobie dziewczynę i zażądał żeby była na ślubie, kolacji gdzie będą tylko nasi rodzice i świadkowie i na błogosławieństwie w domu. Wesela nie robimy. Jest to dla nas obca osoba i myślę że czulibyśmy się niekomfortowo, ona zresztą też. Od początku ustalaliśmy ze świadkami że idą bez osób towarzyszących bo nie są w stałych związkach z nikim. Na nasze prosby żeby nam ją przedstawił kiedyś przed ślubem, żebyśmy mogli się poznać odpowiedział że poznamy ją na ślubie... Ślub mamy za 3 miesiące.

Jeżeli nie przykleili się do siebie jakimś SuperGlue, to nie widzę powodu, dla którego on absolutnie MUSI przyjść z nią. Jakbyście mieli więcej gości, to ta jedna osoba mniej czy więcej, to żadna różnica. Ale jeśli planowaliście tylko rodziców i świadków, to każda kolejna osoba to już duża różnica. Szczególnie jeśli jest to dla Was ktoś obcy. Nie zgodziłabym się. Niby przyjaciel, a nie szanuje Waszego zdania w tak ważnej kwestii.

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:12 ----------

Napisane przez lexi94

cześć dziewczyny mam problem. Zastanawiam się nad wyborem świadkowej na swój ślub i wiem ze jeszcze dosyć daleko do tego dnia (ślub mam 09.2019), ale już ta kwestia przyprawia mnie o bol głowy. Gdy myślałam o świadkowej to od razu na głowę nasuwała mi się moja starsza siostra. I nie byłoby w tym żadnego problemu, gdyby nie fakt iż moja szwagierka zaczęła mi panikować ze przecież ona jest mężatką ze pecha przyniesie poza tym ma dziecko i na ślubie będzie miało 2.5-latka wiec będzie biegać za dzieckiem niż pomagać... I teraz sama zgłupiałam. Nigdy nie słyszałam o owych przesadach, ale już sama nie wiem. Jak wy uważacie?

PS. Nie wiem, czy to tez zrobi jakaś roznice, ale siostra jest o 7 lat starsza.

Nie przejmuj się przesądami. To Wy sami jesteście odpowiedzialni za to, czy Wam się w związku będzie układać, czy nie.

Ale argument z dzieckiem jest całkiem prawdopodobny. Pogadaj z siostrą, spytaj co ona o tym myśli. Może maluchem zaopiekuje się tata, babcia, lub ktokolwiek. No chyba, że maluch nie będzie się ani na moment odrywał od mamy, albo mama nie będzie umiała oderwać od niego oczu i skupić się na czymkolwiek poza nim.

[kennedy]

Napisane przez Captopril

Ślub i kolacja to wasza sprawa i jeśli nie chcecie zapraszać kompletnie obcej osoby to tego nie róbcie. Powiedzcie mu grzecznie, że niestety ale nie ma takiej możliwości żeby zabrał swoją dziewczynę, ponieważ sobie tego nie życzycie i tyle. Powinien to uszanować. Przecież nie robicie całonocnej zabawy na której mogłoby mu brakować obecności partnerki tylko kolację dla rodziców i świadków.

Nie mowcie tak. Lepiej powiedziec ze drugi swiadek tez zostal zaproszony na kolacje bez osoby towarzyszacej.

Jak mu powiesz ze sobie nie zyczysz to sie obrazi. Moze lepiej powiedz ze chcecie na tej kolacji miec osoby bliskie i w takim malym gronie to nie miejsce na przedstawianie nowej dziewczyny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nancy_M]

Możecie tez powiedzieć, że zależy Wam na tym, żeby przy całym wydarzeniu było obecnych jak najmniej par oczu. Dlatego kolejna, do tego obca osoba, to dla Was juz spory problem. To Wasz ślub i ma być po Waszej myśli.

[WeddingLover]

dziwna sprawa:/ nie do końca uważam, że w porządku jest zaprosić świadka bez os.tow (inna sprawa, ze tak się umówiliście). Postawcie może na kompromis - może ją przyprowadzić, ale musicie ją wczensiej poznać

[Jogurtowe_love]

Chcieliśmy ją poznać. Stwierdził że nie ma takiej potrzeby i poznamy ją na ślubie. Świadek przyjaźni się z moim narzeczonym od 8 lat. Przez długi czas był sam. Odwaliło mu od kiedy znalazł dziewczynę. Nawet nie chciał iść pomoc narzeczonemu wybierać garnitur na ślub bo umówił sie z dziewczyną. Już nie wiem jak do niego trafić.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Jogurtowe_love

Chcieliśmy ją poznać. Stwierdził że nie ma takiej potrzeby i poznamy ją na ślubie. Świadek przyjaźni się z moim narzeczonym od 8 lat. Przez długi czas był sam. Odwaliło mu od kiedy znalazł dziewczynę. Nawet nie chciał iść pomoc narzeczonemu wybierać garnitur na ślub bo umówił sie z dziewczyną. Już nie wiem jak do niego trafić.

Twój facet powinien do niego trafić.
"impreza zaplanowana, wszystko załatwione, stary nie odwalaj".
Jakby strzelił focha - poproście kogoś innego.

[Nancy_M]

Napisane przez WeddingLover

dziwna sprawa:/ nie do końca uważam, że w porządku jest zaprosić świadka bez os.tow (inna sprawa, ze tak się umówiliście). Postawcie może na kompromis - może ją przyprowadzić, ale musicie ją wczensiej poznać

Jakby to była typowa impreza na więcej ludzi, to wtedy nie byłoby w porządku. Ale jeśli ktoś ogranicza się do naprawdę kilku osób, to nie widzę w tym niczego złego.

[lady666macbeth]

Napisane przez Jogurtowe_love

Hej. Co byście zrobiły na naszym miejscu? Świadek to przyjaciel pana młodego, zapraszalismy go na ślub parę miesięcy temu. Ostatnio oświadczył nam że znalazł sobie dziewczynę i zażądał żeby była na ślubie, kolacji gdzie będą tylko nasi rodzice i świadkowie i na błogosławieństwie w domu. Wesela nie robimy. Jest to dla nas obca osoba i myślę że czulibyśmy się niekomfortowo, ona zresztą też. Od początku ustalaliśmy ze świadkami że idą bez osób towarzyszących bo nie są w stałych związkach z nikim. Na nasze prosby żeby nam ją przedstawił kiedyś przed ślubem, żebyśmy mogli się poznać odpowiedział że poznamy ją na ślubie... Ślub mamy za 3 miesiące.

powiedzcie wprost że nie chcecie jej na waszej ceremonii. Że nie będzie miejsca dla niej a świadkowie nie zabierają osób towarzyszących
Co z tym zrobi - jego sprawa.

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;83519406]Twój facet powinien do niego trafić.
"impreza zaplanowana, wszystko załatwione, stary nie odwalaj".
Jakby strzelił focha - poproście kogoś innego.[/QUOTE]

też myślę że Twój facet powinien z nim pogadać po męsku, są w końcu przyjaciółmi.

[lexi94]

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:12 ----------

[/COLOR]

Nie przejmuj się przesądami. To Wy sami jesteście odpowiedzialni za to, czy Wam się w związku będzie układać, czy nie.

Ale argument z dzieckiem jest całkiem prawdopodobny. Pogadaj z siostrą, spytaj co ona o tym myśli. Może maluchem zaopiekuje się tata, babcia, lub ktokolwiek. No chyba, że maluch nie będzie się ani na moment odrywał od mamy, albo mama nie będzie umiała oderwać od niego oczu i skupić się na czymkolwiek poza nim.[/QUOTE]

Akurat jej synek to mój chrześniak i na weselu będzie tyle osób które będą bardzo chętne się nim zająć również tata, ze z tym nie powinno być problemu. Zwłaszcza ze mały nie boi się ludzi ani obcych.

Czyli raczej ona zostaje. niby głupi przesad którego ja sama nigdy nie slyszalam, ale szwagierka tak wyleciała ze wolałam się upewnić ze nie wszyscy tak robią : D

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez Jogurtowe_love

Chcieliśmy ją poznać. Stwierdził że nie ma takiej potrzeby i poznamy ją na ślubie. Świadek przyjaźni się z moim narzeczonym od 8 lat. Przez długi czas był sam. Odwaliło mu od kiedy znalazł dziewczynę. Nawet nie chciał iść pomoc narzeczonemu wybierać garnitur na ślub bo umówił sie z dziewczyną. Już nie wiem jak do niego trafić.

I jak wszystko wyjasnione??

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez lexi94

Gdy myślałam o świadkowej to od razu na głowę nasuwała mi się moja starsza siostra. I nie byłoby w tym żadnego problemu, gdyby nie fakt iż moja szwagierka zaczęła mi panikować ze przecież ona jest mężatką ze pecha przyniesie poza tym ma dziecko i na ślubie będzie miało 2.5-latka wiec będzie biegać za dzieckiem niż pomagać. .

szwagierka może chciałaby być świadkową?i dlatego panikuje?
Może poproś siostrę na świadkową a szwagierka niech będzie starościną? Czytałam na ślubnym że w niektórych rejonach jest taki zwyczaj.

Moim zdaniem mężatka czy panna nie ma już znaczenia, u znajomych była rozwódka

[Nancy_M]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;83575036]



Moim zdaniem mężatka czy panna nie ma już znaczenia, u znajomych była rozwódka [/QUOTE]


Dla mnie najważniejsze jest to, żeby świadkowa była przede wszystkim chętna do pomocy i okazywała zaangażowanie. A czy panna, czy rozwódka, to dla mnie najmniej ważne. W ogóle skąd wzięło się to patrzenie na stan cywilny świadków? Po prostu tradycja? Czy znowu jakieś dziwne przesądy?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Nancy_M

Dla mnie najważniejsze jest to, żeby świadkowa była przede wszystkim chętna do pomocy i okazywała zaangażowanie. A czy panna, czy rozwódka, to dla mnie najmniej ważne. W ogóle skąd wzięło się to patrzenie na stan cywilny świadków? Po prostu tradycja? Czy znowu jakieś dziwne przesądy?

kawaler czy panna będą zaangażowani w czasie imprezy, nie będą tańczyć z żoną czy pilnować swoich dzieci.
zależy czego oczekujesz, niektórzy Młodzi chcą od świadków tylko podpisu na dokumentach.

[Nancy_M]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;83576136]kawaler czy panna będą zaangażowani w czasie imprezy, nie będą tańczyć z żoną czy pilnować swoich dzieci.
zależy czego oczekujesz, niektórzy Młodzi chcą od świadków tylko podpisu na dokumentach. [/QUOTE]


No ale kawaler może mieć dziewczynę, a panna chłopaka.

[Rena]

Napisane przez Jogurtowe_love

Hej. Co byście zrobiły na naszym miejscu? Świadek to przyjaciel pana młodego, zapraszalismy go na ślub parę miesięcy temu. Ostatnio oświadczył nam że znalazł sobie dziewczynę i zażądał żeby była na ślubie, kolacji gdzie będą tylko nasi rodzice i świadkowie i na błogosławieństwie w domu. Wesela nie robimy. Jest to dla nas obca osoba i myślę że czulibyśmy się niekomfortowo, ona zresztą też. Od początku ustalaliśmy ze świadkami że idą bez osób towarzyszących bo nie są w stałych związkach z nikim. Na nasze prosby żeby nam ją przedstawił kiedyś przed ślubem, żebyśmy mogli się poznać odpowiedział że poznamy ją na ślubie... Ślub mamy za 3 miesiące.

To ma byc wieczorek zapoznawczy czy Wasz slub?

[WeddingLover]

Napisane przez Jogurtowe_love

Chcieliśmy ją poznać. Stwierdził że nie ma takiej potrzeby i poznamy ją na ślubie. Świadek przyjaźni się z moim narzeczonym od 8 lat. Przez długi czas był sam. Odwaliło mu od kiedy znalazł dziewczynę. Nawet nie chciał iść pomoc narzeczonemu wybierać garnitur na ślub bo umówił sie z dziewczyną. Już nie wiem jak do niego trafić.

jeśli obecnie chłopak jest zaślepiony miłością to raczej nic do niego nie trafi. Może obawia się krytyki z Waszej strony, stąd to całe ukrywanie dziewczyny?
Tak czy inaczej, skoro on nie jest w stanie iść na jakiekolwiek ustępstwo, wy tym bardziej nie powinniście - w końcu to Wasz dzień i ma być po waszemu.