dlaczego faceci "latają" za niedostępnymi kobietami?

[czarnaczekoladaaa]

Zauważyłam, że wielu facetów jest zainteresowanych bardzo tylko tymi kobietami, które są dla nich niedostępne. Te, które pokazują zainteresowanie uważają może za ładne, fajne, ale niekoniecznie jakoś bardzo interesujące.


Zauważyłyście też coś takiego? z czego to wynika? udawanie niedostępnej ma waszym zdaniem sens? Zastanawia mnie czy te "niedostępne" dziewczyny tak naprawdę są niezainteresowane czy po prostu potrafią to ukryć? wydaje mi się jednak, że to drugie skoro się z tymi facetami umawiają.

[201803290936]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

Zauważyłam, że wielu facetów jest zainteresowanych bardzo tylko tymi kobietami, które są dla nich niedostępne. Te, które pokazują zainteresowanie uważają może za ładne, fajne, ale niekoniecznie jakoś bardzo interesujące.


Zauważyłyście też coś takiego? z czego to wynika? udawanie niedostępnej ma waszym zdaniem sens? Zastanawia mnie czy te "niedostępne" dziewczyny tak naprawdę są niezainteresowane czy po prostu potrafią to ukryć? wydaje mi się jednak, że to drugie skoro się z tymi facetami umawiają.

Jeżeli to Ciebie dotyczy ten problem, to zamiast rozkminiać, co kieruje jakimiś tam facetami, zastanów się czemu zabiegasz o zainteresowanie takich, którzy Cię nie potrafią / nie chcą docenić. "Każda potwora znajdzie swego amatora" - stare, zawsze aktualne. Właściwy facet na właściwym miejscu, we właściwym czasie doceni miłą, fajną, starającą się o niego kobietę. Niewłaściwy nie i na takich nie warto tracić czasu.

I cóż, nawet będąc z kimś, nadal trzeba mieć swoje sprawy, zdanie, życie, a nie zawieszać się na "misiu". A sporo kobiet, szczególnie młodych, myli bycie miłą i kochającą z prawie, że całkowitą rezygnacją ze swojego życia. I facet jasne, że traci zainteresowanie, bo za co ma taką kobietę szanować i podziwiać, skoro ona znika.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Moim zdaniem faceci latają za tymi które im się podobają nie tylko za niedostepnymi

[cerebrozyd]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

Zauważyłam, że wielu facetów jest zainteresowanych bardzo tylko tymi kobietami, które są dla nich niedostępne. Te, które pokazują zainteresowanie uważają może za ładne, fajne, ale niekoniecznie jakoś bardzo interesujące.


Zauważyłyście też coś takiego? z czego to wynika? udawanie niedostępnej ma waszym zdaniem sens? Zastanawia mnie czy te "niedostępne" dziewczyny tak naprawdę są niezainteresowane czy po prostu potrafią to ukryć? wydaje mi się jednak, że to drugie skoro się z tymi facetami umawiają.

To zależy, kto czego szuka. Jeżeli związku dwojga dojrzałych ludzi opartego na wzajemnym zaufaniu, szacunku i szczerości, to nie widzę tu miejsca na gierki i manipulacje w stylu 'będę udawać niedostępną/ego', pokażę, że mi nie zależy, zastosuję 'chłodnik' itd. itp. Ale jeżeli ktoś szuka funu, to myślę, że można się pobawić w takie zabawy.

[201803290936]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;80789611]Moim zdaniem faceci latają za tymi które im się podobają nie tylko za niedostepnymi[/QUOTE]

Krótko i na temat. Plus praktycznie każda się może jakiemuś spodobać, tylko niekoniecznie temu, którego pragnie.

[lady666macbeth]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;80789611]Moim zdaniem faceci latają za tymi które im się podobają nie tylko za niedostepnymi[/QUOTE]

i tyle w temacie.

[kalor]

A dlaczego ty latasz za niedostępnymi? czyli za tymi, którzy latają za innymi. Ta sama sytuacja według mnie

[Rena]

Wydaje mi sie, ze taki urok mlodosci, to latanie i ta wielosc wyboru.

[201804271236]

Nie zauważyłam. A raczej trudno mi powiedzieć, czy przykładowi faceci nie byli zainteresowani daną dziewczyną, bo była ''za mało niedostępna'', czy zwyczajnie im się nie spodobała. Ale w każdym razie tak czy siak nie widzę większej tendencji w żadną stronę, ludzie angażują się w relacje, kiedy druga strona stara się naprawdę w różnym stopniu i to niekoniecznie ma jakikolwiek wpływ, jeśli ktoś nam się naprawdę podoba.

Są te stereotypy, gonienie króliczka, intrygowanie, pewnie jest w tym trochę prawdy, chociaż faceci nie są jedną wielką masą, więc tylko u niektórych. Ale nawet jeśli u większości - w sumie co nam da rozkminianie tego? Jeśli spodobasz się facetowi mimo okazywania, że ci zależy - ok, fajnie. Będziesz chciała poderwać takiego, który leci tylko na ''niedostępne'' - i jak to ma wyglądać? Zaczniesz ją specjalnie zgrywać, uda się, będziecie razem. I co dalej? Zakładasz, że później mocne angażowanie się przestanie mu przeszkadzać czy mamy działać wbrew sobie i do końca życia udawać kogoś, kim nie jesteśmy? Jak dla mnie faceta, któremu z jakiegokolwiek powodu nie odpowiadamy, trzeba po prostu odpuścić, nie ma sensu rozkminiać czemu i co powinniśmy dla niego zmienić i w jakie gierki grać, będzie jeszcze x takich, których polubimy ze wzajemnością. No chyba, że chodzi o poderwanie na one night stand, wtedy może zadziała.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

nikt nie bedzie latal za brzydka dziewczyna tylko dlatego ze jest/udaje niedostepna
to nie jest zadna metoda zeby zaintrygowac faceta
albo mu sie podobasz albo nie bycie niedostepna nie sprawi ze wszyscy zaczna sie toba interesowac i za toba latac

[lady666macbeth]

jeśli laska jest brzydka jak noc listopadowa to nikt nie będzie za nią latał, nawet gdyby była niedostępna

[ruda_beksa]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;80789611]Moim zdaniem faceci latają za tymi które im się podobają nie tylko za niedostepnymi[/QUOTE]

Zgadzam się. Znałam w życiu tylko jednego typa, który lubił "uganiać się" za kobietami, ale jak już one okazały zaangażowanie, to uciekał w drugą stronę - ale to taki jeden dziwaczny. Normalni faceci szukający związku nie gonią za niedostępnymi.

[Migente]

Na początku swojego singielstwa też myślałam, że faceci naprawdę częściej podrywają zajęte dziewczyny. Już dochodziłam do wniosku, że nieświadomie wysyłam jakieś fluidy desperacji do otoczenia. Ale wydaje mi się, że jest to po prostu problem percepcji.
Jeśli jesteś w szczęśliwym związku to nawet nie myślisz o flirtach i randkach z innymi, dlatego każda sytuacja tego typu jest sporym ,,zaskoczeniem" i można pomyśleć, że dopiero co cię podrywał inny gość. No ale jesteś w związku, czas płynie inaczej i ,,dopiero co" było miesiąc temu.
Co innego, kiedy świadomie się ocenia mężczyzn jako kandydatów na coś więcej. Wtedy dopiero zauważa się brak inicjatywy z ich strony. W związku człowiek nie zauważa, że jednak nie pociąga większości ludzi, bo to nie ma dla niego znaczenia.

Chociaż znam jednego gościa, którego kręcą tylko zajęte dziewczyny. Od takich typów lepiej jednak trzymać się z daleka niezależnie od obecnego statusu dostępności. :P

[czarnaczekoladaaa]

hm.. więc jednak zdaniem większości faceci wcale nie zabiegają o te, które są niedostępne.. a wydawało mi się, że faceci nie lubią "łatwych zdobyczy"

[lady666macbeth]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

hm.. więc jednak zdaniem większości faceci wcale nie zabiegają o te, które są niedostępne.. a wydawało mi się, że faceci nie lubią "łatwych zdobyczy"

a co masz na myśli mówiąc łatwa zdobycz ? możesz to jakoś bardziej wytłumaczyć?
najważniejsze żeby być sobą, a nie zgrywać niewiadomo jakiej niedostępnej. Bo to jest idiotyczne.

[czarnaczekoladaaa]

Napisane przez lady666macbeth

a co masz na myśli mówiąc łatwa zdobycz ? możesz to jakoś bardziej wytłumaczyć?
najważniejsze żeby być sobą, a nie zgrywać niewiadomo jakiej niedostępnej. Bo to jest idiotyczne.

łatwa zdobycz to dziewczyna o którą facet nie musiał się zbytnio starać, bo on jej się podoba i chciała z nim czegoś więcej

[don_roberto]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

łatwa zdobycz to dziewczyna o którą facet nie musiał się zbytnio starać, bo on jej się podoba i chciała z nim czegoś więcej

Jeśli dziewczyna fajna i podobająca się danemu chłopakowi okaże nim zainteresowanie, nawet szybko, to on tylko przyklaśnie.

Podobnie jak większość nie widzę zależności. Ba, przeciwieństwo - raczej chłopaki nie ryją się tam, gdzie ich nie chcą.

To trochę tłumaczenie swoich słabości.

[martaakow]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

łatwa zdobycz to dziewczyna o którą facet nie musiał się zbytnio starać, bo on jej się podoba i chciała z nim czegoś więcej

Chyba mylisz "miłość" na jedną noc z potencjalnym związkiem

[lady666macbeth]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

łatwa zdobycz to dziewczyna o którą facet nie musiał się zbytnio starać, bo on jej się podoba i chciała z nim czegoś więcej

skoro jemu się podoba, a on jej to nie widzę sensu udawać na siłę niedostępnej.
naczytałaś się chyba jakichś statystyk. i bredni w necie.

[SteveS]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

łatwa zdobycz to dziewczyna o którą facet nie musiał się zbytnio starać, bo on jej się podoba i chciała z nim czegoś więcej

O masz, czyli byłam łatwą zdobyczą dla mojego męża! Dobrze, że on dla mnie też

[robcia]

No nie wiem, ja raczej zauwazylam, ze to mile, usmiechniete i " pogadane" dziewczyny, niekoniecznie wybitnej urody maja najwieksze wzięcie. Moze wlasnie miedzy innymi dlatego, ze nie oniesmielaja , sa naturalne i przystępne.

[ratunku261]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

Zauważyłam, że wielu facetów jest zainteresowanych bardzo tylko tymi kobietami, które są dla nich niedostępne. Te, które pokazują zainteresowanie uważają może za ładne, fajne, ale niekoniecznie jakoś bardzo interesujące.


Zauważyłyście też coś takiego? z czego to wynika? udawanie niedostępnej ma waszym zdaniem sens? Zastanawia mnie czy te "niedostępne" dziewczyny tak naprawdę są niezainteresowane czy po prostu potrafią to ukryć? wydaje mi się jednak, że to drugie skoro się z tymi facetami umawiają.

Miec wyj**** a bedzie Ci dane ma praktyczne zastosowanie

To co niedostepne w jakiś sposob wydaje się atrakcyjne. Natomiast co do dluzszych zwiazkow to ma mniejsze zastosowanie.

[ANKA54321]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

Zauważyłam, że wielu facetów jest zainteresowanych bardzo tylko tymi kobietami, które są dla nich niedostępne. Te, które pokazują zainteresowanie uważają może za ładne, fajne, ale niekoniecznie jakoś bardzo interesujące.


Zauważyłyście też coś takiego? z czego to wynika? udawanie niedostępnej ma waszym zdaniem sens? Zastanawia mnie czy te "niedostępne" dziewczyny tak naprawdę są niezainteresowane czy po prostu potrafią to ukryć? wydaje mi się jednak, że to drugie skoro się z tymi facetami umawiają.

Coś w tym jest. Faktycznie niektórzy wolą gonić króliczka, niż wziąć takiego który sam podkłada się pod lufę.

[mariamalaria]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

hm.. więc jednak zdaniem większości faceci wcale nie zabiegają o te, które są niedostępne.. a wydawało mi się, że faceci nie lubią "łatwych zdobyczy"

Zdobycz? Nigdy nie byłam i nie będę niczyją zdobyczą!

[260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

hm.. więc jednak zdaniem większości faceci wcale nie zabiegają o te, które są niedostępne.. a wydawało mi się, że faceci nie lubią "łatwych zdobyczy"

Pomyliłaś relacje międzyludzkie z obrzydliwym zjawiskiem polowania dla rozrywki. Polecam bardziej podmiotowe podejście do człowieka.

[trzyrazypiec]

Olkasza?

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

łatwa zdobycz to dziewczyna o którą facet nie musiał się zbytnio starać, bo on jej się podoba i chciała z nim czegoś więcej

Szczerze to jak się dogadują, to nie uwierzę że brak konieczności starania się cokolwiek zmienia. Byliśmy z chłopakiem dla siebie tak dostępni jak tylko się dało, nie kryliśmy się z tym że jest fajnie, no i co, było fajnie.
A z drugiej strony jeśli dziewczyna się facetowi nie podoba to żadna niedostępność niczego nie zmieni. A mam wrażenie że coś takiego chciałaś usłyszeć i wmawiać sobie, że jak pobawisz się w jakieś dziwaczne gierki i manipulacje to on nagle się zainteresuje.

[Frezja__]

Napisane przez czarnaczekoladaaa

łatwa zdobycz to dziewczyna o którą facet nie musiał się zbytnio starać, bo on jej się podoba i chciała z nim czegoś więcej

Na prawdę masz takie zdanie o kobietach? Własnej płci?

[FacetZ]

Bo jesteśmy zdobywcami.
Poza tym działa tu kwestia psychologiczna, która dotyczy obu płci. Mianowicie podświadome przekonanie, że jeżeli coś jest niedostępne to jego wartość jest wysoka, choć w rzeczywistości może być inaczej.

[ruda_beksa]

Napisane przez Frezja__

Na prawdę masz takie zdanie o kobietach? Własnej płci?

Masakra

Napisane przez FacetZ

Bo jesteśmy zdobywcami.

Lol