Jak to jest z tymi komplementami?

[Kinga098]

Hej. Jak to jest z tymi komplementami. Chodzi mi o to czy da się określić które komplementy są prawdziwe a które są mówione z grzeczności?.
To tak słyszę dwa rodzaje komplementów albo ktoś mi to mówi prosto w twarz. Np tydzień temu byłam u mojej nowo poznanej koleżanki i tam byli jej znajomi których kompletnie nie znałam. Ogółem to jak zwykle dziewczyny się pytały jak mam na imię ile mam lat itd a po później jedna z nich mi powiedziała tak prosto z mostu "ładna jesteś" a druga powiedziała "nawet bardzo". Ja oczywiście im po dziękowałam. Tylko czy to nie jest dziwne że ktoś tak mówi ci komplement prosto w twarz, szczególnie że ona mnie w ogóle nie znała ani nic. I właśnie się zastanawiam czy ten komplement jest prawdziwy czy fałyszywy. Ogółem chciałam się was zapytaj kochane wizażanki czy jak ktoś wam mówi np że jesteście ładna to zastanawiacie się czy mówi tak bo tak uważa czy może chce się wam podlizać...
Drugi rodzaj komplementów to takie przez osoby trzecie, że dowiadujesz się od pewnej osoby że jakaś tam osoba cię pochwaliła w jej towarzystwie...

Chyba rozumiecie o co mi chodzi. Wiem że niezbyt mądre pytanie i wydaje się próżne ale jakoś tam mnie to zastanawia. Najlepiej jakbyście napisały co o tym sądzicie jakie jest wasze zdanie na ten temat z góry dziękuje

[Adrianna_8]

Napisane przez Kinga098

Hej. Jak to jest z tymi komplementami. Chodzi mi o to czy da się określić które komplementy są prawdziwe a które są mówione z grzeczności?.
To tak słyszę dwa rodzaje komplementów albo ktoś mi to mówi prosto w twarz. Np tydzień temu byłam u mojej nowo poznanej koleżanki i tam byli jej znajomi których kompletnie nie znałam. Ogółem to jak zwykle dziewczyny się pytały jak mam na imię ile mam lat itd a po później jedna z nich mi powiedziała tak prosto z mostu "ładna jesteś" a druga powiedziała "nawet bardzo". Ja oczywiście im po dziękowałam. Tylko czy to nie jest dziwne że ktoś tak mówi ci komplement prosto w twarz, szczególnie że ona mnie w ogóle nie znała ani nic. I właśnie się zastanawiam czy ten komplement jest prawdziwy czy fałyszywy. Ogółem chciałam się was zapytaj kochane wizażanki czy jak ktoś wam mówi np że jesteście ładna to zastanawiacie się czy mówi tak bo tak uważa czy może chce się wam podlizać...
Drugi rodzaj komplementów to takie przez osoby trzecie, że dowiadujesz się od pewnej osoby że jakaś tam osoba cię pochwaliła w jej towarzystwie...

Chyba rozumiecie o co mi chodzi. Wiem że niezbyt mądre pytanie i wydaje się próżne ale jakoś tam mnie to zastanawia. Najlepiej jakbyście napisały co o tym sądzicie jakie jest wasze zdanie na ten temat z góry dziękuje

Ja zawsze po prostu dziękuję za komplementy. Nie rozmyślam czy były szczere czy nie. Wydaje mi się, że na tyle znam osoby w moim towarzystwie, że myślę, że są szczere.

A komplementy od obcych? Nawet jeśli są nieszczere, a te osoby tylko próbują być miłe, to co z tego? Nie widzę żadnego problemu.

Jeśli człowiek zna swoją wartość i nie opiera jej na słowach innych, to nie musi mieć takich rozterek.

A w sytuacjach, gdy ktoś Ci mówi, że X powiedziała, że jesteś fajna, wydaje mi się, że intencje tej osoby były dość czyste. Ale może jestem naiwna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[robcia]

Napisane przez Kinga098

Hej. Jak to jest z tymi komplementami. Chodzi mi o to czy da się określić które komplementy są prawdziwe a które są mówione z grzeczności?.
To tak słyszę dwa rodzaje komplementów albo ktoś mi to mówi prosto w twarz. Np tydzień temu byłam u mojej nowo poznanej koleżanki i tam byli jej znajomi których kompletnie nie znałam. Ogółem to jak zwykle dziewczyny się pytały jak mam na imię ile mam lat itd a po później jedna z nich mi powiedziała tak prosto z mostu "ładna jesteś" a druga powiedziała "nawet bardzo". Ja oczywiście im po dziękowałam. Tylko czy to nie jest dziwne że ktoś tak mówi ci komplement prosto w twarz, szczególnie że ona mnie w ogóle nie znała ani nic. I właśnie się zastanawiam czy ten komplement jest prawdziwy czy fałyszywy. Ogółem chciałam się was zapytaj kochane wizażanki czy jak ktoś wam mówi np że jesteście ładna to zastanawiacie się czy mówi tak bo tak uważa czy może chce się wam podlizać...
Drugi rodzaj komplementów to takie przez osoby trzecie, że dowiadujesz się od pewnej osoby że jakaś tam osoba cię pochwaliła w jej towarzystwie...

Chyba rozumiecie o co mi chodzi. Wiem że niezbyt mądre pytanie i wydaje się próżne ale jakoś tam mnie to zastanawia. Najlepiej jakbyście napisały co o tym sądzicie jakie jest wasze zdanie na ten temat z góry dziękuje

Czesto mowie komplementy kobietom zcracji wykonywanej pracy, uwazam, ze obcej osobie nawet latwiej powiedziec komplement, wtedy ona nie rozmysla czy masz w tym jakis interes czy nie. Zdarzylo sie mi pare razy, ze babki sie dziwily, ze kobieta kobiecie w taki bezposredni sposob mowi cos milego o wygladzie i ze to jest mile, kiedy druga kobieta ci powie, ze masz ladny tylek( spokojnie, pracuje "w odziezy", bez podtekstow)
Mysle, ze spokojnie mozesz im uwierzyc i sie z tego cieszyc.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

lubię mówić szczere komplementy, ale jak słysze "chyba cos ode mnie checesz" " co Ty taka miła" albo moje ulubione "zawsze świetnie wyglądam" - to mi sie odechciewa.

Ludzie nie umieją przyjmować komplementów.

[kalor]

Żeby ocenić czyjąś urodę, nie trzeba wcale go znać mnie komplementy peszą, ale staram się tego nie okazywać, tylko podziękować i się uśmiechnąć. Nie zakładam, że ktoś mówi nieszczerze, bo po co? Chyba ze ktos ewidentnie chce się podlizać w jakimś celu, ale to przecież widać.

Też komplementuję, często właśnie na początku znajomosci, bo wtedy mi się coś rzuca w oczy. Później to raczej z okazji zmiany fryzury, wyjątkowego ubioru albo na temat cech charakteru czy umiejętności, bo to wychodzi później. Po alkoholu to już w ogóle się zachwycam, ale zawsze szczerze, po prostu mam więcej odwagi, żeby powiedzieć to, co już wcześniej myślałam

[Wolha wRedna]

Nie naduzywam dawania komplementow, ale jesli widze u kogos cos fajnego to zawsze takiej osobie o tym mowie. To jest kilka slow ktore potrafi sprawic prsyjemnosc, a mnie nic nie kosztuje. W koncu tez otzymuje komplementy wiec wiem 😉

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Zależy. Jak mówi to obcy dziod z wunsem to ignoruje. A tak to mowie dzieki i koniec, no przeciez to żadna wielka nienormalną sprawa nie jest.
Ja sama wcale nie daje. Nie widze potrzeby.

[Wolha wRedna]

Mnie wczoraj dwaj panowie w stylu "jeszcze nie żul, ale już po drodze" skomplementowali buty Glany miałam. Podziękowałam, dalej czekalam na swój tramwaj, panowie na swój.