![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 7
|
Koleżanka męża... problem dla żony
Cześć
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Masz prawo dobierać sobie życiowego partnera jak chcesz. Dyktować mu jak się ma zachowywać nie masz prawa. On coś ci obiecał i się nie wywiązał, czyli jest kłamcą. Sama musisz zdecydować czy chcesz z tym żyć czy nie.
Ale jednej rzeczy nie rozumiem, a mianowicie dlaczego próbujesz zrzucić odpowiedzialność za sytuację w twoim związku na koleżankę męża. Piszesz tak, jakbyś miała do niej pretensje, że nie żyje tak jak ty uważasz, że powinna. Ona może sobie szukać wsparcia w chorobie u kogo chce, umawiać się na drinki z kim chce i kiedy chce, a fakt, że ma męża nie ma tutaj nic do rzeczy. To jej sprawa co sobie ustaliła we własnym związku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Cytat:
2 znoqu romansuje 3 slabo pomaga w wychowaniu dziecka 4 przylapalas go, oklamal cie Na co czekasz kobieto? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Moze i Twoje uczucie do meza bylo i jest sile, ale jego do Ciebie nie. Niestety, ale jestes naiwna i probujesz utrzymac faceta przy sobie za wszelka cene. Tylko najsmieszniejsze jest to, ze on sam siebie powinien pilnowac i byc wierny, a nie Ty jego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Dziękuję za opinię. Nie narzucam nikomu jak ma postępować. Pisze o swoich i tylko swoich odczuciach. Dla mnie sytuacja umawiania sie na wieczorne spotkania po 2 miesiącach znajomości jest zwyczajnie niezrozumiała, zwłaszcza jeśli mąż zataił to przede mną. Poza tym napisałam przecież, że mam przykre doświadczenia z przeszłości... stąd mój niepokój. Nie o zachowanie tej kobiety mi chodzi, tylko o zachowanie mojego męża. Ale dziękuję za Twój komentarz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
No ale co jeszcze chcesz zrobić? Prosiłaś go żeby zerwał kontakt a on Cię okłamał i olał. Chyba jednak chcesz go zatrzymać na siłę, bo co jeszcze możesz zrobić? Albo się z tym godzisz albo niech chłop pakuje walizki. Syna i tak musisz wychowywać sama.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Cytat:
Niestety facet widzi że nie masz "jaj" i kompletnie Cię lekceważy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Jemu jest bardzo łatwo mieć Cię w dupie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 582
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Problemem jest twój mąż i ty w jakimś stopniu, a nie ta koleżanka.
Facet jest kiepskim mężem i ojcem w imię czego ty się tak meczysz? Ten związek dobry nie jest i pewnie nie będzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Autorko, zachowujesz się jak desperatka. Miej trochę szacunku do siebie i spakuj mu walizki, ewentualnie Ty wyprowadź się z synem chociaż na jakiś czas i ochłoń. Twój mąż ma głęboko w czterech literach Twoje uczucia. Poprosiłaś o zerwanie kontaktu, on dla świętego spokoju przytaknął, po czym kontynuował znajomość. Twoje poczucie bezpieczeństwa w tym związku, Twoja miłość do niego znaczy mniej niż perspektywa wylądowania w łóżku z młodą koleżanką. On cię zupełnie nie szanuje, ale biorąc pod uwagę, że nawet Ty sama siebie nie szanujesz i nie trzymasz się własnych słów trudno mu się dziwić. On wie, że nawet jak sobie pohula na boku to Ty i tak mu zawsze wybaczysz. Perspektywa utraty Ciebie i syna widocznie nie jest mu aż tak straszna. Mało z jego strony miłości, bardziej przyzwyczajenia i wygody (jak można kochać dziecko i nie chcieć uczestniczyć w jego wychowaniu
![]() ![]() Edytowane przez fralla Czas edycji: 2018-03-23 o 18:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8241159 6]Moze i Twoje uczucie do meza bylo i jest sile, ale jego do Ciebie nie. Niestety, ale jestes naiwna i probujesz utrzymac faceta przy sobie za wszelka cene. Tylko najsmieszniejsze jest to, ze on sam siebie powinien pilnowac i byc wierny, a nie Ty jego.[/QUOTE]
Nie ma prawa inna kobieta do zwierzania sie naszemu mężowi, ani do oczekiwania na wsparcie, bo od tego ma swojego męża. Poprzez takie zachowania tworzy się więź miedzy stronami. Jeśli to robi to dopuszcza się zdrady eomocjonalnej wobec swojego męża oraz jest niemorlana i nieuczciwa wobec innej kobiety. Nie ma prawa tak postępować, ale w praktyce nikt jej tego nie zabroni. Nie mamy wpływu na zachowania inych osób. Nieprawdą jest że tez nie ma prawa żona rządać od męża jakichś zachowań lub zaniechania ich. Związke to para ludzi z pewnymi potrzebami, typami osobowości, możliwosciami i doświadczeniami. Dobierają sie na zasadzie podobieństw lub róznic. I Albo się uzpupełniają, albo muszą mocno pracowac nad związkiem. Jesli mąz ma komfort nic nie robienia w związku to słabo widze rodzine. Jeśli nie angazuje sie w nią to jak ma rozumiec ze w chwili złożenia ślubowania zakonczył jakiekolwiek kontakty z płcią przeciwną, jest z daną kobietą i powinien być jej lojalny. zakładajac rodzine jest zobowiazany w rownym stopniu do jej ochrony a co za tym idzie unikanie sytuacji która by powodowała zagrozenia. Jeśli on zdradził to powiało dla niego nuda w łozku lub zyciu. Lub szuka wrazen. Jesli robi to ponownie to moze tak poprostu lubi, nie ma kregoslupa moralnego. To ze nie widzi w tym niz złego to akurat nie jest nowosc, wiele facetow cieszy sie gdy jest podrywane bo podnosi im to samoocene. Jesli pomaga innym kobietom i je wspiera a nie robi tego w domu to nie oszukuj sie, nie zmieni tego. Musialabys wymagac czegos od niego a on ma komfort nie robienia niczego. Jesli była zdrada juz kiedys to wiadomo ze budzi to w tobie lęk teraz i naturalne jest ze zakonczenie relacji z kolezanka ma dac ci poczucie komfortu i stabilizacje w domu. Masz prawo zeby tego rzadac, dlaczego? Zdradzajac ciebie dokonal zniszczenia więzi jaka była w waszej rodzinie, zburzyl spokoj i poczucie bezpieczenstwa, obnizyl tym twoje poczucie wartosci jako kobiety, i zniszczyl zaufanie do siebie. moim zdaniem powinnas po zdradzie ustalic zasady jasne i klarowne. Czego oboje nie robicie dla ratowania rodziny, do tego tez dolozyc konsekwencje, np odejscie. Pierwsza zdrada moze wynikac z nudy, checi dowartosciowania sie, błedu, niedojrzalosci emocjonalnej czy wiekszej potrzeby seksualnej. Zdrada choc niszczy pokazuje braki w zwiazku i nalezalo wtedy zapytac dlaczego. Czy to był tylko seks, czy cos wiecej. zazwyczaj czegos brakuje, np kobieta zajmuje sie domem i dziecmi, na meza nie ma czasu. Brakuje seksu, czulosci itp. facet lubi byc podziwiany i tego szuka w innej osobie. Wiec jesli on znow siega po cos to nie dzieje sie dobrze w tym zwiazku. Moze tez to byc objaw zwyklego ku...wa z jego strony i braku kregoslupa moralnego. Brak obowiazkow z jego strony wobec ciebie , domu i dziecka powoduje ze on nie ma poczucia calosci i was razem, to tez moze go popychac do zaspakajania siebei jak mu sie podoba. nad zwiazkiem trzeba pracowac. I albo poszukac przyczyny, naprawic to jak sie da, albo odejsc, bo nie wyobrazam sobie ze ja wogole mialabym wybaczyc pierwsza zdrade, a potem byc w sytuacji ze on planuje kolejna, czy bez planow samo sie nawija, on nie oddala zagrozenia, nie wykonuje zadnego wysilku w tym kierunku. Jest jak pies ktory jak widzi kosci to leci. Ja bym sie bardzo zastanowila nad tym zwiazkiem, bo pilnowac go, mowic jak do dziecka zeby nie bwail sie zapałkami bo bedzie ogien to jak z dzieckiem. On sam powienien wiedziec jak bylo wtedy, i do czego to zmierza. Chyba ze on nie zaluje, a jedynie ze dal sie złapac, to powodzenia z kims takim. oboje macie prawo rzadac od siebie wiele wobec własnych zasad, jesli sa one niekompatybilne z soba trzeba isc na kompromis, nie ma czegos takiego jak ja i reszta w zwiazku, jesli ktos tak mysli to powinien byc sam. Kazdy sam siebie pilnuje i nie powoduje bólu i strachu w drugiej osobie, jesli jest inaczej to albo robi to nieswiadomie, albo lubi ryzyko, albo nie dorosl i tak naprawde nie kocha. ktos kto gleboko i w pelni kocha prawdziwie nigdy nie spojrzy na innego czlowieka w sposob przewidziany w zwiazku. Nie bedzie tego robil z nudy, z potrzeby, bo nie jest zwierzeciem zeby nie panowac nad checiami. Przemysl ten zwiazek. Owszem kazac nie mozna, jedynie prosic, ktos moze nei chciec sie zgodzic zyc wspolnie wedlug ustalonych razem norm domoych i spolecznych. Nawet dzicko w przedszkolu wie, ze jak sie ma zone to sie z nia siedzi a nie lata po miescie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Cytat:
Jedynie co autorka moze zrobic to wyciagnac konsekwencje, wyprowadzic sie, odciac sie na jakis czas. Niech facet poczuje, ze moze ja stracic. Bo jak na razie to daje mu kolejne szanse, klepie po glowce i mowi: "niuniu, tak nie wolno". Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 Czas edycji: 2018-03-24 o 07:22 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;82413991]Niby nie chodzi ci o koleżankę męża, ale jednak w tytule wątku głosisz, że to ona jest problemem.[/QUOTE]
Proszę nie czepiać się słów... przepraszam, ale w Twoich wypowiedziach nie ma chęci wsparcia, ai wyrażenia obiektywnej opinii. Zdecydowanie trzymasz stronę koleżanki i masz do tego prawo, ale to nie ona poprosiła o opinię tylko ja. Może jestem naiwna, ale dla mnie małżeństwo to szczerość i wsparcie, z tego bierze się miłość. Ja ją miałam i mam w stosunku do męża... on chyba nie. Powoli to do mnie dociera. Pozdrawiam. ---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ---------- Mąż zdradził mnie gdy leżałam z synem w szpitalu, nasz syn miał poważne problemy po urodzeniu. Nie wychodziłam ze szpitala ponad 2 miesiące... a jemu jak mi powiedział brakowało sexu. Ja padałam na twarz ze zmęczenia, chciałam bliskości i czułości, ale takiej wspierającej, a nie tylko czystego zaspokojenia popędu. To wcale nie znaczy, że byłam oziębła. Stwierdził, że chciał więcej niż ja mu dawałam w tamtym czasie...ot cała historia. Bardzo dziękuję za mądre słowa, bardzo ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Cytat:
A Ty mu ciagle wybaczasz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8242600 1]Co za niedojrzaly gnojek...
A Ty mu ciagle wybaczasz[/QUOTE] No. Koleś już ma przekonanie, że jak wybaczyła taki tekst, to wybaczy wszystko. Autorko, podstawą jest wymaganie szacunku do siebie. Również od samej siebie. Zacznij siebie szanować, to wszystko stanie się bardzo proste.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Autorko, od początku błędnie założyłaś, że Twoja miłość, lojalność, cierpliwość wystarczy do tego, aby związek był szczęśliwy i toczył się w dobrą stronę. Niestety, banał w tym przypadku jest prawdziwy: do tanga trzeba dwojga. Założyłaś, że facet DOCENI Twoją wierność, czułość, wytrwałość. I widzisz jakie są tego owoce? Marne. Zabrakło tu szacunku i uczucia z jego strony. Niewolnic ze smutnym spojrzeniem nikt nie docenia. Już po pierwszej jego zdradzie powinnaś była zrobić niezłą rewolucję i kompletnie zmienić zasady na jakich funkcjonuje ten związek. A Ty co? Potulnie wybaczyłaś, podwinęłaś ogon pod siebie i myślałaś, że "jakoś to będzie". Plus zapewne kolejny raz zrobiłaś założenie, że on doceni. Musisz w końcu zrozumieć, że ten pan Cię nie szanuje, a gdzie nie ma szacunku, tam wcześniej, czy później pojawia się zdrada. Nie musisz z nim być i obyś w końcu przejrzała na oczy i nie marnowała na niego więcej czasu, ale przypomnij temu panu skutecznie, że ma obowiązki względem Waszego wspólnego dziecka. Może Ci się wydaje, że syn na tym nie cierpli, że tatuś ma go w d..., bo jest dobrze zaopiekowany przez Ciebie, ale tak nie jest.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Cytat:
Jeśli ktoś tu jest czemuś winny, to wyłącznie mąż autorki. Cytat:
Cytat:
I nie rozumiem co w związku z tym, że to ty prosiłaś o opinię, a nie koleżanka męża. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Lisabeth jej pytanie o to czy zachowanie kolezanki jest w porzadku zrozumialam jako: czy to zachowanie jest przecietnym kolezenskim zachowaniem w spoleczenstwie czy moze nosi znamiona romansu. Popieram twoje wypowiedzi, ze nie mozna komus czegos kazac a juz w szczegolnosci obcej babce, ale chyba autorce nie o to chodzilo. I skoro to od meza wymaga uciecia znajomosci to raczej wskazuje ze dosc poprawnie diagnozuje gdzie jest problem.
Jednak abstrachujac od tego, mysle ze autorka mogla byc wiecej niz ten jeden raz zdradzona. Wylania sie obraz faceta, ktory ma rodzine, bo ma. Bo dal sie namowic, bo tak trzeba, taka kolej rzeczy, wszyscy zakladaja rodziny a nie dlatego, ze kocha swoja zone i dziecko. Ewidentnie nie ma zadnych wyrzutow sumienia wobec tlacego sie romansu, byle by sie zona nie zorientowala. Bez powaznej rewolucji to niestety autorko bedziesz miala rogi reszte zycia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Zakazy nic nie dadzą. On sam musi chcieć.
Facet do odstrzału i tyle. Ma problemy z utrzymaniem siusiaka w spodniach. Nie lubię tez takich osób co sa pomocni wszystkim tylko nie najbliższym. Nie mowie, ze zonie musi ale swojemu dziecku nie okazuje zainteresowania a lata za inna? Zdradził jak żona z dzieckiem w szpitalu a jak panna chora to wspiera? Chujek z niego A nie facet. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
No dokładnie, to nie koleżanki wina ze mąż zdradził autorke (choć przyczyniła się do tego), a wina męża. Gdyby nie chciał to by nie zdradził. Dorosły jest, chyba potrafi podejmować decyzje.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Mimo wszystko wyglada to raczej na walke o zachowania status quo niz faktycznie milosc.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Lisabeth nie wiem jak inni ale ja wspieram swoich przyjaciol i dobrych znajomych, oni mnie rowniez a czasami potrzebuje wsparcia kogos innego, niz meza.
W tej jednak sytuacji to pewne szczegoly wskazuja, ze przynajmniej ze strony meza sytuacja wyglada podejrzanie. Ona natomiast pyta czy uwazamy, ze ze strony tej kobiety sytuacja wg nas wyglada na cos wiecej niz kolezenstwo. Przynajmniej ja to tak zrozumialam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
Myślę, że niepotrzebnie wypowiadasz się w tej sprawie... skoro tyle rzeczy nie rozumiesz.. Żyj jak chcesz. Wszystkiego dobrego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Koleżanka męża... problem dla żony
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:36.