Długotrwałe bóle głowy

[basienka0]

Witam.Postaram sie przybliżyc wam historie z moją głową i proszę was o jakies rady i pomoc.Od 4 miesięcy (ponad) boli mnie głowa.Przez 3 miesiące bóle te były w dzień w dzień. teraz jest to różnie,zdarza sie że nie boli kilka dni ,ale żadko. Na początku każdy myslał że to zatoki,ale nie. miałam robione TK głowy i wyszły jakies"drobne ogniska niskiej gęstosci" ale lekarka powiedziała że nie powodują one bólu.W lutym mam na rezonans.Chodze od lekarza do lekarza.Jestem załamana. Nie moge poradzić sobie z tym bólem;( Brałam setki leków na zatoki,migrene itp. I NIC. chciałam jeszcze zaznaczyć ze bóle te pojawiły sie ok.3 tygodni po rzuceniu palenia.Wiem że bóle głowy mogą byc spowodowane brakiem nikotyny we krwi ,ale nie wiem czy mogą one aż tak długo trwać.Nie słyszałam jeszcze o takim przypadku , a w internecie pisało że mogą trwać 2 tygodnie.Czy ktoś z was miał coś podobnego?

[CoMnieNieZabijeToUmocni]

Nigdy nie slyszalam o bolach spowodowanych rzucaniem palenia, ale lekarz powinien zaproponawac plastry lub cos z mala dawka nikotyny.
Badalas wzrok? Bole glowy moga tez pochodzic od problemow z oczami

[Prisha]

Przyczyn bólu głowy może być całe mnóstwo. Możemy sobie tylko gdybać.
Mi codzienne bóle głowy towarzyszyły kilka lat (od 16go do ukończenia 20go roku życia). Z bólem głowy się budziłam i z bólem zasypiałam. Miałam regularnie robione mnóstwo badań: TK, MRI, EEG... Wszystkie w normie. Żaden lekarz nie potrafił stwierdzić jednoznacznie co mi jest. Nie brałam żadnych leków, bo nie chciałam być królikiem doświadczalnym, któremu w ciemno przepisuje się silne uzależniające leki w myśl zasady: ,,a nuż pomoże". Moje problemy miały taki oto finał: w ciągu dwóch dni straciłam wzrok w jednym oku, a na drugie widziałam ledwo co. Trafiłam na oddział neurochirurgii z rozpoznaniem guza mózgu. Dzięki Bogu okazało się, że to ,,tylko" nagły wzrost ciśnienia śródczaszkowego (tzw. rzekomy guz mózgu). W porę mnie zdiagnozowano i podano leki obniżające ciśnienie. Dzięki temu nie mam żadnych powikłań, a moje problemy z bólami głowy odeszły w niepamięć. Do dziś żaden lekarz nie wie skąd to się pojawiło i czy kiedykolwiek wróci i w jakiej postaci.
Taka rada ode mnie: zrób wszystkie możliwe badania (TK jest niedokładny, zrób ten rezonans, najlepiej z kontrastem) i obserwuj wszelkie niepokojące zmiany. Idź też do okulisty. Najważneijsze to znaleźć przyczynę i się nie martwić bez powodu. Może samo minie (tak jak u mnie).

[madana]

Bierzesz hormony? To także może być istotny trop.

[pabi28]

Z tymi bólami głowy to strasznie skomplikowane, sama na to choruje i nic w sumie się nie rusza, neurolog powiedział mi, że na to reguły nie ma po prostu jest i tyle, tez już na mnie żadne leki nie działają, do bólu się przyzwyczaiłam tak jakby, chodziłam od lekarza do lekarza, byłam u alergologa, neurologa, laryngologa. Ostatecznie lecze się u neurologa, a ostatnio dostałam skierowanie nawet do kardiologa (?)...

[gabi1989]

ja kilka miesięcy temu miałam potworne bóle głowy, takie że budziły mnie w nocy, trwały wieeeeele tygodni, pewnego dnia zaczęła mi lecieć krew z nosa, leciała kilka dni w takiej ilości, że robiono mi jakiś zabieg w nosie i przestała, po tym również minęły bóle, nie powiedziano mi jednak jaka była przyczyna tego że leciała mi krew z nosa, nie robiono mi żadnych badań, zbywano mnie, cudem wykonano mi ten zabiego o którym pisałam wcześniej

[basienka0]

OMG... jak przeczytałam wasze historie to zamarłam. U mnie to samo co u was.Lekarze również bagatelizują moją sprawe.
Na ten rezonans czekam jak na zbawienie. Boje sie. z jednej strony boje sie że wyjdzie cos poważnego, z drugiej ze nie wyjdzie nic i dalej nie bede wiedziec z czego te bóle i jak je leczyc.Jak sobie pomyśle ze mają trwać tak długo jak u Ciebie Prisha to zyc mi sie odechciewa.Nie musze pisac ze uniemozliwiają mi one normalne funkcjonowanie leżałabym tylko w łózku.Ale jestem pewna ze miałyscie tak samo

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

acha dodam jeszcze że nie biore hormonów,a u okulisty również byłam nie tak dawno i wszystko w porządku.Ciśnienie mierze praktycznie codziennie i jest w normie.

[Prisha]

Basienka jak będziesz myśleć za dużo to coś sobie wymyślisz w końcu. Zrobisz badania i będzie dobrze. Najważniejsze to robić regularnie badania i nie bagatelizować z pozoru niewinnych objawów. Będzie dobrze. A zresztą pewnie i tak jest dobrze, a głowa sama przestanie niedługo cię boleć, czego ci życzę.

U okulisty koniecznie należy zrobić badanie dna oka i pola widzenia, ciśnienie tętnicze też może mieć wpływ na bóle głowy, ale poważniejszy jest wzrost ciśnienia śródczaszkowego (jaki ja miałam), ale to pokaże rezonans. U alergologa też byłam i laryngologa też. Najważniejsze, że teraz mi nic nie jest i jestem spokojna, bo raz na jakiś czas się badam.

A na zbywanie mnie przez lekarzy tekstem ,,pani za młoda jest, by chorować" jestem po prostu uczulona (delikatnie mówiąc).

A powiedz ile czasu w sumie czekasz na rezonans lub ile płacisz za badanie, bo u mnie kolejki są ogroooomne?

[basienka0]

Na rezonans czekam ok.3 i pół miesięca. Dokładnie kolejki tragiczne... ale o ile sie orientowałam to rezonans z kontrastem kosztuje ok.600 zł. Więc nie miałam zbytnio wyboru jak czekac.
A gdzie moge dostac skierowanie do okuklisty na te wszystkie badania? Moge je dostać od lekarza rodzinnego, czy raczej od neurologa? Ja narazie oprócz TK nie mialam żadnych badań.Jedyne co mi pozostaje to czekać na ten rezonans.
Cały czas próbuje myslec że to z braku nikotyny we krwi.. to mnie jakoś podtrzymuje.Chociąz nie pomaga w rzuceniu palenia bo mam ochote zapalic chociażby po to żeby zobaczyc jak zareaguje moja głowa.Ale to juz inna bajka

[madana]

Bierzesz hormony? Bo moja siostra miała z tego powodu problemy z bólami głowy, był to skutek uboczny.

[Sumigra]

Twój ból głowy może mieć różne podłoża. Tak jak ja to napisze - kobiety niestety tak mają. Opowiem Ci moją historię (która jest podobna do wieeelu)..

Ja z bólem głowy męczę się od 13 roku życia (mam 19 teraz). "ból" zaczynał mi się od zaburzeń widzenia (widziałam mroczki, tak jakbym patrzyła ciągle na spirale, wszystko wirowało), później ból głowy, paraliże twarzy. Koniec - wymioty. Wszystko trwało zawsze między 10, a 12 rano, trwało 2,3 godziny. Dowiedzieć się o tym, że to migrena dowiedziałam po 3 latach chodzenia do różnych neurologów (a zazwyczaj to było "taka młoda a boli głowa?", "pani ma jakieś urojenia", "boli cię głowa? poważnie?"), zażywałam tonę leków, flunaryzynę, divascan, jakieś mocniejsze przeciwbólowe, które miały mi pomóc... robione TK (wyszły 2 torbiele, ale to one sobie tylko żyją tam, nie są przyczyną migren, podobnie jak u Ciebie), EEG, badania krwi, moczu, psychiatryczne (też!) itd. W końcu trafiłam na fajną babkę neurolog, która w końcu powiedziała mi tak: "to są migreny, nic innego nie powoduje twojego bólu głowy, niestety ale migren nie da się w 100% wyleczyć". Jedynie leki (właśnie flunaryzyna) mi pomogła - złagodziła częstotliwość ataków.

Mogę Ci napisać, że nie jesteś sama, bądź, że nie masz się czym martwić. Popatrz na swoją dietę, patrz na cykl miesiączkowy (kobiety często ból mają w 1 dniu cyklu, bądź jak mają jajeczkowanie), pogoda, ciśnienie. Może to faktycznie od tytoniu? Bo bóle głowy to rozszeżone i zwężone naczynka krwionośne, czy jakoś tak....organizm się broni jakoś przed spadkiem tego tytoniu...I uzbrój się w cierpliwość, nic innego nie mogę napisać.

Jak chcesz to wygogluj temat na gazeta pl o migrenach - jest tam wiele osób z tymi problemami, znających się, możesz ich też się poradzić.

[Prisha]

Napisane przez madana

Bierzesz hormony? Bo moja siostra miała z tego powodu problemy z bólami głowy, był to skutek uboczny.

Basienka pisala juz , ze nie bierze

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Do okulisty nie trzeba skierowania. Idziesz do przychodni gdzie przyjmuje okulista lub dzwonisz i sie umawiasz na wizyte.

To ceny za rezonans jak u mnie. Ale u mnie kolejki to około 8 mcy.

Nie pal, bo to świństwo śmierdzące .

[basienka0]

Moja neurolog nie jest zbytnio miła ale ponoć dobra. Byłam tylko raz jak narazie u niej bo czeka sie dosyć długo.Póki co to ona mi dała skierowanie do RM głowy no i czekam. Dokładnie... musze byc cierpliwa.Tylko to takie trudne w tej sytuacji. I tak staram sie juz bynajmniej nie narzekać...bo jest to uciążliwe.Moja rodzina i chłopak mają dość słuchania tego że mnie boli głowa.w sumie to gadanie mi nic nie da.trzeba czekac.Ale jak Wy to wytrzymujecie.Podziwiam was ze dajecie rade. Ja przez ten ból mam strasznego doła;( Mam nadzieje ze ten koszmar sie wkońcu skończy

[Prisha]

Ja nauczyłam się żyć z bólem głowy. Bywał często tak silny, że miałam wrażenie jakby jakaś ogromna siła z obu stron zgniatała mi głowę i czułam jakbym za chwilę miała osunąć się na ziemię. Jedyna rada to o tym nie myśleć, nie skupiać uwagi na miejscu, które boli (ta sztuka przyszła z czasem). Opanowałam także nadprzyrodzoną umiejętność. Potrafiłam siłą woli zmniejszać ból. Zamykałam oczy i wyobrażałam sobie skalę, na której zaznaczony był mój ból (na czerwonym polu) i w wyobraźni przesuwałam powoli wskaźnik w lewo (na zielone pole) . Wymaga to ogromnego skupienia i silnej woli. Mój neurolog (super gość) śmiał się na początku jak usłyszał moją opowieść, ale przyznał, że to możliwe. No, ale lata bólu czynią z człowieka cudotwórcę .

[Sumigra]

Napisane przez basienka0

Moja neurolog nie jest zbytnio miła ale ponoć dobra. Byłam tylko raz jak narazie u niej bo czeka sie dosyć długo.Póki co to ona mi dała skierowanie do RM głowy no i czekam. Dokładnie... musze byc cierpliwa.Tylko to takie trudne w tej sytuacji. I tak staram sie juz bynajmniej nie narzekać...bo jest to uciążliwe.Moja rodzina i chłopak mają dość słuchania tego że mnie boli głowa.w sumie to gadanie mi nic nie da.trzeba czekac.Ale jak Wy to wytrzymujecie.Podziwiam was ze dajecie rade. Ja przez ten ból mam strasznego doła;( Mam nadzieje ze ten koszmar sie wkońcu skończy

Musisz uzbroić się w cierpliwość, niestety, ale jak się idzie państwowo to trzeba czekać. Bierzesz teraz jakieś leki zapobiegawczo? Mogę polecić Ci Solpadeine - rozpuszczalną. Ja jak mam ból głowy, nie atak, to ją biorę i ból jak odjął. A to, że wszyscy naokoło narzekają to trudno, niestety, ale co zrobisz? Zresztą, kto miał taki ból głowy to zrozumie, kto nie miał to myśli, że jedynie "boli". Powiedz mi jedynie, czy ty z bólem już się budzisz z rana, czy on zaczyna się np. po zjedzeniu śniadania? Albo czy się zajadasz przed spaniem?

Na ból głowy również duży wpływ ma czekolada, orzechy, nabiał (mleka, sery), owoce cytrusowe, alkohol, pomidory.

[oto_ ja]

Mam podobny problem Od pewnego czasu boli mnie głowa. Byłam dwa razy u lekarza rodzinnego. Przed pierwszą wizytą zrobiłam sobie morfologie, wszystko wyszło dobrze. Lekarka stwierdziła, że nie ma się do czego przyczepić i odesłała mnie z kwitkiem Pogadała trochę żebym częściej przebywała na świeżym powietrzu, ograniczyła komputer itp. Za drugim razem inna lekarka stwierdziła, że to nerwobóle spowodowane przez stres (jakiegoś wielkiego stresu obecnie nie przeżywam, co prawda zanim zaczęły się te bóle miałam problemy z tż ale nie wiem). Przepisała mi ibuprofen i magnez. No i zaleciła wizytę u okulisty. Oczywiście żadnego skierowania dalej nie dostałam Do okulisty dopiero się wybieram bo oczywiście na koniec roku nie było zapisów. Ciekawa jestem co mi powie.

[katherine87]

Moje bóle głowy trwały prawie 2 miesiące, również występowały codziennie, nie były silne, ale jednak trwały cały czas. Okazało się że mam półpaśca, takiego ukrytego ponieważ miałam tylko 3malutkie krostki na plecach. Półpasiec został wyleczony w 3 tygodnie ale bóle głowy nadal pozostały, wiec zgłosiłam się ponownie do innego lekarza który stwierdził że nie mogły one być spowodowane półpaścem.
Po kolejnych 4 tygodniach bóle głowy zniknęły same.

[fleur05]

Miewam bóle głowy. Czasem przez tydzień ciągle i potem przerwa, czasem co drugi dzień, bez reguły.
Jedyny sposób na "przeżycie" dla mnie to po prostu olanie bólu (tak, da się) i zajęcie się czymś niewymagającym intelektualnego wysiłku.
Jeśli jest możliwość to jak najwięcej sportu - ruch bardzo pomaga (dlatego najczyściej jest w domu jak mnie ostro boli).

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Sumigra

Ja z bólem głowy męczę się od 13 roku życia (mam 19 teraz). "ból" zaczynał mi się od zaburzeń widzenia (widziałam mroczki, tak jakbym patrzyła ciągle na spirale, wszystko wirowało), później ból głowy, paraliże twarzy. Koniec - wymioty. Wszystko trwało zawsze między 10, a 12 rano, trwało 2,3 godziny. Dowiedzieć się o tym, że to migrena dowiedziałam po 3 latach chodzenia do różnych neurologów (a zazwyczaj to było "taka młoda a boli głowa?", "pani ma jakieś urojenia", "boli cię głowa? poważnie?"),

O matko, co za konowały :/ Przecież to jak najbardziej typowe objawy migreny :/ Wiem, bo sama się z tym męczę. Teraz już ustąpiło, ale gdy byłam w krytycznym okresie dojrzewania i gdy brałam tabletki anty, to myślałam, że się przewrócę z tego bólu (a na początku oczywiście mroczki, które zwą się aurą, potem cała reszta, czyli wymioty, paraliż, brrr na samo wspomnienie mi niedobrze :/). Ale skoro lekarze tak komentowali Twój problem, to ja nie mam słów.

[Sumigra]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;24275668]O matko, co za konowały :/ Przecież to jak najbardziej typowe objawy migreny :/ Wiem, bo sama się z tym męczę. Teraz już ustąpiło, ale gdy byłam w krytycznym okresie dojrzewania i gdy brałam tabletki anty, to myślałam, że się przewrócę z tego bólu (a na początku oczywiście mroczki, które zwą się aurą, potem cała reszta, czyli wymioty, paraliż, brrr na samo wspomnienie mi niedobrze :/). Ale skoro lekarze tak komentowali Twój problem, to ja nie mam słów.[/QUOTE]

tzw państwówka...do tego problem do którego lekarza mnie zarejestrować, czy dla dziecięcego, czy do dorosłego (u obydwóch mówili, by iść do tego drugiego). Dlatego wolę dopłacić te 100zł za wizytę, ale przynajmniej lekarz zainteresuje się pacjentem...i autorce wątku też radzę iść do specjalisty prywatnie

[Weronikapr]

My tu sobie możemy gdybać, a jak jest to Ci powie dopiero lekarz po badaniu...Szkoda, że dopiero w lutym. Mam dziwne przeczucie, że "państwowy lekarz" po prostu Cię olał... przyszła histeryczka, że boli ją głowa, wielkie mecyje. Ten kto nie miewa migren nie ma bladego pojęcia o tym co się wtedy przeżywa. Jeśli masz środki, to radzę się wybrać do DOBREGO neurologa, który Ci powie co to za ogniska i faktycznie poświęci Ci czas.

Poza tym, nie wiem na ile rzucenie palenia ma związek z dotlenieniem organizmu, tak mi się skojarzyło, bo ja zawsze po powrocie po przerwie w treningach z powodu niedotlenienia mam okropne migreny, potem się organizm przyzwyczaja i jest ok. Może to działa tak samo albo odwrotnie? Ale to tylko moje głośne myśli, lekarzem nie jestem i nie będę. I jeszcze jedno - moja znajoma doszła do punktu, w którym nie pomagała jej już ponoć nawet morfina i pewien lekarz zalecił jej przetrwać ból (tak dla mnie to też nierealne). Mówiła, że po 3 dniach wyciętych z życia doszła do siebie i dziś pomaga jej nawet zwykły Apap

Ja olać bólu nie potrafię, kończy się zimnymi potami, napadami gorąca, wymiotami, dreszczami i ogłuszeniem:/

[basienka0]

dziękuje wam wszystkim za odpowiedzi i wsparcie
Prisha na prawde Cie podziwiam za wytrwałosc. Dokładnie do wwszytskiego można sie przyzwyczaić...ale jakos mi do bólu cięzko.Dlatego podziwiam Cie.a te bóle o którym mówisz ze czułaś jakby ci ktos ugniatał głowe...mam również coś takiego.
Sumigra. przez piewien okres tzn.jakies 3 miesiące było tak że zasypiałam i budziłam sie z bólem głowy,nawet w nocy sie budziłam.Treaz jest troche lepiej.Bywają dni że nie boli.
Mój neurolog również powiedział że to może byc na tle nerwowym.Dostałam tabletki na uspokojenie ale też nic.
Boshe... jak wy to przetwałyscie. Ja nie potrafie olać tego bólu..Jak mam taki atak to tylko leże i kwicze.
Dam wam znać dziewczyny po rezonansie
Najgorzej ze mną to juz jest psychicznie nie fizycznie,ale nic ..trzeba czekać.do lutego juz nie daleko.

[oto_ ja]

Odkopuję wątek bo mam pytanie Otóż dostałam w końcu skierowanie do neurologa, jestem przed pierwszą wizytą. No i tu moje pytanie- jak wygląda taka pierwsza wizyta? Może trochę głupie, ale chciałabym wiedzieć tak mniej więcej czego się spodziewać

[Cathas]

U mnie, w 'państwówce' wizyta wyglądała tak, ze weszłam ,powiedziałam co i jak, pokazałam skierowanie. Potem pani wypytywała o szczegóły, umiejscowienie bólu, częstotliwość, inne objawy. Następnie kazała mi wstać i sama stanęła obok. Musiałam zamknąć oczy i wykonywać różne rzeczy - stawać to na jednej, to na drugiej nodze, dotykać nosa rękami, powtarzać pewne słowa.
Na koniec dostałam skierowanie na MRI i miałam wrócić z wynikami. Moje objawy zrobiły na pani doktor takie wrażenie, że na skierowaniu powypisywała mi komentarze i wykrzykniki, co okazało się przydatne. W kolejce do zapisów na rezonans, pan przede mną (26 sierpnia) został zapisany na 30 listopada, a ja na 30 sierpnia. W niedzielę.

[oto_ ja]

Napisane przez Cathas

U mnie, w 'państwówce' wizyta wyglądała tak, ze weszłam ,powiedziałam co i jak, pokazałam skierowanie. Potem pani wypytywała o szczegóły, umiejscowienie bólu, częstotliwość, inne objawy. Następnie kazała mi wstać i sama stanęła obok. Musiałam zamknąć oczy i wykonywać różne rzeczy - stawać to na jednej, to na drugiej nodze, dotykać nosa rękami, powtarzać pewne słowa.
Na koniec dostałam skierowanie na MRI i miałam wrócić z wynikami. Moje objawy zrobiły na pani doktor takie wrażenie, że na skierowaniu powypisywała mi komentarze i wykrzykniki, co okazało się przydatne. W kolejce do zapisów na rezonans, pan przede mną (26 sierpnia) został zapisany na 30 listopada, a ja na 30 sierpnia. W niedzielę.

O dziękuję bardzo za odpowiedź
Właśnie chodziło mi o to czy będzie zadawała jakieś dodatkowe pytania i o te rzeczy do wykonywania A długo czekałaś na te badania?

[Sumigra]

Napisane przez oto_ ja

O dziękuję bardzo za odpowiedź
Właśnie chodziło mi o to czy będzie zadawała jakieś dodatkowe pytania i o te rzeczy do wykonywania A długo czekałaś na te badania?

zależy gdzie idziesz i na co idziesz. Ja np. na tomograf czekałam gdzieś z 3 tygodnie, bo ... był zepsuty. Na EEG czekałam parę dni, więc to zależy, naprawdę A przed pierwszą wizytą nie ma się co stresować, wg mnie wizyta u neurologa jest o wiele wiele przyjemniejsza niż np. u ginekologa

[Cathas]

Napisane przez oto_ ja

O dziękuję bardzo za odpowiedź
Właśnie chodziło mi o to czy będzie zadawała jakieś dodatkowe pytania i o te rzeczy do wykonywania A długo czekałaś na te badania?

Proszę Ja na wizytę u neurologa czekałam niecałe 2 miesiące, ale to dlatego, że wcześniejszy o 7 dni termin mi nie pasował A na badanie, jak już mówiłam 4 dni, ale to w drodze wyjątku, z racji komentarzy lekarki umieszczonych na skierowaniu.

[basienka0]

Witam wszystkich po raz drugi Chcialabym wznowic forum;p w skrucie opowiem co sie przez ten czas działo..
Robilam ten rezonans na ktorym nie wyszlo nic oprocz zatok(cysta albo polip na jednej zatoce szczekowej) ale to nie wywoluje mojego bólu. Przez ten cały czas jednak glowa mnie dalej boli.. natrafilam na lekarza ktory sie wkoncu mna zajal i mialam robione wsyztskie badania swiata.teraz ide w kierunku migreny i biore Divascan.
Jednak tydzien temu miałam straszy atak i dzin pózniej zaczely sie moje problemy ze wzrokiem.. widze zamazanie,niewyraznie, widze mroczki,a litery w ksiazkach mi sie nieco rozdwajaja. olukistycznie jest wszytsko w porzadku.Macie moze jakies rady?

[kenio26]

Napisane przez Prisha

Przyczyn bólu głowy może być całe mnóstwo. Możemy sobie tylko gdybać.
Mi codzienne bóle głowy towarzyszyły kilka lat (od 16go do ukończenia 20go roku życia). Z bólem głowy się budziłam i z bólem zasypiałam. Miałam regularnie robione mnóstwo badań: TK, MRI, EEG... Wszystkie w normie. Żaden lekarz nie potrafił stwierdzić jednoznacznie co mi jest. Nie brałam żadnych leków, bo nie chciałam być królikiem doświadczalnym, któremu w ciemno przepisuje się silne uzależniające leki w myśl zasady: ,,a nuż pomoże". Moje problemy miały taki oto finał: w ciągu dwóch dni straciłam wzrok w jednym oku, a na drugie widziałam ledwo co. Trafiłam na oddział neurochirurgii z rozpoznaniem guza mózgu. Dzięki Bogu okazało się, że to ,,tylko" nagły wzrost ciśnienia śródczaszkowego (tzw. rzekomy guz mózgu). W porę mnie zdiagnozowano i podano leki obniżające ciśnienie. Dzięki temu nie mam żadnych powikłań, a moje problemy z bólami głowy odeszły w niepamięć. Do dziś żaden lekarz nie wie skąd to się pojawiło i czy kiedykolwiek wróci i w jakiej postaci.
Taka rada ode mnie: zrób wszystkie możliwe badania (TK jest niedokładny, zrób ten rezonans, najlepiej z kontrastem) i obserwuj wszelkie niepokojące zmiany. Idź też do okulisty. Najważneijsze to znaleźć przyczynę i się nie martwić bez powodu. Może samo minie (tak jak u mnie).

o szoooooooooooook,starszni e mi przykro,ach czasem Ci lekarze

Napisane przez basienka0

Witam wszystkich po raz drugi Chcialabym wznowic forum;p w skrucie opowiem co sie przez ten czas działo..
Robilam ten rezonans na ktorym nie wyszlo nic oprocz zatok(cysta albo polip na jednej zatoce szczekowej) ale to nie wywoluje mojego bólu. Przez ten cały czas jednak glowa mnie dalej boli.. natrafilam na lekarza ktory sie wkoncu mna zajal i mialam robione wsyztskie badania swiata.teraz ide w kierunku migreny i biore Divascan.
Jednak tydzien temu miałam straszy atak i dzin pózniej zaczely sie moje problemy ze wzrokiem.. widze zamazanie,niewyraznie, widze mroczki,a litery w ksiazkach mi sie nieco rozdwajaja. olukistycznie jest wszytsko w porzadku.Macie moze jakies rady?

Właśnie miałam pisać,że to migrena.Ja mam tak od 16 roku życia,zaznaczam,ze mam 24 lata...
Są dni,że głowa mnie nie boli,a są dni,że umieram i nie wstaję.
Nie wiem ile masz lat,ale jak byłam młodsza to głowa mi pękała,a teraz mam tak,że wymiotuję strasznie i np.przez 3 dni nigdzie nie wychodzę i dopiero mnie puszcza głowa.Jeszcze najgorsze jest gdy mam cały dzień zajęty to nastepnego dnai jest pewne,że głowę mi będzie urywać.
Ja biorę Cinie 50,jednak muszę coś zaznaczyć:
Jakie masz miesiączki?Czy dużo Ci leci i czy są regularne?
Ponieważ ja od zawsze miałam skromne i nieregularne i odkąd się leczę,ponad rok,głowa mnie o wiele wiele wiele mniej boli.Do takiego stopnia,że przez ten tydzień ANI RAZU mnie nie bolała.

Jeśli chodzi o migrenę bardzo pomaga mi całkowicie zasłonięte okna,otwarte okno,żeby był przewiew,picie dużo wody,nacieranie głowy amolem,kładzenie na głowę ręcznika i wyobrażanie sobie trawy,lasu,jeziora(ogolni e przyroda),żadne myślenie typu boli mnie głowa,a jeszcze mam to i to do zrobienia.

[basienka0]

Mam 19 lat. Okres mam długo,6 dni krwawienia ale plamienie utrzymuje sie nawet do 10 dni.Przez pierwsze 3 dni krwawienie jest obfite.
A co myslisz o moim wzroku? Mógłby sie tak pogorszyc przez migrene? Myslalam ze juz nic gorszego nie moze byc niz ten ból.;(