Mój chłopak jest gejem

[kinderchocolate]

Hej dziewczyny. Jestem w ponad rocznym związku, oboje mamy po 22 lata, mój chłopak to jeszcze takie duże dziecko - tak jak to w tym wieku bywa, ale ogólnie jest opiekuńczym, kochanym, wyrozumiałym i troskliwym facetem. Jest mi z nim dobrze, ale do rzeczy. Od dzieciaka ma przyjaciela (czasem mowi, ze to przyjaciel, a czasem tylko, ze zwykly kolega - zalezy w jakich stosunkach zyja w danym momencie). Mieszkaja razem na studiach. Od poczatku mialam wrazenie, ze nie przepada za mna, zdarzalo sie, ze nie mowil mi czesc gdy mijal mnie na chodniku albo gdy przychodzilam do mojego chlopaka. Ja tez nie lubie go ogolnie, straszny cwaniak i dzieciak - ale po prostu tego nie okazuje, jestem zawsze usmiechnieta. Zauwazylam rowniez, ze wyrzucil mnie ze znajomych () bo kiedys go mialam a teraz juz nie mam. Miałam wrażenie, że nawet próbuje nas skłócić (sytuacje: przy mnie potrafił powiedzieć do mojego chłopaka jak mieli zacząć razem pracować "zobaczysz jakie fajne laski są w pracy" albo kiedyś byliśmy razem na imprezie i mój chłopak był już podpity i zaczął mi na ucho gadać takie różne przesłodzone, miłe rzeczy typu "będziesz moją żoną" a ten kolega to słyszał i wybuchnął śmiechem, zaczął z tego kpić, no podważał to po prostu, kiedyś też szli na imprezę, niby w męskim gronie a jak mnie mój odprowadzał akurat z tym kolegą to ten kolega powiedział przy mnie do mojego "już dupy ogarnięte na impreze"). Mialam wrazenie, ze czasem celowo mowil przy mnie rzeczy o ktore moge sie spiac, np. ze moj mial kiedys tindera albo, ze tam z kims sie spotykal. Kiedys bylismy na imprezie ze szwagrem tego kolegi i on zaczal mi gadac, ze oni na 1 roku studiow spali caly czas w jednym lozku, ze on z zona czasem do nich wpadali, a oni lezeli w jednym lozku, zebym sie zastanowila itp. Gdy zapytalam o to mojego faceta to powiedzial, ze to nie moja sprawa, pozniej oczywiscie za to przepraszal i powiedzial, ze faktycznie spali ze soba na 1 roku w lozku bo nie chcialo im sie 2 lozek rozkladac (moj nie sklada nigdy lozek wiec wytlumaczenie glupie). Zdarzalo sie, ze moj chlopak przychodzil do mnie i mowil, ze Dawid (ten przyjaciel) zrobil mu awanture, ze za duzo czasu spedza ze mna, ze oddala sie od niego, ze nie jestesmy przeciez jeszcze malzenstwem, a tak sie zachowujemy. Bylam rowniez swiadkiem sytuacji jak po meczu (graja razem) on zrobil mojemu awanture, ze ciagle podaja sobie pilke z innym kolega a mu moj wcale nie podaje, trzaskal drzwiami itp. Gdy moj chlopak sie czasem ze mna umowi na obiad to tamten potrafi strzelic focha (doslownie), ze nie chce isc z nim tylko ze mna. Gdy jestesmy z moim rodzinnym domu to on ciagle cos pisze do mojego mimo tego, ze wie, ze jest u mnie, czasem dzwoni i zwierza sie, ze poklocil sie ze swoja (zapomnialam dodac, ze MA DZIEWCZYNE JUZ 2 LATA). Okazalo sie, ze rowniez moj zwierza mu sie z naszych klotni i problemow, wiec oboje sa na biezaco. Kiedys przegladalam zdjecia na telefonie mojego chlopaka, udostepnil mi go i zauwazylam folder z zapisanymi zdjeciami z messengera i jedno zdjecie mnie jakos nie wiem... zszokowalo, obrzydzilo? To bylo zdjecie stare, mialo moze jakies 3 lata - byl na nim moj facet i ten jego Dawid, to byla taka typowa samoje*ka, oboje mieli rozpiete koszule i tak nisko zsuniete spodnie, wygladalo tak... gejowsko? Nie mowilam mojemu, ze to widzialam. Mimo tego, ze jestem z moim chlopakiem rok to zawsze on nocuje tylko u mnie (na studiach), nigdy nie zaprasza mnie do siebie i nie chce abym nocowala u niego. Kiedys bylam u niego i chcialam sobie wlaczyc muzyke (slucham dosc specyficznej), a moj zaczal mi wyrywac laptopa, ze nie moge takiej puscic bo Dawid bedzie slyszal za sciana i sie smial z niego, ze slucha takiej muzyki ze mna. Moj chlopak ostatnio wywolal duzo naszych zdjec i wlozyl sobie jedno w ramke w domu rodzinnym (ja go nie namawialam), zapytalam czy postawi tez taka ramke na studiach, a on, ze nie bo koledzy beda sie smiac, ze pantofel. Aaa, kiedys tez moj opowiadal mi, ze ten Dawid smieje sie z niego, ze jest pantoflem bo szedl do mnie okolo 23 bo mialam trudniejszy okres w swoim zyciu i chcial przy mnie byc po prostu. Sytuacja z Sylwestra, spedzalismy go z tym kolega, jego dziewczyna i z moimi znajomymi. On jak juz byl podpity to powiedzial do mnie, przy moich kolezankach, ze on i moj maja takie same penisy tylko troche kolorem sie roznia . Czy to jest normalne? Kiedys, na poczatku zwiazku jeszcze, jak jechalam 1 raz do mojego pociagiem (wlasnie z tym kolega jechalismy) i moj wczesniej mowil, ze przyjedzie po mnie pomoc mi z bagazem i razem pojedziemy na dworzec, tak z 30min przed pociagiem zadzwonil do mnie i powiedzial, ze mam sama dojechac jednak na pociag bo on pojedzie z Dawidem. Kiedys, jakies pol roku temu mialam okazje zobaczyc filmik (pokazal mi go wlasnie Dawid, moj nie chcial zeby on mi to pokazywal), na ktorym tamten jest owiniety w recznik po kapieli, moj nie ma na sobie nic (podobno szedl wlasnie sie kapac) i sie wyglupiaja jakos, oblesne to bylo troche. Kiedys tamten przyniosl mi odkurzacz bo pozyczal z mojego mieszkania, a wiecie co zrobil moj chlopak? Schowal swoje buty zeby tamten nie wiedzial, ze moj jest u mnie. To wszystko co podalam wyzej nie jest chronologicznie, ale ostatnio rozmawialam z moim na temat zamieszkania razem, a on powiedzial, ze mozemy dopiero za 2 lata jak tamten skonczy studia i sie wyprowadzi z miasta (ale super przyjaciel z tego mojego faceta). Przez caly rok zwiazku nie bylismy na zadnej wycieczce, chociaz czesto namawialam mojego, zawsze mowil, ze za jakis czas bo on nie ma kasy. Tydzien temu dokladnie przyjechal do mnie i mowi, ze moze pojedzie z tym Dawidem do Sopotu, wtedy wybuchlam. Nawrzucalam mu, ze nie lubie tego jego Dawida i, ze wiem, ze tamten tez mnie nie lubi, ze dziwne relacje jakies ich lacza, ze chyba serio tego Dawida woli ode mnie. I zrobilam cos brzydkiego... Moj poszedl sie kapac i zostawil telefon (wczesniej ten Dawid pisal do niego smsy), chcialam wejsc w smsy, wszystkie ze mna i z kazdym byly, ale z tym Dawidem byly usuniete, co do jednego. Weszlam na messengera i wiadomosci byly, nie bylo w nich nic co wskazywaloby, ze cos ich laczy, ale nie podobalo mi sie duzo faktow i to jak moj sie w nich o mnie wyrazal. Na codzien to taki typowy pantofel, milusi, kochany, slodziutki, a tam? "Moja znowu mnie wku*wia, przypier*ala sie do wszystkiego, te laski to sa poje*ane", na co tamten powiedzial, ze jestem "poje*ana" bo o cos tam sie przyczepilam, a moj na to nic. Przykro mi bylo, ze pozwala mnie tak obrazac. Albo miesiac przed swietami moj chlopak pytal sie mnie czy moze kupic cos moim rodzicom na co odpowiedzialam, ze nie ma takiej potrzeby. A w rozmowach widzialam, ze tamten zapytal sie mojego czy cos kupuje moim rodzicom a moj mu odpowiedzial "haha, nie, my nawet roku razem nie jestesmy ". To takie nie w jego stylu. Bylo tam wiecej kwiatków na moj temat. Przy nim i przy mnie - calkiem inny czlowiek. Nie powiedzialam mu o tym, ze przeczytalam mu wiadomosci, balam sie, ale powiedzialam, ze wiem, ze mnie obgaduje, nie wazne skad, on zaczal sie wypierac, mowil, ze w ogole na nasz temat nie rozmawia z kolegami bo nie lubi czegos takiego (serio?). Mam metlik w glowie, co mam myslec na ten temat? Co wy myslicie?

[mariamalaria]

Nie sądzę, że jest gejem. Ale dupkiem na pewno. Czemu z nim jesteś?

[patrycjapatib]

Twój chłopak nie jest gejem, tylko gówniarzem, dla którego liczy się poparcie kolegów i zrobi wszystko by być przez nich lubiany. Dla mnie to kosmos, że jeszcze z nim jesteś

[stitches]

Chore to jakieś wszystko i rzeczywiście jak dla mnie trochę zalatuje pod gejostwo. Może za dużo Trudnych Spraw oglądam, ale geje czasem specjalnie szukają sobie dziewczyn, żeby ukryć to, że nimi są
A tak poważnie to wymiksuj się z tego trójkąta czy czworokąta. Po co Ci to? Po co Ci chłopak, który Cie obraża przed innymi ludźmi i do tego klamie? Rozumiem, przyjaźń przyjaźnią, nie masz prawa mu tego zabraniać, ale facet powinien przede wszystkim za Tobą stać murem, a nie trzesc portkami przed kolesiem, bo jeszcze się obrazi, łolaboga, paranoja jakaś

[Nancy_M]

Napisane przez kinderchocolate

Hej dziewczyny. Jestem w ponad rocznym związku, oboje mamy po 22 lata, mój chłopak to jeszcze takie duże dziecko - tak jak to w tym wieku bywa, ale ogólnie jest opiekuńczym, kochanym, wyrozumiałym i troskliwym facetem. Jest mi z nim dobrze, ale do rzeczy. Od dzieciaka ma przyjaciela (czasem mowi, ze to przyjaciel, a czasem tylko, ze zwykly kolega - zalezy w jakich stosunkach zyja w danym momencie). Mieszkaja razem na studiach. Od poczatku mialam wrazenie, ze nie przepada za mna, zdarzalo sie, ze nie mowil mi czesc gdy mijal mnie na chodniku albo gdy przychodzilam do mojego chlopaka. Ja tez nie lubie go ogolnie, straszny cwaniak i dzieciak - ale po prostu tego nie okazuje, jestem zawsze usmiechnieta. Zauwazylam rowniez, ze wyrzucil mnie ze znajomych () bo kiedys go mialam a teraz juz nie mam. Miałam wrażenie, że nawet próbuje nas skłócić (sytuacje: przy mnie potrafił powiedzieć do mojego chłopaka jak mieli zacząć razem pracować "zobaczysz jakie fajne laski są w pracy" albo kiedyś byliśmy razem na imprezie i mój chłopak był już podpity i zaczął mi na ucho gadać takie różne przesłodzone, miłe rzeczy typu "będziesz moją żoną" a ten kolega to słyszał i wybuchnął śmiechem, zaczął z tego kpić, no podważał to po prostu, kiedyś też szli na imprezę, niby w męskim gronie a jak mnie mój odprowadzał akurat z tym kolegą to ten kolega powiedział przy mnie do mojego "już dupy ogarnięte na impreze"). Mialam wrazenie, ze czasem celowo mowil przy mnie rzeczy o ktore moge sie spiac, np. ze moj mial kiedys tindera albo, ze tam z kims sie spotykal. Kiedys bylismy na imprezie ze szwagrem tego kolegi i on zaczal mi gadac, ze oni na 1 roku studiow spali caly czas w jednym lozku, ze on z zona czasem do nich wpadali, a oni lezeli w jednym lozku, zebym sie zastanowila itp. Gdy zapytalam o to mojego faceta to powiedzial, ze to nie moja sprawa, pozniej oczywiscie za to przepraszal i powiedzial, ze faktycznie spali ze soba na 1 roku w lozku bo nie chcialo im sie 2 lozek rozkladac (moj nie sklada nigdy lozek wiec wytlumaczenie glupie). Zdarzalo sie, ze moj chlopak przychodzil do mnie i mowil, ze Dawid (ten przyjaciel) zrobil mu awanture, ze za duzo czasu spedza ze mna, ze oddala sie od niego, ze nie jestesmy przeciez jeszcze malzenstwem, a tak sie zachowujemy. Bylam rowniez swiadkiem sytuacji jak po meczu (graja razem) on zrobil mojemu awanture, ze ciagle podaja sobie pilke z innym kolega a mu moj wcale nie podaje, trzaskal drzwiami itp. Gdy moj chlopak sie czasem ze mna umowi na obiad to tamten potrafi strzelic focha (doslownie), ze nie chce isc z nim tylko ze mna. Gdy jestesmy z moim rodzinnym domu to on ciagle cos pisze do mojego mimo tego, ze wie, ze jest u mnie, czasem dzwoni i zwierza sie, ze poklocil sie ze swoja (zapomnialam dodac, ze MA DZIEWCZYNE JUZ 2 LATA). Okazalo sie, ze rowniez moj zwierza mu sie z naszych klotni i problemow, wiec oboje sa na biezaco. Kiedys przegladalam zdjecia na telefonie mojego chlopaka, udostepnil mi go i zauwazylam folder z zapisanymi zdjeciami z messengera i jedno zdjecie mnie jakos nie wiem... zszokowalo, obrzydzilo? To bylo zdjecie stare, mialo moze jakies 3 lata - byl na nim moj facet i ten jego Dawid, to byla taka typowa samoje*ka, oboje mieli rozpiete koszule i tak nisko zsuniete spodnie, wygladalo tak... gejowsko? Nie mowilam mojemu, ze to widzialam. Mimo tego, ze jestem z moim chlopakiem rok to zawsze on nocuje tylko u mnie (na studiach), nigdy nie zaprasza mnie do siebie i nie chce abym nocowala u niego. Kiedys bylam u niego i chcialam sobie wlaczyc muzyke (slucham dosc specyficznej), a moj zaczal mi wyrywac laptopa, ze nie moge takiej puscic bo Dawid bedzie slyszal za sciana i sie smial z niego, ze slucha takiej muzyki ze mna. Moj chlopak ostatnio wywolal duzo naszych zdjec i wlozyl sobie jedno w ramke w domu rodzinnym (ja go nie namawialam), zapytalam czy postawi tez taka ramke na studiach, a on, ze nie bo koledzy beda sie smiac, ze pantofel. Aaa, kiedys tez moj opowiadal mi, ze ten Dawid smieje sie z niego, ze jest pantoflem bo szedl do mnie okolo 23 bo mialam trudniejszy okres w swoim zyciu i chcial przy mnie byc po prostu. Sytuacja z Sylwestra, spedzalismy go z tym kolega, jego dziewczyna i z moimi znajomymi. On jak juz byl podpity to powiedzial do mnie, przy moich kolezankach, ze on i moj maja takie same penisy tylko troche kolorem sie roznia . Czy to jest normalne? Kiedys, na poczatku zwiazku jeszcze, jak jechalam 1 raz do mojego pociagiem (wlasnie z tym kolega jechalismy) i moj wczesniej mowil, ze przyjedzie po mnie pomoc mi z bagazem i razem pojedziemy na dworzec, tak z 30min przed pociagiem zadzwonil do mnie i powiedzial, ze mam sama dojechac jednak na pociag bo on pojedzie z Dawidem. Kiedys, jakies pol roku temu mialam okazje zobaczyc filmik (pokazal mi go wlasnie Dawid, moj nie chcial zeby on mi to pokazywal), na ktorym tamten jest owiniety w recznik po kapieli, moj nie ma na sobie nic (podobno szedl wlasnie sie kapac) i sie wyglupiaja jakos, oblesne to bylo troche. Kiedys tamten przyniosl mi odkurzacz bo pozyczal z mojego mieszkania, a wiecie co zrobil moj chlopak? Schowal swoje buty zeby tamten nie wiedzial, ze moj jest u mnie. To wszystko co podalam wyzej nie jest chronologicznie, ale ostatnio rozmawialam z moim na temat zamieszkania razem, a on powiedzial, ze mozemy dopiero za 2 lata jak tamten skonczy studia i sie wyprowadzi z miasta (ale super przyjaciel z tego mojego faceta). Przez caly rok zwiazku nie bylismy na zadnej wycieczce, chociaz czesto namawialam mojego, zawsze mowil, ze za jakis czas bo on nie ma kasy. Tydzien temu dokladnie przyjechal do mnie i mowi, ze moze pojedzie z tym Dawidem do Sopotu, wtedy wybuchlam. Nawrzucalam mu, ze nie lubie tego jego Dawida i, ze wiem, ze tamten tez mnie nie lubi, ze dziwne relacje jakies ich lacza, ze chyba serio tego Dawida woli ode mnie. I zrobilam cos brzydkiego... Moj poszedl sie kapac i zostawil telefon (wczesniej ten Dawid pisal do niego smsy), chcialam wejsc w smsy, wszystkie ze mna i z kazdym byly, ale z tym Dawidem byly usuniete, co do jednego. Weszlam na messengera i wiadomosci byly, nie bylo w nich nic co wskazywaloby, ze cos ich laczy, ale nie podobalo mi sie duzo faktow i to jak moj sie w nich o mnie wyrazal. Na codzien to taki typowy pantofel, milusi, kochany, slodziutki, a tam? "Moja znowu mnie wku*wia, przypier*ala sie do wszystkiego, te laski to sa poje*ane", na co tamten powiedzial, ze jestem "poje*ana" bo o cos tam sie przyczepilam, a moj na to nic. Przykro mi bylo, ze pozwala mnie tak obrazac. Albo miesiac przed swietami moj chlopak pytal sie mnie czy moze kupic cos moim rodzicom na co odpowiedzialam, ze nie ma takiej potrzeby. A w rozmowach widzialam, ze tamten zapytal sie mojego czy cos kupuje moim rodzicom a moj mu odpowiedzial "haha, nie, my nawet roku razem nie jestesmy ". To takie nie w jego stylu. Bylo tam wiecej kwiatków na moj temat. Przy nim i przy mnie - calkiem inny czlowiek. Nie powiedzialam mu o tym, ze przeczytalam mu wiadomosci, balam sie, ale powiedzialam, ze wiem, ze mnie obgaduje, nie wazne skad, on zaczal sie wypierac, mowil, ze w ogole na nasz temat nie rozmawia z kolegami bo nie lubi czegos takiego (serio?). Mam metlik w glowie, co mam myslec na ten temat? Co wy myslicie?

Serio, chce Ci starać dla kogoś, kto tak bardzo Cię nie szanuje? I przejmuje się kolegą bardziej, niż Tobą?

[raita]

Gdyby był gejem to jeszcze pół biedy, a tutaj jest po prostu burakiem. W obu wypadkach należy poważnie zastanowić się nad sensem tego związku... Jeśli woli facetów no to chyba powodu nie muszę tłumaczyć, a jeśli ważniejsze jest dla niego zdanie kolegi i jest niedojrzały to może Ci życia nie starczyć zanim doczekasz się zmian.

[Antoiineette]

Niepokojący są nie tylko jego relacje z kolegą, ale też stosunek do Ciebie... Zastanów się dobrze czy chcesz tkwić w takim związku

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Twoj facet nie jestem gejem, tylko gowniarzem i burakiem, ktory Cie nie szanuje i w obrzydliwy sposob obgaduje Ciebie razem z kumplem.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Twój chłopak jest burakiem

[Fortuna1]

Chyba bym zapytała dziewczyny tego Dawida, czy zauważyła coś podejrzanego a może twój chłopak jest bi i nie chce się przyznać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz