? ? ?

kasiolda · 2006-08-20, 20:24

Witam!
Pomóżcie! Juz sama nie wiem co robić

. Jakieś 10 lat temu, twierdząc, ze jestem za chuda, rozpoczęlam tzw. Wielkie Żarcie. Wierzcie lub nie, ale potrafiłam zjeśc dziennie 8 pączków i do tego tabliczkę czekolady. Owszem, poskutkowało, ale od tamtej pory mam problem z wagą. Nie wiem, zapewne rozwaliłam sobie tym żołądek, bo dziś żeby utrzymać jako-taką wagę mam olbrzymi problem - mimo, ze ograniczam jedzenie i jeżdżę (staram sie regularnie) na rowerze. A tu klops - nic nie pomaga

. Proszę o pomoc -

. W czym tkwi mój błąd???

Milka19 · 2006-08-20, 21:33

Cytat:

Napisane przez kasiolda

Witam!
Pomóżcie! Juz sama nie wiem co robić

. Jakieś 10 lat temu, twierdząc, ze jestem za chuda, rozpoczęlam tzw. Wielkie Żarcie. Wierzcie lub nie, ale potrafiłam zjeśc dziennie 8 pączków i do tego tabliczkę czekolady. Owszem, poskutkowało, ale od tamtej pory mam problem z wagą. Nie wiem, zapewne rozwaliłam sobie tym żołądek, bo dziś żeby utrzymać jako-taką wagę mam olbrzymi problem - mimo, ze ograniczam jedzenie i jeżdżę (staram sie regularnie) na rowerze. A tu klops - nic nie pomaga

. Proszę o pomoc -

. W czym tkwi mój błąd???

Napisz dokładnie jak wyglądają Twoje posiłki i o których porach dnia je spożywasz

kasiolda · 2006-08-20, 21:44

Cytat:

Napisane przez Milka19

Napisz dokładnie jak wyglądają Twoje posiłki i o których porach dnia je spożywasz

Już piszę

. Wiec tak: rano, tj. godz. 6:00 jem śniadanie - zazwyczaj sałatka z warzyw (np. ogórki+pomidory). Ok. 9:00 piję pół litra jogurtu Milko, ok. 10:00 - jem pajdę chleba pełnoziarnistego (wędlina+żółty ser), potem, w ciągu dnia jakieś owocowe przekąski (np. jabłko, brzoskwinia) i tak do obiadu, który jem ok. 17:30 (jak wracam z pracy) - zazwyczaj jakieś mięsko i do tego góóóóórę surówki. Po obiedzie już nic do wieczora nie jem. I to by było wszystko w ciągu dnia

.

Milka19 · 2006-08-20, 22:09

Cytat:

Napisane przez kasiolda

Już piszę

. Wiec tak: rano, tj. godz. 6:00 jem śniadanie - zazwyczaj sałatka z warzyw (np. ogórki+pomidory). Ok. 9:00 piję pół litra jogurtu Milko, ok. 10:00 - jem pajdę chleba pełnoziarnistego (wędlina+żółty ser), potem, w ciągu dnia jakieś owocowe przekąski (np. jabłko, brzoskwinia) i tak do obiadu, który jem ok. 17:30 (jak wracam z pracy) - zazwyczaj jakieś mięsko i do tego góóóóórę surówki. Po obiedzie już nic do wieczora nie jem. I to by było wszystko w ciągu dnia

.

Wydaje mi się, że ważne są przerwy między posiłkami. Staraj się aby wynosiły one mniej więcej 3 godziny. Jeśli będą krótsze to organizm otrzymuje nową porcję jedzenia, zanim zdąży strawić poprzednią, jeśli dłuższe, zmniejszają one prędkość przemiany Twojej materii. Organizm przez dłuższy czas nie otrzymuje pokarmu i jeśli po kilku godzinach coś dostanie, zaczyna to magazynować na wszelki wypadek, aby uchronić się przed następnymi tak długimi przerwami.

Podczas odchudzania bardzo ważną rolę pełni białko. Twoje posiłki są typowo węglowodanowe. Jeśli będziesz dostarczała organizmowi duże ilosci białka, proces chudnięcia przebiegnie w szybszy sposób w skutek przyśpieszenia Twojego metabolizmu. Ogólnie przyjmuje się, że na 1 kg masy ciała powinno przyjmować się 1 gram białka. Dobrym źródłem białka jest: jajka, ryby, soja, fasola, nabiał (najwięcej w twarożku białym, w reszcie nabiału już dużo mniejsze ilości).

Staraj się aby Twoje posiłki składały się z białka+zdrowych tłuszczów+węglowodany złożone.

Ogólnie wydaje mi się, że oprócz tego, że brakuje w Twoim jadłospisie większej ilosci białka jest OK. Ja bym dodała jeszcze jakąś białkową kolacje przed pójściem spać. Powinnaś nie jeść przed spaniem około 2-3 godzinki i to w zupełności wystarczy.

Troszkę późno ten obiad

Rozumiem, że nie masz żadnej możliwości na zjedzenie go wcześniej. Między 10 a 17:30 bardzo dużo godzin upływa, a Ty w tym czasie jesz tylko owoce, a przydałby się właśnie jakiś bardziej sycący posiłek jak obiad

Jedząc w ten sposób możesz spowalniac sobie przemiane materii.

Nie wiem w jakiej ilości jesz owoce, ale pamiętaj że one zawierają cukier. Są bardzo zdrowe, ale w nadmiarze mogą szkodzić. Może między posiłkami pij od czasu do czasu czerwoną albo zieloną herbatę dla przyśpieszenia metabolizmu.

Mam nadzieję, że jeszcze ktoś się wypowie i ewentualnie mnie poprawi jeśli się mylę

Od jak dawna w ten sposób jesz kasiolda

Milka19 · 2006-08-21, 08:05

Zapomniałam się zapytać ile ważysz i ile masz wzrostu

Czy masz nadwagę? Bo jeśłi nie, a tylko boisz się przytyć, to taki sposób jedzenia jest chyba zbyt restrykcyjny

2006-08-20, 20:24	#1
kasiolda Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 8	? ? ? Witam! Pomóżcie! Juz sama nie wiem co robić . Jakieś 10 lat temu, twierdząc, ze jestem za chuda, rozpoczęlam tzw. Wielkie Żarcie. Wierzcie lub nie, ale potrafiłam zjeśc dziennie 8 pączków i do tego tabliczkę czekolady. Owszem, poskutkowało, ale od tamtej pory mam problem z wagą. Nie wiem, zapewne rozwaliłam sobie tym żołądek, bo dziś żeby utrzymać jako-taką wagę mam olbrzymi problem - mimo, ze ograniczam jedzenie i jeżdżę (staram sie regularnie) na rowerze. A tu klops - nic nie pomaga . Proszę o pomoc - . W czym tkwi mój błąd???

2006-08-21, 08:05	#5
Milka19 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 8 078	Dot.: ? ? ? Zapomniałam się zapytać ile ważysz i ile masz wzrostu Czy masz nadwagę? Bo jeśłi nie, a tylko boisz się przytyć, to taki sposób jedzenia jest chyba zbyt restrykcyjny

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)