Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-04-01, 19:06   #1
chwilowekontonawizaz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2

Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle?


Jestem załamana. w 2016 byłam w kilkumiesięcznym związku, który zakończył się tym, że ówczesny chłopak, nazwijmy go X, spotykał się potajemnie z pewną dziewczyną, dla której ostatecznie mnie rzucił. Mocno mnie to zabolało, bo byłam bardzo zakochana i długo czułam się poniżona.
Kilka tygodni po tym zaczęłam się spotykać z kimś innym, przyjmijmy Y. Znowu bezgranicznie zaufałam i mocno pokochałam, byliśmy razem ~rok, koniec nastąpił dwa dni temu. Ostatnio się pokłóciliśmy, bo nasłuchałam się od nieodpowiednich ludzi rzeczy, które mi się bardzo nie spodobały. Byłam gotowa wybaczyć, bo po przemyśleniu i ułożeniu, okazało się, że większość to plotki. W tym samym czasie Y powiedział, że chce żeby nasz związek opierał się na szczerości i przyznał się, że spotkał się raz (RAZ mocno podkreślił) z pewną dziewczyną. Chwilę po tym, jak wypieprzyłam go z domu, napisałam do niej z pytaniem, ile to trwało. Powiedziała, że spotkali się "po koleżeńsku tylko kilka razy". Od razu do niego napisałam, nic nie odpowiadał na temat, ile razy się spotkali, natomiast zapewniał, że nie spotkał się z nią sam na sam, tylko z jeszcze jednym kolegą (zresztą naszym wspólnym). Nie minęło 5 minut jak stałam pod drzwiami tego kolegi i żądałam wyjaśnień, dlaczego nie dość, że nie próbował go powstrzymać przed spotykaniem z innymi dziewczynami, to jeszcze go krył i z nim jeździł. Przyznał też, że nie chce mieć z tym nic wspólnego, bo Y czasami jeździł sam.
To mnie rozbiło na kawałki.
Dodam, że w przypadku związku z X, poleciał on do mojej znajomej.
Tak się, ku*wa, trafiło, że Y również wybrał sobie na cel następną moją znajomą, która zresztą tak jak poprzednia, doskonale wiedziała o związku.
Co mam robić? W dzień, kiedy się o tym dowiedziałam, pierwszy raz miałam myśli samobójcze. Ciągle czuję się podle, nie wiem gdzie szukać pomocy, wsparcia i zrozumienia. Kolejny raz ktoś, kogo kochałam, pokazał mi, że natrafił się ktoś lepszy ode mnie... Czym ja na to zasłużyłam, co ja robię źle, co jest ze mną nie tak... Nie oczekiwałam wiele.. tylko szacunku
Piszę tu, bo nie mam z kim porozmawiać.
Dodam też, że dla mnie zdrada to nie tylko kontakt fizyczny. Dla mnie do zdrady wystarczy spotykanie się za plecami z kimś innym.
chwilowekontonawizaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-01, 20:40   #2
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle?

Ale w jaki sposób on się z nią spotykał? Jesteś pewna, że to miało charakter randki?
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-01, 20:48   #3
chwilowekontonawizaz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2
Dot.: Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle?

nie mam pewności, jaki charakter miały te spotkania.
jednak gdy ja się zamierzałam spotykać "po koleżeńsku" z moimi kolegami, pytałam Y czy nie ma nic przeciwko, nic nie miałam do ukrycia.
skoro jednak on słowem nie pisnął o tych konkretnie spotkaniach, to widocznie dla niego musiało znaczyć to coś więcej.
dodam, że nigdy nie było między nami awantur ani ograniczeń odnośnie spotkań ze znajomymi.
chwilowekontonawizaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-01, 21:24   #4
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle?

Po prostu się zastanawiam, czy ten drugi raz to nie była Twoją nadinterpretacja na skutek szoku po pierwszym razie. Tak czy siak, wina nigdy nie leży podstronie zdradzanego. Nawet jeśli zdradzona strona robiła coś nie Tak , to i tak należało z nią najpierw zerwać, a potem się brać za innych.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-01, 21:42   #5
Canttouchthis
Raczkowanie
 
Avatar Canttouchthis
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 93
Dot.: Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle?

Cytat:
Napisane przez chwilowekontonawizaz Pokaż wiadomość

Co mam robić? W dzień, kiedy się o tym dowiedziałam, pierwszy raz miałam myśli samobójcze. Ciągle czuję się podle, nie wiem gdzie szukać pomocy, wsparcia i zrozumienia. Kolejny raz ktoś, kogo kochałam, pokazał mi, że natrafił się ktoś lepszy ode mnie... Czym ja na to zasłużyłam, co ja robię źle, co jest ze mną nie tak... Nie oczekiwałam wiele.. tylko szacunku
Nie zrobiłaś niczego źle. Wiem, że w trudnych chwilach człowiek zadaje sobie takie pytanie (przynajmniej ja też), ale nie ma w tym twojej winy. Po prostu nie wszystko w życiu zawsze idzie po naszej myśli. Przykre to, że trafiłaś na aż dwóch takich facetów. Współczuję.
Myślę, że w twojej sytuacji najlepiej będzie znaleźć terapeutę, który pomoże ci się po tym pozbierać i nie utrwalać błędnych przekonań (np. "to moja wina").

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Canttouchthis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-01, 21:56   #6
MeganEagle
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 438
Dot.: Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle?

Wybieraj sobie mniej atrakcyjne koleżanki
MeganEagle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-02, 08:08   #7
ptasie__mleczko
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 527
Dot.: Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle?

Cytat:
Napisane przez chwilowekontonawizaz Pokaż wiadomość
Jestem załamana. w 2016 byłam w kilkumiesięcznym związku, który zakończył się tym, że ówczesny chłopak, nazwijmy go X, spotykał się potajemnie z pewną dziewczyną, dla której ostatecznie mnie rzucił. Mocno mnie to zabolało, bo byłam bardzo zakochana i długo czułam się poniżona.
Kilka tygodni po tym zaczęłam się spotykać z kimś innym, przyjmijmy Y. Znowu bezgranicznie zaufałam i mocno pokochałam, byliśmy razem ~rok, koniec nastąpił dwa dni temu. Ostatnio się pokłóciliśmy, bo nasłuchałam się od nieodpowiednich ludzi rzeczy, które mi się bardzo nie spodobały. Byłam gotowa wybaczyć, bo po przemyśleniu i ułożeniu, okazało się, że większość to plotki. W tym samym czasie Y powiedział, że chce żeby nasz związek opierał się na szczerości i przyznał się, że spotkał się raz (RAZ mocno podkreślił) z pewną dziewczyną. Chwilę po tym, jak wypieprzyłam go z domu, napisałam do niej z pytaniem, ile to trwało. Powiedziała, że spotkali się "po koleżeńsku tylko kilka razy". Od razu do niego napisałam, nic nie odpowiadał na temat, ile razy się spotkali, natomiast zapewniał, że nie spotkał się z nią sam na sam, tylko z jeszcze jednym kolegą (zresztą naszym wspólnym). Nie minęło 5 minut jak stałam pod drzwiami tego kolegi i żądałam wyjaśnień, dlaczego nie dość, że nie próbował go powstrzymać przed spotykaniem z innymi dziewczynami, to jeszcze go krył i z nim jeździł. Przyznał też, że nie chce mieć z tym nic wspólnego, bo Y czasami jeździł sam.
To mnie rozbiło na kawałki.
Dodam, że w przypadku związku z X, poleciał on do mojej znajomej.
Tak się, ku*wa, trafiło, że Y również wybrał sobie na cel następną moją znajomą, która zresztą tak jak poprzednia, doskonale wiedziała o związku.
Co mam robić? W dzień, kiedy się o tym dowiedziałam, pierwszy raz miałam myśli samobójcze. Ciągle czuję się podle, nie wiem gdzie szukać pomocy, wsparcia i zrozumienia. Kolejny raz ktoś, kogo kochałam, pokazał mi, że natrafił się ktoś lepszy ode mnie... Czym ja na to zasłużyłam, co ja robię źle, co jest ze mną nie tak... Nie oczekiwałam wiele.. tylko szacunku
Piszę tu, bo nie mam z kim porozmawiać.
Dodam też, że dla mnie zdrada to nie tylko kontakt fizyczny. Dla mnie do zdrady wystarczy spotykanie się za plecami z kimś innym.
Pierwsze co pomyślałam, że może po prostu kręci Cię taki typ facetów? I dlatego tak. Oni są nieszczerzy z Tobą i z następną laską również tacy będą. To raczej niczyja wina. Po prostu wybierasz sobie na partnerów takich facetów. Trzeba zmienić upodobania
__________________
to jest MOJE zdanie. Nikt Ci nie każe się z nim zgadzać! Szanujmy odmienne poglądy
ptasie__mleczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-02, 10:42   #8
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle?

Cytat:
Napisane przez ptasie__mleczko Pokaż wiadomość
Pierwsze co pomyślałam, że może po prostu kręci Cię taki typ facetów? I dlatego tak. Oni są nieszczerzy z Tobą i z następną laską również tacy będą. To raczej niczyja wina. Po prostu wybierasz sobie na partnerów takich facetów. Trzeba zmienić upodobania
Oczywiście, wybiera na faceta zdradzającego...
Każdy może zdradzić i ten szary myszak i ten przebojowiec. Nie ma co tu uogólniać.

I to nie jest Twoja wina. Po prostu miałaś pecha. Na pocieszenie, jeden chłopak odszedł do mojej koleżanki ( nawet nie zerwał ze mną, przestał się odzywać, dowiedziałam się do znajomych), kolejny odszedł "bo poznał inną". Takie sytuacje niszczą naszą psychikę, ale nadal - nie nasza wina, że ktoś jest dupkiem. Daj sobie czas i będzie dobrze!

Ta druga sytuacja, jest dziwna. Dwuznaczna, ciężko wyciągnąć jakiś sensowny argument.
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-02, 11:22   #9
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle?

Moje spostrzeżenia:
- kochasz za mocno, zatracasz się w relacji i facet albo chce od Ciebie uciekać żeby odetchnąć, albo czuje, że może sobie pozwolić na nieczyste zagrania, bo jesteś tak w niego wpatrzona.
- rzeczywiście wybierasz "psów na baby", osobowości skłonne do zdrady. Facetów lubiących przeglądać się w oczach innych kobiet (kelnerek, ekspedientek w sklepie, koleżanek z uczelni czy z pracy), którzy lubią nowości, a nudzą się ze stałą partnerką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-02, 12:39   #10
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle?

Cytat:
Napisane przez chwilowekontonawizaz Pokaż wiadomość
Nie minęło 5 minut jak stałam pod drzwiami tego kolegi i żądałam wyjaśnień, dlaczego nie dość, że nie próbował go powstrzymać przed spotykaniem z innymi dziewczynami, to jeszcze go krył i z nim jeździł.
Na pewno to powyższe robisz źle. Z jakieś racji jakiś koleś ma pilnować twojego faceta, żeby przestrzegał jakichś twoich zasad moralnych? Z jakiej racji on ma ci coś wyjaśniać?
Cytat:
Co mam robić? W dzień, kiedy się o tym dowiedziałam, pierwszy raz miałam myśli samobójcze. Ciągle czuję się podle, nie wiem gdzie szukać pomocy, wsparcia i zrozumienia.
To jest wskazanie do wizyty u psychiatry
Cytat:
Kolejny raz ktoś, kogo kochałam, pokazał mi, że natrafił się ktoś lepszy ode mnie... Czym ja na to zasłużyłam, co ja robię źle, co jest ze mną nie tak... Nie oczekiwałam wiele.. tylko szacunku
Spotykanie się z innymi ludźmi nie oznacza z automatu:
- braku szacunku do partnera
- że coś robisz źle i coś z tobą nie tak
Cytat:
Dodam też, że dla mnie zdrada to nie tylko kontakt fizyczny. Dla mnie do zdrady wystarczy spotykanie się za plecami z kimś innym.
Musisz to na początku jasno ustalać z parterami, bo to nie jest oczywiste. Jeśli tego oczekujesz po związku, to musisz to oznajmić facetowi, bo może on wcale nie wszedłby w związek z kobietą o takich wymaganiach.
Poza tym prawdopodobnie wybierasz podświadomie facetów o skłonnościach, których sama nie tolerujesz.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-02, 13:30   #11
NinaSzczecin
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 26
Dot.: Dwa związki, dwie zdrady ze strony partnerów...Co robię źle?

To, że masz syndrom ofiary.

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2018-04-03 o 17:16 Powód: Przywrócenie usuniętego posta.
NinaSzczecin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-04-02 14:30:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.