Odchudzanie - czas na małe zmiany:) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-09, 22:09   #1
misiek1991
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1
Cool

Odchudzanie - czas na małe zmiany:)


Witam, proszę o pomoc. W mojej rodzinie od zawsze borykamy się z problemem otyłości pomimo, że wcale nie nie jesteśmy osobami, które jedzą specjalnie dużo, specjalnie tłusto czy też słodko. Fastfood raz w miesiącu, jakieś ciasto raz na dwa tygodnie, raczej normalne obiady.
Mimo dość przeciętnego trybu życia borykam się z otyłością.
Mam 21 lat, wzrost 176cm, waga...110kg. Po prostu DRAMAT.

Ostatnią próbę odchudzania podjąłem 2 lata temu w okresie od wiosny do lata, dieta była raczej lekka, połączona z długimi spacerami itp. Nie jadłem nic smażonego, ziemniaki zastępowałem ryżem, zupy jadłem bez śmietany itp. Nie wiem ile schudłem, ale widziałem po swoim ciele dużą poprawę. Ubrania leżały na mnie dużo lepiej. Poddałem się, bo po prostu nie miałem żadnej motywacji, nie chciało mi się dalej w to brnąć.

Na wstępie zaznaczę - jestem leniwy, lubię dobrze zjeść, uwielbiam napoje gazowane, prowadzę nieregularny tryb życia, nie mam czasu na sport.

CHCĘ TO ZMIENIĆ!!

Co mnie zmotywowało do zmian? Idzie wiosna, zaraz będzie lato, a ja mam tak duże cycki, że mogę wprawić w kompleksy część kobiet Problem dotyczy mnie od zawsze (geny, u ojca to samo:/), ale chcę choć trochę zmniejszyć ten problem. Na lato na pewno nie uda mi się paradować bez koszulki, ale jeśli schudnę choć trochę myślę, że moje ciało będzie wyglądało lepiej. Absolutne minimum do jakiego dążę to ten poziom co dwa lata temu. Koniecznie moja waga musi spaść poniżej 100kg (będzie to rekord od jakiś 5 lat)

JAK MAM SOBIE POMÓC?

Po pierwsze napiszę co lubię:
- spokojnie mogę jeść warzywa, ale odpowiednio przyprawione (sól!!), np. marchewka, groszek, surówka z kapusty białej lub pekińskiej (dodatek oleju i pieprzu), uwielbiam brukselkę, fasolę w każdej postaci, lubię pomidory, ogórki, rzodkiewkę. Niestety na zimę ciężko o warzywa, może coś mi zaproponujecie?
- co do picia - kiedyś piłem dużo alkoholu, zwłaszcza piwa, od ponad miesiąca jednak nie dotknąłem nawet butelki. Uwielbiam napoje gazowane, nie znoszę smaku niegazowanej wody. Napoje gazowane mógł bym zastąpić spokojnie wodami owocowymi, ale gazowanymi. Wydaje mi się, że nie jest to i tak dobre rozwiązanie, ale takie mniejsze zło.
- lubię herbaty - owocowe, zwykłą z cytryną itp
- kawę piję mniej więcej raz na tydzień
- bardzo lubię pieczywo standardowe i obiady z ziemniakami
- spokojnie mogę jeść twarożki itp
- kocham kefiry, lubię jogurty naturalne, musli mogę jeść i jeść

Nie lubię:
- niegazowanej wody
- ryż mogę jeść max 1 w tygodniu, makaron może ze 2 razy
- nie słonego jedzenia

Ćwiczenia:
- jestem bardzo ograniczony fizycznie, szybko się męczę, bieganie odpada
- pracuję po 12h dziennie, nie mam czasu na siłownię
- pracuję w sklepie RTV, dosyć sporo się tam nachodzę
- do pracy jeżdżę autem zazwyczaj albo autobusem, na rower nie mam siły, bo po całym dniu pracy po prostu nie mam na niego siły
- w domu mogę ćwiczyć jakieś proste ćwiczenia: przysiady, brzuszki, pompki (raczej nie robię ich poprawnie, ale lepsze to niż nic), pajacyki, ostatecznie mogę nawet zainwestować w skakankę, ale nie wyobrażam sobie, żebym na niej skakał
- przyjdzie wiosna to dołączę do tego spacery
- korci mnie żeby kupić jakiś rowerek pokojowy, ale z moją kondycja myślę, że max 15min-30min dziennie mógł bym na nim jeździć średnim tempem... Jest sens?

MACIE DLA MNIE JAKIEŚ RADY?
misiek1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-10, 13:19   #2
Paula_M
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 487
Dot.: Odchudzanie - czas na małe zmiany:)

No to będę pierwsza i napiszę Ci do Twoich własnych ograniczeń podstawy:

- woda -> może spróbuj średnio mineralizowaną? jak nie, może być też gazowana, ostatnio wiele razy słyszałam i czytałam, że jej postać ma nie wielkie znaczenie jeśli koniecznie musisz smakowe, to ok, choć proponuję pić więcej herbat, a zamiast kupowanej smakowej wody, rób ją sam -> wyciśnij sok z cytryny, posłódź cukrem brązowym / trzcinowym / miodem i masz zdrową alternatywę

- ziemniaki ->zacznijmy od tego, że są one zdrowe, mit wokół nich jest stworzony przez dodatki, których używa nasze społeczeństwo, ale ograniczaj sosy i tłuszcz, a będzie to dobry element obiadu; poza tym włącz do jadłospisu różnego rodzaju kasze, najlepiej gryczaną i jęczmienną, wiem, że na początku ciężko się przestawić, ale stopniowo dasz radę, a jedząc przy tym różne surówki zapomnisz o ich smaku, a z czasem stwierdzisz, że jest on fajny (jeśli nie od razu)

- sól -> ograniczaj, jest niezdrowa, o czym wiesz, ale też utrudnia odchudzanie -> eksperymentuj z przyprawami, ale nie gotowymi, lecz ziołami, możesz wzorować się na gotowych, na opakowaniu jest skład i wg nich używać ziół typu oregano, tymianek, bazylia, kminek, itd. itd. - nawet nie masz pojęcia, jak one potrafią wzbogacić smak potrawy - mówię poważnie! nie musisz od razu całkiem rezygnować z soli, ale stopniowo, coraz mniej sypać w niektórych momentach i będzie super

- warzywa i owoce -> owszem, teraz nie są najtańsze, ale między bogiem a prawdą -> czy aby na pewno aż takie drogie w sklepach typu Biedronka? nie, a za to w większości smaczne, zwłaszcza od jakiegoś czasu; nikt też nie mówi o przesadnym dodawaniu papryki czerwonej, ogórków, itp. ale jak kupisz główkę pekińskiej, jedną paprykę i ogórek, to spokojnie starczy Ci na jakieś 3 sałatki

- herbaty -> pij jak najwięcej, jeśli przekonasz się do zielonej i czerwonej, to Twoje odchudzanie będzie wspomagane jeszcze bardziej

- pieczywo -> lepiej ograniczać i przestawić się na inne, niż pszenne, bo ono nie dość, że najmniej zdrowe, to jeszcze sprawia, że wkrótce po nim jesteśmy głodni; jeśli chociaż kupisz sobie bułkę z ziarnami (przykładowo biedronka), do tego porządne plastry chudego twarogu, paski papryki, ogórka i przyprawy -> miód w gębie, a do tego jesteś najedzony i to na dłużej, zaś to za sprawą dużej zawartości błonnika w bułce i białku w twarogu, które zapycha

- twarogi -> dobrze, jedz ich w miarę dużo, mają sporo przyswajalnego białka i można z nich zrobić kilka ciekawych posiłków

- kefiry, jogurty -> super, niech będą w Twoim menu

- musli -> zrezygnuj z gotowego, a rób swoje: kupujesz płatki owsiane, rodzynki, słonecznik niesolony i co tam chcesz -> mieszasz i śniadanko, że aż ślinka cieknie

- ryż -> spróbuj jeść brązowy, dłużej się gotuje, ale jest zdrowszy i też smaczny

- makaron -> ok, ale a'l dente i najlepiej durum lub z mąki pełnoziarnistej bez jajek -> zdrowe, zapycha, w biedronce wcale nie taki drogi

- warto postawić na białkową kolację, a jak nie czysto białkową, to przynajmniej tak, by przeważało białko, bo ono mobilizuje organizm do dłuższego trawienia, a w tym spalania kcal

- jedz ryby! bardzo zdrowe i sprzyjają odchudzaniu; można z nich przyrządzić wiele potraw w sosie własnym, wędzone, gotowane, wszelakie

- nie nakładaj sobie od razu bardzo dużej porcji; najlepiej napij się wody z cytryną (przyspiesza metabolizm) kilka minut przed posiłkiem, a potem zjedz trochę mniejszą porcję niż zwykle i poczekaj cierpliwie 10-15min, kiedy do Twojego mózgu dotrze informacja, że zjadłeś - brzmi śmiesznie, ale to prawda - warto też nie oglądać i nie czytać w czasie jedzenia, bo to zaburza poczucie sytości

- no i wreszcie -> ĆWICZENIA -> po pierwsze, to co, że jest zima? wyskakuj na spacery, krótsze, ale spaceruj, teraz przy mrozie więcej kcal spalisz, dotlenisz organizm -> po drugie -> 15min rowerka stacjonarnego to wystarczająco, zwłaszcza na początek! jak się w niego zaopatrzysz, pedałuj co drugi dzień po 15min, potem zwiększysz czas -> po trzecie -> każdy ruch jest ważny i robi swoje więc nie rezygnuj i co ważniejsze, nie narzucaj sobie zbyt wiele na początek, bo się zniechęcisz i zmęczysz organizm, a w rezultacie poddasz się po chyba czwarte -> domowe ćwiczenia są w porządku, ale na początek rób gimnastykę, przysiady, skłony, obroty i wszelkie inne, a pompki czy brzuszki czy tego typu sobie odpuść, zwłaszcza gdy masz robić je źle, bo wbrew pozorów, jest to ważne, a póki nie zbijesz wagi, to nie ma po co ich wykonywać, jak się powyginasz to uwierz mi, to swoje zrobi

na razie tyle, bo tyle pamiętam z Twojego postu, jak masz pytania, to śmiało zadawaj

podaję przykłady biedronki, ponieważ jej produkty są dobre jakościowo, a do tego niedrogie - ja w większości w niej się zaopatruję i tworzę swoje posiłki

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

poza tym zaproszę Cię na wątek, w którym jestem - wtedy będę mogła być z Tobą na bieżąco jeśli będziesz chciał, a takie uczestnictwo w wątkach jest pomocne

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post32209047
__________________
Życie nie pyta Cię, czy dasz radę.[/SIZE][/FONT]

Edytowane przez Paula_M
Czas edycji: 2012-02-10 o 13:17
Paula_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-05, 18:02   #3
zielonykotek
Raczkowanie
 
Avatar zielonykotek
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 308
Dot.: Odchudzanie - czas na małe zmiany:)

Cytat:
Napisane przez misiek1991 Pokaż wiadomość
Ubrania leżały na mnie dużo lepiej. Poddałem się, bo po prostu nie miałem żadnej motywacji, nie chciało mi się dalej w to brnąć.

nie miałeś motywacji pomimo sukcesów? to dziwne, bo przecież sukces motywuje nas najbardziej

Na wstępie zaznaczę - jestem leniwy, lubię dobrze zjeść, uwielbiam napoje gazowane, prowadzę nieregularny tryb życia, nie mam czasu na sport.

CHCĘ TO ZMIENIĆ!!

Co mnie zmotywowało do zmian? Idzie wiosna, zaraz będzie lato, a ja mam tak duże cycki, że mogę wprawić w kompleksy część kobiet Problem dotyczy mnie od zawsze (geny, u ojca to samo:/), ale chcę choć trochę zmniejszyć ten problem. Na lato na pewno nie uda mi się paradować bez koszulki, ale jeśli schudnę choć trochę myślę, że moje ciało będzie wyglądało lepiej. Absolutne minimum do jakiego dążę to ten poziom co dwa lata temu. Koniecznie moja waga musi spaść poniżej 100kg (będzie to rekord od jakiś 5 lat)

interesuję się psychologią i dietetyką, więc owszem, słyszałam o "genie otyłości" ale wydaje mi się że przeceniasz jego wpływ ;-) Ty sam i środowisko możesz zmodyfikować i zmniejszyć wpływ genów, to nie jest fenyloketonuria uwarunkowana genowo ;-p

JAK MAM SOBIE POMÓC?

Po pierwsze napiszę co lubię:
- spokojnie mogę jeść warzywa, ale odpowiednio przyprawione (sól!!), np. marchewka, groszek, surówka z kapusty białej lub pekińskiej (dodatek oleju i pieprzu), uwielbiam brukselkę, fasolę w każdej postaci, lubię pomidory, ogórki, rzodkiewkę. Niestety na zimę ciężko o warzywa, może coś mi zaproponujecie?

mówisz, że nie lubisz nieprzyprawionych warzyw. rozumiem. ale sól nie powoduje otyłości tylko zatrzymuje wodę w ogranizmie, ale myślę, że jeśli walczysz z dużą ilością kilogramów to narazie nie ma znaczenia czy używasz soli czy nie. nie musisz jej wykluczać z diety (narazie), możesz ją ograniczyć i poeksperymentować z przyprawami - np: kolorowym pieprzem, ziołami (bazylia, oregano), papryką słodką itp. a co do warzyw to jeśli np. nie chce Ci się ich robić polecam mrożonki (nie tak zdrowe jak świeże warzywa) ale przynajmniej warzywa a nie mrożona pizza możesz jeść np szaszłyki z warzyw z chudym mięsem np kurczakiem, albo same warzywa z grilla (np. elektrycznego), polecam owocowe koktajle, sałatki z np dodatkiem kurczaka.

- co do picia - kiedyś piłem dużo alkoholu, zwłaszcza piwa, od ponad miesiąca jednak nie dotknąłem nawet butelki. Uwielbiam napoje gazowane, nie znoszę smaku niegazowanej wody. Napoje gazowane mógł bym zastąpić spokojnie wodami owocowymi, ale gazowanymi. Wydaje mi się, że nie jest to i tak dobre rozwiązanie, ale takie mniejsze zło.

co do wody gazowanej to nie jest zakazana, ale nadyma przez co brzuch wydaje się bardziej pękaty. ale wydaje mi się że u Ciebie narazie nie ma tego ryzyka jeśli chcesz pić mniej gazowaną wodę możesz pić "lekko gazowaną" wiele firm takie oferuje. Wody owocowe to zło niektóre mają tyle kalorii co cola albo pepsi. Więc lepiej sprawdź co napisali na takiej 'owocowej wodzie' jeśli jest poniżej 20 kcal w 100 ml to znaczy że nie jest tak tragicznie a polecam nestea light (nie taka zła )

- lubię herbaty - owocowe, zwykłą z cytryną itp
- kawę piję mniej więcej raz na tydzień
- bardzo lubię pieczywo standardowe i obiady z ziemniakami
- spokojnie mogę jeść twarożki itp
- kocham kefiry, lubię jogurty naturalne, musli mogę jeść i jeść

herbaty możesz pić, szczególnie zieloną i czerwoną, pieczywko możesz ograniczyć lub zamienić na ciemne, no chyba że bardzo nie chcesz to ogranicz się do np 2 bułek dziennie, a obiady z ziemniakami są bardzo tuczące ale ja też je kocham. tak więc doradzę Ci że by zmniejszyć ilość ziemniaków albo miksować tak: ziemniaki + sałatka, sałatka + mięso. ziemniaki plus mięso to ponoć nienajlepsze połączenie. kefiry i jogurty jeśli Ci smakują to oczywiście polecam, sprawdzaj tylko kaloryczność.

Nie lubię:
- niegazowanej wody
- ryż mogę jeść max 1 w tygodniu, makaron może ze 2 razy
- nie słonego jedzenia

Ćwiczenia:
- jestem bardzo ograniczony fizycznie, szybko się męczę, bieganie odpada
- pracuję po 12h dziennie, nie mam czasu na siłownię
- pracuję w sklepie RTV, dosyć sporo się tam nachodzę
- do pracy jeżdżę autem zazwyczaj albo autobusem, na rower nie mam siły, bo po całym dniu pracy po prostu nie mam na niego siły
- w domu mogę ćwiczyć jakieś proste ćwiczenia: przysiady, brzuszki, pompki (raczej nie robię ich poprawnie, ale lepsze to niż nic), pajacyki, ostatecznie mogę nawet zainwestować w skakankę, ale nie wyobrażam sobie, żebym na niej skakał
- przyjdzie wiosna to dołączę do tego spacery
- korci mnie żeby kupić jakiś rowerek pokojowy, ale z moją kondycja myślę, że max 15min-30min dziennie mógł bym na nim jeździć średnim tempem... Jest sens?

oczywiście jest sens. sama mam taki rowerek i 30 min dziennie dużo mi daje. polecam. z czasem wejdzie Ci to w krew, i nie jest to marnowanie czasu bo można w tv coś obejrzeć albo poczytać gazetkę, także zawsze 2 w 1 a poza tym polecam 8 min na youtube (abs, buns, legs, arms, stretch) dla rozruszania tam są pokazane brzuszki prawidłowe i inne ćwiczenia.

MACIE DLA MNIE JAKIEŚ RADY?
mam nadzieje że pomogłam
zielonykotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-09, 16:47   #4
sosha
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 345
Dot.: Odchudzanie - czas na małe zmiany:)

Cześć! Należę do grupy "Razem schudniemy 20kg!", za mną już 11,5kg wspieramy się tam baardzo, ale dzisiaj potrzebuję waszego wsparcia! bardzo, bardzo was proszę o pomoc w zgarnięciu fajnych butów do ćwiczeń - jedyne co musicie zrobić to kliknąć na reklamy reebok'a w moim podpisie! Serdecznie wam dziękuję!!! I życzę duuużo dietkowych sukcesów!
sosha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.