![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
(nie) Mój chłopak
Cześć dziewczyny, potrzebuję Waszego obiektywnego spojrzenia na sytuację, którą postaram się Wam przejrzyście opisać. Mną targają emocje, a może powinnam odpuścić temat.
Pół roku temu poznałam mężczyznę, nazwijmy go Dawid. Między nami od razu zaiskrzyło. Niestety wtedy byłam jeszcze w trakcie rozwodu, co nieco ostudzało jego zapał do rozwijania tej znajomości. Ostatecznie uznaliśmy, że nasza znajomość zatrzyma się na etapie koleżeństwa i nie będziemy jej rozwijać w innym kierunku. Jak to sam stwierdził, nie potrafi się po prostu zaangażować. Dla mnie ta wersja jest wiążąca, bo póki co nie "zaktualizowaliśmy" naszego statusu. Natomiast po tym jak już rozwód otrzymałam, na nowo zaczęło iskrzyć. Doszło nawet do seksu. A potem temat jakby umarł. Do czasu, gdy pewnego dnia miałam naprawdę kiepski humor i napisałam mu wszystko co mi na wątrobie siadło. Miałam tego nie robić, ale emocje się we mnie kotłowały i musiałam z siebie zrzucić ten ciężar. Nasza znajomość poszła wtedy o krok do przodu, zaczęliśmy rozmawiać o prywatnych rzeczach z naszego życia, sam też podzielił się ze mną informacjami, o których podobno nie wie nawet jego rodzina (oprócz rodziców). Czułam, że wtedy otworzyliśmy się bardziej na siebie, zaczęliśmy także rozmawiać o tym do czego między nami doszło. Oboje zgodnie przyznaliśmy, że się nawzajem kręcimy i że lubimy te same rzeczy w łóżku. Potem znowu to robiliśmy. Tyle odnośnie seksu. Codziennie mamy kontakt, z reguły to on go inicjuje. Nie ma dnia, żeby się nie odezwał, a jeśli nawet nie odzywa się pół dnia, to sam pisze do mnie, z takim jakby wyrzutem czy też smutkiem, dlaczego nic do niego nie piszę ![]() Między nami jest więc i przyjaźń z zaufaniem i pożądanie. Dla mnie idealna mieszanka, żeby z tego stworzyć związek, ale chyba zwątpiłam w jego intencje. I tutaj informacja, która mnie dzisiaj zbiła z tropu. Oznajmił mi dzisiaj, że wybiera się na urlop ze swoimi znajomymi. Zrobiło mi się przykro, chociaż nie umiem w sobie zracjonalizować tego uczucia. Wiecie o co mi chodzi? Że nie spytał, czy ja też bym pojechała, czy nie będę miała może nic przeciwko... Dziewczyny, powiedzcie mi proszę, że sobie wymyślam, że on ma przecież prawo robić co chce i że wcale do siebie nie należymy. Formalnie przecież wciąż jesteśmy tylko kolegami/przyjaciółmi, więc co ja sobie wyobrażam? Wylejcie na mnie kubeł zimnej wody proszę, a i dobrą radą nie pogardzę. P.S. jestem po rozwodzie, otrząsnęłam się z niego. jestem gotowa na nowy związek i nawet tego pragnę. z nim. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Pogadaj z nim o tym, jaki dokładnie charakter ma wasza znajomość.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Porozmawiałabym, ale się boję. Uważam, że wszystko jest jeszcze dość świeże, poza tym wydaje mi się, że to mężczyzna powinien inicjować takie rozmowy. Nie chce, żeby on sobie pomyslał, że ja na już potrzebuję jakichś deklaracji.
Dodam jeszcze, że mieszkamy około 100 km od siebie. Nie widujemy się często niestety. Wręcz za rzadko. Sprawa jest świeża, bo wszystko toczy się od około miesiąca - półtora. Nie umiem tak ruszyć sprawy do przodu z własnej inicjatywy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
Jeśli Ty nie ruszysz z własnej inicjatywy to będziesz żyć w stałej niepewności a na zainicjowanie rozmowy z jego strony możesz sobie poczekać nie wiadomo, ile. Jesteś dorosłą kobietą, masz za sobą jakiś bagaż doświadczeń i masz prawo wiedzieć, na jakim etapie jest Wasz związek.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Niestety on nie traktuje cię jak swojej dziewczyny, partnerki. Spotkacie się i jest seks? Może on chce tylko układu ff?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Dla mnie sprawa jest chyba przesądzona. On już wcześniej powiedział, że nie chce się angażować.
Teraz jedynym wyjściem jest rozmowa. Albo usłyszysz "bądźmy razem", albo prawdę, albo jakąś bajeczkę. Będziesz przynajmniej wiedziała na czym stoisz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Na rozmowę zbyt szybko, ale na seks w sam raz?
Mimo, że facet nie chce się angażować wskakujesz z nim do łóżka. Dla mnie dziwne, choć nie potępiam seksu na pierwszej randce, ale wtedy dwie osoby świadomie decydują się na ten krok. Ty chcesz związku, on niezobowiązującego bzykania daleko od domu. Nie postawiłaś granicy i nie rozmawiasz, więc pewnie myśli, że Ci to pasuje. Porozmawiaj z nim jak najszybciej, bo moim zdaniem tracisz czas. Boisz się rozmowy, ale nie boisz się, że w pewnym momencie po prostu urwie kontakt, bo pozna jakąś pannę i już będzie umiał się zaangażować? Zapytaj go wprost kim dla siebie jesteście. Nie przeceniaj smuteczku, bo nie piszesz. To nic nie znaczy skoro nie robi kolejnego kroku. Jesteś wolna i jeśli on też to nic nie stoi na przeszkodzie abyście stworzyli związek. Jeśli napisze Ci o odległości lub niezaangażowaniu i takie tam, to będziesz wiedziała, że on po prostu nie chce nic poważnego z Tobą stworzyć. Nie tłumacz go przed sobą, nie usprawiedliwiaj. Prawda zazwyczaj jest prosta, tylko ludzie dorabiają kosmiczne powody, aby nie spojrzeć prawdzie w oczy. Szkoda twojego czasu na pana niezdecydowanego.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
Serio, nie ma sensu tracić czas na te wszystkie emocje, lepiej żeby znać konkrety - albo warto angażować się w tą znajomość, albo nie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi.
Jeśli chodzi o to ze za szybko na rozmowy, ale nie na seks, to nie tak. Na początku myślałam, że taki układ będzie mi odpowiadał. Seksu też nie było na pierwszej "randce" tylko po jakichś 4 miesiącach od poznania się. Myślałam, że tak będzie okej. Ale im dłużej ze sobą rozmawiamy, im więcej słyszę określeń typu "Kotku" w swoją stronę, im bardziej analizuję to jaki jest, to uważam, że to jest typ mężczyzny, z którym bym mogła stworzyć związek. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, wiem, że to nie jest takie proste jak w przypadku nastolatków "Czy będziesz ze mną chodzić?". Ja mam za sobą bagaż doświadczeń, on nie. Wiem, że był w dwóch bardzo krótkich związkach. Wiem też, że mój rozwód to dla niego chyba jakiś problem - to jest też trochę temat tabu. Daje mi sprzeczne sygnały. Jak już się spotykamy, to nie jest tak, że tylko na seks. Chodzimy razem na imprezy, do kina i teatru, zaprasza mnie do restauracji i nie pozwala mi za siebie płacić. A z drugiej strony rezerwuje sobie wakacje ze swoimi znajomymi bez jakiegokolwiek oglądania się na mnie. Być może powinnam z nim porozmawiać, ale jestem na to chyba zbyt dumna. Nie potrafię zainicjować czegoś takiego, już chyba wolę po prostu odpuścić i się wycofać. Wydaje mi się, że macie rację. Jest to relacja typu FF i nic więcej dla niego. Więc albo muszę zaakceptować ten fakt albo wycofać się. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
To jest zbyt ważny temat, żeby robić z niego tabu. W ogóle nie wyobrażam sobie planować związku z kimś, z kim jest jakieś tabu, temat tak ważny i tak omijany.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Jeśli to jest problem na tyle duży, że nie chce mieć życiowej partnerki po rozwodzie, to że tak powiem po ptokach. Szkoda że nie chcecie/nie umiecie rozmawiać szczerze, że unikacie trudnych tematów. Tak to faktycznie, tylko ff można zbudować w moim przekonaniu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Niestety chyba masz rację. Coż, tego właśnie potrzebowałam, otrzeźwienia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 93
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
1. Szczerze z nim porozmawiać, na czym stoicie. 2. Nie angażować się emocjonalnie i traktować ten układ jako FF, tylko w twoim przypadku to już chyba za późno. Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Ja bym to ucięła zanim się na dobre zaangażujesz. Potem jak on się w kimś zakocha na odchodne oznajmi ci, że przecież nic ci nie obiecywał, a wręcz przeciwnie wyraźnie mówił, że NIE CHCE SIĘ ANGAŻOWAĆ. To, że on do Ciebie mówi "kotku" to żaden sygnał, chyba logiczne, że nie będzie na Ciebie wołał per "Krzychu" skoro jednak ze sobą sypiacie, nie
![]() Autorko, masz dwa wyjścia: wykładasz karty na stół, mówisz otwarcie panu, że ciebie interesuje związek i że ma się określić. No hard feelings. Dajesz mu wybór. Druga opcja to oczywiście wycofanie się z relacji. Ale skoro ci zależy na nim pogadaj raz, chociaż z opisu nie widać z jego strony wielkiego zaangażowania. Edytowane przez fralla Czas edycji: 2018-04-16 o 14:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Gołym okiem widać, że jeśli seks z tobą tak, ale wspólny wyjazd nie, żebyś sobie za wiele nie obiecywała, to źle rokuje.
Jeszcze ten "problem" z twoim rozwodem. A niby z czym ten problem? Facet nie uznaje rozwodów, ale seks bez zobowiązań już tak? O co chodzi tak naprawdę? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
O tym, że nie potrafi się zaangażować powiedział mi w listopadzie ubiegłego roku. Potem traktowaliśmy się jak normalni znajomi. Dopiero od marca się coś zmieniło w naszej relacji, ale od tej pory "nie zaktualizowaliśmy się" jeśli chodzi o rozmowy na ten temat. Z jednej strony chcę, żeby toczyło się to swoim tempem, nic na siłę nie chcę przyspieszać, z drugiej strony sama już nie wiem, czego oczekiwać. Generalnie relacja typu FF nie jest dla mnie złą opcją, dopóki sobie kogoś nie znajdę na stałe. Ale nie chciałabym żeby później wyszło, że to było dla niego oczywiste, że nasza relacja zmierza w kierunku lepszego poznania się, a tu się okaże, że ja na dwa fronty leciałam. Gdyby się okazało, że on chce czegoś więcej, ale powoli, no to jestem właściwie jak najbardziej na tak.
Jeśli chodzi o wyjazd, to on ze swoja paczką znajomych jeżdżą co roku i ten wyjazd już od dawna planowali. Ja tych znajomych nie znam, oni mogą właściwie o mnie nie wiedzieć. Nie dopytywałam. Mimo wszystko zabolało mnie to, chociaż wiem, że pewnie to może o niczym nie świadczy. Teraz na weekend się z nim widzę, więc spróbuję zacząć temat, zwłaszcza, że mamy też napić się alkoholu, a to wiadomo nieco rozluźnia. Dzisiaj mi napisał, że zarezerwował nam stolik w restauracji na kolację i że to ma być niespodzianka gdzie, co i jak. Wcześniej też pisał, że chciałby, żeby ten weekend był najlepszy w moim życiu. Dziewczyny, co Waszym zdaniem powinien robić facet (w tym przypadku on), żeby być w miarę pewnym co do jego intencji? Mowa oczywiście o wczesnym etapie wchodzenia w relacje. Edytowane przez ewcia8112 Czas edycji: 2018-04-16 o 23:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 93
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 61
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Tez lubilem jezdzic sobie na wyjazdy ze znajomymi. 2 strony musza miec swoj swiat, zeby wciaz bylo zaiteresowanie. Szczery rozmowy sa trudne, bo czlowiek nie chce zostac zraniony, ale sa konieczne do prawdy i fajnego zycia
![]() FF nie rzadko istnieje na dluzsza mete. Zazwyczaj dla kobiety. Szczera rozmowa po alkoholu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
Ewcia, daruj mi szczerość ale emocjonalnie chyba Ty też nie jesteś jeszcze zupełnie dojrzała, skoro zadajesz pytania, jak nastolatka. Facet, któremu zalezy na relacji daje jasne sygnały, stara się, żebyś przy nim czuła się bezpiecznie i nie funduje Ci niepewności i huśtawki nastrojów. Po prostu to czujesz. W tym przypadku rozwód nie powinien być dla niego problemem a przyczyną do wspierania Ciebie i otoczenia opieką w trudnych chwilach. Poza tym, mam niejasne wrażenie (może tylko wrażenie), że Ty sama nie bardzo wiesz, czego od niego chcesz. Naucz się rozmawiać z ludźmi szczerze na trudne tematy, zwłaszcza z takimi, z którymi pragniesz mieć bliskie relacje bo brak szczerości czasem równa się mylnemu sygnałowi, który tym razem wysyłasz Ty. Serio potrzeba aż alkoholu by zdobyć się na szczerość i na rozmowę?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
"nie zaktualizowaliśmy się" - przecież on Ci powiedział, że nie chce i nic się nie zmieniło, a nie "nie zaktualizowaliśmy się". nie znasz jego znajomych, oni o Tobie nie wiedzą - świadczy o tym, ze nie traktuje Cię poważnie i nic nie planuje w związku z Twoją osobą. FF - o czym Ty piszesz? Jakie FF skoro Ty chcesz związku, a on nie? FF jest wtedy, gdy dwie strony godzą się na seks i przytulanki bez związku. "P.S. jestem po rozwodzie, otrząsnęłam się z niego. jestem gotowa na nowy związek i nawet tego pragnę. z nim." - to wyklucza FF. Dziewczyno zapytaj go wprost, bo skoro dla niego jesteście FF i Twój rozwód przekreśla związek, to szkoda Twojego czasu. Wtedy możesz się z nim bzykać i jednocześnie szukać miłości. Masz czystą sytuację, a tak będziesz czekać aż jaśnie pan się określi. Chcesz znaków? Proszę: a) planuje z Tobą urlop, b) poznajesz jego znajomych, rodzinę, c) dąży do wspólnej przyszłości, d) mówi, że jesteś dla niego ważna, kocha e) szczerze rozmawia, wiesz kim dla niego jesteś
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
Dorośli ludzie rozmawiają o swoich oczekiwaniach, więc ja zawsze po prostu pytałam, czego ta osoba szuka, w jakim kierunku płynie nasza relacja i czasem sporo czasu dzięki temu zyskiwałam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Karena dobrze to ujęła. Mogę tylko dodać że niektórzy faceci nie związuja się z kobietami po rozwodach /z dziećmi... Po prostu dla zasady. Mówią sobie, że chcą kogoś kto ma czysta kartę. Może ten człowiek do takich właśnie należy.
Co by nie było, ja bym porozmawiala szczerze jak on to widzi i nie pozwalała mydlic sobie oczu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
a) tego urlopu akurat ze mną nie zaplanował, ale planujemy wspólne weekendy i dni wolne. b) część jego rodziny znam, znajomych jeszcze nie miałam okazji, zresztą on moich znajomych ani rodziny nie miał także okazji jeszcze poznać - za krótko to wszystko trwa, zbyt bardzo niewiadomo co z tego będzie. c) wspólna przyszłość? po miesiącu bliższej znajomości? to nawet ja o tym nie myślę, a co dopiero mężczyzna... chociaż tu mogę się mylić. d) nie mówi, że jestem ważna, ale wydaje mi się, że nie jestem mu obojętna. e) szczerze rozmawia... no z tym mamy chyba problem faktycznie, zwłaszcza jeśli chodzi o problematyczne tematy... w każdym razie może porozmawiam z nim, wyczuję sytuację. Dziękuję każdej z Was, że poświęciłyście chwilę na podzielenie się ze mną swoją opinią. Gdyby jeszcze któraś z Was chciała coś dodać, być może z własnego doświadczenia, to będę oczywiście się cieszyć. Ja wiem, że jestem dorosła i powinnam może lepiej rozgrywać takie rzeczy, ale wyszłam za mąż bardzo młodo, ex był moim pierwszym i dopiero teraz "wracam na rynek" ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
Nie rozmawiaj, zapytaj go wprost kim dla niego jesteś. Nawet po miesiącu można już powiedzieć czy jesteś kandydatką na dziewczynę, czy tylko się spotykacie z braku laku. Poza tym pisałaś "jestem gotowa na nowy związek i nawet tego pragnę. z nim." więc nie ściemniaj teraz, że to dopiero miesiąc i za wcześnie na cokolwiek. Dla niego za wcześnie, a dla Ciebie w sam raz? Po prostu się boisz zapytać, bo intuicja podpowiada, że odpowiedź Ci się nie spodoba. Niestety ja tak to widzę. Poczytaj sobie stare wątki na Wizażu, takich historii było dużo.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. Edytowane przez Karena 73 Czas edycji: 2018-04-19 o 08:27 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Moim zdaniem powinnaś dac mu czas... Na pewno pozna coię ze znajomymi, ale to pewnie nie ejszcze ten czas. trzymam kciuki!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Wiecie na wakacje ze znajomymi mozna jechac nawet jak sie jest w zwiazku.
Dlatego autorko bez stresu- normalnie porozmawiaj o was i powoedz czego chcesz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
o planach jego wyjazdu ze znajomymi wiedziałam już dawno temu, jeszcze za czasów jak się nie spotykaliśmy - jeżdżą co roku, taka ich tradycja.
nie pytał o moje plany, fakt to mnie właśnie zabolało i po tym nie wiedziałam co o tym myśleć. Z drugiej strony do tego wyjazdu jest jeszcze kupa czasu i nie wiadomo co będzie. Ja ide w październiku na wesele. On o tym wie, ja go nie spytałam jednak czy pójdzie ze mną. Myślicie, że to dla niego też jest jakiś znak, że ja może nie myślę o nim poważnie skoro go nie zaprosiłam? Ja po prostu nie wiem co będzie do października... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: (nie) Mój chłopak
Cytat:
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:52.