Organizacja aplikacji - jakie macie metody?

[magdalena1357]

W jaki sposób organizujecie sobie aplikacje? Macie jakiś system czy zupełnie nic?

Ja miałam do tej pory tabelę w excelu i zapisywałam komu wysłałam aplikację, kiedy, jakie oczekiwania finansowe podałam, itd.

Ale teraz z tego rezygnuję, bo to bardzo dołujące jak widzisz, że wysłałaś już, powiedzmy, 50 aplikacji. Z drugiej strony obawiam się, że się zgubię bez tych danych.

[Pigeons]

Napisane przez magdalena1357

W jaki sposób organizujecie sobie aplikacje? Macie jakiś system czy zupełnie nic?

Ja miałam do tej pory tabelę w excelu i zapisywałam komu wysłałam aplikację, kiedy, jakie oczekiwania finansowe podałam, itd.

Ale teraz z tego rezygnuję, bo to bardzo dołujące jak widzisz, że wysłałaś już, powiedzmy, 50 aplikacji. Z drugiej strony obawiam się, że się zgubię bez tych danych.

Tabelkę w excelu Ale nie uważam, żeby byłoby to dołujące.
Miałam też kolumnę z dzielnicą miasta aby mniej więcej orientować się w dojeździe ( i jeżeli będzie kiepski to czy warto angażować się w rozmowę).

Moim zdaniem to najlepsza opcja, przy okazji budujemy też sobie fajną bazę danych na przyszłość.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Pigeons]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Bo lepsza praca z kiepskim dojazdem niż żadna.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[bonasera]

W Trello. Robię listę, na których tworzę karty z datą, kiedy wysyłałam swoją aplikację i na jakie stanowisko + link do ogłoszenia/screen ogłoszenia. Takie, które wiszą bez odpowiedzi dłuuugi, długi czas usuwam, a jeśli było było zaproszenie na rozmowę i czekałam na odzew to przesuwałam sobie do listy "potencjalne".

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[bonasera]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja to w ogóle jestem fanką Trello większość rzeczy tam sobie rozpisuję i planuję.

[magdalena1357]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie dobijaj

Jak szukałam pierwszej pracy po studiach to wysłałam ok. 200. Druga - mniej, ale nadal ok. 100. Teraz trzecia - dostałam ofertę po ok. 5 aplikacjach, ale odrzuciłam i nadal szukam - w międzyczasie jest ok. 20.

Z tym, że w Polsce faktycznie było łatwiej.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[magdalena1357]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Tak, ale nawet jak znajdziesz kilka dzisiaj, to za tydzień znajdziesz kilka nowych, za 2 tygodnie znowu kilka... Szukanie pracy zwykle zajmuje kilka miesięcy.

Dlatego trudno mi uwierzyć, że zawsze wystarczy ci kilka aplikacji, żeby znaleźć nową pracę, chyba że masz bardzo rozchwytywany zawód - np. informatykę.

Ja zwykle aplikuję w korpo i one zazwyczaj mają mnóstwo otwartych pozycji, więc jak przejrzę wszystkie otwarte pozycje i aplikuję o jedną pracę w każdej korpo to już robi się powiedzmy 20. Kilka w międzyczasie mnie odrzuci, wyślę raz jeszcze na inne stanowisko, to daje już 30. Kilka miesięcy szukania i wychodzi 100.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[linaya]

Gdy byłam w okresie bez pracy, prowadziłam ewidencję wysłanych ofert w excelu. Źródło ogłoszenia, data wysłania, firma, stanowisko, lokalizacja, nazwa wysłanych dokumentów (które też odpowiednio katalogowałam), adres, stan/rezultat. To ostatnie to informacja, czy był telefon zapraszający na rozmowę, sama rozmowa, który etap itp. Bardzo przydatne narzędzie, żeby się nie pogubić. Oraz, żeby wyliczyć sobie np. średnią odzewu (np. na 20 wysłanych 1 telefon zapraszający na rozmowę).

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[magdalena1357]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ale wtedy po przeniesieniu pliku link przestanie działać i system się rozp*.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[magdalena1357]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Wystarczy raz, żeby nie działało.

Na przykład z "wysłane" do "odmowy".

[Timon i Pumba]

Treść usunięta