Cudze chwalicie, swego nie znacie

[Hosenka*]

Rozpoczełam akcję "wspomagania" polskich firm kosmetycznych Pomyslałam sobie: co ja bede kupować jakieś niemieckie, francuskie, amerykańskie itp kosmetyki i dawać zarobić zagranicznym firmom, jak lepiej dać zarobić polskim... nie chce aby na polskim rynku dominowały tylko zagraniczne... Obudziła sie we mnie "patriotka"
że polskie, to przeciez nie znaczy koniecznie, że gorsze, prawda?? Sprawdzcie na półkach, jakie macie polskie kosmetyki - czy są one mniejszością, większością czy tak pół na pół??

Ostanio odkryłam super balsamy do ciała:
- Ziaja Masło kakaowe (wspaniale natłuszcza - mam już 2 opakowanie)
- Jogurt odżywczy Dax Cosmetics (też super natłuszcza)

i powiem szczerze, że żaden dotychczas używany (nivea, garnier) nie dały takich efektów

Zdecydowanym #1 jest dla mnie żel wyszczuplający z zieloną herbatą Bielendy i tej samej firmy balsam VitaRetin.

Inne polskie kosmetyki obecnie na półeczce i w kosmetyczkach to:
- szampon Barwa chmielowo-tatarowy do włosów zniszczonych - ostanie odkrycie
- szampon Eva Natura rumiankowy
- krem do twarzy Ziaja masło kakaowe (używam go do ust ) - nałogowo
- krem do twarzy Ziaja nagietkowy (miłość mojej rodzicielki ) - nałogowo
- balsam do włosów Ms. Potters z aloesem - nałogowo
- maseczki Celia (szczególnie rozjasniająca z kwasami AHA)
- kosmetyki Bielendy - tonik brązujący, mleczko+tonik różane, błoto do włosów Powitanie z Afryka, krem nawilżający Beauty Milky
- krem na dzień i na noc Malatise Kolastyny
- błyszczyki i cienie Bell
- cienie Joko
- cienie Inglot
- samoopalacz Kolastyny
- krem do stóp Dax Cosmetic (z soja - super natłuszcza)


Oprócz tego, zadowolona i to bardzo jestem z toników i mleczek Kolastyny Malatise i Fitberry, peelingu do stóp Barwa Miss i z tej samej serii kremu do rak

Jednak przyznam, że dośc dużo mam też zagranicznych kosmetyków - zwłaszcza Avonu (ale przynajmniej są w Polsce produkowane, wiec dają zatrudnienie Polakom )

[Hosenka*]

jak cos mi sie jeszcze przypomni, lub jak coś nabędę polskiego, to dopisze oczywiscie

[Hexxana]

Siegam czesto po polskie firmy,uwazam,ze czesto nie odbiegaja jakoscia od zagranicznych produktow,gdzie czesto placimy za marke,ktora czesto tez pozostawia wiele do zyczenia.Kazda firma ma mniej lub bardziej udane produkty jednak uwazam,ze rodzime firmy nie maja sie czego wstydzic

Moja zbior to roznorodnosc Bielenda,ktora na nowo odkrylam i bardzo sobie chwaleEris,Koloastyna,D ermika,Soraya,Dax Cosmetics(uwielbiam maseczki w saszetkach)-to tak na szybkoz kolorowki to czasem Inglot,Joko,Golden Rose,Pierre Renee,Wibo

Chociaz musze przyznac,ze sporo tez zagranicznych firm Avon,Oriflame,Revlon,L'or eal,Maybelline,Nu Skin-w expressowym skrocie
Duzo jest rzeczy,ktore uzywam z przyzwyczajenia do marki,jakosciczasem to szukanie swojego idealujednak masz racje,ze w wiekszosci sprawdza sie powiedzenie "cudze chwalicie,swojego nie znacie"

U mnie jest chyba tak pol na pol odnosnie pytania

[pluszynka]

ja nie patrzę na markę - tylko na skład i tego typu informacje - czy np. firma testuje swoje produkty na zwierzętach, nie uważam, że to co polskie to gorsze, co więcej wiele firm zachodnich dosłownie zarzuca nasz rynek kosmetykami gorszej jakości, o innym składzie niż te dostępne na zachodzie. Z drugiej jednak strony nie ma jeszcze w Polsce firm produkujących naturalne kosmetyki, a takie produkty mają firmy chociażby niemieckie. Nie chodzi mi tu o to, że nie stosuję naturalnych produktów (ekstraktów z roślin itp.), ale oprócz tego zawierają konserwanty, czy inne syntetyczne związki - które akurat mojej skórze nie służą. Tak więc - pewne produkty polskie mogę kupić, pewnych nie - i bardzo żałuję, że nie ma rodzimych odpowiedników takich preparatów jakie dostępne są w Niemczech, bo byłyby pewnie dużo tańsze

[Verena]

Ja też od dłuższego czasu nie kupuję zagranicznych kosmetyków - a pzrynajmniej bardzo mocno staram się tego nie robić
Naprawdę najczęściej nie warto pzrepłacać

[Madziorka]

zawsze kupowałam zagraniczne kremy i kilka dni temu w poszukiwaniu kremu pod oczy naszło mnie żeby spróbowac jakiegoś polskiego kremu, kupiłam maseczkę pod oczy Rosarium z płatków róż, mam nadzieje że nie okaże się gorsza od tych zagranicznych.

[bemolka]

ooo kiedyś też byłam zachwycona balsamem ziaji, jakies czekoladowe chyba było, super nawilżenie i wogóle, niestety krótkotrwałe, na drugi dzień znów skóra sucha jak papier, i przz to chyba nie przekonam sie do innych balsamow tej firmy

ale polecam balsamy Venus, tanie, duża butla i dobrze działają

[Noor]

Napisane przez Hosenka*

Rozpoczełam akcję "wspomagania" polskich firm kosmetycznych Pomyslałam sobie: co ja bede kupować jakieś niemieckie, francuskie, amerykańskie itp kosmetyki i dawać zarobić zagranicznym firmom, jak lepiej dać zarobić polskim... nie chce aby na polskim rynku dominowały tylko zagraniczne... Obudziła sie we mnie "patriotka"
że polskie, to przeciez nie znaczy koniecznie, że gorsze, prawda?? Sprawdzcie na półkach, jakie macie polskie kosmetyki - czy są one mniejszością, większością czy tak pół na pół??

Ostanio odkryłam super balsamy do ciała:
- Ziaja Masło kakaowe (wspaniale natłuszcza - mam już 2 opakowanie)
- Jogurt odżywczy Dax Cosmetics (też super natłuszcza)

i powiem szczerze, że żaden dotychczas używany (nivea, garnier) nie dały takich efektów

Zdecydowanym #1 jest dla mnie żel wyszczuplający z zieloną herbatą Bielendy i tej samej firmy balsam VitaRetin.

Inne polskie kosmetyki obecnie na półeczce i w kosmetyczkach to:
- szampon Barwa chmielowo-tatarowy do włosów zniszczonych - ostanie odkrycie
- szampon Eva Natura rumiankowy
- krem do twarzy Ziaja masło kakaowe (używam go do ust ) - nałogowo
- krem do twarzy Ziaja nagietkowy (miłość mojej rodzicielki ) - nałogowo
- balsam do włosów Ms. Potters z aloesem - nałogowo
- maseczki Celia (szczególnie rozjasniająca z kwasami AHA)
- kosmetyki Bielendy - tonik brązujący, mleczko+tonik różane, błoto do włosów Powitanie z Afryka, krem nawilżający Beauty Milky
- krem na dzień i na noc Malatise Kolastyny
- błyszczyki i cienie Bell
- cienie Joko
- cienie Inglot
- samoopalacz Kolastyny
- krem do stóp Dax Cosmetic (z soja - super natłuszcza)


Oprócz tego, zadowolona i to bardzo jestem z toników i mleczek Kolastyny Malatise i Fitberry, peelingu do stóp Barwa Miss i z tej samej serii kremu do rak

Jednak przyznam, że dośc dużo mam też zagranicznych kosmetyków - zwłaszcza Avonu (ale przynajmniej są w Polsce produkowane, wiec dają zatrudnienie Polakom )

Ja mam większość zagranicznych, bo:

• po pierwsze używam głównie specjalistycznych kosmetyków aptecznych, a nasze nie dorównują francuskim (zresztą po próbach z Iwostinem, Dermedic i Pharmaceris nawet nie mam ochoty na dalsze eksperymenty)
• po drugie polska kolorówka nie dorównuje jednak mojemu ulubionemu Guerlainowi, Pupie, czy Chanelowi.

Ale nie jestem snobką, nie bojkotuję wcale polskich kosmetyków i z dużym upodobaniem i niezmiennie używam:

1. toniku Arnika Norela
2. mleczka pod prysznic AA Oceanic z ekstraktem z kakao i wit A (zapach i przyjemność stosowania dorównuje Miss Milkie Pupy, więc promuję polska markę)
3. maseczki Ukojenie Dermiki
4. szamponu Fitomed
5. bardzo lubiłam też samoopalacz Riviera (karmelu nie zdążyłam wypróbować)
6. nigdy nie brakuje u mnie mleczka Nivea do ciała, dezodorantu Nivea Balance i sztyftów do warg Nivea Clasic (Lechia SA z Poznania też się liczy mam nadzieję)
7. płynu do h.i. AA Oceanic
8. polskiego mleka w proszku i polskich kapsułek Ananas, jako pilingu.

[elly2]

Napisane przez Noor

nigdy nie brakuje u mnie mleczka Nivea do ciała, dezodorantu Nivea Balance i sztyftów do warg Nivea Clasic (Lechia SA z Poznania też się liczy mam nadzieję)

z tego co mi wiadomo to Nivea nie jest polska firma tylko niemiecka

[Juda]

Dla mnie kosmetyk moze byc nawet z Pakistanu, Syberii, Alaski czy tez Urugwaju byle tylko był

SKUTECZNY

[Noor]

Napisane przez elly2

z tego co mi wiadomo to Nivea nie jest polska firma tylko niemiecka

Z tego co mi wiadomo, Beiersdorf-Lechia SA i miasto Poznań, ul Gnieźnieńska 32 znajduje się w kraju nad Wisłą (miedzy Bugiem, a Odrą) i daje zatrudnienie i pensje jego mieszkańcom.

Poza tym przy tym zdaniu był:

[Hosenka*]

Napisane przez Noor

Z tego co mi wiadomo, Beiersdorf-Lechia SA i miasto Poznań, ul Gnieźnieńska 32 znajduje się w kraju nad Wisłą (miedzy Bugiem, a Odrą) i daje zatrudnienie i pensje jego mieszkańcom.

Poza tym przy tym zdaniu był:

hmmm no ja nie mam nic Nivei wiec nie sprawdze - czy tam pisze np. dystrybucja albo importer?? czy może wyprodukowano w... (made in )

ja wymieniłam Avon, bo produkują w Polsce, więc po części mieści się w mojej "patriotycznej akcji", wiec gdyby tak było rzeczywiście z Nivea to oczywiście sie tez liczy

[elly2]

Napisane przez Noor

Z tego co mi wiadomo, Beiersdorf-Lechia SA i miasto Poznań, ul Gnieźnieńska 32 znajduje się w kraju nad Wisłą (miedzy Bugiem, a Odrą) i daje zatrudnienie i pensje jego mieszkańcom.

Poza tym przy tym zdaniu był:

nie denerwuj sie ale fabryka avonu tez znajduje sie w Polsce i mimo wszytsko nie jest to polski produkt

[elly2]

aaa juz wiem o co chodzi myslalam, ze licza sie tlyko i wylacznie polskie firmy i ich produkty

[_Brzoskwinka_]

A ja nie wiem czemu kupuje głównie kosmetyki zagranicznych firm.Nie ma to jak L'Oreal itp.

[Noor]

Napisane przez Hosenka*

hmmm no ja nie mam nic Nivei wiec nie sprawdze - czy tam pisze np. dystrybucja albo importer?? czy może wyprodukowano w... (made in )

ja wymieniłam Avon, bo produkują w Polsce, więc po części mieści się w mojej "patriotycznej akcji", wiec gdyby tak było rzeczywiście z Nivea to oczywiście sie tez liczy

Oczywiście, że tak
Nivea (a dokładnie koncern Beiersdorf, bo Nivea, to tylko jedna z jego marek) współpracował z poznańską Polleną-Lechią jeszcze za Gierka

[Hexxana]

Napisane przez Juda

Dla mnie kosmetyk moze byc nawet z Pakistanu, Syberii, Alaski czy tez Urugwaju byle tylko był

SKUTECZNY

Podpisze sie pod tym stwierdzeniemponiewaz faktycznie najwazniejsze jest aby kosmetyk byl skuteczny i dzialal zgodnie z przeznaczeniem.

[Mirianka]

Hosenka mrs.Potters nie jest szwedzka??

[Hosenka*]

Napisane przez Mirianka

Hosenka mrs.Potters nie jest szwedzka??

pisze w adresie Rokietnica - czyli produkują w Polsce tez

ze strony forte sweden:

Firma Forte Sweden rozpoczęła swoją działalność w Szwecji w roku 1973, szybko osiągając stabilną pozycję zarówno na rynku rodzimym jak i zachodnioeuropejskim. W 1989 roku zainteresowana zdobywaniem nowych Klientów rozpoczyna swoją działalność również w Polsce. Szerokie zainteresowanie z jakim spotkały się produkty firmy powoduje powstanie zakładu produkcyjnego, mającego zaspokoić potrzeby polskiego konsumenta. W lutym 2000 r. właścicielem firmy w Polsce została międzynarodowa grupa kapitałowa.
Firma Forte Sweden oprócz terytorium Polski dystrybuuje swoje kosmetyki również za granicą. Nasze wyroby można spotkać w krajach byłego Związku Radzieckiego - w Rosji, na Ukrainie, Litwie, Łotwie i Estonii, w Czechach i na Słowacji, Anglii, Irlandii, Holandii, Belgii, Skandynawii, a także w Egipcie i na Filipinach.

[Mirianka]

Napisane przez Hosenka*

pisze w adresie Rokietnica - czyli produkują w Polsce tez

ze strony forte sweden:

Firma Forte Sweden rozpoczęła swoją działalność w Szwecji w roku 1973, szybko osiągając stabilną pozycję zarówno na rynku rodzimym jak i zachodnioeuropejskim. W 1989 roku zainteresowana zdobywaniem nowych Klientów rozpoczyna swoją działalność również w Polsce. Szerokie zainteresowanie z jakim spotkały się produkty firmy powoduje powstanie zakładu produkcyjnego, mającego zaspokoić potrzeby polskiego konsumenta. W lutym 2000 r. właścicielem firmy w Polsce została międzynarodowa grupa kapitałowa.
Firma Forte Sweden oprócz terytorium Polski dystrybuuje swoje kosmetyki również za granicą. Nasze wyroby można spotkać w krajach byłego Związku Radzieckiego - w Rosji, na Ukrainie, Litwie, Łotwie i Estonii, w Czechach i na Słowacji, Anglii, Irlandii, Holandii, Belgii, Skandynawii, a także w Egipcie i na Filipinach.

aha dobrze wiedzieć bo ja tylko tej używamjest świetna
no,czasem Hegrona

[martta19]

[QUOTE=Hosenka*]- krem do twarzy Ziaja masło kakaowe (używam go do ust ) - nałogowo

Hosenko dzieki za inspiracje!!!Ja tez mam ten krem,jednak jak dla mnie do twarzy jest troszke za tlusty i jakis taki ciezki...Ale teraz juz wiem jak go wykorzystac-na usta!!Wlasnie je nim posmarowalam i sa superTeraz juz mi sie nie zmarnuje

[sonja1]

Mnóstwo mam kosmetyków Ziai, są tanie jak barszcz i skuteczne. Uwielbiam krem oliwkowy tej firmy, balsam z masłem kakaowym, płyny do higieny intymnej... Lubię kolorówkę Vipery, zwłaszcza błyszczyki, kosmetyki Eveline, Inglot, Bielendy czy Daxa (krem do ciała czekoladowy, mniammmmm) W zasadzie rzadko kupuję kosmetyki zagraniczne, ale też nie przywiązuję sie ani do marek ani do konkretnych produktów więc pewnie w końcu w szale testowania sięgnę i po L'Oreala

[nimfa_nr1]

ja mam tonik Ziaji (świetna firma!!)samoopalacz barwy słońca i błyszczyk wibo różowy.To tyle z polskich

[Hosenka*]

Napisane przez nimfa_nr1

ja mam tonik Ziaji (świetna firma!!)samoopalacz barwy słońca i błyszczyk wibo różowy.To tyle z polskich

oj nimfo musisz sie poprawic!!!

[agnieszka26a]

Ja mam kilka kosmetyków polskich firm np. Ziaja, Bielenda, Soray, Kolastyna. Jestem z nich bardzo zadowolona. Teraz rzadko kiedy kupuję innych firm kosmetyki.

[MagJa]

Wyciągam wątek, bo ciekawy
Sama też często sięgam po polskie kosmetyki, bo i wybór w nich większy i ceny przyjemniejsze A jakość też niczego sobie, pod warunkiem, że się dobrze stosowny kosmetyk dobierze. Fakt, że przy zakupie kremu ciężko znaleźć taki bez zapychaczy, ale jest to możliwe
Ostatnio najczęściej sięgam po Bielendę, ale innymi firmami nie pogardzę (Ziaja, Flos Lek, BanDi). Swego czasu sięgnęłam też po nasze apteczne firmy - Dermedic (ToleransClear, Prosensiv) i Iwostin (krem na noc z wit. C i E) i też byłam zadowolona
A moi ulubieńcy to:
- tonik Melisa Uroda
- krem pod oczy Botoks Efekt Bielenda
- serum pod oczy SPA Morska Terapia Bielenda
- krem pod oczy odżywczo-regenerujący z wit. C Flos Lek
- peeling drożdżowy BanDi
- maseczki saszetkowe Clean Mask i Hydro Mask Kolastyna
- odmładzające mleczko do ciała Powitanie z Afryką Bielenda
- królewski krem piękności Powitanie z Afryką Bielenda
- balsam multirozświetlający 100% pielęgnacji Ziaja
- krem antybakteryjny nawilżający Profarm Pichtowy ProOil
- krem do twarzy i ciała czekoladowy Dax Cosmetics (dla mnie tylko do ciała)
- żel pod prysznic Luksja Fruity Gruszka (potem kupię inne "smaki")
Niezła jest też seria naczynkowa Bielendy czy Miraculum, ciekawie zapowiadają się nowe produkty Ziaji, a dużo tego ostatnio wypuściła. Sama póki co skusiłam się na krem oliwkowy do rąk, ale uczucia mam co do niego mieszane i sama nie wiem czy chwalić go czy ganić.
Tyle jeśli chodzi o pielęgnację. Jeśli chodzi o kolorówkę, to lubię APC za puder sypki i takowe cienie oraz błyszczyki, IB też za cienie (choć już nie takie rewelacyjne jak APC), Viperę za pudry sypkie i zestaw do frencha, We-Ma za tanie i niezłe pędzelki, Pierre Arthes za kredki do oczu, Applause za błyszczki GlamMax i Inglot za ogormny wybór kolorów cieni i przyspieszcza wysychania lakieru.
W niedalekiej przyszłości zamierzam się zaopatrzyć w cienie Bell (w musie i te matowe) i wypróbować kreskówkę w pisaku z Pierre Arthes.

[dezire]

Kolastyna testuje swoje produkty na zwierzakach...

[lir391]

[quote=Hosenka*]Rozpoczełam akcję "wspomagania" polskich firm kosmetycznych Pomyslałam sobie: co ja bede kupować jakieś niemieckie, francuskie, amerykańskie itp kosmetyki i dawać zarobić zagranicznym firmom, jak lepiej dać zarobić polskim... nie chce aby na polskim rynku dominowały tylko zagraniczne... Obudziła sie we mnie "patriotka"
że polskie, to przeciez nie znaczy koniecznie, że gorsze, prawda?? Sprawdzcie na półkach, jakie macie polskie kosmetyki - czy są one mniejszością, większością czy tak pół na pół??

Popieram akcję Ostatnio też dochodzę do wniosku, że polskie kosmetyki są naprawdę niezłe i zaczynam coraz częściej po nie sięgać Niektore są nieudane, ale spróbować można
Polskie produkty, które mam/niedawno miałam i podobają mi się:
Ziaja, krem oliwkowy lekka formuła,
Oceanic, błyszczyk Fruit Kiss i krem AA antybakteryjny, balsam z masłem kakaowym,
Inglot, cienie Sprint i niezła kredka do oczu,
Soraya, podkład antybakteryjny,
Bell, cienie sypkie,
Eveline, kredka do oczu z temperówką,
Wibo, błyszczyki w tubce i w 'kwiatuszku',
Eris, toniki,
Uroda, tonik Melisa,
Beielnda, dwufazowy płyn do demakijażu,
Pierre Arthes, tusz XXL.

Kupujmy polskie kosmetyki!!!!