|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 276
|
Leniwa współpracowniczka
Witam,proszę o poradę w bardzo trudnej dla mnie sprawie. zmieniłam długoletnie miejsce pracy ,w sensie typ pracy ten sam ,tylko zmiana pracodawcy.Jestem handlowcem w branży budowlanej , rozliczenia typowo prowizyjne.Uwazam,że jestem profesjonalistką w pracy ,długo pracowałam na wiedzę ,która mam dziś. Mam też duże ambicje,jestem nauczona tego,że aby dobrze zarabiać trzeba być osoba kreatywna i cały czas ciężko pracować .Niestety dostałam do duetu dziewczynę w wieku 34 lata bez doświadczenia w branży i w ogóle w handlu. Wcześniej pracowała w marketach,na liniach produkcyjnych.Na początku mówię sobie ,że trzeba dać dziewczynie szansę ,bo liczą się chęci i determinacja w dążeniu do celu. Niestety,okazało się,że jest to typowy len bez ambicji i pokory. Nie ma ochoty się wcale uczyć,zero inicjatywy,co godzinę fajeczka,na której siedzi po 15 minut,cały czas by gadała o ☠☠☠☠☠☠☠ach,patrzy się nie narobić ,a wymagania mega duże. Do pracy się spóźnia ,a do wyjścia pierwsza. Do tego brak wiedzy i umiejętności handlowca.Nie widzę ani jednej przydatnej cechy do naszej firmy,która mogłaby braki nadrobić. Ogólnie porażka rekrutacji i ciągnie nasz duet w dół. Tracę przez to finansowo,bo przez wieczne pomaganie jej nie mogę obsługiwać klientów. Ona nawet nie ma parcia,aby zarabiać więcej ,a mnie moje zarobki nie satysfakcjonują,a wiem ,że z bardziej ambitną osoba mogłabym zarabiać znacznie więcej w zespole. Szefostwo jest zalatane,nie ma okazji nawet ,aby mogli sprawdzić jej pracę. Nie chcę być wazeliniarzem ,ale mam serdecznie dość. Jak skłonić szefa lub szefową na interwencję?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Do rozmowy z szefostwem potrzebujesz twardych danych - finansowe, jakieś o klientach, np. rotacja. kontraktacja itp. Zrób takie zestawienie, jakie były wyniki, kiedy byłaś sama i dla waszego duetu. Przy duecie powinien być efekt synergii, więc powinnyście mieć lepszy wyniki.
Czy ta osoba jest jeszcze na okresie próbnym? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 927
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Mam w pracy podobny przypadek. Dziewczyna do pracy np. na 8:00 przychodzi o 8:10, a zanim się ogarnie z czymkolwiek jest już 8:30.
No i też fajeczka, a jak nie fajeczka to telefon z domu czy tam od kogoś innego... Najgorzej było, kiedy musiałam laski szukać, bo na fajkę polazła, a klienci czekali. W końcu sama ich ogarnęłam, ale koleżance zrobiłam taką awanturę, że masakra. Zresztą, powiedziałam jej, że jak nie ma z niej pożytku, to niech sobie do domu idzie, bo ja i tak zapieprzam za dwie osoby. Od tamtego momentu jakoś mnie chyba nie lubi :-P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 402
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Autorko, czy Twoja prowizja jest zależna od pracy tej dziewczyny?
Czas pracy nie jest u Was rozliczany? Btw, ja prawie wszystkie sprawy zalatwiam mailowo. Prośby o zestawienia, analizy itd. Masz wtedy czarno na białym, że ktoś np odpisuje Ci po 3h albo wcale ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 770
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Dopóki nie porozmawiasz z kierownictwem, to ona będzie ciągnęła Cię w dół, najgorsze że odbije się to na Twoim zarobku.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 25
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
A ja może coś podpowiem z drugiej strony. Doszłam do firmy w której wszyscy pracowali juz po 10 lat, dobrze sie znali. Ja z doświadczeniem ale potrzebowałam wytłumaczenia, pokazania co mam robic ponieważ znacznie wykraczalo to poza to co robiłam poprzednio. Pierwszego dnia rzeczywiście pracownica pokazał mi co mam robic. Pokazała mi jednocześnie wszystko co jest możliwe do zrobienia. Ja robiłam sobie notatki zeby pozniej sprawdzać w chwili zawachania. Jestem osobą która uważa że w pracy sie pracuje a nie szuka przyjaciół, zawsze jestem punktualnie, przez 3 lata w poprzedniej firmie spoznilam sie raz. Kiedy w pracy czegoś nie wiedzialam, nie pewna, wolalam zapytac niz coś spieprzyc a ta która miała wprowadzić była tym bardzo oburzona ze jak to ja mogę o coś spytać. Nie chodziło mi o to żeby coś zrobiła za mnie tylko prosta odpowiedź czy jest tam czy tak. Dodam ze pytałam w taki sposób przez pierwsze 2 tygodnie pracy. Osoba która miała mnie wprowadzać non stop opowiadała o swoim przemęczeniu, ile to ona ma pracy ale nie przeszkadzało jej to siedzieć z telefonem i smsowac czy na moje pytania podczas wprowadzania mnie burczec pod nosem coś niezrozumialego. Bardzo chcialam nawiązać z nią jakiekolwiek relacje bo miałyśmy razem pracowac i siebie zastępować ale ona nawet w czasie przerwy nie chciała powiedzieć czegokolwiek. Odrazu uprzedzam że nie jestem jakas bardzo rozgadana, raczej w drugą stronę. Po 2 tyg uslyszalam jak wyśmiewa to ze jak to mozna byc nowym i miec pytania zamiast odrazu wszystko pojąć i być idiotka.
Więc sa 2 strony: nie mówię o tym ze u Ciebie ona ciągle wychodzi, nie zależy jej ale może po prostu potrzebuje czasu żeby sie wdrozyc i zwyczajnie nie wiem co ma robić |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 770
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 276
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
W jakimś sensie moje wynagrodzenie jest uzależnione od naszej współpracy, ponieważ póki co, jesteśmy rozliczane prowizyjnie,ale z całości wypracowanej ,jedna różnica,to ja mam wyższą podstawę póki co ,bo koleżanka jest na okresie próbnym. Ja zamiast robić po prostu swoje jestem przyhamowania wiecznym pomaganiem wspolpracownuczce, która bardzo opornie łapie wiedzę i jakoś się nie garnie. Nie mając doświadczenia nie ma głodu wiedzy,nie ma ambicji.konkretny przykład, byłyśmy na szkoleniu z technik sprzedaży miesiąc temu ,bardzo fajne itd. dostałyśmy książki ze wskazówkami , 80 stron,to rzeczywiście śmiech do przeczytania ,nawet w natłoku spraw.Pytam jej,czy zerknela sobie chociaż trochę poczytala ,to odpowiada mi " że jeszcze mnie nie poj....bało ,aby w wolnym czasie takie książki czytać,albo inny przykład, przyjeżdżają ludzie,aby ją przeszkolić z produktów,to ona zamiast łapać wiedzę,to schodzi na tematy koncertów, imprez, siłowni,a na zerowym poziomie kompetencji nie powinna sobie pozwalać jeszcze na luźne pogawędki. Ogólnie nic , wielkie nic z siebie,a roszczenia finansowe wygórowane.a szkoda,bo póki co nie narzekam finansowo,ale współpraca z tą panią ciągnie w dół i obniża moje zarobki.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
temat jest trochę ciężki, kto ma rację bo ty po prostu chcesz harować na najwyższych obrotach a dziewczyna przyjść do pracy, zrobić swoje i mieć spokoj a nie stopniowo się wypalać. nie każdemu musi pasować twój styl życia.
z tym, że nie ma ochoty we własnym prywatnym czasie czytać ''literatury branżowej'' ma dość słuszności, na szkolenie i zdobywanie wiedzy powinna miec czas w zakresie obowiązków. moim zdaniem bądź miła, serdeczna i wymagająca. mow czego oczekujesz, jakiego wyniku i nie niancz jej i nie pracuj za nią. licz się też z tym że ona może uznać cię za nawiedzonego korpo szczura i cię nie polubić. nie pozostanie ci nic innego jak po czasie porozmawiać z szefostwem (umowić się na taką rozmowę a nie wyczekiwać tylko na okazję) że musisz mieć inny zespół bo przez koleżankę za malo jesteś wydajna i nie zarobisz wystarczająco. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2018-05-18 o 22:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Skoro jest na okresie próbnym i jesteście razem w teamie, to pewnie jak się będzie zbliżał koniec umowy, szefostwo zapyta Cię o Twoją opinię na jej temat, będziesz miała okazję się wypowiedzieć. Ewentualnie, umów się wcześniej na rozmowę i powiedz co Ci nie pasuje, że Ty możesz zdziałać więcej/mieć większą sprzedaż, ale niestety nie masz możliwości wykazania się w 100%.
Tylko nie mów, że nie przeczytała czegoś tam po pracy, bo serio, podejście, że czas wolny to czas wolny i ktoś po 8 godz pracy chce o niej zapomnieć, nie jest akurat czymś dziwnym (swoją drogą ostatnio przeczytałam że teraz młodzi ludzie są roszczeniowi bo po godzinach pracować nie chcą... ![]() Ty masz inne podejście do pracy, ona inne. Więc pomijając fakt, że opornie łapie wiedzę itp (swoją drogą, zastanawia mnie, po jakim czasie wg. Ciebie nowy pracownik powinien być samodzielny), myślę, że nigdy się nie dogadacie. Twoja współpracowniczka wydaje się być osobą, która chce przyjść, zrobić co ma do zrobienia i po 8 godz mieć spokój. Ty natomiast jesteś nastawiona na pracę na 110% więc to chyba nie te same klimaty. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Też myślę, że ciężko stwierdzić, czy ona jest aż tak leniwa, bo Ty jesteś zupełnie innym typem człowieka. Też bym nie czytała po pracy książek. Po prostu nie. Mogę coś przejrzeć, w ramach awarii odpisać na maila, ale to mi się potem liczy do czasu pracy.
Ulotkę może, ale książkę? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Tu dziewczyny mają rację, wszystko zależy od stosunku jaki ma dana osoba do pracy. Czasem 2 osoby ktore maja cos wspolnie zrobic rozmijaja się jeśli chodzi o to podejscie.
Rozumiem Cie doskonale, tez pracowalam w teamie gdzie byla osoba ktora tylko patrzyla na to jak wyjsc na przerwe,na fajke itd. Dostawalam szalu i sama musialam ogarniac za 2 osoby. Myslalam ze go rozwale (to byl facet). Na szczescie juz tam nie pracuje ![]() Moje obecne miejsce pracy - tez ciekawy przypadek. Bylam po tej drugiej stronie barykady tzn osoba ktora robi najmniej. Dlaczego? We 3 osoby pracowalismy nad jednym tematem. Jak chcialam cos zrobic sama to otrzymywalam albo wysmiewanie ze czegos nie wiem albo tekst - po co sie biore za cos czego nie potrafie. Wiec stwierdzilam ze klade lache na to i robcie sami ![]() Potem ta osoba, ktora mnie tak traktowala zostala przeniesiona do czegos innego (chyba szef sam zauważył co się kroi, to mała firma). No i teraz robie wg mnie najwiecej lub na rowni z druga osoba z ktora zostalam przy tym projekcie. Ucze się nowych rzeczy i jest radosc i zadwolenie z pracy ![]() Co do Twojej sytuacji - musisz coś z tym zrobić, bo tak byc nie moze. Tak jak dziewczyny pisza, zbieraj dowody i argumenty do rozmowy z szefostwem, która pewnie sie odbedzie pod koniec okresu probnego tej nowej dziewczyny. I powiesz co myslisz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Cytat:
Bez urazy, ale już z pierwszego postu wyłania się typowy korposzczur, który naczytał się broszurek i rzuca górnolotnymi hasłami o ambicji, głodzie wiedzy i pokorze. A jest handlowcem w branży budowlanej. Szkoda, że ta wielka ambicja nie przełożyła sie na umiejętność pisania. Skoro firma przyjmuje osoby z nikłym wykształceniem i bez żadnego doświadczenia, to znak, że nikt lepszy się do tej pracy nie garnie. Nie uwierzę, że przegonili stado bardziej odpowiednich kandydatów, a przyjęli takie osoby jak ty czy ona. A skoro nie ma nikogo lepszego, to małe szanse, że się jej pozbędą. A tak z ciekawości, na czym polega twoja praca? Bo wiesz, handlowiec to może być osoba obsługująca dużych klientów, pracująca na ostatnim piętrze szklanego wieżowca, a może to być równie dobrze sprzedawca w sklepie budowlanym. Jednak stanowisko określa rodzaj wymagań odnośnie pracownika. No niestety, musisz porozmawiać z szefostwem, ale proponowałabym spróbować przeforsować inny podział prowizji. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 276
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Przepraszam,ale Twoja wypowiedź jest na tyle szufladkujaca i stereotypowa,że przykro mi ,ale nie będę wdawała się w tłumaczenia,bo przypuszczam,że nasze schematy grupowania zawodów są nie do pogodzenia.
A wracając do tematu, np.ta książeczka ,to taki mały przykład, 80 stron do przeczytania, jeszcze fajnym stylem ,to nie są jakieś górnolotne wymagania,jak ktoś rzeczywiście chce coś w danym zawodzie osiągnąć. Później z niedoszkolenia habdlowcow w, wynika podejście ,jak Pani powyżej,że jak branża budowlana ,to na pewno ktos z małymi kompetencjami, pomijając fakt,że zapewne tematy związane z branżą budowlaną,to może być totalna czarna magia dla osób wypowiadających się.Niestety w naszej firmie braki wiedzy przekładają się na braki wiedzy,a do ogarnięcia jest wiele. W firmie na innych działach pracuja nawet osoby po politechnice budowlanej.Kolezanka dostała pracę przez rekomendacje znajomej szefostwa. Fakt,jest teraz mało chętnych młodych osób do pracy,nikt też nie każe brać pracy do domu,tylko chodzi o to,aby chcieć ogarnąć temat i zabrać się do roboty. Jak tak dalej będzie,to właśnie ja będę musiała brać pracę do domu,w postaci wysyłania zamówień. ---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ---------- I przepraszam za styl pisania,ale piszę w pośpiechu. Nie jestem jakimś korpowynalazkiem,po prostu chce ,aby praca była wykonana dobrze,nie chcę telefonów od klientów,którzy są niezadowoleni , bo zamówienie jest nie na czas ,bo u koleżanki na biurku przeleżało itd. U nas nie ma podziału na dużych i małych klientów,jazdy klient jest ważny i jestem nauczona tego ,żeby odpowiadać za swoją pracę na tyle ,ile mogę. Szlag mnie trafia,jak widzę,że zamiast się uczyć , wysyłać zamówienia, koleżanka siedzi na FB. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Cytat:
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Skoro przyjęli osobe która uważasz za takiego nieroba bez wykształcenia, to może Ty sie za bardzo przejmusjze swoją pracą, i wcale nie jest ona taka ambitna jak uważasz...
Może, gdy ona widzi Twoje nieuzasadnione poczucie wyższości, to tez nie ma ochoty z Tobą pracować. Spróbuj ją potraktowac jak człowieka, a nie jak konkurencje. Skoro ją przyjęli to najwidocznie uznali ze jej kwalifikacje są odpowiednie Myślę, że boli Cię to, ze Ty musisz sie starac, doksztalcac i ciśnąć żeby mięc tą pracę, a ona dostała ja bez wysiłku zapewne |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Cytat:
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 276
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Ta firma akurat ma swoje wady,ale moim zdaniem jest ok 😊 ostatnie stwierdzenie,to nie tak ,bo akurat wiem,że moje miejsce w tej pracy jest pewne,a nawet jakby nie było,to nie mam problemu,aby przejść do innej firmy, ponieważ nie rzadko np.klienci ,dostawcy, pracę ,jako członka ich zespołu mi proponują. Faktem jest,że jestem już bardzo zmęczona, bardziej niż współpracowniczki nie było ,a zarobki praktycznie te same. Taki przykład konkretny to : klient miał duża inwestycję budowlaną , zlozyl u nas zamówienie,koleżanka obiecała mu termin 2 tygodnie realizacji ,nasz klient miał ściśle wyznaczone terminy,ona mu obiecała ,więc złożył zamówienie,po dwóch tygodniach klient dzwoni ,czy już może podjechać po odbiór,a tu się okazuje,że koleżanka w ogóle zamówienia nie wysłała i jeszcze pretensje do klienta,że wariat,bo na nia uniósł głos. Mi nie chodzi o zostawanie po godzinach,ale żeby praca była wykonywana dobrze,a dobrze wykonana praca ,to nasze prowizje i to myślę,że dla osoby ,która wcześniej pracowała w marketach za 2000 zł te pieniądze, które tutaj zarabia i może wyciągnąć powinny być mobilizujące. Ta dziewczyna ma 34 lata ,a nie 21 ,żeby być tak nieodpowiedzialna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Cytat:
Ale dlaczego opisujesz tę sytuację nam, a nie swojemu szefowi? Z tymi zarobkami to coś kręcisz. Skoro prowizje dzielą się na was dwie, a zarabiasz tyle samo co wcześniej, to znaczy, że prowizje się podwoiły. Nie chce mi się wierzyć, że to wszystko twoja robota i nagle wydajność pracy ci się podwoiła. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Cytat:
Nie, no wcale nie ma możliwości odpalenia FB na telefonie ![]() Autorko, współczuje. Idź porozmawiaj z szefostwem, nic więcej nie zrobisz.
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 276
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Bo nie chce wyjść na pod...lacza i wazeliniarza,nie jestem typem osoby ,która w życiu zawodowym krzyczy i śpiewa jaka to nie jest cudowna itd. z zarobkami kręcę ,bo bym musiała cały system wynagrodzenia wam przedstawić,ale nie widzę wzwyzek od kiedy jesteśmy we dwie ,a przyjęta została w celu odciążenia a nie obciążenia dodatkowego.chodzi mi o to ,że chce ,aby nasz dział robił dobrze pracę i aby realizować tyle zleceń ,ile jesteśmy w stanie.wiem ,z przeliczeń,analizy ofert itd.,że z osobą , która by wykonywała pracę chociaż dokładnie zarobki bylyby znacznie wyższe
---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ---------- Ale dziękuję za podpowiedzi ,w poniedziałek umówię się z szefostwem na rozmowę ☺️ bo wpadnę we frustrację zawodową |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
A mi sie podoba Twoja ambicja i to,ze chcesz dobrze wykonywac swoja prace. Moim zdaniem taka postawa bardzo dobrze o Tobie swiadczy jako o pracowniku
![]() a to,ze nie chcesz "promowac" opiepieprzania sie po katach innych osob to i dobrze. Dziewczyny, które piszą o tym,że Autorka bawi się w HR albo zajmuje rzeczami, których w tej firmie robic nie powinna - często gęsto jest tak w roznych firmach,że robisz nie tylko to co teoretycznie obejmuje Twoje stanowisko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 276
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Ja ogólnie trochę a nawet bardzo nie rozumiem podejścia do pracy i obowiązków .Bo właściwie co do rzeczy ma to ,czy praca jest atrakcyjna i czy firma jest poważna. Jesteśmy dorosłymi ludźmi,skoro człowiek podpisuje umowę ,to jest zobowiązany wykonywać sumiennie obowiązki na rzecz pracodawcy,sama zdecydowała podjąć się tą pracę ,nawet jakby była za najniższą krajową. To,że w pracy nie zarabia się np. 10 tys na rękę ,to oznacza ,że pracownik ma się położyć i leżeć ,bo kasa nie odpowiada ? My akurat mamy podstawę , dogadana na rozmowie kwalifikacyjnej i premie,moim zdaniem subiektywnym fajna całkiem,dla kogoś innego może to być beznadziejna kasa,ale w tym momencie to nie ważne,ponieważ moja współpracowniczka zatrudniła się w tej firmie ,czyli sama te warunki jako dorosła kobieta zaakceptowała. Moim zdaniem całe życie tworzymy swoje portfolio zawodowe i nawet jeśli bym miała się zatrudniać w budce z lodami ,to wykonuje pracę dobrze. Niestety przez olewatorskie podejście do pracy współczesnego pokolenia ludzi młodych i roszczenia finansowe nie idące w parze z włożonym wkładem i kompetencjami do danego zawodu ( w moim zawodzie akurat nie ma znaczenia,czy umiem redagować ładnych tekstów pisanych ,mogę nawet być dyslektykiem,mam znać sztukę budowlana ,przepisy budowlane itd) skutkują np. kółkami wzajemnej rozrywki w restauracjach wśród kelnerek,barmanów itd. Ciekawe,czy chcialybyscie ,prowadząc budowę domu zamówić dachowke, okna ,drzwi ,czy bramę u handlowca,który nie potrafi udzielić Wam fachowych informacji,nie pilnuje terminu i na końcu jeszcze zamawia Wam nie ten rozmiar,kierunek czy kolor,czy jednak wolelibyście zainwestować powiedzmy 100 tys w firmie,w której ludzie są kompetentni. Nawiasem nigdy nie znajdę usprawiedliwienia na cogodzinne 15 minutowe fajeczki ,bo to w ciągu dnia nawet 1,5 godzina pracy,doliczając dwie przerwy na śniadania,to robi się jakieś 2,5 godziny przerwy , z jakiej racji ja mam świecić oczami przed klientami. Rozumiem braki wiedzy ,ale lenistwo już jest nie do zniesienia. Ktoś napisał ,że moim obowiązkiem jest nauka ,owszem ,ale już nie moim obowiązkiem jest prowadzenie dorosłego człowieka za rączkę i tłumaczenie.nie jestem nauczycielem zawodu,tylko współpracownikiem ,przekazuje tyle,ile potrafię,a osoba ucząca się ma się starać przyswoić wiedzę i umiejętności.nie moja wina ,że dorosła osoba nie chwyta wiedzy i się leni. To tyle w temacie,w poniedziałek podejmę rozmowę z przełożonymi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Leniwa współpracowniczka
Cytat:
![]() ![]() Nie ma czegoś takiego jak ''porządna firma ogranicza fejsa''. Wszystko zależy od charakteru pracy. Trudno aby kierownik któremu i tak zależy na wykonaniu zadania i jest zaangażowany, odpala komputer nie tylko 8-16; nie mógł sobie przejrzeć pierdół przy zjedzeniu kanapki. To byłby wtedy strzał w stopę, odbierając pracownikowi swobodę odbierasz sobie także jego zaangażowanie. Sluszność jest po twojej stronie, a tak z ciekawości, opieprzasz ją o te niekonczące się przerwy, olewkę i odkładanie do szufladki na wieczne nigdy czy tylko jesteś miła? Bo trochę nie rozumiem czemu ty tej pannie nie jedziesz żeby ogarnęła swoje nieróbstwo, skoro musisz robić teraz za siebie i pilnować jej by nie zawalała. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:23.