Jak wyjść z nałogu kawowego? Jakiś zamiennik? Proszę o pomoc

[Nora90]

Drodzy forumowicze, pytanie jak wyżej. Muszę się jakoś oduczyć pić tą kawę bo już piję 4 - 5 kubki dziennie. Po czym źle się czuję, ale jednak wciąż mnie ciągnie, bo jestem apatyczna bez niej i zdenerwowana. Próbowałam robić detoks i nie wytrzymałam nawet 4rech dni bez niej. Macie jakies sprawdzone sposoby?

[rednosek]

Z własnego doświadczenia polecam Yerba Mate.

[201605090949]

Zielona herbata zawiera dużo kofeiny, ale słabiej się wchłania i w ogóle słabiej działa, niż w przypadku kawy, ze względu na taniny współwystępujące w produkcie.

[PannaBennet]

Nie szukaj zamiennika, po prostu przez tydzień zrezygnuje przynajmniej z jednego kubka, po kolejnym tygodniu z drugiego, później już wystarczy Ci z pewnoscia jedna rano i popołudniu. Moim zdaniem to ze cie ciagnie i czujesz sie zdenerwowana to bardzije działa na zasadzie placebo. Spróbuj chociaż przez tydzień i zobaczysz ze bedzie potem łatwiej

[belzep6]

Zgadzam się. Sam próbowałem od razu odstawić kawę i zacząć pić zieloną herbatę. Nie dałem rady. Sprawdził się sposób na powolne odstawianie. Zastanów się jeszcze nad innymi sposobami na podwyższenie ciśnienia np: poranna gimnastyka.

[krystyna77]

chodzi głównie o uzależnienie od kofeiny, więc lepiej przejść na zieloną herbatę.

[mairi]

Ja odstawiłam w wakacje zeszłego roku z dnia na dzień. TŻ mnie uświadomił, że chyba przeginam bo potrafiłam wypić 9-10 filiżanek z ekspresu dziennie i nic poza tym. Przestawiłam się na herbatę w sumie bez problemów, po paru kryzysowych dniach się okazało, że nawet lepiej mi robi na ciśnienie. No i cera się mi zdecydowanie poprawiła

[Johnsonxxx80]

Ja zastąpiłam kawę dietetycznymi koktajlami, które również potrafią świetnie pobudzi, a nawet na dietę dobrze wpłynąć polecam wam gorąco. Takie przepisy na koktajle możecie znaleźć na fitness.sport.pl ja z tam tąd brałam przepisy polecam wam naprawdę nie pożałujecie.

[Michalina83]

Ja kiedyś piłam po 2, 3 duże (takie 400 ml) kubki mocnej kawy dziennie, zaczęłam mieć problemy z włosami, migrenami, skurcze, kołatanie serca mimo przyjmowania magnezu. Potem rzuciłam na jakieś 2 lata, ale na tej zasadzie że parę dni przerwy a jak mnie kusiło to wypiłam i potem znów starałam się nie pić. W końcu wyszło tak że piłam tylko sporadycznie. Po 2 latach to miałam taką pracę że zaczęłam pić częściej, ale jedna dziennie i to taka lura. Niestety teraz piję znowu po dwie, trzy ale takie bardzo słabiutkie kawy, że nie czuje właściwie tych skutków ubocznych. Kiedyś nie miałam z tym większego problemu ale teraz mnie ciągnie bardziej do smaku kawy niż do tego żeby mnie pobudziła. Próbowałam Yerba Mate ale nie bardzo to skutkowało bo właśnie smak mnie bardziej ciągnie. Czasami zastępuję Inką, albo zbożową taką parzoną, ale jednak nie to samo.

[mikatorena]

Napisane przez rednosek

Z własnego doświadczenia polecam Yerba Mate http://supple.pl/a/jakie-jest-doklad...nie-yerba-mate.

Ja kiedyś piłam po 2, 3 duże (takie 400 ml) kubki mocnej kawy dziennie, zaczęłam mieć problemy z włosami, migrenami, skurcze, kołatanie serca mimo przyjmowania magnezu. Potem rzuciłam na jakieś 2 lata, ale na tej zasadzie że parę dni przerwy a jak mnie kusiło to wypiłam i potem znów starałam się nie pić. W końcu wyszło tak że piłam tylko sporadycznie. Po 2 latach to miałam taką pracę że zaczęłam pić częściej, ale jedna dziennie i to taka lura. Niestety teraz piję znowu po dwie, trzy ale takie bardzo słabiutkie kawy, że nie czuje właściwie tych skutków ubocznych. Kiedyś nie miałam z tym większego problemu ale teraz mnie ciągnie bardziej do smaku kawy niż do tego żeby mnie pobudziła. Próbowałam Yerba Mate ale nie bardzo to skutkowało bo właśnie smak mnie bardziej ciągnie. Czasami zastępuję Inką, albo zbożową taką parzoną, ale jednak nie to samo.

Również polecam Yerba Mate. Co prawda nie jest taka dobra jak kawusia, ale do smaku można się przyzwyczaić. Do tego posiada mnóstwo zdrowotnych właściwości w tym przede wszystkim życiodajny chlorofil, który pomaga oczyścić nasz organizm z toksyn.

Jak odstawiłam kawę i zaczęłam pić yerbę to myślałam sobie "Boże jakie to świństwo". Początkowo smak może się wydawać okropny, ale po kilku dniach już było ok. Najlepszy jest detoks od kawy, bo przedtem bez kawy chodziłam jak ząbi. Teraz nie muszę pić nawet yerby żeby mieć energię, po prostu piję bo lubię

Jakby ktoś był zainteresowany yerbą to polecam filmy tego pana:



Świetnie wszystko tłumaczy

[Simia]

Tak Yerba jest dobra, ale u innych kawa to kawa. Moja mama chyba nie przekonałaby się do zamiany...
Ja nie piję kawy, no chyba że zbożową albo z cykorią, jest całkiem ok.
Ja mogę polecić jeszcze czerwoną herbatę I tak jak dziewczyny pisały, powoli rezygnować z kubka, nie na siłę

[Denwer455]

Yerba mate, zielona herbata...

[olka88ko]

Ja piję mocną czarną herbata albo zieloną. Yerba też jest dobrym pomysłem Słyszałam, że jest też zielona kawa, ale nie wiem z czego się składa. Są kawy konopne albo guarana

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Nie odstawiaj kawy zupełnie z dnia na dzień, a wypij 3 kubki, a nie 5, albo rób sobie słabszą kawę. Pij dużo wody, suplementuj magnez. I wbij sobie do głowy, że jesteś apatyczna właśnie przez kawę - odwodnienie, niedobór magnezu - a nie przez jej brak.

[201805221250]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;83621226]Nie odstawiaj kawy zupełnie z dnia na dzień, a wypij 3 kubki, a nie 5, albo rób sobie słabszą kawę. Pij dużo wody, suplementuj magnez. I wbij sobie do głowy, że jesteś apatyczna właśnie przez kawę - odwodnienie, niedobór magnezu - a nie przez jej brak.[/QUOTE]

Sam jestem w podobnej sytuacji gdzie próbowałem rzucić kawę. Jestem w stanie zmniejszyć ilość pitej kawy, ale nie wyeliminować jej całkowicie. Okropnie się czuję nawet bez jednej filiżanki.
Yerba mate jako substytut na niewiele się zdała. Dodam jeszcze że staram się zdrowo odżywiać i łykam wiatminy oraz magnez.
Picie kawy przez wiele lat ma tak drastyczny wpływ na mięśnie oraz układ nerwowy, że odstawienie jej nie jest takie proste.