Balet dla dorosłych

[stokrotka555]

Ostatnio zainteresował mnie balet dla dorosłych, czy któraś z Was uczęszcza na takie zajęcia?

[nellcia1993]

czytałam o tym w urodzie. chętnie bym się zapisała. koszt 27zł/h

[stokrotka555]

ja tez bym sie chetnie zapisala ale nie wiem jak to rzeczywiscie wyglada, czy mozna tam isc zupelnie bez przygotowania kiedy o tym czytalas?

[nellcia1993]

To jest majowy numer.Może zacytuję

,,Na zajęciach poznasz podstawy techniki tańca klasycznego,czyli prawidłową postawę,pozycje nóg oraz rąk oraz podst.terminy baletowe.(..)Czas ok.1,5h z czego ostatnie min.przeznaczone są na stretching z elementami jogi-po intensywnej lekcji odpręża i relaksuje ciało . Zajęcia oferuje Studio Taneczno-Aktorskie Hanny Kamińskiej na ul.Moliera 2/4 i na ul.Twardej 42 w Warszawie,cena jednych zajęć 27zł,-''

[puchaczmalinowy]

Może uda mi się uzyskać jakieś info
Otóż w moim mieście otworzyli klasę baletową dla dorosłych i jestem, że tak powiem zainteresowana, tym bardziej, że mój luby ma teraz taką pracę, że często go nie ma w domu i trochę zaczynam się nudzić

A więc czy ktoś chodził na takie zajęcia i czy bez jakiegokolwiek przygotowania jest możliwe by coś z tego wyszło sensownego? Wiadomo primabaleriną już nie zostanę ale chciałabym odczuwać z tego jakąś satysfakcję Jakie są Wasze wrażenia?

[ysia]

puchaczmalinowy a w jakim mieście? Trenowałam kiedyś balet we Wrocławiu więc jestem ciekawa czy w moich rejonach

Jak najbardziej tak , ja sama zaczynałam w wieku 20lat i widzę efekty i postępy , na tą chwile (po 1,5roku) cwiczę na pointach i jestem w stanie zatańczyć proste układy. Balet pięknie wysmukla ciało , poprawia rozciągnięcie i samopoczucie. Polecam!

[puchaczmalinowy]

Napisane przez ysia

puchaczmalinowy a w jakim mieście? Trenowałam kiedyś balet we Wrocławiu więc jestem ciekawa czy w moich rejonach

Jak najbardziej tak , ja sama zaczynałam w wieku 20lat i widzę efekty i postępy , na tą chwile (po 1,5roku) cwiczę na pointach i jestem w stanie zatańczyć proste układy. Balet pięknie wysmukla ciało , poprawia rozciągnięcie i samopoczucie. Polecam!

W Legnicy ale już chyba zapisy się skończyły a ja w końcu się nie zdecydowałam Tak sobie myślę, że mogłam spróbować ale znalazłam sobie wymówkę, że jestem przed ślubem a po nowym roku nie będę miała czasu bo wszystko ruszy z kopyta a szkoda coś zaczynać i w połowie rzucać ze względu na brak czasu (przy optymistycznej wersji, że wytrwałabym do tego czasu!). Więc tak sobie postanowiłam, że w przyszłym roku jako młoda mężatka dopnę swego i się zapiszę

Ale opowiadaj jak było na początku (ja zacznę jako 26 latka hehe) i czy coś wcześniej ćwiczyłaś, tańczyłaś?

[ysia]

Początki w balecie są ciężkie ale nie z powodu ciała a bardziej z powodu "głowy" - wszystko wydaje się trudne , skomplikowane i jak to mówi mój profesor "dom wariatów". Ja na początku nie wiedziałam nawet która noga jest prawa. Ja zaczynałam nie umiałam nic, nawet dotknąć podłogi na prostych nogach, teraz mam wszystkie trzy szpagaty. Wszystko można tylko ciężką pracą i chęciami.

Na pointach - bo wiem że to marzenie każdego amatora baletu (moje zresztą też) zaczęłam próbować stawać po 3miesiącach od pierwszych zajęć i wcale nie jest tak strasznie. Po roku nawet załapałam się do spektaklu wystawianego przez szkołę w której się uczyłam , właśnie na pointach.

Wiekiem w ogóle się nie przejmuj !W balecie krąży wiele mitów na temat wieku które często nie mają nic wspólnego z prawdą. U mnie w grupie były żony , mamy , babcie (!) które często zawstydzały nastolatki. Dziewczyny były w bardzo różnym wieku i czasem te które zaczynały w wieku 30-40lat były lepsze niż te 15-16letnie.

Balet jest świetny dla ciała , wydłuża mięśnie , wysmukla, rozciąga i wzmacnia. Ja od kiedy ćwiczę pierwszy raz w życiu mam płaski brzuch!

Z doświadczenia na prawdę polecam bo to piękny i niezwykle owocny sposób spędzania czasu.

PS . Jeśli chcesz , mogę wysłać Ci prywatnie parę zdjęć efektów , które mi się udało osiągnąć , zawsze to jakaś motywacja

[dianna91]

zawsze chciałam wziac jakies lekcje baletu ale myslalam ze podstawy prowadzi sie jedynie dla dzieci, moze wkoncu sie zapisze!

[ysia]

Dodatkowo w wielu szkołach tańca czy klubach fitness prowadzone są zajęcia z rozciągania (stretching) - można to potraktować jako wstęp do regularnych zajęć z baletu. Polecam też książki "Podstawy tańca klasycznego" (raczej w pdf niż w wersji drukowanej). Tam są dokładnie opisane wszystkie pozycje i łatwiej sobie to wyobrazić.

[puchaczmalinowy]

Oj, ysia tak ładnie o tym piszesz, że mam jeszcze większe wyrzuty, że się nie zapisałam w tym roku!
Rozmyślając na temat tych zajęć właśnie wyobrażałam sobie, że najtrudniej będzie się po prostu nie poddać No i nie spodziewałam się, że takie są efekty fizyczne np ten płaski brzuszek, o którym piszesz No i faktycznie te pointy, eh...

[ysia]

A nie możesz się jeszcze dopisać do grupy? u mnie była taka możliwość , grupa zaczynała od września a ja dopisałam się pod koniec grudnia

[dori7]

Ja chodziłam przez miesiąc, chciałam poćwiczyć technikę potrzebną mi do innego tańca. Niestety, musiałam zrezygnować, bo ryło mi to strasznie kolano - mam uszkodzone, a tam było sporo zgięć pod najgorszym dla mnie kątem i w efekcie miałam po godzinie zajęć kolano spuchnięte i obolałe Żałowałam, bo same zajęcia świetne - piękna muzyka i solidne rozciąganie ciała oraz praca, jakiej nie ma w niczym poza tańcem Jeśli ktoś ma zdrowe kolana, to nie wahać się, tylko zapisywać!

[puchaczmalinowy]

Napisane przez ysia

A nie możesz się jeszcze dopisać do grupy? u mnie była taka możliwość , grupa zaczynała od września a ja dopisałam się pod koniec grudnia

Jestem taka dziwna, że nie wiem, czy zniosłabym bycie "w tyle" w grupie:/ Taki typ ze mnie Ale tak na poważnie to stawiam sobie to za cel przyszłego roku i tyle! I nie będzie już odwołania!

[ysia]

To trzymam kciuki i zdawaj relacje jak Ci się tam podoba! W razie czego służę radą na tyle na ile będę umiała pomóc

[SekretnyWachlarz]

Miałam założyć taki wątek, a tu proszę już taki wątek jest.
Ja na początku października byłam na dniach otwartych baletu dla dorosłych (jednorazowe zajęcia) i spodobało mi się na tyle, że zapisałam się na zajęcia od 5 listopada, ale 10 minut od mojego domu (tamto miejsce było niestety za daleko). Łamię chyba wszystkie zasady tego jak powinna wyglądać baletnica, ale jakoś się tym nie przejmuję. Mam póki co wrażenie, że jest mi ciut łatwiej, bo od ponad roku chodzę na jogę i wiem, o co chodzi kiedy nauczyciel mówi wciągnąć dno miednicy. Dla reszty to oznacza wciągnąć brzuch, a ja wiem, że nie o to chodzi. Zobaczymy jak to dalej będzie.
P.S. Aczkolwiek nie nadążam czasami za szybkimi zmianami pozycji nóg.

[OrangeBlossom]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Miałam założyć taki wątek, a tu proszę już taki wątek jest.
Ja na początku października byłam na dniach otwartych baletu dla dorosłych (jednorazowe zajęcia) i spodobało mi się na tyle, że zapisałam się na zajęcia od 5 listopada, ale 10 minut od mojego domu (tamto miejsce było niestety za daleko). Łamię chyba wszystkie zasady tego jak powinna wyglądać baletnica, ale jakoś się tym nie przejmuję. Mam póki co wrażenie, że jest mi ciut łatwiej, bo od ponad roku chodzę na jogę i wiem, o co chodzi kiedy nauczyciel mówi wciągnąć dno miednicy. Dla reszty to oznacza wciągnąć brzuch, a ja wiem, że nie o to chodzi. Zobaczymy jak to dalej będzie.
P.S. Aczkolwiek nie nadążam czasami za szybkimi zmianami pozycji nóg.

a gdzie chodzisz? ja też zastanawiam się nad tymi zajęciami

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez OrangeBlossom

a gdzie chodzisz? ja też zastanawiam się nad tymi zajęciami

Chodzę do akademii ruchu na ruskiej.

[stokrotka555]

O, jak fajnie,że ktoś się tutaj wypowiadał
Minęły 4 lata a ja się na balet nie zapisałam, ale od tego roku mieszkam w Poznaniu i chcę tutaj sobie czegoś poszukać, bo balet to takie niespełnione marzenie a wiem,że miałabym z tego niezłą satysfakcje, gdybym coś tam umiała zatańczyć
Może ktoś jeszcze się wypowie?

[Agafitness]

Ja uważam,że balet dla dorosłych ma sens tylko wówczas,gdy takie zajęcia traktuje się jako uzupełnienie technik tanecznych,np.tańca klasycznego,tańca brzucha

Moja córka chodziła na zajęcia baletowe dla dzieci w Legnicy i pan od baletu próbował mnie namówic na zajęcia dla dorosłych,ale jak wyobraziłam sobie siebie (byłą kulturystkę i fitnesskę) na balecie,to ryknęłam śmiechem
I nawet pomimo tego,że swego czasu dosyć intensywnie ćwiczyłam bellydance,to i tak nie widziałam siebie w balecie.Czułabym się jak słoń w składzie porcelany

[Charlotta11]

Mnie się marzą zajęcia z tańca klasycznego dla dorosłych ale niestety nie ma takich w moim mieście. Może macie jakies pomysły co cwiczyc samemu w zamian? Widziałam sporo filmików o tej tematyce na YouTube i przerobiłam samodzielnie kilka lekcji ale mam wątpliwości czy bez nauczyciela to dobry pomysł.

[Charlotta11]

A jednak znalazłam szkołę tańca, która takie zajęcia oferuje. Jestem po pierwszej lekcji. Nie powiem, że było lekko, łatwo i przyjemnie ale spodobało mi się na tyle, że nie mogę się doczekac następnego razu. Tylko, że teraz muszę nadrobic cały materiał bo grupa, do której trafiłam cwiczy od roku...

[VI4]

Napisane przez Agafitness

Ja uważam,że balet dla dorosłych ma sens tylko wówczas,gdy takie zajęcia traktuje się jako uzupełnienie technik tanecznych,np.tańca klasycznego,tańca brzucha

Moja córka chodziła na zajęcia baletowe dla dzieci w Legnicy i pan od baletu próbował mnie namówic na zajęcia dla dorosłych,ale jak wyobraziłam sobie siebie (byłą kulturystkę i fitnesskę) na balecie,to ryknęłam śmiechem
I nawet pomimo tego,że swego czasu dosyć intensywnie ćwiczyłam bellydance,to i tak nie widziałam siebie w balecie.Czułabym się jak słoń w składzie porcelany

Balet można traktować nie tylko w kategoriach tańca - ale świetnych ćwiczeń stabilizujących. Mam koleżankę z poważną kontuzją, która w dzieciństwie trochę baletu liznęła. Okazuje się, że ćwiczenia baletowe dały jej dużo więcej niż przeróżne inne zalecone przez fizjoterapeutę. W kategoriach tańca - cóż, kulturystką nie byłam, ale jako że mam 180 cm wzrostu i blisko 70 kilo, khe - też marna ze mnie byłaby baletnica...

[Agafitness]

Jeżeli komuś służą ćwiczenia baletowe, to czemu nie? To kwestia indywidualnych preferencji i potrzeb

[201605221940]

Napisane przez Charlotta11

A jednak znalazłam szkołę tańca, która takie zajęcia oferuje. Jestem po pierwszej lekcji. Nie powiem, że było lekko, łatwo i przyjemnie ale spodobało mi się na tyle, że nie mogę się doczekac następnego razu. Tylko, że teraz muszę nadrobic cały materiał bo grupa, do której trafiłam cwiczy od roku...

Zazdroszczę i życzę powodzenia
Ja bardzo bym chciała, ale nawet teraz, po przeprowadzce do większego miasta, nie mogę znaleźć szkoły, która oferuje balet dla dorosłych. Tzn. była jedna szkoła, ale na stronie napisali, że grupa zamknięta, więc chyba bez szans. No, chyba że ktoś tutaj zna jakąś szkołę tańca w Białystoku, która oferuje balet dla dorosłych to bardzo proszę o namiary

[Charlotta11]

Dzięki. Moja nauczycielka stwierdziła, że świetnie sobie radzę jak na pierwszy raz. I że mam świetne rozwarcie co jest cechą wrodzoną. Chociaż ja uważam, że to zasługa jogi. Ale mniejsza z tym. Zajęcia były dla mnie trudne, skomplikowane i wymagające ale też dały mi mnóstwo adrenaliny i satysfakcji. Naprawdę ciężko to porównac z czymkolwiek innym.

[blueeyes1]

ja byłam dziś pierwszy raz na takim balecie. Było tak jak opisuje Charlotta - wymagająco, raczej trudno. Okazało się, że kilka osób tańczy już po kilka miesięcy, wiem mam co nadrabiać. Mimo to jestem zachwycona i ponoć dobrze mi idzie (nauczycielka podejrzewała mnie o jogę, ale akurat tańczyłam jako nastolatka hip hop więc kiedyś byłam mega rozciągnięta i nadal nie jest z tym najgorzej, poza tym również taniec brzucha i pilates pomogły mi - rozumiem to wciąganie miednicy i napinanie brzucha).
Największy problem mam z ramionami oraz nie nadążałam z ruchami, ale robiłam w swoim tempie. Ogólnie jestem zachwycona, tego mi brakowało męczące, ale akurat taki wysiłek jak lubię poza tym piękna muzyka, piękne ruchy, polecam każdej kobiecie...

[Agafitness]

Ja tam wolę przerzucanie żelaza,które też polecam każdej kobiecie

[blueeyes1]

Aga, 2 czy 3 razy w życiu zaczynałam już przygodę z siłownią, jednak nigdy nie wytrwałam dłużej niż kilka miesięcy.. Potrzebuję towarzysza, a chętnych nie ma wiem, że to bardzo owocna forma sportu i świetna dla sylwetki, ale jednak po jakimś czasie zawsze mnie nudzi...w moim życiu cały czas przewija się taniec (hip hop, taniec brzucha, towarzyski, tango argentyńskie) i wbrew pozorom też wymaga to dużo wysiłku (mimo że tylko hip hop tańczyłam profesjonalnie, reszta to amatorsko). Osobiście jestem zafascynowana tangiem i jest to wg mnie bardzo wymagający taniec w kwestii postawy i utrzymania odpowiedniej sylwetki (za 1,5 tygodnia wracamy z narzeczonym po kilkumiesięcznej przerwie do tańca i już na samą myśl mnie wszystko boli), teraz mam nadzieję, że tak samo polubię balet i pozostanie ze mną a dłużej. uwielbiam ten rodzaj wysiłku, kiedy "tylko" stoisz i spływa po Tobie pot, pracujesz nad własnymi ograniczeniami i widzisz postępy. Ale oczywiście dla każdego coś innego jest motywujące i sprawia więcej radości

[Iza_bellla]

Napisane przez nellcia1993

czytałam o tym w urodzie. chętnie bym się zapisała. koszt 27zł/h

Niestety ja takze potwierdzam, że koszt godziny zajęć jest bardzo drogi. Raczej trudno sobie pozwolić na regularny udział przy takiej stawce. Jednakże szkoda bo to fantastyczny taniec, rozciągający i nie tylko piękny ale także znakomicie działający na figurę.