Problemy z tolerancją i seksem w związku

[kenzo18]

Hej,

od prawie dwóch lat jestem z moim chłopakiem. Generalnie układa nam się bardzo dobrze, jest kochany dba o mnie i pomaga mi. Jednak mamy problem, którego ja nie potrafię rozwiązać. Chodzi o życie łóżkowe, nie lubię seksu oralnego i wiele razy mu o tym mówiłam, ale jak on się uprze to naciska i wymusza na mnie różne rzeczy, a jak mi nie wychodzi to wyrzuca mi, że się nie staram i obraża się na mnie. Podobnie jest podczas normalnego stosunku, który z nim jak na moje doświadczenie trwa długo bo często prawie godzinę zanim dojdzie. Jak mu nie wychodzi to postępuje podobnie jak w sytuacji z oralem. Nie wiem co robić, bo każda rozmowa na ten temat kończy się podsumowaniem z jego strony, że nie chcę mu sprawić przyjemności. Już powoli zaczynam mieć dość tej moim zdaniem niepotrzebnej presji. Bo ja wyznaję zasadę, że jeśli ktoś czegoś w związku nie akceptuje, szczególnie w kwestiach intymnych to powinno się to uszanować. Jakie są wasze rady?

[ruda_beksa]

Uważam że jeśli komuś dany akt jest potrzebny do szczęścia, to powinien poszukać partnera, który mu to zapewni, a nie wiercić dziurę w brzuchu partnerowi, który nie chce. Nie wyobrażam sobie związku bez seksu oralnego w obie strony i dla mnie byłoby to przyczyną do zerwania, ale wymuszanie czegoś na partnerze i dąsy jest absolutnie nie w porządku. Powinien albo 1) zaakceptować sytuację i nie zmuszać cię do niczego, albo 2) poszukać partnerki bardziej dopasowanej seksualnie.

[white_bear]

Dziewczyno najgorsze co mozesz sobie zrobic to zmuszac sie do seksu w formie ktorej nie alceptujesz/nie lubisz. Robisz sobie tym krzywde. Jedna osoba ma prawo lubic rozne zachowania w lozku a druga ma takie samo prawo tego nie lubic, ale nikt nie ma prawa do przymuszania/wywierania jakiejs presji na druga osobe. Nie rob nic na sile bo bedziesz sie czula z tym coraz gorzej a i jemu jak widac to przyjemnosci nie sprawia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Marta_M_]

Aż dziwi mnie, że w ogóle założyłaś ten temat. Rozumiem, że masz wątpliwości, bo chodzi "tylko" o loda? Bo pewnie nie miałabyś żadnych rozkmin, gdyby jego pragnienia dotyczyły czegoś bardziej nietypowego, na co w ogóle byś nie miała ochoty i w życiu się do tego nie zmusiła?

Uważam jak dziewczyny wyżej - trzeba dobierać sobie partnera, z którym jest się na tym samym poziomie jeśli chodzi o seks. Nie zmuszaj się do seksu w formie, jakiej nie akceptujesz. I mu to powiedz wprost, bo oboje się frustrujecie.

[Nimve]

Nie powinnaś ulegać, bo on myśli, że niby nie ale jak pogada to w końcu się zgodzisz, czyli aż tak bardzo nie jesteś przeciwna. Chociaż nie rozumiem co to za przyjemność mieć wybłagany stosunek. Sam widzi, że wychodzi to kiepsko i nie potrafi dodać 2+2, że namawiał Cię do czegoś czego nie chcesz i to jego wina, a obraża się na Ciebie? WTF?

Stanowczo i konkretnie mówisz, że nie chcesz, nie lubisz i nie będziesz tego więcej robiła. I albo to akceptuje albo nie, bo co to ma być, że partner partnera do czegoś w związku zmusza? Nie sprawisz mu przyjemności czynnością, której zwyczajnie nie lubisz, więc niech nie pieprzy. A na pewno jej nie polubisz poprzez naciski i przymus, plus krzywe jazdy.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

absolutnie nie zmuszaj sie do tego czego nie lubisz
bardzo wam nie po drodze i to sie nie zmieni jego zachowanie to poprostu gwalt
na twoim miejscu zakonczylabym ten zwiazek

[phony]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;84369386]absolutnie nie zmuszaj sie do tego czego nie lubisz
bardzo wam nie po drodze i to sie nie zmieni jego zachowanie to poprostu gwalt
na twoim miejscu zakonczylabym ten zwiazek[/QUOTE]

bez przesady, koleś strzela fochy, ze go partnerka nie chce zaspokajac, a dziewczyna dla świętego spokoju zeby nie truł robi mu loda, z którego nic nie wychodzi, oboje się tylko denerwują i mają pretensje. To nie gwałt

[Cynomya]

Rozstańcie się, zanim nabierzesz awersji do seksu. Seks powinien sprawiać przyjemność obu stronom, a nie być wymuszanym.

Nie widze innego wyjścia jak rozstanie i poszukanie kogoś z podobnymi preferencjami. Wy się obydwoje w tym związku męczycie...

[Ellen_Ripley]

Autorko, przestań się oszukiwać. Nie, facet nie jest "kochany" i ten związek nie jest dobry, skoro w sprawach intymnych odwalają się tu takie chore akcje. Związek to jakiś całokształt, a nie, że "jest cudne ALE...". Zakończyłabym to, bo będzie tylko gorzej. Nie zaspokajasz go (zresztą chyba niewiele kobiet by go zaspokoiło, skoro dojście zajmuje mu i godzinę...), obraża się. Po co Ci taki związek? Żeby się umartwiać? Za karę?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez phony

bez przesady, koleś strzela fochy, ze go partnerka nie chce zaspokajac, a dziewczyna dla świętego spokoju zeby nie truł robi mu loda, z którego nic nie wychodzi, oboje się tylko denerwują i mają pretensje. To nie gwałt

"jak on się uprze to naciska i wymusza na mnie różne rzeczy"
Dla mnie wymuszanie czynnosci seksualnej ktorej ktoś nie chce się poddawać to gwałt

[kalor]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;84370261]"jak on się uprze to naciska i wymusza na mnie różne rzeczy"
Dla mnie wymuszanie czynnosci seksualnej ktorej ktoś nie chce się poddawać to gwałt[/QUOTE]

Tak, i nie ma co pisać, ze bez przesady. To należy do definicji zgwałcenia.

Zgwałcenie – zmuszenie drugiej osoby do obcowania płciowego, poddania się innej czynności seksualnej lub wykonania takiej czynności przez jedną lub wiele osób, posługujących się siłą fizyczną, przymusem, nadużyciem władzy, podstępem lub wykorzystujących niemożność wyrażenia świadomej zgody przez daną osobę.

[Katia525]

Autorko, po pierwsze nie zmuszaj sie do jakiejkolwiek formy seksu jesli nie lubisz lub nie masz ochoty, bo mozesz sobie go zwyczajnie obrzydzic. Po drugie facet jest niedojrzalym burakiem i wymusza na tobie czynnosci seksualne. To zdecydowanie nie jest normalne. Po trzecie on ma prawo chciec takie formy seksu, taka preferowac, ale nie wymuszac. Wiec powinien wydoroslec i poszukac innej, ktora bedzie odpowiadala jego preferencjom i go zadowalala. Nie da sie przeskoczyc braku satysfakcji z seksu i zaspokojenia, a do tego dochodza takie czynniki jak wymuszanie, wiec ten zwiazek i tak predzej czy pozniej sie rozpadnie. Pytanie czy dojdzie do tego zanim obrzydzisz sobie mezczyzn i seks

[patrycjapatib]

Mnie z kolei zastanawia czy to możliwe, że wszystko jest cacy w każdej innej dziedzinie, miły, kochany, a tylko podczas seksu wymusza, obraża się i jednym słowem zachowuje się jak buc? Jak to możliwe, że ma do Ciebie szacunek zawsze poza tym jak jesteście w łóżku i on chce loda?

[Balbina000]

Nie ma takiej możliwości w zdrowym związku, żeby ktokolwiek kogoś do czegoś zmuszał, to nie jest normalne. Musisz stanowczo z nim porozmawiać, postawić granice.
Zachowaniem "zrobię, to będę miała spokój" niszczysz samą siebie...

[White_Dove]

Może autorka nie jest pewna czy wolno jej "tego nie lubić" Swoją drogą chyba ciężko poznać faceta który nie chce orala. Czyli co kobieta która nie lubi tego ma być sama? Ile to już razy czytałam żale "moja dziewczyna nie chce orala" Swoją drogą nie rozumiem sformułowania "robić loda" ale ok. O żadnym "lodzie" nie ma mowy nawet ta czynność tego nie przypomina. No ale lepiej "loda" niż "obciągać"

[NocnaWiedma]

Zgadzam się z xfrida i kalor - to jest gwałt.
Nie powinnaś się zmuszać do czegoś czego nie lubisz. Strasznie uderzające jest też to, że za to co w seksie nie wychodzi się obraża. Nie mam dla Ciebie autorko innej rady niż się rozstać - facet ma bardzo patologiczne podejście do seksu...
Swoją drogą ciężko mi uwierzyć, że tylko w tej dziedzinie życia winą za wszystko obarcza Ciebie.

Napisane przez White_Dove

Może autorka nie jest pewna czy wolno jej "tego nie lubić" Swoją drogą chyba ciężko poznać faceta który nie chce orala. Czyli co kobieta która nie lubi tego ma być sama? Ile to już razy czytałam żale "moja dziewczyna nie chce orala" Swoją drogą nie rozumiem sformułowania "robić loda" ale ok. O żadnym "lodzie" nie ma mowy nawet ta czynność tego nie przypomina. No ale lepiej "loda" niż "obciągać"

Są osoby - w tym mężczyźni - które nie są fanami seksu oralnego lub nie jest on dla nich tak istotny.

Także nie przesadzałabym, że dziewczyna jest skazana na samotność i szukała by jakiegoś nieistniejącego jednorożca.

[phony]

Litości, to żaden gwałt ja zupełnie inaczej rozumiem wypowiedź autorki tematu, dla mnie to typowe szantażowanie emocjonalne i o ile dziewczyna jest zdrowa psychicznie i potrafi się sprzeciwić (ale odpuszcza, żeby koleś nie truł) to nie ma mowy tu o zgwałceniu.

Swoja droga niezle tak rzucac oskarzenia pod adresem faceta nie znajac jego punktu widzenia
W swojej pracy napatrzylam sie na takie kwiatki, ze stwierdzam ze kobiety czesto maja nierowno pod sufitem jesli chodzi o zglaszanie gwaltow.

[Vivarti]

Napisane przez kenzo18

Hej,

od prawie dwóch lat jestem z moim chłopakiem. Generalnie układa nam się bardzo dobrze, jest kochany dba o mnie i pomaga mi. Jednak mamy problem, którego ja nie potrafię rozwiązać. Chodzi o życie łóżkowe, nie lubię seksu oralnego i wiele razy mu o tym mówiłam, ale jak on się uprze to naciska i wymusza na mnie różne rzeczy, a jak mi nie wychodzi to wyrzuca mi, że się nie staram i obraża się na mnie. Podobnie jest podczas normalnego stosunku, który z nim jak na moje doświadczenie trwa długo bo często prawie godzinę zanim dojdzie. Jak mu nie wychodzi to postępuje podobnie jak w sytuacji z oralem. Nie wiem co robić, bo każda rozmowa na ten temat kończy się podsumowaniem z jego strony, że nie chcę mu sprawić przyjemności. Już powoli zaczynam mieć dość tej moim zdaniem niepotrzebnej presji. Bo ja wyznaję zasadę, że jeśli ktoś czegoś w związku nie akceptuje, szczególnie w kwestiach intymnych to powinno się to uszanować. Jakie są wasze rady?

Ty mu robisz laske jak dziwka a on sobie mysli ssij to zdziro.
Tak to jest jak sie wybeira chlopaka z wygladu, a nie charakteru

[Folgia]

Napisane przez phony

bez przesady, koleś strzela fochy, ze go partnerka nie chce zaspokajac, a dziewczyna dla świętego spokoju zeby nie truł robi mu loda, z którego nic nie wychodzi, oboje się tylko denerwują i mają pretensje. To nie gwałt

Dla mnie zmuszanie do czynności seksualnych już podchodzi pod paragraf. Chłopak może molestować/zgwałcić, ba, nawet mąż może.

Rozumiem, że ktoś może coś lubić w łóżku, ale druga osoba nie musi lubić tego samego. Skoro facet nie wyobraża sobie seksu bez orala, to powinien poszukać partnerki, która z chęcią będzie to robiła. Jeśli jednak ważniejsza jest dla niego dziewczyna powinien zaakceptować jej sprzeciw, a nie ją zmuszać. Zmuszanie do czegokolwiek to brak szacunku. Chłop tylko patrzy na siebie, żeby zaspokoić swoje żądze, a to, że autorka się zmusza i jest jej źle ma totalnie w czterech literach.

[paczanga]

Vivarti na pewno lubisz na kolanach dogodzić kolegom, ale to nie powód żeby przerzucać swoje fascynacje na innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivarti]

Ale ja nie robię lodów, a ona tak i się zmusza. Więc nie wymyslam

[Folgia]

Napisane przez Vivarti

Ty mu robisz laske jak dziwka a on sobie mysli ssij to zdziro.
Tak to jest jak sie wybeira chlopaka z wygladu, a nie charakteru

Jeżeli obie strony się zgodzą na taki rodzaj seksu to dla mnie dziewczyna absolutnie nie robi tego jak dziwka.

[paczanga]

Vivarti jak widac po innych watkach masz oralną fiksację. Btw gratulację zakonczenia roku szkolnego!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Folgia]

Napisane przez paczanga

Vivarti jak widac po innych watkach masz oralną fiksację. Btw gratulację zakonczenia roku szkolnego!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trochę przykre, że Vivarti nie ma ambitniejszych planów na wakacje niż trollowanie

[Mad_Max]

Bez przesady z tym zmuszaniem się.
Gdyby ludzie w związkach robili tylko to na co sami mają ochotę, to pewnie żaden nie przetrwałby nawet roku.
Czasem nie trzeba się zmuszać, ale wystarczy postarać. Dla partnera/partnerki.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Mad_Max

Bez przesady z tym zmuszaniem się.
Gdyby ludzie w związkach robili tylko to na co sami mają ochotę, to pewnie żaden nie przetrwałby nawet roku.
Czasem nie trzeba się zmuszać, ale wystarczy postarać. Dla partnera/partnerki.

Ale piszesz konkretnie o przypadku Autorki wątku, czy tak ogólnie? Bo tak ogólnie, jeżeli chodzi o jakieś drobne, czy nawet większe sprawy, to jasne, że tak - o ile to nie narusza naszych zasad, poczucia godności, nie upokarza nas, ani nie krzywdzi. Natomiast jeżeli ktoś nieustannie miałby się do czegoś zmuszać, szczególnie w kwestiach intymnych, źle się potem przez to czuć, to bez sensu i nie warto.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez Mad_Max

Bez przesady z tym zmuszaniem się.
Gdyby ludzie w związkach robili tylko to na co sami mają ochotę, to pewnie żaden nie przetrwałby nawet roku.
Czasem nie trzeba się zmuszać, ale wystarczy postarać. Dla partnera/partnerki.

A potem z tej okazji obrażać i powiedzieć, że się za mała stara

jak mi nie wychodzi to wyrzuca mi, że się nie staram i obraża się na mnie. Podobnie jest podczas normalnego stosunku, który z nim jak na moje doświadczenie trwa długo bo często prawie godzinę zanim dojdzie.

[Mad_Max]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ale piszesz konkretnie o przypadku Autorki wątku, czy tak ogólnie?

I to, i to. Przecież skoro już się "zmusiła", to jeszcze mogła się postarać, bo tak to ani ona niezadowolona, ani on. I całe Jej "zmuszanie" poszło na marne.

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;84398356]A potem z tej okazji obrażać i powiedzieć, że się za mała stara[/QUOTE]

No skoro Autorka się nie stara, to się nie stara. Porządny francuz wymaga sporo treningu. Samo przecież nie przyjdzie.

A że facet ma emocjonalną grację słonia, to już inna sprawa.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Mad_Max

Bez przesady z tym zmuszaniem się.
Gdyby ludzie w związkach robili tylko to na co sami mają ochotę, to pewnie żaden nie przetrwałby nawet roku.
Czasem nie trzeba się zmuszać, ale wystarczy postarać. Dla partnera/partnerki.

Gdyby partnerka chciala ci wlozyc wibrator w tylek i.oczeliwala ze będziesz radosnie pojekiwal to tez bys taki wyrozumiały i dostosowujacy sie?

[Mad_Max]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;84398896]Gdyby partnerka chciala ci wlozyc wibrator w tylek i.oczeliwala ze będziesz radosnie pojekiwal to tez bys taki wyrozumiały i dostosowujacy sie?[/QUOTE]

A czemu miałbym nie być? Każdy ma jakieś fantazje seksualne, nie widzę powodów, by robić z tego dramat.
A moja Partnerka z moim tyłkiem jest za pan brat. Ja z jej zresztą też.