jak ćwiczycie?

[ANASTI]

dziewczyny, opiowiedzcie jak ćwiczycie,kiedy, jak to u was wygląda czy same w domu, na siłowni, jakie sporty? no i jakto na was (ciało i psychikę) działa?

[koculek]

Przez 3 lata ćwiczyłam codziennie w domu. Potem poszłam do fitnes clubu i tam przez pół roku gimastykowałam się z gronem współtowarzyszek Jak skończył mi się karnet zabrakło motywacji do ćwiczeń w domu, ale teraz znów ćwiczę po przebudzeniu (zawsze brzuszki i pupę). pozdrowionka

[akara]

Ja chodze do fitness klubu. Kiedys 5-6 razy w tygodniu, teraz, po tym jak stracilam 5 kg (co w moim przypadku oznacza niedowage), 3-4 razy w tygodniu. Uwielbiam to! Mam cudownego trenera, bylego baletmistrza (chociaz nie ograniczam sie do cwiczen tylko z nim). Chodze na body shape, callanetics, stretching, combination high and low i ostatnio pilates. Nic mnie tak nie odpreza jak godzinka cwiczen a potem sauna. Moja sylwetka stala sie bardziej sportowa, miesnie delikatnie sie rozwinely. Juz chyba nigdy nie przestane cwiczyc o ile mi zdrowie pozwoli (do mojego obecnego klubu chodze prawie od roku, znam juz obsluge i spora czesc cwiczacych ludzi, wiec czuje sie tam prawie jak w domu).

[megi26]

Ja cwicze w klubie 3 razy w tygodniu po 60 minut pilatesa i raz w tygodniu w klubie joge, joge staram sie tez cwiczyc co najmniej raz w tygodniu sama w domu. Cwicze tak juz prawie rok (w styczniu 2003 zaczelam - to bylo postanowienie noworoczne A dziala to na mnie bardzo dobrze, mam o wiele wiecej energii, jestem zadowolona ze swojej sylwetki - wszystkim polecam, nie ma to jak ruch

[Agassa]

Ja ćwiczę 2 razy w tygodniu aerobic z callaneticsem ,1 lub 2 razy aqua aerobic,1 lub 2 razy siłownia ,w domku rowerek,streching ,czasem bieganie . Parwie codziennie próbuje pocwiczyć. Lepiej sie czuję,nie jestem taka ospała,mam więcej energii i mniej czasu

[Agentka]

bozzz ..kiedy to było przed ciążą codziennie biegałam po 30; 45 min ; łaziłam na fittnes 2 razy w tyg, czasem polazłam na siłownie, namiętnie jezdziłam na rowerze i na rolkach i pływałam na basenie

aaaaaaa - rozmarzyłam sie teraz, jak jestem w ciązy, jedynym sportem jaki uprawiam jest włazenie na 6 piętro na piechotę - mimo , ze winda w bloku i w pracy jest- to ja sie uparłam, bo mi ruchu brakuje.. na basen ginio zabronił chodzić, bo mam tendencję do nawracającej grzybicy
z tego wszystkiego- mimo, ze nie tyje duzo, to sie czuje, jak słoń i mam ochotę coś ze sobą zrobić..wpadłam na pomysł , ze jak pojadę do Rodziców na Swięta , to zabiorę mamie rowerek stacjonarny ona łazi na basen i na spacery,więc na nim nie jezdzi..a ciężarnym sie przecież nie odmawia hyhhh...cwaniara

zazdroszcze Wam, ze mozecie sobie dowoli cwiczyć

[Camilla]

Mnie niestety nie stać na areobic w klubie czy siłownie dlatego też praktycznie codziennie wieczorem ćwicze w domu po 30/45 minut areobik ,callanetis lub stretching.Dodaje mi to energii i sprawia że z większa sympatią patrze na swoje ciało. A po sesji zimowej zamierzam chodzić raz w tygodniu na basen .

[katka.c]

ja chodzę 2 razy w tygodniu na kurs z jogi.
Czuję się po nim zrelaksowana i cudownie leciutko

[katka.c]

ja chodzę 2 razy w tygodniu na kurs z jogi.
Czuję się po nim zrelaksowana i cudownie leciutko

[katka.c]

ja chodzę 2 razy w tygodniu na kurs z jogi.
Czuję się po nim zrelaksowana i cudownie leciutko

[vipe]

Ja biegam 3 razy w tygodniu i 3 razy w tygodniu chodze na siłownie. Uwazajcie dziewczyny z ta jogą bo ostatnio podobno prze lekcje jogi werbuja do sekt!!!!

[krzychu_]

pozwol ze odpowie ci facet:P ja cwiczylem w domu najlepszy efekt osiagnolem biegajac polgodziny co trzeci dzien pozniej co drugi na poczatek spacer polaczony z biegiem w miare poprawy kondycji proporcje sie odwracaja + troche brzuchow i cwiczen rozciagajacych ale najwazniejsza jest dyscyplina!!! pozdrawiam

[igusia13]

Ja jak narazie nie ćwicze . Zawsze myślę sobie ,, Jutro wezme się ostro za siebie " ale następnego dnia nie mogę bo to szkoła , lekcje , podwórko , zajęcia dodatkowe itp ...Ale ustalilam se planik i będe go realizować . Jeszcze dodam że nie chodze na siłownię albo ćwiczenia bo jestem za młoda na to i mnie nie wpuszcza chyba tam hehe. Otóż tak wygląda mój skromniusi planik .
Rano - 10 brzuszków . 10 minut biegania w miejscu . 10 minut skakania przez skakankę . Szklanka wody do wypicia .10 minut kręcenia hula-hopem .
Popołudnie - ( jeśli zrobilam bląd w tym wyrazie to nie wnikajcie heh )
15 brzuszków , szklanka wody do wypicia w czasie ćwiczeń , 10 pompek ,20 minut biegania w miejscu ,35 przysiadów oraz ćwiczenia na plecach z podnoszeniem nóg na zmianę ( 15 minut ) .
Wieczór - 1 szklanka wody , 26 brzuszków , 30 przysiadów , 10 minut skakania przez skakankę , 17 minut hula-hop , ćwiczenia na ziemi ( pozycja jak do pompek i przeskakujemy z nogi na nogę ) .oraz inne ćwiczenia na ziemi .
OTO Mój planik a jak wasze ?

[Shiromiko1992]

Napisane przez igusia13

Ja jak narazie nie ćwicze . Zawsze myślę sobie ,, Jutro wezme się ostro za siebie " ale następnego dnia nie mogę bo to szkoła , lekcje , podwórko , zajęcia dodatkowe itp ...Ale ustalilam se planik i będe go realizować . Jeszcze dodam że nie chodze na siłownię albo ćwiczenia bo jestem za młoda na to i mnie nie wpuszcza chyba tam hehe. Otóż tak wygląda mój skromniusi planik .
Rano - 10 brzuszków . 10 minut biegania w miejscu . 10 minut skakania przez skakankę . Szklanka wody do wypicia .10 minut kręcenia hula-hopem .
Popołudnie - ( jeśli zrobilam bląd w tym wyrazie to nie wnikajcie heh )
15 brzuszków , szklanka wody do wypicia w czasie ćwiczeń , 10 pompek ,20 minut biegania w miejscu ,35 przysiadów oraz ćwiczenia na plecach z podnoszeniem nóg na zmianę ( 15 minut ) .
Wieczór - 1 szklanka wody , 26 brzuszków , 30 przysiadów , 10 minut skakania przez skakankę , 17 minut hula-hop , ćwiczenia na ziemi ( pozycja jak do pompek i przeskakujemy z nogi na nogę ) .oraz inne ćwiczenia na ziemi .
OTO Mój planik a jak wasze ?

tej wody to sobie nie zaluj

ale jesz normalnie prawda? moj planik wyglada tak:

Godzina roweru
przerwa na loda
godzina roweru
w domku sie rozciagam...
po 2 dniach mialam nogi niedopoznania
chcialam sie wziasc od dzias za a6w, ale w polowie jade na oboz, po wakacjach sie wezme

[igusia13]

Jak pisałam wcześniej nie zaczelam jeszcze tego planu ale jem normalnie . Nigdy nie mialam ochoty przestać odżywaić się tak jak mi się chcę no ale mam jedną zaletę ....Mogę zjeść dużo i nie tyję . Dlatego jem normalnie . No ale oczewiiście zawsze jadlam dużo makaronów , kasz , pilam duzoooooooooo mleka i wody ............no i jem równiez duzo owocow i warzyw . Twoj planik tez spoksik jest hehe . Caluski !